FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 
 
 Reneesme Cullen Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Poll :: Czy spodobała ci Nessie i sam pomysł na nią?

Nie wiem, wszystko mi jedno.
15%
 15%  [ 82 ]
Tak, bardzo.
62%
 62%  [ 332 ]
Nie, wogóle.
22%
 22%  [ 119 ]
Wszystkich Głosów : 533


Autor Wiadomość
Anne Cullen
Wilkołak



Dołączył: 18 Maj 2009
Posty: 221
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Blois, Francja

PostWysłany: Wto 11:22, 01 Wrz 2009 Powrót do góry

Cytat:
Mam wrażenie, że gdyby powstała dalsza część sagi (czysto hipotetycznie:)) to mała Neesie byłaby po środku obu rodziców i wielka miłość miedzy E i B nie byłaby już tym samym.


Raczej nie. Miłość macierzyńska to zupełnie co innego, wiele skłuconych par przez miłość do dziecka się wręcz łączy. Akurat dziecko nie stoi na przeszkodzie miłości.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
anyka94
Nowonarodzony



Dołączył: 03 Sie 2009
Posty: 47
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Forks ;-)

PostWysłany: Wto 11:37, 01 Wrz 2009 Powrót do góry

EmiliA napisał:
Mi ten pomysł pod początku się nie podobał. Edward i Bella rodzicami ? O nie. Bella nie chciała nawet na początku myśleć o ślubie, uważała że ludzie pomyślą, że wpadła z Edwardem (było to gdzieś). A właściwie to tak się stało, po ślubie,ale jednak. I od razu dostała powołania macierzyńskiego ? Ta pewnie. Moim zdaniem oni nie byli na to gotowi. Edward niby ma te sto parę lat, ale nie jest w ogóle na takie coś przygotowany. To samo Bella.
Jak więc usłyszałam, że Edward wyciągnie to z Belli myślałam że padnę trupem ze śmiechu i oczywiście się ucieszyłam Kwadratowy Jak Reneesme się urodziła to nawet zaczęłam ja lubić, można by powiedzieć, że podziałała na mnie jak na wszystkich bohaterów. Teraz jednak nie zachwyca mnie jak innych , ale też nie jestem jej wielka przeciwniczką.
Mam wrażenie, że gdyby powstała dalsza część sagi (czysto hipotetycznie:)) to mała Neesie byłaby po środku obu rodziców i wielka miłość miedzy E i B nie byłaby już tym samym.


Napewno by ta miłość B i E się zmieniła,ale napewno nie na gorsze.Jak dobrze pamiętam to w książce jest napisane o tej miłości do jej dziecka i Edwarda. Bella tam opisuje,że po narodzinach Renesmee czuje jakby jej serce się powiększyło,że nie rozdziela miłości między Nessi a Edkiem.Kocha ich tak samo.Myślę,że normalna nastolatka nie byłaby gotowa na dziecko w tym wieku,ale Bella nie jest normalną nastolatką.Wiecie co mam na myśli :) A Edward wspominał,że cudownie by było pobrać się z Bellą z powodu wpadki.Myślę,że większość rodziców czekających na narodziny dziecka nie jest na to do końca gotowa,tym bardziej oni mają do tego prawo.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
tAnya
Człowiek



Dołączył: 12 Lis 2008
Posty: 97
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Z głębi Duszy ;]

PostWysłany: Wto 13:06, 01 Wrz 2009 Powrót do góry

Kiedy Bella zaszła w ciążę i pokochała Renesmee, miałam takie dziwne wrażenie, że miłość do Edwarda zeszła na dalszy plan. Wiem, że w rzeczywistości tak się nie stało (sama Bella to wyjaśniła), ale coś z tej magii pomiędzy nimi się ulotniło.
Sądzę, że oboje byli na dziecko gotowi. Bella jest dość nietypową osobą, stateczną itd. i trochę mnie zdumiało, że nagle zapragnęła mieć dziecko. Jednak doszłam do wniosku, że instynkt macierzyński to głównie kwestia dojrzałości psychicznej, a tej akurat Belli nie brakowało.
Co do imienia Renesmee, jakoś mi ono specjalnie nie przeszkadza. Kiedy Bella skojarzyła zdrobnienie Nessie z potworem z Loch Ness najpierw nie zrozumiałam, o co jej chodzi (jasne, Loch NESS, ale poza tym nic nie przyszło mi do głowy).
Po jakimś czasie się dowiedziałam, że owy potwór zwie się Nessy, które czyta się tak samo jak Nessie. Stąd drobne nieporozumienie Wink


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
vickyliv
Dobry wampir



Dołączył: 10 Mar 2009
Posty: 2192
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 90 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rob`s guitar case

PostWysłany: Wto 13:26, 01 Wrz 2009 Powrót do góry

Według mnie oboje nie byli gotowi na dziecko, co tu dopiero mówić o Edwardzie, który prawie cały wiek żył w przekonaniu, iż już nigdy nie doczeka się własnego potomka. Było to po prostu fizycznie niemożliwe, aż tu nagle w paradę wszedł półwampir. Bella wykazała się tu odpowiedzialnością za swe czyny i wzięła na siebie konsekwencje. Zaimponowała mi, bo potrafiła odnaleźć się w każdej sytuacji. Ślub bardzo ją zmienił, dał poczucie wiecznej jedności z nową rodziną.

Imię Renesmee mi się spodobało, jej mama miała nagły przypływ weny. Zdrabniam je "Ressie".


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
EmiliA
Dobry wampir



Dołączył: 16 Sty 2009
Posty: 695
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Wto 13:45, 01 Wrz 2009 Powrót do góry

Emmett_Fan napisał:
Cytat:
I od razu dostała powołania macierzyńskiego ?

No, wiesz, z tego co mi wiadomo u kobiety w ciąży rozwija się instynkt macierzyński ^^ Poza tym wiesz, jakby nie było w niej samej siedzi część Edwarda, ukochanego ^^ Jak mogłaby tego stworzonka nie pokochać? ^^


Tak wiem , to oczywiste że kochała swoje dziecko :) Ale dajny na to pierwsze polowanie Belli, nie pamiętam czy to było wtedy, a może trochę później...mniejsza o to. Belli tak podobało się, że jest już wampirem i nie muszą się z Edwardem powstrzymywać. Nagle Edward przypomina o Neesie, a ona była rozdarta, bo z jednaj strony chciała być sama na sam z Edwardem a z drugiej rozsądek mówił jej żeby wracać do dziecka. O ile dobrze pamiętam Bella sama obawiała się, że inni na początku znali jej córkę dużo lepiej niż ona sama.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
matchgirl
Wilkołak



Dołączył: 12 Sty 2009
Posty: 105
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/3

PostWysłany: Wto 17:16, 01 Wrz 2009 Powrót do góry

pudlica napisał:
Jak dla mnie powinna powstać osobna książka na temat życia Renesmee, od narodzin, relacji z rodzicami i członkami rodziny, przez dorastanie i życie wieczne:) co myślicie??


NIEEEEEE!
Sześćset bitych stron o potworze o potwornym imieniu, który nie ma prawa żyć (bo edziopedzio nie miał możliwości na zapłodnienie belki)?! Sześćset bitych stron o małej mary sue (wybacz Mary Sue), która jest bardziej irytująca, niż tatuś, mamusia i prawie-wujek-pedofil razem wzięci?!

KOSZMAR!


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Anne Cullen
Wilkołak



Dołączył: 18 Maj 2009
Posty: 221
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Blois, Francja

PostWysłany: Wto 18:35, 01 Wrz 2009 Powrót do góry

matchgirl napisał:
pudlica napisał:
Jak dla mnie powinna powstać osobna książka na temat życia Renesmee, od narodzin, relacji z rodzicami i członkami rodziny, przez dorastanie i życie wieczne:) co myślicie??


NIEEEEEE!
Sześćset bitych stron o potworze o potwornym imieniu, który nie ma prawa żyć (bo edziopedzio nie miał możliwości na zapłodnienie belki)?! Sześćset bitych stron o małej mary sue (wybacz Mary Sue), która jest bardziej irytująca, niż tatuś, mamusia i prawie-wujek-pedofil razem wzięci?!

KOSZMAR!


Podzielm twoje zdanie, o czym pisałam już wcześniej. Ta cała Ness, czy jak jej tam nie ma prawa istnieć, i to już powinno zamknąć temat. Poza tym jest koszmarnie idealna, pozbawiona wszystkich wad, nic tylko zalety, istny koszmar!!!
Jak można coś takiego czytać? Nic tylko idealna Ness to idealna ness tamto. I może jeszcze powtórzmy historyjkę z zaćmienia, i niech nam się córeczka zakocha w dwóch wrogach? O, a później chce się żenić z Nahuelem, A on to też jest taki the best, że no poprostu..Fiu, fiu.
Nic tylko sam cukier.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
mermon
Wampir weteran



Dołączył: 24 Sty 2009
Posty: 3653
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 177 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków

PostWysłany: Wto 19:46, 01 Wrz 2009 Powrót do góry

No cóż , tak to na szczęście jest, że do czytania nikt nie zmusza, chyba , że do lektur szkolnych. A historia Nessie raczej na zostanie lekturą nie miałaby szans.
Tak więc lepiej by ciąg dalszy powstał, a kto by nie chciał , to by nie czytał. (Jakby wytrzymał).
Dyskusja jest bez sensu, bo S. Meyer nic takiego nie obiecuje.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
anyka94
Nowonarodzony



Dołączył: 03 Sie 2009
Posty: 47
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Forks ;-)

PostWysłany: Wto 20:31, 01 Wrz 2009 Powrót do góry

mermon napisał:
No cóż , tak to na szczęście jest, że do czytania nikt nie zmusza, chyba , że do lektur szkolnych. A historia Nessie raczej na zostanie lekturą nie miałaby szans.
Tak więc lepiej by ciąg dalszy powstał, a kto by nie chciał , to by nie czytał. (Jakby wytrzymał).
Dyskusja jest bez sensu, bo S. Meyer nic takiego nie obiecuje.


No właśnie,nie ma o czym gadać chybaże S.Meyer będzie chciała dać nam tą przyjemność i napisać taką książkę.
Nie wiem co wy chcecie od Renesmee.Jest śliczna i cudowna i w tym cały jej urok.Może byście się wzięły tak np.za Jessicę skoro wam tak bardzo brakuje wad.Myślę,że ona ma ich wystarczająco dużo.

AnneCullen napisał:
Ta cała Ness, czy jak jej tam nie ma prawa istnieć, i to już powinno zamknąć temat.


Nie ma prawa istnieć ?A to dlaczego?Ktoś jej zabroni ? ? ?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
vickyliv
Dobry wampir



Dołączył: 10 Mar 2009
Posty: 2192
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 90 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rob`s guitar case

PostWysłany: Wto 20:45, 01 Wrz 2009 Powrót do góry

Mi w sumie Renesmee jest obojętna. Nie będę jej bronić, bo zbyt mało wiem na jej temat. Pobrzdąkała kilka razy zastawą stołową i na tym się jej rola póki co skończyła, nie wiemy co dalej i wątpię, żebyśmy się dowiedzieli. Nie lubię dzieciaków, wręcz od nich uciekam na kilometr, bo ich kwilenie doprowadza mnie do szału, ale skoro Ressie była pogodna, to pewnie dałoby się z nią wytrzymać. Na pewno nie była bez wad, bo KAŻDY je posiada, a narracja rodzica nigdy nie będzie obiektywna. Lubię ją głównie za to, że jest oryginalna, ma ciekawy dar, w przyszłości może być fantastyczną istotą. No i najważniejsze - jest częścią Edwarda.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
BellaMarie13
Zły wampir



Dołączył: 05 Cze 2009
Posty: 302
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 43 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Królestwa Marzeń i Wyobraźni

PostWysłany: Wto 21:40, 01 Wrz 2009 Powrót do góry

anyka94 napisał:


Nie ma prawa istnieć ?A to dlaczego?Ktoś jej zabroni ? ? ?


Prawa biologii oraz logika.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
mermon
Wampir weteran



Dołączył: 24 Sty 2009
Posty: 3653
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 177 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków

PostWysłany: Wto 22:12, 01 Wrz 2009 Powrót do góry

Prawa biologii w tej sadze nie obowiązują. :D
Jeśli zaakceptowaliśmy wampiry i wilkołaki z ich nadludzkimi umiejętnościami, to wypadałoby pogodzić się z istnieniem w książce owocu miłości wampira i human dziewczyny - Nessie . :)
Inaczej całe to forum i dyskusje, m.in nad wyższością wampirów nad wilkołakami lub odwrotnie - nie miałoby sensu.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
BellaMarie13
Zły wampir



Dołączył: 05 Cze 2009
Posty: 302
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 43 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Królestwa Marzeń i Wyobraźni

PostWysłany: Wto 22:18, 01 Wrz 2009 Powrót do góry

mermon napisał:
Prawa biologii w tej sadze nie obowiązują. :D
Jeśli zaakceptowaliśmy wampiry i wilkołaki z ich nadludzkimi umiejętnościami, to wypadałoby pogodzić się z istnieniem w książce owocu miłości wampira i human dziewczyny - Nessie . :)
Inaczej całe to forum i dyskusje, m.in nad wyższością wampirów nad wilkołakami lub odwrotnie - nie miałoby sensu.


Wiem, że nie obowiązują. To jeden z głównych zarzutów, który kieruję w stronę Meyer.
Zresztą, pal licho logikę. Niech kobiecina nawet dorabia tęczowe skrzydła wilkołakom - byleby później nie próbowała tłumaczyć swych działań pseudonaukowym bełkotem. Bo wtedy to się dopiero robi śmiesznie...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
anyka94
Nowonarodzony



Dołączył: 03 Sie 2009
Posty: 47
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Forks ;-)

PostWysłany: Śro 15:08, 02 Wrz 2009 Powrót do góry

BellaMarie13 napisał:
anyka94 napisał:


Nie ma prawa istnieć ?A to dlaczego?Ktoś jej zabroni ? ? ?


Prawa biologii oraz logika.


W takim razie w książce nie powinno być,żadnych wilkołaków,wampirów i tym podobnych. Książka była by cholernie nudna.Zmierzch nie powinien wogóle być o wampirach,bo przecież one nie mają prawa istnieć,bo nie pozwalają na to "prawa biologii oraz logika" Rolling Eyes


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez anyka94 dnia Śro 15:09, 02 Wrz 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Anne Cullen
Wilkołak



Dołączył: 18 Maj 2009
Posty: 221
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Blois, Francja

PostWysłany: Śro 15:29, 02 Wrz 2009 Powrót do góry

anyka94 napisał:
BellaMarie13 napisał:
anyka94 napisał:


Nie ma prawa istnieć ?A to dlaczego?Ktoś jej zabroni ? ? ?


Prawa biologii oraz logika.


W takim razie w książce nie powinno być,żadnych wilkołaków,wampirów i tym podobnych. Książka była by cholernie nudna.Zmierzch nie powinien wogóle być o wampirach,bo przecież one nie mają prawa istnieć,bo nie pozwalają na to "prawa biologii oraz logika" Rolling Eyes


Czy ty umiesz wyraźnie czytać? chyba nie, więc się powtórzę. Wampiry- pewnie, że je sobie możesz twożyć w literatuże sci-fi. Z Ness wszystko byłoby ok, gdyby nie to, że stwożenie jej zaprzecza temu co pisarka przedstawiała wcześniej. Zręsztą, co ja ci będę tutaj po raz setny wypisywać, zajżyj do działu o S. Meyer, tam masz pełno powodów, dla których pomimo, ze to sci-fi, Ness nie powinna istnieć. Jeszcze jedno, pani Meyer napisała w książce (w książce!!!!), że wampiry są martwe. To taki nieżywy człowiek z super mocami i nieśmiertelny. A logiczne jest, że skoro martwy, to nie może się rozmnażać! Widziałaś może skałę, która zapyliła kwiatka? Koniec tematu.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Maruda
Dobry wampir



Dołączył: 30 Cze 2009
Posty: 932
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 44 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 15:49, 02 Wrz 2009 Powrót do góry

Tak, racja Anne Cullen.
W literatuRZE fantasy/ sci-fi wampiry i wilkołaki występowac mają prawo!
anyka94 prawa natury i logika do książek typu fantasy mają się jak piernik do wiatraka. Autorzy różnych książek, tworzą różne cuda, i nikt się do nich nie przyczepia.
Reneesme nie parzyła by mnie tak bardzo, jeśli nie fakt, że SMeyer próbowała dosyc żałośnie przedstawic w jaki sposób została ona zapłodniona.
Takiego kitu, który próbowała wciskac dziennikarzom i czytelnikom już dawno nie widziałam Laughing
To było coś o tym, że plemniki Edwarda zostały zamrożone, tak? Laughing
Tragedia...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Maruda dnia Śro 15:50, 02 Wrz 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Anne Cullen
Wilkołak



Dołączył: 18 Maj 2009
Posty: 221
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Blois, Francja

PostWysłany: Śro 16:04, 02 Wrz 2009 Powrót do góry

Taaa.. mówiła coś o jadzie zamrożonym w plemnikach, czy ki diabeł, a! Kto ją zrozumie? Czekaj, pamiętam. To szło jakoś tak:
Cytat:
To nie sperma zapłodniła Bellę tylko jad. Zawierał on zamrożone podczas przemiany plemniki.


A wyjaśni mi ktoś co je rozmroziło w takim razie? I czemu w takim razie jajniki u kobiety też się nie zamroziły? Bo co, bo nie mogłaby urodzić? To, że jej ciało się nie zmienia nie wyjaśnia dlaczego dzieska spłodzić nie może. Kobiety z poważną niewydolnością płuc, też nie powinny w ciążę zachodzić, bo mogą umrzeć. Więc nie zachodzą, najczęściej stosują tę metodę z dzieckiem z próbówki, bo w ich ciałach się rozwinąć nie mogą. Ale to że nie mogą, wcale nie czyni ich bezpłodnymi. Więc czemu Rose nie moga sobie zafundowac wampirka z próbówki? Bo Meyer nie miała chyba pojecia że tak można. Co tylko utwierdza fakt, że sie nie przyłożyła.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
matchgirl
Wilkołak



Dołączył: 12 Sty 2009
Posty: 105
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/3

PostWysłany: Śro 16:10, 02 Wrz 2009 Powrót do góry

Cytat:
Prawa biologii w tej sadze nie obowiązują. Very Happy
Jeśli zaakceptowaliśmy wampiry i wilkołaki z ich nadludzkimi umiejętnościami, to wypadałoby pogodzić się z istnieniem w książce owocu miłości wampira i human dziewczyny - Nessie . Smile
Inaczej całe to forum i dyskusje, m.in nad wyższością wampirów nad wilkołakami lub odwrotnie - nie miałoby sensu.


Cytat:
W takim razie w książce nie powinno być,żadnych wilkołaków,wampirów i tym podobnych. Książka była by cholernie nudna.Zmierzch nie powinien wogóle być o wampirach,bo przecież one nie mają prawa istnieć,bo nie pozwalają na to "prawa biologii oraz logika" Rolling Eyes


Marud. napisał:
Tak, racja Anne Cullen.
W literatuRZE fantasy/ sci-fi wampiry i wilkołaki występowac mają prawo!
anyka94 prawa natury i logika do książek typu fantasy mają się jak piernik do wiatraka. Autorzy różnych książek, tworzą różne cuda, i nikt się do nich nie przyczepia.


Ludzie! Wkur...cie.
Podstawia się wam pod nos i macha faktem, że nieważne, czy to fantastyka, czy jakikolwiek inny gatunek książek, logika to podstawa! Rozumiem - inny świat. Ale belka była człowiekiem. Człowieka zapładniają plemniki. Żywe. Edziopedzio był mejerpajerem, a według niejasnych wyjaśnień wszystko w ciele mejerpajerów jest martwe. Nie mógł zapłodnić belki martwymi plemnikami, nawet, jeśli w radosnym świecie mejer, jad takowe by wytwarzał. I nie ma możliwości, że belka nie była tym rodzajem człowieka, co my, bo powieść jest obsadzona w istniejącym mieście i napisana narracją pierwszoosobową, gdzie narratorem jest nastolatka z tzw. naszego świata. Więc błagam, litości! Nie pieprzcie, że smejer mogła sobie wymyślić, bo w książkach musi występować jakaś konsekwencja(możliwe, że to słowo jest wam obce)! Nie chodzi o postaci fantastyczne, które są "wymyślone" przez autorkę. Chodzi o człowieka, którego organizm rządzi się prawami biologicznymi. Pogódźcie się z tym, że smejer jest bardzo beznadziejną pisarką, a istnienie potwory z loch ness, tudzież nessie, jest błędem, jednym z wielu w sadze, a nie idźcie w zaparte i mówcie, że białe jest czarne! Może się wam to podobać, ale litości! Nie zaprzeczajcie faktom!


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Vamp
Nowonarodzony



Dołączył: 27 Sie 2009
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 13:46, 03 Wrz 2009 Powrót do góry

Od początku, gdy zjażyłam się , że Bella jest w ciąży ten pomysł mi się nie spodobał. To czy jest wbrew logice czy nie, to juz inna sprawa. Moim zdaniem autorka nie miala lepszego pomysłu na zakończenie i tak jej się pomyślało...a że wszyło jak wyszło cóż...
Ten cały czas jak czytałam o ciąży to strasznie mnie to irytowało. Tu Edward nienawidzi potworka, a za chwilę słyszy jego myśli i już go kocha Rolling Eyes ech. Do tego to wpojenie z Jacobem?! Chore to jakieś. Najpierw zakochany po uszy w Belli a potem rodzi się dzieciątko i ciabaach! Szkoda słów.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Equ
Nowonarodzony



Dołączył: 30 Lip 2009
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kalisz

PostWysłany: Sob 9:10, 05 Wrz 2009 Powrót do góry

Moim zdaniem tak bajka o wpojeniu Jacoba w Nessie i ba... samo jej urodzenie jest beznadziejne... Ale coż SMeyer chciała jakoś zakończyć sage ale jej troche to nie wyszło.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
 
 
Regulamin