FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 
 
 Edward czy Jacob? Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Poll :: Który... ?

Edward
80%
 80%  [ 912 ]
Jacob
19%
 19%  [ 218 ]
Wszystkich Głosów : 1130


Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Czw 8:55, 26 Cze 2008 Powrót do góry

Ej dziewczyny nie ma co na siebie naskakiwać Rolling Eyes wiadomo że każdy ma swojego ulubieńca lub ulubienice nie każdy przecież jest z tej samej gliny ulepiony.Ja osobiście wolę bardziej Edwarda bo uwielbiam pierwsza część i to dzięki niemu czyli wampirowi sięgnęłam po ta książkę ale uwazam też że postać Jacoba jest tu ważna bo wprowadza jakiś zamęt i ostatecznie cos się dzieje , jednak romans miedzy nimi jest troche tu nie potrzebny bo byłi naprawde fajnymi przyjaciółmi-chociaz po części rozumiem trochę Bellę sama zakochałam sie w przyjacielu z dzieciństwa i jestęsmy ze soba już 6 lat a teraz szykuje sie nasz ślub-więc to jest możliwe Wink Podsumowując Jacobowi brakuje dojrzałości a Edwardowi szaleństwa jesli połączylibyśmy ich obu to wyszedłby naprawdę fajny chłopak :D
lovely
Wilkołak



Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 105
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: TROJMIASTO

PostWysłany: Czw 10:55, 26 Cze 2008 Powrót do góry

Ja jestem pewna, że Bella będzie z Edwardem! Poprostu nie może być inaczej!! Nie ukrywam, że martwie że ten śmierdzący wilkołak Jacob wróci i znowu troche ponamiesza, ale zakończenie może być tylko jedno...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Czw 11:13, 26 Cze 2008 Powrót do góry

Nie powiem byłoby miło gdyby powieść skończyła się tak jak się zaczęła
Lindsay
Zły wampir



Dołączył: 17 Cze 2008
Posty: 338
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Czw 16:01, 26 Cze 2008 Powrót do góry

hmm, na początku byłam wściekła na Edwarda, że tak postąpił z Bellą.
Zaczynałam lubić Jacoba, ale pod koniec książki był taki .. dziwny. Edward i Jacob to dwa przeciwieństwa. Ja wolę Edwarda.. Szczerze mówiąc dziwnie mi się czytało tę połowę książki, kiedy go nie było (i jednocześnie był w głowie Bells) Nie jestem jednak pewna, czy na miejscu Belli bym mu wybaczyła.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Czw 22:08, 26 Cze 2008 Powrót do góry

Tak lubie go i wcale tego nie ukrywam. Po drugie wiem że to postać literacka nie mam 5-ciu lat. A po trzecie nic dziwnego że denerwuje mnie to skoro jak ty coś piszesz o Edwardzie to ja np. zaraz tego nie krytykuje a odezwać się o Jacobie to zaraz krytyka na wielka skale. Juz raz powiedziałaś że go nie lubisz i wystarczy. Szanuje to i nie żądam abyś go zaczeła uwielbiać ale trzeba się liczyć też z zdaniem innych. Nie mówie tu tylko o sobie bo mi już jest jak powiedziałam wcześniej wszystko jedno jak to się skączy bo będzie mi tak samo żal i Jacoba i jagby co Edwarda.

Edit: Jak zauważyła Bella, posty się edytuje a nie pisze jeden pod drugim. I
A jeszcze tylko dodam że jeśli komuś spodoba się jakaś książka to przeżywa to co się w niej dzieje, tak samo jest z postaciami. Co nie musi oznaczać że zatraca się rzeczywistość. Książki po to są aby oderwać się od codziennych problemów i muc choć na chwile znaleśc się w innym świecie. Gdzie dane problemy, sprawy nas nie dotyczą.

I przepraszam pozostałych za ta małą wymiane zdań ale wygląda na to że spotkały się tu dwa uparciuchy Razz które bronią swoich racji Razz Jak się myle to i Ciebie przepraszam za tego uparciucha Very Happy
Marta1
Dobry wampir



Dołączył: 02 Sty 2008
Posty: 967
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Wroocław

PostWysłany: Czw 23:11, 26 Cze 2008 Powrót do góry

Jeśli to do mnie- zawsze byłam uparta. I taka już zostanę, o! :P
Po pierwszym poście przyszło mi do głowy "Znowu się zaczyna.."
Ale po drugim...mniejsza o to.
Jak widzisz nie czytałam tej sagi ot tak. Jak na swój wiek mam bardzo dużo problemów- rodzinnych i próbuję uciec od rzeczywistości. Jednak uciekanie od problemu go nie rozwiążę, prawda?
Jednak ja...ja mogę tylko patrzeć, nic nie mogę poradzić na to co się dzieje w domu.
Właśnie dlatego uciekam od rzeczywistości- np. w książki.
Jednak w kocu natrafiłam na tę sagę, która tak na prawdę polubiłam.
I bronię swoich racji, jednak staram się nikogo przy tym nie obrażać, a postać fikcyjna chyba się zbytnio nie obrazi jak nazwę ją "psem", prawda? Wink
Widzisz..jakoś jestem teraz zbyt zmęczona na kłótnie- powoli i spokojnie to nie w moim stylu, ale...zdarza się.
Branoc i przepraszam za mega off-top.
Edit: Przepraszanie za offtopy niczego nie zmienia. Człowiekiem jestem, więc jeśli to się zdarza od czasu do czasu, mogę to zrozumieć. Ale nie nagminnie. Radzę nad tym popracować.I


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Lindsay
Zły wampir



Dołączył: 17 Cze 2008
Posty: 338
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Pią 6:16, 27 Cze 2008 Powrót do góry

To tu już jest off-top i flood.
Posty się edytuje

(Przepraszam, ale nie mogłam się powstrzymać przed tą uwagą)
A wracając do tematu, Edward może kogoś denerwować, ze względu na swój zimny charakter - ale przecież on już nie żyje Wink Mimo wszystko to jedna z moich ulubionych postaci.

A Jacob - nie lubię go i tyle. Niektórzy zawsze mają uprzedzenie do któryś postaci. I nie ma po co wszczynać kłótni.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pią 16:30, 27 Cze 2008 Powrót do góry

Ja jakoś nigdy nie przepadałam za Jacobem, szczerze mówiąc po Eclipse go znienawidziłam m.in. za te pocałunki :) Nawet w pierwszej części go nie lubiłam ! Ale Jacob ma u mnie jeden plus- gdy Edward odszedł w ,,New Moon" był on dla Belli ,,słońcem" - jak sama to określiła ... nie lubie go ale jestem mu wdzięczna za to, że potrafił jej przeżyć ( w dosłownym tego słowa znaczeniu) ciężkie chwile spędzone bez Edwarda Wink Wink poza tym jest okropny ... Rolling Eyes Wink :D
Gość







PostWysłany: Pią 18:15, 27 Cze 2008 Powrót do góry

Hmm.. wiecie co? Przeczytałam ten temat do 13 strony i dalej nie mogę.. Lenistwo. Wink
Marta pytałaś (dawno, ale jednak) czy jest na forum ktoś kto lubi Jacoba bardziej niz Edwarda - oto jestem. Ponadto (także o to pytałaś) nie lubię Edwarda.
Kiedyś uważałam go za ideał. Piękny, kochany, opiekuńczy..
Po przeczytaniu New Moon stwierdzam, że jest samolubny, zachował się beznadziejnie, nie ważne jakie miał intencje, że chciał chronić Bellę, że ją kochał bla, bla, bla i tak dalej, bo nie potrafiłabym wybaczyc, tego jak ją potraktował. Nie podważam jego intencji ani jego uczuć. Po prostu mógł się zastanowić zanim coś zrobił. W życiu tak jest, że czasu nie da się cofnąć i trzeba zawsze myśleć..
Wtedy to Jacob Belli pomógł. Otoczył ciepłem, opieką i podarował coś bardzo cennego - swoją przyjaźń. Gdyby nie on, nie podniosłaby się..
W dodatku, mimo tego, że darzył ją ogromnym uczuciem, zadowolił się tym, co mu ofiarowała, nie żądał od niej niczego.
Ale to tylko moje zdanie :)
Gość







PostWysłany: Pią 18:43, 27 Cze 2008 Powrót do góry

a ja sie nie zgodzę... [wiem że to twoje zdanie ja mam na ten temat swoje] on ją zostawił bo tak by było dla niej lepiej (mi też sie to nie podobało) on cierpiał tak samo jak ona... on myślał o tym, ale co miał zrobić? jej życie było przez niego zagrożone... a co do Jacoba to on nie byłby do tego zdolny... on nie zadowalał sie tym co miał... w którejś częsci było napisane że hm... Jacob mówił coś takiego: albo bierzesz to albo nic [i tu chodziło bodajże o to że ona nie chciała żeby on zachowywał sie tak jak jej chłopak]
ale to też tylko moje zdanie :p
ale się rozpisałam... no hm... sorki
Gość







PostWysłany: Pią 20:46, 27 Cze 2008 Powrót do góry

Nie zrozumiałam chyba. Ja przeginam? przeciesz tak samo bronie swoich racji jak ty ale dobra niech będzie . Też kończe ten temat . Finito :D
lovely
Wilkołak



Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 105
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: TROJMIASTO

PostWysłany: Sob 15:28, 28 Cze 2008 Powrót do góry

Edward był egoistą (jak sam zresztą się przyznał) ale napewno nie wtedy gdy porzucił Belle... Wówczas kierowały nim całkiem odmienne uczucia i zaręczam, że nie było w tym cienia egoizmu! Odważe sie nawet stwierdzić że cierpiał on jeszcze bardziej niż sama bohaterka....


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
vampire_lover
Dobry wampir



Dołączył: 16 Lut 2008
Posty: 696
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 41 razy
Ostrzeżeń: 2/3

PostWysłany: Sob 17:30, 28 Cze 2008 Powrót do góry

Liljo jak zwykle się muszę z tobą niezgodzić (pogadamy jak do Ciebie przyjadę Wink ). Może i Edward nie postąpił najlepiej, ale napewno nie samolubnie! Sam cierpiał tak jak Bella albo i bardziej, tyle że jemu nie miał kto pomóc. I jak powiedział chciał wrócić, błagać Bellę na kolanach, żeby go przyjęła. Jake może dać jej o wiele mniej, jest mniej tolerancyjny i (moim zdaniem) kocha Bellę słabiej. Nie dba tak o jej bezpieczeństwo (motory, skoki z klifu) i zawsze może zakochać się w kimś innym - wpoić sobie jakąś dziewczynę. Z tego co pokazała Stephenie w Twilight Edward jest zdecydowanie lepszy.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Marta1
Dobry wampir



Dołączył: 02 Sty 2008
Posty: 967
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Wroocław

PostWysłany: Sob 17:43, 28 Cze 2008 Powrót do góry

I teraz tak na to patrząc- Bella nie jest wpojeniem Jacoba. Natomiast Jacob wie, że kiedyś owe wpojenie go musi dosięgnąć. I co? Zbytnio się tym nie przejął.
Nie przejął się tym, że gdyby był z Bellą i dosięgłoby go wpojenie nie miałby wyboru. Potwornie by ją zranił, ale..nie mógłby już wrócić. I co? I co go to obchodzi? Ponieważ teraz ją "kocha" a co będzie później to jest już mniej ważne? Ponieważ trzeba ją zdobyć, a potem niech się dzieje co chce, tak? Mad
Teraz tak mnie naszła taka myśl. Edward wrócił- on by nie wrócił.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Sob 18:00, 28 Cze 2008 Powrót do góry

Tak wiem, że Edward cierpiał, ja to rozumiem. Wiem, że ją kocha, może bardziej niż Jakob, jednak dla mnie to, że dziewczyna przez kilka miesięcy była w stanie 'niebytu', że praktycznie nie żyła i to z jego winy, nie ma wytłumaczenia. Vampire_lover może i chciał wrocić, ale tego nie zrobił. (Wiesz co jest zrobione z dobrymi chęciami..). Mówicie, że Jeke by ją zranił, Edward zrobił to samo, też niby nie mając wyboru.
Dla mnie ta jedna jedyna rzecz którą zrobił Edward skreśla go całkowicie.
A to, że Jake zajął się Bellą w tym czasie sprawia, że lubię go bardziej.
Marta1
Dobry wampir



Dołączył: 02 Sty 2008
Posty: 967
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Wroocław

PostWysłany: Sob 18:07, 28 Cze 2008 Powrót do góry

Ale jak już pisałam- Edward wrócił. A Jacob wie że nie mógłby wrócić w takiej sytuacji, ale jednak dalej robi swoje.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Marta1 dnia Sob 18:08, 28 Cze 2008, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
vampire_lover
Dobry wampir



Dołączył: 16 Lut 2008
Posty: 696
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 41 razy
Ostrzeżeń: 2/3

PostWysłany: Sob 18:08, 28 Cze 2008 Powrót do góry

Nie wrócił ale to planował Wink A Jake zdążył już Bellę skrzywdzić o wiele gorzej więc go nie rób świętym Laughing


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Sob 18:11, 28 Cze 2008 Powrót do góry

Jake nie jest święty, ale Edward też nie jest. A wy jako jego wielbicielki tego nie chcecie przyznać. :P
Okej, nie ważne, ja Edzia nie lubię, a Jacoba tak.. Moje zdanie :)
vampire_lover
Dobry wampir



Dołączył: 16 Lut 2008
Posty: 696
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 41 razy
Ostrzeżeń: 2/3

PostWysłany: Sob 18:16, 28 Cze 2008 Powrót do góry

Nie mówię, że Edward jest święty, ale Jacoba też nie wybielaj Wink


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Marta1
Dobry wampir



Dołączył: 02 Sty 2008
Posty: 967
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Wroocław

PostWysłany: Sob 18:26, 28 Cze 2008 Powrót do góry

Zacytuj gdzie któraś "wielbicielka" napisała, że Edward jest święty, albo ktoś napisał, że nie jest, a owa "wielbicielka" nie chciała tego przyznać Mr. Green
Edward nie jest święty, ale lepszy od Jacoba Laughing :P
A nawet już było pisane, że nie istnieje ani człowiek, ani wymyślona postać, która byłaby bez wady, idealna. Taka prawda :)


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
 
 
Regulamin