FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 
 
 Wampir czy wilkołak? Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Poll :: Kim chcielibyście być?

Wampirem
92%
 92%  [ 64 ]
Wilkołakiem
7%
 7%  [ 5 ]
Wszystkich Głosów : 69


Autor Wiadomość
ukos
Zły wampir



Dołączył: 07 Wrz 2008
Posty: 487
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 10:14, 12 Kwi 2009 Powrót do góry

latomeri - mnie wisi kto kogo lubi - ale to jest forum DYSKUSYJNE i w zwiazku z tym wazne jest dla mnie jak kto dyskutuje - czytaj jak przedstawia i uzasadnia swoje zdanie
stad najczesciej posty "w obronie" wilkow i Jacoba, bo ich krytyka sprowadza sie do tak wazkich argumentow jak "nie lubie go bo lubie E" albo "sa glupimi gowniarzami bo osmielaja sie chciec walczyc z wampirami"

czy nazwac to krucjata? no moze - ja idealistka jestem i chcialabym zeby ludzie dokonywali wyborow MYSLAC, a nie kierujac sie blichtrem i powierzchowna otoczka


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
syntia
Dobry wampir



Dołączył: 01 Sie 2008
Posty: 690
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 44 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Charming.

PostWysłany: Nie 11:57, 12 Kwi 2009 Powrót do góry

Zgadzam się z Zieloną Wink
Od pewnego czasu obserwuje się te krucjaty, ociekające sarkazmem i protekcjonalnością. Nie popieram tendencyjnych, nieambitnych, niepopartych żadnymi argumentami postów, których treść można uogólnić do zdania: „Edward jest super, Jacob to kundel.” Rozumiem irytację fanów Jake’a, ale – moim zdaniem – często zatracają się w obronie tej postaci, tracąc dystans.
Balansują na pograniczu braku kultury i niepotrzebnej ironii. Podobnie jak większość fanów Edwarda także się radykalizują, tylko że popierając innego bohatera.

Obiektywne spojrzenie na zachowania postaci jest wyjątkowo rzadkie, a wszechobecna gloryfikacja ukochanego bohatera (we wszystkich sytuacjach) wychodzi bokiem tym, którzy mają odmienne zdanie.
Mało osób potrafi dostrzec w swoim ulubieńcu jakąś negatywną cechę czy postępowanie. Co jest wynikiem zatracania dystansu.
To tylko książka. Fakt, że ktoś woli wampiry od wilkołaków, nie świadczy o nieprawidłowych priorytetach. To fantastyka, a część odbiorców po prostu woli czytać o krwiożerczych, niebezpiecznych wampirach - bo są bardziej interesujące.
Słowo fantastyka jest tutaj kluczowe. Bo zupełnie inaczej człowiek postąpiłby w prawdziwym świecie.

Wampir czy wilkołak? Wampir. Dlaczego taki wybór, pisałam o tym wcześniej, więc nie będę się powtarzać.
Ale tutaj nie lubi się offtopów, więc…
Wampiry są według mnie ciekawsze, inteligentniejsze. Mają za sobą ludzkie życie, które pośrednio warunkuje to, kim są w swoim kolejnym pseudo-życiu. Opanowane, tajemnicze, piękne, przyciągają uwagę i bardzo miło się o nich czyta.
Co nie znaczy, że sama mam ochotę kogokolwiek mordować czy czepiać się czyjejś szyi Wink

PS. Ukos, oczywiście, że jest to forum dyskusyjnie i mało kto o tym nie wie. Problem w tym, że dyskusje robią się niemiłe i tak radykalne, że odechciewa się polemizować.

Dyskutuje się bardzo przyjemnie, ale nie z osobą, która ma klapki na oczach, nie próbuje zrozumieć drugiej strony i nie przyjmuje możliwości, że ukochany bohater popełnia błąd – tutaj bezpośrednio nawiązuje do batalii fanów Edwarda i Jacoba. Obie strony są odporne na racjonalne argumenty. I chociaż dyskusja istnieje, poprzez brak dystansu wydaje się głupia i niedojrzała. Bezsensowna.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
morango
Zły wampir



Dołączył: 04 Sty 2009
Posty: 321
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Nie 12:26, 12 Kwi 2009 Powrót do góry

syntia napisał:
Balansują na pograniczu braku kultury i niepotrzebnej ironii. Podobnie jak większość fanów Edwarda także się radykalizują, tylko że popierając innego bohatera.


Po części się zgadzam, jednak czasem zdarzają się takie przypadki, że trudno trzymać język za zębami i pewne słowa cisną się na usta. Przynajmniej ja nie umiem przejść obojętnie obok totalnej głupoty, infantylizmu i szastania słowami, których znaczenia się nie zna.

Jeśli chodzi o pytanie zawarte w temacie, to zdecydowanie wilkołak. Jak dla mnie mają więcej możliwości w swoim życiu niż wampiry. Mogą przebywać blisko ludzi bez pokusy, że ich uśmiercą . Podoba mi się też sposób w jaki jest związana sfora. Niestety u wampirów to rzadkość, że łączą się w grupy :(


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Akmiss
Wilkołak



Dołączył: 08 Lut 2009
Posty: 166
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 13:43, 12 Kwi 2009 Powrót do góry

morango napisał:

Podoba mi się też sposób w jaki jest związana sfora.


Ja wolałabym być wampirem również między innymi dlatego, że w sforze wszyscy czytali sobie w myślach. Mnie to by bardzo nie odpowiadało. Chciałabym mieć jakąś prywatność a nie wyjawiać wszystkie swoje sekrety. Wampiry faktycznie rzadko łączyły się w większe grupy, ale najczęściej egzystowały w parach, a to by mi całkowicie pasowało. Poza tym ich relacje były bardziej zbliżone do ludzkich, chyba, że ktoś posiadał dodatkowe zdolności, jak właśnie owo czytanie w myślach.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Akmiss dnia Nie 13:46, 12 Kwi 2009, w całości zmieniany 2 razy
Zobacz profil autora
ECteam
Wilkołak



Dołączył: 28 Sty 2009
Posty: 102
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kluczewska Sopka

PostWysłany: Śro 19:54, 22 Kwi 2009 Powrót do góry

Zdecydowanie wolę wampiry, ALE nie mam tu na myśli Cullenów(oni są dla mnie niemal jak ludzie). W wampirach jest coś takiego nieprzewidywalnego, przyciągają do siebie swoją charyzmą, inteligencją, gracją, bystrością. W jednej chwili taki wampir stoi po jednej stronie rzeki, a w drugiej już chwyta swoją ofiarę za ramię, całkowicie bezszelestnie. Są po prostu piękne, nadludzkie, co zresztą było wielokrotnie w sadze podkreślane. Wilkołaki, wręcz przeciwnie, są bardzo ludzkie(nie mówię tu o fizycznach aspektach bycia wilkołakiem) i po prostu mnie to nie kręci. Jeśli miałabym wybór, kim się stać, bezwątpienia byłyby to wampiry, choć oczywiście wolałabym uniknąć konieczności... zaspokajania głodu ^___^


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Dilena
Administrator



Dołączył: 14 Kwi 2009
Posty: 1801
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 158 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 20:46, 22 Kwi 2009 Powrót do góry

Hmmm... Ja bardzo lubię i Sforę i Cullenów, ale chyba jednak wolałabym być wampirem... Pewnie dlatego, ze wampir jest wampirem, cały czas i nie zmienia się w zwierzę. Do tego

SPOILER BD

Pamiętam jak Leah przeżywała swoją przemianę i to, że nie jest w pełni kobietą. Oczywiście wampirzyce też nie mogły mieć dzieci itd, ale jest jeszcze fakt, że przemieniając się przy innych wilkach Leah musiała być naprawdę zażenowana tymbardziej, że potem widziała to w ich myslach....

Wreszcie mój ostatni argument: Wampiry były piękne Wink


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Raira
Człowiek



Dołączył: 23 Kwi 2009
Posty: 97
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Mroku...

PostWysłany: Czw 19:34, 23 Kwi 2009 Powrót do góry

Chyba tylko wampirem, bo wilkołaki po przemianie wyglądają jak wilki (fakt fajne zwierzątka), ale im cuchnie z paszczy, jak coś upolują to niechigienicznie pożywiają się na ziemi, leci im ślina z pyska, a ponad to mogą mieć kleszcze i pchły... A wampiry mogą pić przefiltrowaną i odkarzoną krew z Banku krwii w krysztalowych kieliszkach, mają zawsze białe zęby i nie rozwlekają wnętrzności jakiś saren, dzików, czy chośby ludzi wokoło jakiegoś głupiego zaśmieconego lasu...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
ukos
Zły wampir



Dołączył: 07 Wrz 2008
Posty: 487
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 20:37, 23 Kwi 2009 Powrót do góry

biorac pod uwage dostepnosc krwi, stala koniecznosc ukrywania sie i czestotliwosc wampirzych posilkow, obawiam sie, ze jednak pozostawalo by Ci niehigieniczne rozwlekanie wnetrznosci pum czy innych niedzwiedzi

a wilkolak sie przemienia i zasuwa na pizze za rogiem Wink


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
olzata
Człowiek



Dołączył: 08 Mar 2009
Posty: 84
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Forks

PostWysłany: Pią 12:51, 24 Kwi 2009 Powrót do góry

Ale gdyby ktoś był wampirem to nie obchodziłoby go już czy je wnętrzności czy nie.
Instynktownie.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Mirell.
Wilkołak



Dołączył: 12 Kwi 2009
Posty: 148
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: wROCK | Tam gdzie szczęście wchłania się z powietrzem.

PostWysłany: Pią 16:38, 24 Kwi 2009 Powrót do góry

vampire! vampire! vampire!

niby maszyna do zabijania, ale od każdego gatunku są jakieś wyjątki Wink

mogłabym być taką wampirzycą ''wegetarianką'' , żyć wśród ludzi, a jakbym u boku jeszcze miała takiego Edwarda.. mmm! ^^.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
impossiblistka
Wilkołak



Dołączył: 06 Mar 2009
Posty: 219
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Sob 10:29, 25 Kwi 2009 Powrót do góry

Ale przecież Wampiry nie jedzą wnętrzności, dajcieże spokój ;p one zasysają krew, nie prują zwierząt na kawałki. Podobnie zresztą jak Wilkołaki nie 'pożywiają się niehigienicznie na ziemi'. Jake, na przykład, po przemianie nie był WILKIEM, pozbawionym ludzkich zmysłów, tylko WILKOŁAKIEM, pół-człowiekiem pół-wilkiem, a to znaczy, że mógł jeść zarówno ludzkie jedzenie jak i zwierzęce, zależy jak co komu kiedy odpowiada Wink
Ja dalej obstaję przy Wampirach. Choć w sumie trochę niekomfortowe byłoby myślenie na pierwszym miejscu o krwi, to jednak ze wszystkich znajomych mi wampirów tylko te od Meyer toczyły aż tak zacięte, wewnętrzne walki, (inne czuły conajwyżej jakieś... pociągi) a ja ogółem lubię Wampiry.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Focus
Nowonarodzony



Dołączył: 18 Kwi 2009
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Lubelszczyzna

PostWysłany: Sob 11:38, 25 Kwi 2009 Powrót do góry

Wampiry są złe, a wilkołaki dobre co wynika z treści książki.
Wampiry zabijają ludzi, a wilkołaki ich bronią mordując wampiry.
Logiczne. :)
Dlatego wolałabym być wilkołakiem, jeśli oczywiście miałabym taki wybór.
Jedyne co mi się nie podoba w wilkołakach wg Stephenie Meyer, to to, że słyszą swoje myśli.
Zero prywatności. ;/


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Focus dnia Sob 11:39, 25 Kwi 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
vickyliv
Dobry wampir



Dołączył: 10 Mar 2009
Posty: 2192
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 90 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rob`s guitar case

PostWysłany: Sob 11:59, 25 Kwi 2009 Powrót do góry

Focus napisał:
Wampiry są złe, a wilkołaki dobre co wynika z treści książki.
Srsly? Nie wkładaj tak od razu wszystkich do jednego worka. Nie każdy wampir żywi się ludzką krwią i zabija niewinne osoby. Ich sposób na życie zależy od w dużym stopniu od charakteru, wytrwałości, postawionych sobie celów. Najlepszym przykładem na dobrotliwą pijawkę [:)] jest Carlisle. Filantrop, lekarz, doskonała głowa rodziny, opanowany do granic możliwości.
Ale oczywiście zdarzają się też czarne charaktery. Bez nich świat byłby piekielnie nudny.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez vickyliv dnia Sob 12:01, 25 Kwi 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Dilena
Administrator



Dołączył: 14 Kwi 2009
Posty: 1801
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 158 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 14:46, 26 Kwi 2009 Powrót do góry

Oczywiście Vicky masz rację w 100 %. Wink
Nie można uogólniać. I tyle. :D


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
marakuja
Zły wampir



Dołączył: 20 Mar 2009
Posty: 442
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Fangtasii

PostWysłany: Nie 15:14, 26 Kwi 2009 Powrót do góry

Focus napisał:
Wampiry są złe, a wilkołaki dobre co wynika z treści książki.


Zgadzam się z Vicky Oliv, nie można wrzucać wszystkich do jedego worka. Zawsze zdażają się wyjątki od reguły. Wszystko leży w twoich rękach, chcesz być dobrym wampirem, to starasz się nim być. Tak jak było z całą rodziną Cullenów.

Focus napisał:
Jedyne co mi się nie podoba w wilkołakach wg Stephenie Meyer, to to, że słyszą swoje myśli.
Zero prywatności. ;/


No wiesz prywatność prywatnością, ale przecież musieli się jakoś porozumiewać kiedy byli w wilczej postaci. To właśnie dzięki temu, ze potrafili czytać sobie w myślach byli tak zgraną i dobrze współdziałającą grupą.
:)


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pon 13:49, 27 Kwi 2009 Powrót do góry

Ja zaznaczyłam , że wampirem , ponieważ wydaje mi się , że mają one więcej umiejętności , coś wszystkich do nich przyciąga ..
Wolf
Nowonarodzony



Dołączył: 29 Kwi 2009
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Śro 18:56, 29 Kwi 2009 Powrót do góry

Wilkołakiem :D
Jakoś mam słabość do nich Wink
W ogóle zaczełam czytać,bo mi kumpela powiedziała,że tam są wilkołaki ;]

Biegałabym sobie po lesie...z takim Jacobem u boku ^^
Ahh.... marzenia ;D


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Elivenore
Nowonarodzony



Dołączył: 30 Kwi 2009
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z miejsca, do którego nie dociera światło...

PostWysłany: Czw 23:07, 30 Kwi 2009 Powrót do góry

Wampir, oczywiście, że wampir. Są takie tajemnicze, mają nadprzyrodzone moce, są wręcz arystokratyczne. Wilkołaki są okropne. I takie humanoidy przeobrażające się przy pełni księżyca i te Zmierzchowe spocone indiańce. Ble.
Chciałabym być wampirem. Ktoś mi wytknie wady? Bo ja nie widzę. Świecenie się w słońcu? Cool xD A ja i tak nie wychodzę na slońce, bo jestem uczulona czy coś. Blada już jestem. Śińce pod oczami też mam. A krew przecierz dla wampirów nie jest obrzydliwa. CZerwone oczy są cool. Z odosobnieniem przez pierwszy okres nie ma problemu, Lubię być sama. i w ogóle. Ave.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Elivenore dnia Czw 23:10, 30 Kwi 2009, w całości zmieniany 2 razy
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pon 15:41, 04 Maj 2009 Powrót do góry

wampir !
xD
wilkołaki też są fajne , ale wampiry lepsze . ;D
od zawsze jakoś mnie 'pociągały' .
ehh , być takim jak Cullen'owie ;D
Gość







PostWysłany: Pon 17:47, 11 Maj 2009 Powrót do góry

Zdecydowanie - wilkołak.
Niezmiernie fascynuja mnie i wampiry i wilkołaki, jednak w tych drugich jest coś takiego... ciekawego. Nigdy nie miałem obiekcji widząc krew (też pasuje do wampirów :D ) ani niczego podobnego. Las lubie bardzo, no i do wilkołaków pasuje :)
Wyświetl posty z ostatnich:      
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
 
 
Regulamin