FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 
 
 Najmniej lubiane postaci Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Autor Wiadomość
Ginger!
Zły wampir



Dołączył: 13 Gru 2008
Posty: 448
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 24 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków

PostWysłany: Śro 11:22, 17 Gru 2008 Powrót do góry

Zdecydowanie Jacob! Nie, nie i nie! Od samego początku zalazł mi za skórę i do samego końca nie był w stanie zmienić mojego podejścia do niego.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Midnight
Wilkołak



Dołączył: 17 Gru 2008
Posty: 195
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bełchatów

PostWysłany: Śro 14:22, 17 Gru 2008 Powrót do góry

Kogo najbardziej nie lubię... hm... większość postaci w tej książce automatycznie wzbudza sympatię, ale oczywistym jest, że nie przepadam za Rosalie, Jessicą, reszta ludzi w Forks jest mi raczej obojętna. Poza Jacobem raczej nie lubię tej reszty wilkołaków, działają mi na nerwy.
No i Bella :D Ciężko spotkać tak wkurzającą postać :D Chociaż nie mogę powiedzieć, że jej nie lubię - deneruje mnie, ale darzę ją swego rodzaju sentymentem.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
latomeri
Dobry wampir



Dołączył: 17 Gru 2008
Posty: 630
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 85 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z domu. ;]

PostWysłany: Śro 22:29, 17 Gru 2008 Powrót do góry

Jacob - nie cierpię takich osób. Taki dzieciuch, wstrętny. I te jego niby dowcipy, żarty i docinki niskich lotów. Pf!

Bella - lubię ją, ale miejscami łapałam się za głowę, pytając, gdzie ona ma rozum, gdzie ma oczy?! I co ona widziała w tym psie? Nie mogła się przyjaźnić z Angelą? I mieszała, mieszała, aż namieszała.

Edward - to dla niego czytałam sagę. :P Cały czas liczyłam na jakąś konfrontację pomiędzy nim a Jacob'em. Moje ulubione momenty to te, gdy pokazywał swoją siłę i pewność siebie. Niestety przez większość czasu jest cierpiętnikiem takim, co zrobi wszystko byle jego ukochana była bezpieczna i zadowolona, każdą winę bierze na siebie. Ileż można?!, pytam się. W BD kojarzy mi się z takim już nie tyle dojrzałym, co starym facetem. Brakuje tego czegoś z pierwszej części. ;]

Jessica - za małą odgrywa rolę by jakoś specjalnie jej nie lubić. Ot, taka obłudna, przeciętna nastolatka. Zawsze się taką znajdzie. Poza tym jej charakter było widać już w Zmierzchu, więc się specjalnie nie zdziwiłam czytając MS.

Rosalie - za wcinanie nosa w nie swoje sprawy. Te podejście do Belli. 'Nie lubię jej, bo rezygnuje z tego, co ja chciałabym mieć.' Pf! Dla mnie to jest proste. Nie Twój interes, wara. A tak poza tym, to byłaby ciekawsza postać, gdyby miała jeszcze więcej do powiedzenia. Plus dla niej za podejście do Jacoba w BD. ^^


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Immortal
Wilkołak



Dołączył: 11 Gru 2008
Posty: 181
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Forks.

PostWysłany: Czw 12:44, 18 Gru 2008 Powrót do góry

JACOB !
Boże co za dziecko pesymiczne. Nienawidzę go, na miejscu Belli kopnęłabym go w jaja a nie, udawac że to najlepszy kumpel, ktoś z rodziny. Jeszcze jak się wpoił to już się wściekłam na niego.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
moniqa
Zły wampir



Dołączył: 11 Gru 2008
Posty: 327
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: nie z tego świata :]

PostWysłany: Czw 22:12, 18 Gru 2008 Powrót do góry

A ja nie berdzo lubie Jaspera... no i Rosalie, ale tylko w pierwszej części, bo potem jak poznałam kompletną opowieść o jej życiu, to trochę zmieniłam o niej zdanie...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pią 0:23, 19 Gru 2008 Powrót do góry

Nie będę oryginalna. PIES doprowadził mnie do wrzenia. CO ZA TYP!!!


Bella to naiwna, mało bystra, niezdecydowana, niekonsekwentna, niedojrzała istota.





Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pią 0:28, 19 Gru 2008, w całości zmieniany 1 raz
kamyll.riot.
Zły wampir



Dołączył: 06 Gru 2008
Posty: 378
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź

PostWysłany: Pią 18:06, 19 Gru 2008 Powrót do góry

Najmniej lubiana postać...tylko jedno mi się na język nasuwa.
Jacob Black! Kurdę, jaki on pokićkany jest. Nie lubię go i tyle.
Większość problemów między Bellą, a Edwardem była właśnie z jego powodów! A to się już zaczęło pod koniec książki "Zmierzch", gdy ten "odbił" Bellę od Edwrada do tańca. Ehh.^^


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
toyota
Wilkołak



Dołączył: 26 Sie 2008
Posty: 246
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Łódź

PostWysłany: Pią 19:21, 19 Gru 2008 Powrót do góry

kamyll.riot. napisał:
A to się już zaczęło pod koniec książki "Zmierzch", gdy ten "odbił" Bellę od Edwrada do tańca. Ehh.^^


O jeny, nawet nie przypominaj...Tak się wtedy wkurzyłam, że szok, chodź wtedy jeszcze lubiła Jacoba.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
silver-vampire
Dobry wampir



Dołączył: 22 Wrz 2008
Posty: 853
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Lubin

PostWysłany: Sob 15:16, 20 Gru 2008 Powrót do góry

Tak... Jacob Black. Może nie będę powtarzać po poprzedniczkach Wink No i jeszcze Jessica. Jak ta dziewucha mnie wkurzała! Może wyjaśnię:
1) Jacob - nienawidze tego numeru z motocyklami, albo tej jego nietaktowności Confused
2) Jassica - ona jest widocznie niedowartościowana - to niedowierzanie, kirdy sie dowiedziała, że Bella chodzi z Edwardem, to plotkowanie... Dwulicowa, po przeczytaniu MS to się potwierdziło Confused


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Nie 16:49, 21 Gru 2008 Powrót do góry

Nie rozumiem waszej nienawiści do Jake'a...
Nie przepadam za Mike'iem i Jessicą. Irytujący są.
Amargo
Nowonarodzony



Dołączył: 22 Gru 2008
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 19:07, 23 Gru 2008 Powrót do góry

Ja nie znoszę:
! Charliego- zaczął mnie irytowac w NM, potem to juz było gorzej.... te jego fochy... masakra! Rozumiem że się martwił o Bells ale bez przesady.... zeby od razu wpychac ja w ramiona Jacoba.
2. Jacob- W Twilight był spoko- taki zwykły nastolatek... w New moon doceniłam jego postac za to ze pomogł Belli wyjsc z depresji... ale w Zacmieniu to juz przechodził sam siebie... nie mogłam go znieśc! Doceniam go jednak za a) pomoc dla Belli rowniez wtedy w namiocie, b) specyficzne poczucie humoru i sprzeczki z Edwardem. Poza tym bez niego ta opowiesc byłaby zbyt cukierkowa i prosta.
3. Jane- mała.....
4. Demetri i Kasjusz.... prawdziwie czarne charaktery, ale to chyba plus.
Mike i Jessica sa według mnie poza konurencją Nie denerwowali mnie zbytnio.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
volturiana
Dobry wampir



Dołączył: 10 Gru 2008
Posty: 624
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 36 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Volterra

PostWysłany: Wto 23:17, 23 Gru 2008 Powrót do góry

Chyba najbardziej irytującą postacią jest Jacob...
w od Zaćmienia miałam ochotę go momentami rozszarpać, zatłuc, cokolwiek...
Wkurza mnie niesamowicie, a czym?
Sobą głównie Laughing
Chyba mam uczulenie na kundle :D


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
black_sheep
Nowonarodzony



Dołączył: 13 Lis 2008
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 23:41, 23 Gru 2008 Powrót do góry

Ja najbardziej nie lubiłam Jessici. Po prostu nie mogłam jej strawić , a po przeczytaniu paru rozdziałów Midnight Sun moja niechęć do niej jeszcze bardziej się pogłębiła.

Jacoba lubiłam w Zmierzchu. W dalszych częściach zaczęłam go mieć dosyć . Uważał się za nie wiadomo jakie bóstwo.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
moni18
Wilkołak



Dołączył: 22 Gru 2008
Posty: 108
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Czw 15:32, 25 Gru 2008 Powrót do góry

Ja również lubiłam Jacoba, na samym początku... był taki słodki i niewinny, a później, eh. mogę z czystym sumieniem powiedzieć, że jest najmniej lubianą przeze mnie postacią.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wild Willy
Wilkołak



Dołączył: 26 Sie 2008
Posty: 119
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Czw 16:05, 25 Gru 2008 Powrót do góry

Mnie nie podoba się zachowanie Rosalie.
Ale ogolnie to ma charakterek.;P
Leah- mówicie,że jej nienawidzicie. a co ona wam zrobiła? Mnie tam nie przeszkadza.:)
Charlie jest irytujący.
Edward jest egoistą.;/ Fajne w nim jest to,że jest wampirem, a tak to mnie troche wkurza.
Ale książka jest świetna:D


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Carrie Cullen
Człowiek



Dołączył: 26 Gru 2008
Posty: 83
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Słubice N/O Poznań.

PostWysłany: Sob 14:19, 27 Gru 2008 Powrót do góry

Ja chyba nie lubię tylko Rosalie. Pod koniec KWN próbowałam się do niej przekonać, ale dla mnie nadal jest pustą, zazdrosną panienką. :P Ona i Emmett to dla mnie najmniej dobrana para, ale Emmetta uwielbiam :D To jego poczucie humoru. ;P


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Vprincess
Człowiek



Dołączył: 05 Gru 2008
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 14:29, 27 Gru 2008 Powrót do góry

o to jeszcze ja nie pisałam zecczne od postaci która coraz bardziej mnie irytuje a mianowicie chodzi mi o Belle. ta jej niezdarność to niezdecydowanie i egoistyczne zachowanie typu ja chce to, chce zebyś został i takie tam. prezentów nie chce przyjmować choć wie, że sprawiło by to jej bliskim przyjemność.

nie lubie jeszcze Jane jakoś mi na nerwy działa
nie przepadam także za Eesm jest taka... hmm nawte nie wiem jaka taki ma słaby charakter jak dla mnie ogólnie przepadam za nią.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
pestka
Wilkołak



Dołączył: 24 Gru 2008
Posty: 205
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 28 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Royston Vasey

PostWysłany: Sob 17:09, 27 Gru 2008 Powrót do góry

Postać Jacoba jest tak zbudowana, żeby jej nie lubić i tym samym bardziej kochać Edwarda, ale nie mogłam sobie z tym poradzić i lubiłam obu, chociaż w przypadku Edwarda to coś więcej niż lubiłam, jesli wiecie, o co mi chodzi. Wink on po prostu jest Edwardem. Tyle, że czasem mnie wkurzała ta jego pierdułkowatość. przeważnie był facetem i aż miło się czytało te teksty w stylu 'chcę cię. teraz' albo jak jechał Jacobowi, ale kiedy szeptał/wzdychał/srał żale/cackał się z Bellą, to przewracałam oczami. nie lubię takich słodkości w nadmiarze. już bym wolała, żeby wziął mnie siłą jak Jacob, niż żeby się o mnie troszczył jak o świnkę morską.
Poza tym dopóki nie zobaczyłam, kto zagra Jacoba w Zmierzchu, wydawał mi się cholernie seksowny, mam słabość do zmotoryzowanych. Naprawdę nie wyobrażam sobie czytać sagę od początku będąc pod wpływem filmu. Laughing
niewielu bohaterów nie lubiłam, ale spróbuję coś wymyślić:
-Jessica i Lauren-siebie warte sucze.
-Mike-taki fajny, a tak wkurzał czasami...
-Jane-dać głupiemu dziecku zabawkę... dobrze, że była, ale nie lubię małych, rozpieszczonych dziewczynek.
-Royce (nie wiem, czy dobrze pamiętam)-mieć taką laskę jak Rosalie i tak ją załatwić, to trzeba być...brak słów.
-Riley-pałętał się jak kretyn i aż mi szkoda było Victorii, że musi z nim obcować.
-Laurent-filmowy murzynek, Cole z Housa fajniejszy. Wink przynajmniej się wyróżniał, a w książce to jakaś ciapa była.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez pestka dnia Sob 17:44, 27 Gru 2008, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Cornelie
Dobry wampir



Dołączył: 27 Gru 2008
Posty: 1689
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 297 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z łóżka Erica xD

PostWysłany: Sob 17:29, 27 Gru 2008 Powrót do góry

Hmm Billy, Victoria, Aro, Jane, Kajusz, Irina. W sumie tak jak reszta.\


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
melancholia
Nowonarodzony



Dołączył: 30 Gru 2008
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 18:04, 30 Gru 2008 Powrót do góry

Nie wiem dlaczego, ale od początku denerwował mnie Billy. Kiedy zorientował się, że Bella zbliżyła się do Edwarda co chwile jej klepał, że ma uważać i że najlepiej będzie jak z nim zerwie. Zachowywał się tak, jakby tylko on wiedział o ich tajemnicy i jakby Bella nie została już pięć tysięcy razy uświadamiana przez Edwarda, że w jego towarzystwie grozi jej śmiertelne niebezpieczeństwo.
Kolejna osoba, która mnie denerwowała to Leah. Kilka razy sie zastanawiałam żeby ominąć jej kwestie, bo tak mnie denerwowała. Gdybym była w tej książce to kopnęłabym ją w tyłek tak mocno, że wróciłby jej rozum do głowy i przestałaby się zachowywać jak rozwydrzone dziecko.
Przez chwile myślałam, żeby napisać tu o Jake'u, ale mam do niego jakiś sentyment, mimo iż wiele razy pokazał jaki potrafi być wredny, zaborczy i egoistyczny.
Przez pewien czas nienawidziłam również Rosalie ale po przeczytaniu jej historie zrobiło mi się jej, najzwyczajniej w świecie, żal. Jest świadoma swojego spaczonego charakteru, a mimo to nieraz stara się być dla Belli miła.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
 
 
Regulamin