FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 
 
 Reneesme Cullen Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Poll :: Czy spodobała ci Nessie i sam pomysł na nią?

Nie wiem, wszystko mi jedno.
15%
 15%  [ 82 ]
Tak, bardzo.
62%
 62%  [ 332 ]
Nie, wogóle.
22%
 22%  [ 119 ]
Wszystkich Głosów : 533


Autor Wiadomość
Mary Sue
Zły wampir



Dołączył: 04 Sty 2009
Posty: 486
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Pon 21:27, 07 Wrz 2009 Powrót do góry

Cytat:
Sześćset bitych stron o małej mary sue (wybacz Mary Sue), która jest bardziej irytująca, niż tatuś, mamusia i prawie-wujek-pedofil razem wzięci?!

Laughing
Nie gniewam się!
Przecież Meyerowa wcisnęłaby tam Nahuela, czy jak-mu-tam, i od razu byłoby ciekawiej.
Laughing

Cytat:
Ale coż SMeyer chciała jakoś zakończyć sage ale jej troche to nie wyszło.

Cóż, cóż, cóż. Chciała. A że jej nie wyszło, to zrobiła to kosztem jednej z najpozytywniejszych postaci w sadze. Niedość, że Jacob zawsze był traktowany jako gorszy gatunkowo, mimo tej przyjaźni z Bellą, to wpoił się w to nieboskie stworzenie, rozwijające się jak grzyby po deszczu. Jak muchomory. Jak huba!

Cytat:
W literatuRZE fantasy/ sci-fi wampiry i wilkołaki występowac mają prawo!

Sci-fi oscyluje wokół futurystycznych dzieł nauki/osiągnięć nauki, ma ścisły związek z tym, co stworzył człowiek.
Fantasy jest osadzone w innym zupełnie świecie, np. Śródziemie (WP), Alagaesia (Eragon i całe Dziedzictwo).
Więc mi nie chrzań, za przeproszeniem, że to ma jakiś niby-związek z sagą, bo nie ma żadnego. Saga to powieść z elementami fantastycznymi. Poza tym powieści fantasy są spójne, tworzą jeden, złożony, bogaty świat, a nie dziury, luki fabularne i niewyjaśnione pojawianie się stworzeń typu Renesmee.

Wiem, ona miała być owocem miłości Edka i Bell. Ale Stefa przesadziła. Sama wyjaśniła w książce KwN, że jad nawilża tylko usta i tam się znajduje. Żadnych płynów ustrojowych nie było w ciele wampira.
Poza tym potem powiedział Carlisle, że zabić wampira, to jak przeciąć granit czy coś w tym stylu. Sugeruję tutaj, że to dziwne, by jad nagle spłynął z ust, czy też ślinianek, skoro już ślinianki pełnią rolę producenta jadu (ciekawe jak. Przecież wszystko w ciele wampira jest martwe) do penisa, który zresztą czynił Belli przyjemność (Przepraszam za tę dygresję, ale skoro ciało wampira jest takie twarde, to ja nie wiem w czym tu przyjemność. Laughing).
Magia. Istna, niekonsekwentna magia.

I nie mówcie, że to jest taki-i-taki rodzaj literatury, więc dlatego pani Meyer stworzyła Renesmee. Bo to nie jest argument. A nawet jeżeli jest, to bardzo słaby. Już nieraz i nie w jednym temacie na tym forum go słyszałam. Bo Meyer tak chce. Okej, ale niech zachowa proporcje i konsekwencje, a nie snuje i wymyśla bajki na podstawie swojej biologicznej niewiedzy. Ona pewnie sama nie wiedziała, skąd się wzięła Renesmee. Pewnie skończyła książkę, a dopiero potem zastanowiła się nad genezą tego dziecka.

I jeszcze skróciła czas jej życia prenatalnego i czas rozwoju jako dziecka, no bo komu by się chciało czekać aż tak okropnie długo, dziewięć miesięcy + taaak strasznie i tragicznie długo, by się rozwinąć jako dziecko.

Poległam.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Reilee
Zły wampir



Dołączył: 06 Wrz 2009
Posty: 320
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 40 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gloomy Swamp

PostWysłany: Wto 10:08, 08 Wrz 2009 Powrót do góry

Mnie też się Renesmee nie podoba. Meyer zniszczyła nią Bellę po przemianie, na którą czekałam przez 2,5 tomu. Spodziewałam się fajnej wampirzycy z jakimś czadowym talentem, a tu kupa, kochająca mamusia. Pomijam fakt, że cudowność dzieciątka również mnie mierziła jak nie wiem co.

Cytat:
I jeszcze skróciła czas jej życia prenatalnego i czas rozwoju jako dziecka, no bo komu by się chciało czekać aż tak okropnie długo, dziewięć miesięcy + taaak strasznie i tragicznie długo, by się rozwinąć jako dziecko.

Tak, to też było irytujące ;/


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Maruda
Dobry wampir



Dołączył: 30 Cze 2009
Posty: 932
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 44 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 13:11, 08 Wrz 2009 Powrót do góry

Mary Sue napisał:
I nie mówcie, że to jest taki-i-taki rodzaj literatury, więc dlatego pani Meyer stworzyła Renesmee. Bo to nie jest argument. A nawet jeżeli jest, to bardzo słaby. Już nieraz i nie w jednym temacie na tym forum go słyszałam. Bo Meyer tak chce. Okej, ale niech zachowa proporcje i konsekwencje, a nie snuje i wymyśla bajki na podstawie swojej biologicznej niewiedzy. Ona pewnie sama nie wiedziała, skąd się wzięła Renesmee. Pewnie skończyła książkę, a dopiero potem zastanowiła się nad genezą tego dziecka.


Hmm, właściwie nie chodziło mi o to, że to taki i taki rodzaj literatury i dlatego Reenesme ma prawo istniec.

Tylko, ktoś tam wyskoczył, że wilkołaków i wampirów nie powinno byc, bo przeczy to prawom natury.
To jest tylko książka.
Wyłącznie z elementami fantastycznymi i romansu.
Jakby chciała by w tej książce pojawił się grzyb a na tym grzybie wyrósł kwiatek to niech tak będzie... ale przynajmniej mogłaby to na swój sposób wytłumaczyc, bo skąd się wzięła Reenesme wytłumaczyła ale tak jakby chciała a nie mogła Rolling Eyes

A na koniec, nie chrzanię tobie, tylko wypowiadam swoje zdanie. :)


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Maruda dnia Wto 15:27, 08 Wrz 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Mary Sue
Zły wampir



Dołączył: 04 Sty 2009
Posty: 486
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Wto 16:23, 08 Wrz 2009 Powrót do góry

Ależ, droga Marud (pozwól, że opuszczę tę kropkę), chodziło mi, że chrzanisz o tym, że to jest literatura sci-fi albo fantasy. A wypowiadanie swojego zdania nie nazwałabym chrzanieniem. Po prostu przeinaczenie faktów jest dla mnie zbyt bolesne, bym mogła to nazwać inaczej, niż chrzanieniem (za dużo tego słowa jak na trzy zdania).
Poza tym niech sobie istnieje to dziecko, niech jej nawet kaktus na czole wyskoczy i urośnie druga głowa i broda, ale niech Meyerowa nie tłumaczy tego na swój pokrętny sposób, że niby jad zapładnia. Ona pewnie nie wie, że zanim ona sama została poczęta, mamusia i tatuś musieli się najpierw kochać. Ona pewnie myśli, że tatuś pocałował mamusię i tak oto powstała Meyer (Czokapik). Jakbym miała sposobność, poszłabym na spotkanie jej z fanami i zadałabym nurtujące pytanie: Co pani miała z biologii? Nie wydaje mi się, by była to ocena pozytywna, a nawet jeżeli, to strasznie naciągana. Zapewne uraziłabym jej dumę i ego.

W każdym razie pojechała po całej linii, w każdym aspekcie życia tego małego potworka o potwornym imieniu. Począwszy od jej genezy, przez życie w łonie matki, życie poza łonem i dojrzewanie.

Innymi słowy: Renesmee, you suck.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Reilee
Zły wampir



Dołączył: 06 Wrz 2009
Posty: 320
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 40 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gloomy Swamp

PostWysłany: Wto 19:20, 08 Wrz 2009 Powrót do góry

Marud. napisał:
Jakby chciała by w tej książce pojawił się grzyb a na tym grzybie wyrósł kwiatek to niech tak będzie... ale przynajmniej mogłaby to na swój sposób wytłumaczyc, bo skąd się wzięła Reenesme wytłumaczyła ale tak jakby chciała a nie mogła

No właśnie,do tego dochodzi brak konsekwencji. Chwytliwe wytłumaczenie załatwiłoby sprawę imho, ale nie, po co, jad zapłodnił Belkę, plemniki z marmuru zaś przyfrunęły z kosmosu albo w ogóle nie brały udziału w zabawie.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Beige
Wilkołak



Dołączył: 18 Gru 2008
Posty: 136
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 16 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 20:47, 08 Wrz 2009 Powrót do góry

Mary Sue napisał:
Ależ, droga Marud (pozwól, że opuszczę tę kropkę), chodziło mi, że chrzanisz o tym, że to jest literatura sci-fi albo fantasy. A wypowiadanie swojego zdania nie nazwałabym chrzanieniem. Po prostu przeinaczenie faktów jest dla mnie zbyt bolesne, bym mogła to nazwać inaczej, niż chrzanieniem (za dużo tego słowa jak na trzy zdania).
Poza tym niech sobie istnieje to dziecko, niech jej nawet kaktus na czole wyskoczy i urośnie druga głowa i broda, ale niech Meyerowa nie tłumaczy tego na swój pokrętny sposób, że niby jad zapładnia. Ona pewnie nie wie, że zanim ona sama została poczęta, mamusia i tatuś musieli się najpierw kochać. Ona pewnie myśli, że tatuś pocałował mamusię i tak oto powstała Meyer (Czokapik). Jakbym miała sposobność, poszłabym na spotkanie jej z fanami i zadałabym nurtujące pytanie: Co pani miała z biologii? Nie wydaje mi się, by była to ocena pozytywna, a nawet jeżeli, to strasznie naciągana. Zapewne uraziłabym jej dumę i ego.

W każdym razie pojechała po całej linii, w każdym aspekcie życia tego małego potworka o potwornym imieniu. Począwszy od jej genezy, przez życie w łonie matki, życie poza łonem i dojrzewanie.

Innymi słowy: Renesmee, you suck.


Smeyer ma, zdaje się, trójkę dzieci. Ukradła je, czy co? Bo jeśli sama je urodziła, to powinna wiedzieć, o co kaman.
Renia McFail istnieć nie ma prawa z wielu powodów. I o ile Meyerowa może sobie wymyślać te swoje mejerpiry i nadawać im pewne cechy, naginając mocno prawa natury, to pamiętajmy, że w chwili cudownego poczęcia Reńki Bella była człowiekiem, a więc prawa natury i biologii jak najbardziej jej dotyczyły. Edzik nie ma plemniczków - nie może zapłodnić Belli. Proste. Poza tym Bella nie dałaby rady z tą ciążą. Mięśnie macicy są bardzo rozciągliwe (patrz ciąże mnogie), ale ten proces trwa przez 9 miesięcy, a nie ledwo trzy. Wątpię, żeby macica Belli wytrzymała takie tempo wzrostu swojego demonicznego dzieciaka.
Plus to, że Renia była już taka mądra, pływając w płynie owodniowym... No skichać się można.
W tej postaci jest tyle failu, że ciężko to znieść, nie dość, że jej istnienie nie ma żadnych podstaw, to nie nadrabia tego interesującym charakterem.
Mam nadzieję, że Jaśnie Oświecona SMeyer nie wpadnie na pomysł pociągnięcia opowieści o Jacobie, Reni i ich pedofilskim związku, bo to byłoby na pewno tak polukrowane, żeby ludzie nie kapnęli się, jaki ten związek jest chory i niesmaczny.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Beige dnia Wto 20:48, 08 Wrz 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Mary Sue
Zły wampir



Dołączył: 04 Sty 2009
Posty: 486
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Wto 21:36, 08 Wrz 2009 Powrót do góry

Chodzi raczej tu o wyjaśnienie tego, w jaki sposób Renesmee powstała, które, jak w mniemaniu pani Meyer, było wielce odkrywcze i oryginalne. Mogła nie mieszać na początkach sagi pisząc, że wampiry mają jad tylko w ustach, gwoli ścisłości w jamie ustnej, nawilżając ją. Słowa Carlisle'a.

W Underworld: Buncie Lykanów Sonja zaszła w ciążę z wilkołakiem, a sama była wampirzycą. Okej, uznaję to za coś... w porządku, bo producenci, reżyserzy, scenarzyści, kamerzyści, statyści, kaskaderzy i przypadkowi przechodnie nie tłumaczyli w jaki sposób doszło do zapłodnienia wampirzycy przez wilkołaka. Wątek zakończony.

Tym idiotyczniejsze dla mnie jest pojawienie się małej, rezolutnej Renesmee, od młodych lat potrafiącej wszystko, ślicznej, cudownej i wprost idealnej.
Cóż za ironia losu. Popatrzcie co martwy plemnik może zrobić z człowiekiem.

Człowiekiem?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Mary Sue dnia Wto 21:37, 08 Wrz 2009, w całości zmieniany 2 razy
Zobacz profil autora
Maruda
Dobry wampir



Dołączył: 30 Cze 2009
Posty: 932
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 44 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 21:48, 08 Wrz 2009 Powrót do góry

Właśnie, nie wyjaśniali jak doszło do zapłodnienia bo nikt nie oczekiwał odpowiedzi.
Jednak w stosunku do Meyer takie pytanie padło.
Więc wymyśliła tę bajeczkę, coś musiała powiedziec.
Jak inaczej miałoby to wyglądac?
- W jaki sposób Reneesme przyszła na świat, skoro: Edward, Bella to, to i to ?
- Bo mi się tak podobało, chciałam byc oryginalna!

To chyba nie byłaby satysfakcjonująca odpowiedź, nie? :)
W jednym i drugim przypadku byłoby źle.
Raz, że przeczy to wszystkiemu co wcześniej opisała w książce
Dwa, jakby migała się od odpowiedzi każdy miałby do niej pretensje, że takie 'nowości' powinny byc poprzedzone jakimś sensownym wyjaśnieniem.

Więc jest tak czy inaczej oryginalna, udało jej się.
Reenesme wyszła z powietrza Wink


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Reilee
Zły wampir



Dołączył: 06 Wrz 2009
Posty: 320
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 40 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gloomy Swamp

PostWysłany: Śro 9:50, 09 Wrz 2009 Powrót do góry

No dobra, ale nawet gdybym uznała, że okej - jad Edka zapłodnił jajo Belki, to moja feministyczna dusza nie mogłaby nie oburzyć się na Meyer za jej jawną dyskryminację kobiet, tfu wampirzyc. Dlaczego Rosalie tak płakała w 3, że nie może mieć dzieci? Dlaczego Esme musiała zagłuszać swój instynkt macierzyński adoptując gromadę wampirów? Dlaczego, u licha Meyer nie może konsekwentnie trzymać się tego, co założyła wcześniej? Albo wszyscy się rozmnażają albo nikt. Czy Reneesme była po prostu taką romantyczną wstawką z dupy wziętą? Cudem się pojawiła na świecie tylko po to, żeby było słodko? Jak zwykle, tylko słodko? Rolling Eyes


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
BellaCullenSwan
Człowiek



Dołączył: 23 Wrz 2009
Posty: 52
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: z Forks xD

PostWysłany: Śro 18:07, 23 Wrz 2009 Powrót do góry

Podoba mi się ten pomysł. Jest bardzo oryginalny i nawet ciekawy. Sama nigdy bym czegoś takiego nie wymyśliła! Mnie także zdenerwowało wpojenie Jacoba w Nessie. Wolałabym, żeby Jake był z Leah. Ale pomysł na Renesmee - świetny.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Antonina
Dobry wampir



Dołączył: 18 Wrz 2009
Posty: 1127
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 41 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z objęć Jokera

PostWysłany: Pon 8:46, 28 Wrz 2009 Powrót do góry

Powiem to do razu - nie lubię Renesmee Confused
Nigdy nie lubiałam mały dzieci, ale mimo to na początku jej wątku w BD byłam nastawiona do niej raczej neutralnie - to w końcu normalne, że Cullenowie bedą do niej nastawieni pozytywnie, zwłaszcza Roslie, ze wzgledu na jej instynkty macieżyńskie.
Wpojenie Jacoba? Proszę bardzo, przynajmniej jest ciekawy zwrot akcji i biedny Jake nie ma złamanego serduszka, Bella i Edward jako rodzice teżbrdzo ją kochają, jasne.
Ale wszystko ma jakieś granice!
Renesmee jest zbyt, stanowczo zbyt wyidealizowana - najsłodsza, napiękniejsza, najbardziej urocza, najmądrzejsza, najbardziej opanowana i nie wiem co jeszcze, aż brakuje mi przymiotników! To nienormalne, żeby dziecko, nawet półwampirek się tak zachowywało, było takie dojrzałe i tak potrafiło sobie wszystkich zjednać, począwszy od wampirów, poprzez wilkołaki a skończywszy na ludziach. Naprawdę, po tej akcji z Renesmee jeszcze bardziej polubiłam Kajusza i Marka - bo Markowi wszystko zwisało, łącznie z Renesmee, a Kajusz nie wziął Nessie na ręce i nie zaczął jej lulać na środku polany, ku uciesze Ara, naprawdę Confused


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Larissa
Wilkołak



Dołączył: 09 Lip 2009
Posty: 222
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 25 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Z dwóch miast: Piaseczno [PL] i Zohor [SK]

PostWysłany: Pon 10:38, 05 Paź 2009 Powrót do góry

Myślę, że Reneesme jest niepotrzebna
w książce. Wkurzała mnie strasznie. Bella
od jej narodzin zachowywała się tak...
normalnie. :(


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wampirka09
Nowonarodzony



Dołączył: 05 Paź 2009
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 3/3

PostWysłany: Czw 17:23, 08 Paź 2009 Powrót do góry

Mi bardzo podoba się pomysł na Renesmee. Najbardziej ciesze sie z tego że Jake znalazł sobie miłość i wreszcie był szczęśliwy. Nessie jest po prostu małą, słodką dziewczynką. A to że tak dużo umie to tylko zasługa tego iz jej ojcem był wampir. Zresztą przecież i tak zachowywała się jak na dziecko przystało, a nie jak dorosła. Podoba mi sie tez że ich dzieckiem była dziewczynka. Za to chciałabym żeby dzieckiem, Nessie i Jake`a był chłopiec.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Kejtlin88
Wilkołak



Dołączył: 05 Paź 2009
Posty: 128
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Brzeg...myślami w Forks:*

PostWysłany: Pią 13:52, 09 Paź 2009 Powrót do góry

Uwielbiam Reneesme- to taki słodki bobas:) i nie wyobrażam sobie BD bez niej...
Świetny (choć przewidywalny) pomysł na dopełnienie rodzinnego szczęścia Belli i Edwarda!

Imię także super natomiast sceptycznie podchodzę do przezwiska (podobnie jak Bella)...Nessie- trochę dziwnie jak dla mnie ale ta dziewczyna ma coś w sobie (dosłownie i w przenośni:) czytając i wyobrażając sobie jej śliczną twarzyczkę i słodki głosik mówiący "mamo gdzie jest dziadek" albo "mówiłam Ci mamo - jesteś wyjątkowa", [nie jestem pewna co do 'prawdziwości' cytatów- piszę z pamięci], można się w niej 'zakochać' bez opamiętania:)

:*:*:*


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Kejtlin88 dnia Pią 13:55, 09 Paź 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Olcia02002
Człowiek



Dołączył: 20 Wrz 2009
Posty: 50
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kielce

PostWysłany: Czw 14:40, 15 Paź 2009 Powrót do góry

Ja uwielbiam Renesmee. Jest taka super, a pozatym rozwiązała wszystkie problemy na linii Bella-Jacob Wink


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Kejtlin88
Wilkołak



Dołączył: 05 Paź 2009
Posty: 128
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Brzeg...myślami w Forks:*

PostWysłany: Czw 19:08, 15 Paź 2009 Powrót do góry

Olcia02002 napisał:
... a poza tym rozwiązała wszystkie problemy na linii Bella-Jacob Wink


Tak zgadzam się w zupełności...Jedna mała dziewczynka i 'rozwiązała konflikt' miedzy Bellą i Jacobem...rozwiązanie bardzo trafione- każdy jest szczęśliwy!


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Mary Sue
Zły wampir



Dołączył: 04 Sty 2009
Posty: 486
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Czw 19:53, 15 Paź 2009 Powrót do góry

Kejtlin88 napisał:
Olcia02002 napisał:
... a poza tym rozwiązała wszystkie problemy na linii Bella-Jacob Wink


Tak zgadzam się w zupełności...Jedna mała dziewczynka i 'rozwiązała konflikt' miedzy Bellą i Jacobem...rozwiązanie bardzo trafione- każdy jest szczęśliwy!

Tja, gdyby owocem tego szczęścia nie było "wpojenie" a "prawdziwa-miłość" to ewentualnie można by mówić to o bardzo trafionym rozwiązaniu...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
mermon
Wampir weteran



Dołączył: 24 Sty 2009
Posty: 3653
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 177 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków

PostWysłany: Czw 21:17, 15 Paź 2009 Powrót do góry

Ale czy wpojenie, to nie jest właśnie taka wielka prawdziwa miłość od pierwszego wejrzenia, dozgonna, trwała i piękna. Czy Renesmee czuła się nieszczęśliwa? Wręcz przeciwnie, uwielbiała Jacoba, on poza nią świata nie widział. To nie jest jakieś zniewolenie, to jest znalezienie drugiej połówki, najlepszej z najlepszych, bez pomyłki i wahania. Z gwarancją na wieczność. Czyż to nie piękne?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Anne Cullen
Wilkołak



Dołączył: 18 Maj 2009
Posty: 221
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Blois, Francja

PostWysłany: Czw 22:34, 15 Paź 2009 Powrót do góry

mermon napisał:
Ale czy wpojenie, to nie jest właśnie taka wielka prawdziwa miłość od pierwszego wejrzenia, dozgonna, trwała i piękna. Czy Renesmee czuła się nieszczęśliwa? Wręcz przeciwnie, uwielbiała Jacoba, on poza nią świata nie widział. To nie jest jakieś zniewolenie, to jest znalezienie drugiej połówki, najlepszej z najlepszych, bez pomyłki i wahania. Z gwarancją na wieczność. Czyż to nie piękne?



Nie wiem jak ty to interpretujesz, ale dla mnie to OBRZYDLIWE. Przecież na razie Jake to dla Nessie wójek. Czy byłabyś w stanie zakochać się w kiś, kto zmieniał ci pieluszkę?(W przenośni, do opieki Jacoba nad Ness). Bo ja nie. To tak, jak po czasie, uznać że tatuś jest atrakcyjny i bardzo mnie kocha, i przecież nigdy nie zostawi.. więc w sumie dlaczego by sie z nim nie ożenić? A, no tak, ma już mamę. A co mi tam, zawsze jest jeszcze wójek Jake, też jest całkiem przystojny...
Poza tym, nie wyobrażam sobie umawiania się z kimś, kto nie tylko zarywał, ale także całował moją matkę! Litości...

Kejtlin88 napisał:
Uwielbiam Reneesme- to taki słodki bobas:) i nie wyobrażam sobie BD bez niej...
Świetny (choć przewidywalny) pomysł na dopełnienie rodzinnego szczęścia Belli i Edwarda!

Imię także super natomiast sceptycznie podchodzę do przezwiska (podobnie jak Bella)...Nessie- trochę dziwnie jak dla mnie ale ta dziewczyna ma coś w sobie (dosłownie i w przenośni:) czytając i wyobrażając sobie jej śliczną twarzyczkę i słodki głosik mówiący "mamo gdzie jest dziadek" albo "mówiłam Ci mamo - jesteś wyjątkowa", [nie jestem pewna co do 'prawdziwości' cytatów- piszę z pamięci], można się w niej 'zakochać' bez opamiętania:)

:*:*:*


Ja tam nie poczułam do niej krzty sympatii. Była jak idealna porcelanowa laleczka. Zero odziedziczonych wad po mamusi, zero odziedziczonych wad po tatusiu, nie, no, same zalety na miłość boską! Meyer była chyba pijana jak tworzyła Ness. Super imię...?? Okay.. każdy ma swoje zdanie.. (Choć tu też kwestionowałabym poczytalność autorki w momencie powstania pomysłu..)
Gdyby mi jakieś dziecko, zaraz po wypowiedzeniu pierwsego słowa, walnęło całe zdanie, to bym chyba zwariowała.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Anne Cullen dnia Czw 22:41, 15 Paź 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
ukos
Zły wampir



Dołączył: 07 Wrz 2008
Posty: 487
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 22:44, 15 Paź 2009 Powrót do góry

ekm wUjek...

Dla Ciebie to obrzydliwe bo to nie Tobie sie trafilo wpojenie. A Jacob dla Nessie to nie wujek, tylko "jej Jake" - na razie swietny kompan do zabaw, a z czasem idealny partner

A to ze czegos sobie wyobrazic nie mozesz - no coz, to juz osobny problem...

edit - z druga czescia wypowiedzi sie zgadzam
Nessie jest tworem sztucznym, wprowadzonym na sile, ze "wszyscy zyli dlugo i szczesliwie"


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez ukos dnia Czw 22:46, 15 Paź 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
 
 
Regulamin