FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 
 
 Czy podobało się wam zakończenie BD? Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Autor Wiadomość
Emilly_Van
Wilkołak



Dołączył: 26 Gru 2009
Posty: 217
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Nie 10:16, 03 Sty 2010 Powrót do góry

Według mnie Stephenie przesadziła z tym lukrem na końcu... Mogłaby chociaż jedna dobra osoba umrzeć. Niby zabili Irinę, ale ona przecież ich wydała to nie była taka zupełnie dobra. Mógłby na przykład umrzeć Carlisle i Esme. Ciekawie by było.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
sweeper
Wilkołak



Dołączył: 30 Lis 2009
Posty: 128
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Lubliniec

PostWysłany: Nie 21:41, 03 Sty 2010 Powrót do góry

Wiecie to tak sobie czytam co piszecie (i co sama nieco wcześniej napisałam) i nieco się przeraziłam... My wszyscy chcemy krwi i trupów... To chyba ta komercja XXI wieku tak na nas wpływa. Wszechobecna agresja, krew, zabijanie tak nam się wwierciły w mózg, że teraz wszystkie historie kończące się po prostu dobrze są dla nas zbyt mdłe...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
tajemnicza
Człowiek



Dołączył: 03 Sty 2010
Posty: 56
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: malownicza miejscowość w Małopolsce

PostWysłany: Pon 0:59, 04 Sty 2010 Powrót do góry

sweeper napisał:
Wiecie to tak sobie czytam co piszecie (i co sama nieco wcześniej napisałam) i nieco się przeraziłam... My wszyscy chcemy krwi i trupów... To chyba ta komercja XXI wieku tak na nas wpływa. Wszechobecna agresja, krew, zabijanie tak nam się wwierciły w mózg, że teraz wszystkie historie kończące się po prostu dobrze są dla nas zbyt mdłe...


Popieram tą wypowiedź. Jest to trochę straszne, chociaż z drugiej strony, każdemu z fanów na pewno zależy na tym, aby zakończenie było ciekawe i stad te, trochę przerażające, pomysły.


Czy podobało mi się zakończenie BD? W sumie nie wiem. Jakby to powiedział Edward - i tak, i nie. Z jednej strony - uwielbiam szczęśliwe zakończenia, więc trochę ucieszyłam się, gdy to przeczytałam. Z drugiej jednak - może faktycznie, scena walki byłaby dobrym pomysłem? Bo faktycznie, czegoś mi tam brakowało, choć ciężko mi powiedzieć, czego :(

A wracając do naszych morderczych wizji ;) To skoro już koniecznie miałabym głosować za uśmierceniem, to byłby to ktoś z Volturi. Byłoby mi bardzo przykro, gdyby Stephenie Meyer uśmierciła właśnie Carlisle i Esme. Oni byli takim spoiwem rodzinny Cullenów i wydaje mi się, ze gdyby do tego doszło, reszta rodziny po prostu by się rozeszła. Jeśli zaś chodzi o ewentualne uśmiercenie kogokolwiek z Cullenów, to chyba najmniej przykre byłoby dla mnie zabicie Rosalie. Po pierwsze nie przepadam specjalnie za tą postacią, a po drugie Rosalie chyba najmniej podobało się bycie wampirem, więc w pewnym sensie byłoby to spełnienie przez autorkę marzeń wykreowanej przez nią postaci. Tylko wówczas Emmeta byłoby bardzo żal....:(


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
vampire&werewolf
Nowonarodzony



Dołączył: 09 Sty 2010
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 20:56, 11 Sty 2010 Powrót do góry

Z jednej strony zakończenie mi się podobało bo wszyscy byli happy Wink i wgl.
Ale z drugiej... SM ciągle nas przygotowywała na tą wielką bitwe, opisywała przerażenie i takie tam... a gdy się wreszcie spotkali(voltury i cullenowie) to pogadali i koniec! nie było w książce takiego przełomowego momentu(jak to ostatnio określiła moja polonistka "punktu kulminacyjnego"Wink ) i chyba przez to po porzeczytaniu książki czułam taki niedosyt...Nie wiem czy uśmierciła bym naszą rodzinkę wampirów czy sforę... może kogoś z Volturi... Myślę, że walka powinna się odbyć. No ale już nic na to nie poradzimy. Jest happy end i trzeba się z tego cieszyćWink


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
nika40
Zły wampir



Dołączył: 13 Sty 2010
Posty: 444
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: okolice brzeska

PostWysłany: Nie 22:35, 17 Sty 2010 Powrót do góry

Emilly_Van napisał:
Według mnie Stephenie przesadziła z tym lukrem na końcu... Mogłaby chociaż jedna dobra osoba umrzeć. Niby zabili Irinę, ale ona przecież ich wydała to nie była taka zupełnie dobra. Mógłby na przykład umrzeć Carlisle i Esme. Ciekawie by było.

no chyba trochę przesadziłaś śmierć Esme i Carlisle, było by szkoda ale jak by była walka i kilku żołnierzy Volturi by zginęło nie miałabym nic przeciwko


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
wampirka
Gość






PostWysłany: Wto 17:56, 19 Sty 2010 Powrót do góry

Taak również nie miałabym nic przeciwko jakiejś małej potyczce na końcu. Na pewno nie chciałabym żeby zginął ktoś z rodziny Cullenów, ale jeżeli byliby to jacyś znajomi, to nie miałabym nic przeciwko.
Zakończenie jak dla mnie było za bardzo cukierkowe, ale cóż tak widać miało być
LiDdY871
Nowonarodzony



Dołączył: 22 Gru 2009
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Stolica

PostWysłany: Wto 22:29, 19 Sty 2010 Powrót do góry

Zakończenie PŚ jak dla mnie ok Very Happy Najlepszym zakończeniem według mnie było to, że Bella "pokazała" Edwardowi swoje myśli, odczucia, doznania to było piękne i wzruszające, w sam raz na zakończenie Wink
Wiadomo skończyło się cukierkowo, happy end...taki był zamysł autorki, wizja więc niech tak będzie.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
kasia_eb
Nowonarodzony



Dołączył: 19 Sty 2010
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 17:47, 22 Sty 2010 Powrót do góry

Moim zdaniem Zakończenie bylo super. Bella Pokazała Edwardowu swoje myśli itp. Ja się tam nawet cieszę że nie doszo do żadnej bitwy, nie chciałabym żeby ktoś zginął. Jestem również trochę zawiedziona tym zakończeniem, ponieważ nie znamy dalszych losów Belli i Edwarda, Jake'a i Reneesme. Jestem bardzo ciekawa co byłby dalej. Czy wyprowadzili się z Forks i jakby im się żyło poza Forks...Tyle jeszcze chciałabym wiedzieć ale znajac życie ile by części nie był to dalej byłoby mi MAŁO!!!


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Donna
Dobry wampir



Dołączył: 02 Mar 2009
Posty: 664
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 77 razy
Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: from Six Feet Under

PostWysłany: Pią 22:57, 22 Sty 2010 Powrót do góry

Mnie to osobiście zabiło.
Przebijałam się przez mozolne rozdziały z głupimi nazwami od Jacoba, którego mimo że lubię, to w książce nie trawię. Potem jeszcze się wpoił w Ness, dobra, zawiodłam się na książce. Wtedy była cała wizja wojny - serce mi do gardła podeszło. Boże święty, wojna, tak, Steph, nie wątpiłam w ciebie, wiedziałam, że ta książka to jednak nie gniot!
Przez całe xx rozdziałów ciągle gadali, gadali... ja myślałam sobie "ło jeszcze tyle stron, na pewno będzie wojna".
Doszłam do zakończenia i moja rezygnacja z książką przejęła nade mną kontrolę. Serio, od wtedy nazywam czwartą część gniotem.
Według mnie ta książka ciągnie się jak papier toaletowy i gdy zakończenie zwiastowało coś super ciekawego, zawiodłam się. Całkowicie nie zgadzam się z takim całkowicie sielankowym, superanckim i świetnym i słodkim końcem. Według mnie powinna rozpętać się wojna, powinien umrzeć np. Quil i Esme, Edward powinien stracić nogę, powinni zabić Aleca, poparzyć prądem Ara.
Mieli taki świetny skład na tą całą wojną! Zafrina z tym swoim darem niczym u Aleca, mogła sprawi, aby wampiry nie widziały swojego celu, Bella broniła przed nimi, Edward i Alice czytali ich ruchy, ba, nawet Ness mogłaby motać im w głowie, gdyby ją uderzyli, na przykład gdyby ją uderzyli, odesłałaby myśl zawierającą ten ból i zwaliła przeciwnika.
Byłam superprzekonana, że Steph napisze wspaniał opis akcji, skaczące wampiry, latające ręce, straszne obrazy z wizji Zafriny, a tu taka lipa. Dajcie se spokój. Zawiodłam się niesamowicie i po końcówce myślałam: "To żart? A gdzie dalsza część?".
Sama napisałam i zakończyłam ff, który jest kontynuacją zaćmienia i kończy się śmiercią kilku Cullenów i kogoś jeszcze, tak mnie dobił ten koniec. Frustracja to mało powiedziane;/


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
xxxAliceeexxx
Nowonarodzony



Dołączył: 23 Sty 2010
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 19:12, 23 Sty 2010 Powrót do góry

Mi tam sie podobalo;P Skonczylo sie fajnym fragmentem;] choc ta ksiazka mogla by byc dluzsza, jestem ciekawa jak by dalej bylo gdy renesme urosnie i wgl..Wink


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
dragoniwona
Nowonarodzony



Dołączył: 06 Lut 2010
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Piekło

PostWysłany: Wto 15:21, 09 Lut 2010 Powrót do góry

Ja Jacoba zawsze bardzo lubiłam :) nawet ciut bardziej niż Edwarda bo Bella zawsze go tak zachwalała iż czasem rzygać się chciało... Zakończenie jest takie jakiego się spodziewałam , czytając 3 poprzednie części można się domyślać iż wszystko się dobrze skończy i obejdzie bez walki. Było to trochę przesłodzone ale cóż. Edward wraz z Bellą mnie troszkę wkurzali... Ale tak generalnie to spoko było choć mogło być znacznie leprze :)


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Gaba655
Człowiek



Dołączył: 11 Sty 2010
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wawa

PostWysłany: Wto 18:48, 09 Lut 2010 Powrót do góry

ktos poiedzial ze bylo duzo scen milosnych edwarda i belli. wraz z kolezankami co tez to czytaly uznalysmy tak samo wiec postanowilam przeczytac jeszcze raz ta ksiazke i specjalnie policzyc :) dokladnie wyszlo 6 razy


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Alfa
Dobry wampir



Dołączył: 24 Sty 2009
Posty: 2712
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 51 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: pensjonat Salvatorów, Koźle

PostWysłany: Pią 17:54, 12 Lut 2010 Powrót do góry

Jak tu u kogoś przeczytałam-Meyer zrobiła z tego bajkę na dobranoc ze szczęśliwym zakończeniem.Chciała nam przez to pewnie przekazać,że ta cała historia już się skończyla i należy wrócić do szarej rzeczywistości.
Dla mnie taki koniec jest wspaniały-rozwiązały się wszystkie problemy i wszyscy są szczęśliwi. Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
ZuzKa
Dobry wampir



Dołączył: 14 Lis 2009
Posty: 724
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: nieopodal Wrocławia. | Tam gdzie zimno i deszczowo..

PostWysłany: Pią 20:13, 12 Lut 2010 Powrót do góry

Z jednej strony dobrze, że był happy end.
Ale z drugiej... ciekawie by było gdyby rozpętałaby się wojna Volturi vs. Cullenowie&spółka. Gdyby Edward z Bellą zginęli trzymając się za ręce. Jacob uciekłby z Renesmee na grzbiecie. A reszta żyłaby długo i szczęśliwie.
Nie mówię, że nie lubię tej pary, bo ją wręcz uwilbiam...ale takie zakończenie byłoby... hmmm. Romantyczne i zaskakujące.
Ale dobrze jest tak jak jest... ;p


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
*SteFa***
Nowonarodzony



Dołączył: 19 Gru 2009
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Forks ;o)

PostWysłany: Pią 14:30, 19 Lut 2010 Powrót do góry

Blooddrunk napisał:
Cóż, skończyło się dobrze i tak w sumie być powinno.
Każdy znalazł swoje miejsce i mógł żyć długo i szczęśliwie.
Wszyscy się rozeszli, Cullenowie świętowali, a Bella pokazała Edwardowi swoje myśli. Dobrze się skończyło, czego chcieć więcej.
Komu jak komu, ale Jacobowi się szczęście należało.
Po tym czego dokonał, co wycierpiał zasługiwał na happy end.
Szczerze powiedziawszy nie chciałabym, żeby Nessie była z tym Nahulem.
Hmm... jak inaczej mogłoby się skończyć?
Jak już to dodałabym coś. Jakieś symboliczne wydarzenie, jakieś słowa wieńczące sagę. Coś, po czym poznalibyśmy, że to definitywny koniec, a wszyscy są szczęśliwi, choć poniekąd tak właśnie było.
Np. walnęłabym jakiś metaforyczny poemat opisujący ich szczęście. ;P Pewnie za słodko, ale zakończenie jest tylko jedno.



Właśnie...Dla kilku osób było za dużo happy endu , dla mnie wszystko OK ...
Szkoda tylko , że to ostatnia część sagi Sad
Myślałam , że ta ostatnia część będzie jakoś ... nie wiem ... rozwinięta .?...Może to nie najlepsze określenie bo jest ze 2 x grubsza , ale ... wszystko jakoś się tak szybko potoczyło . Ta przemiana Belli , narodziny Reneesme , wojna z Voltorii ....

Może powinnabyć trochę zmieniona , ale ja nie wiem jak ...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Marionetka
Zły wampir



Dołączył: 21 Lut 2010
Posty: 281
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: spod łóżka Kajusza

PostWysłany: Pon 10:16, 22 Lut 2010 Powrót do góry

Niespecjalnie. Czekałam z niecierpliwością na wielką, krwawą bitwę, mnóstwo zabitych, zginięcie żony Kajusza (grr...) i jeszcze tam paru innych osobników działających mi na nerwy, dramatyczna pozycja Cullenów, ucieczka Jake'a i Nessie, koniec książki, następna część, szukanie zbiegów przez cudem, ledwo, ledwo ocalałą rodzinę... Nie, czy piąta to nie byłoby już za dużo? Można by najwyżej skrócić trochę wydarzenia w "Przed świtem". O, to roztoczyłam swoją dramatyczną wizję...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
KaSsiOolKa
Człowiek



Dołączył: 15 Lut 2010
Posty: 53
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 19:16, 24 Lut 2010 Powrót do góry

Mi się podobało. Dużo happy endu ale jak dla mnie to dobrze:)
szkoda że nie było walki bo pewnie byłoby ciekawiej i mogli rozwinąć troche watek Renesme i Jacoba ciekawa jestem co by im tam sie przytrafilo;)


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Tayler
Człowiek



Dołączył: 25 Gru 2009
Posty: 91
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Dom po lewej.

PostWysłany: Pon 21:34, 15 Mar 2010 Powrót do góry

Zakończenie było okropne. Chciałabym by doszło do walki między Cullenami, a Volturi i to Volturi wygrali. Nie lubię Cullenów. Oni burzą moje wyobrażenie o wampirach. Pragnęłam ich klęski. Ale Meyer widocznie chciała inaczej, lubuje się w pedantycznych love story. Sam końec był przesłodzony, zatruty jadem (czekoladowym), słodkość powodowała u mnie młodści. Według mnie BD było jedną wielką sielanką, pisaną na siłę, uda się to dobra, nie uda się to trudno i tak będę bogata i sławna... Grrr!


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Arviart
Nowonarodzony



Dołączył: 19 Mar 2010
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Jelenia Góra

PostWysłany: Pią 14:31, 19 Mar 2010 Powrót do góry

W sumie to tak, ponieważ przynosi nadzieje na kolejne części sagi.
Niedokończone porachunki z Volturi, dorastająca Nessie, choć by dla tych dwóch przyczyn należało by kontynuować sagę.
Więc tak, jestem zadowolona z zakończenia BD.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Lacrimosa
Zły wampir



Dołączył: 02 Mar 2010
Posty: 320
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z New Jersey, spod łóżka Gerarda dokładnie.

PostWysłany: Pon 20:29, 29 Mar 2010 Powrót do góry

Mi się cholernie podobały dwie ostatnie strony BD, były po prostu genialne^^
Ciągle je czytam, są piękne i dają nadzieję na ciąg dalszy, chodź nie pozostawia nam takiej pewności na kontynuację jak np. Zaćmienie, kiedy to się zaręczyli, wtedy ciąg dalszy był gwarantowany. A tu z jednej strony wszystkie wątki są zakończone, z drugiej powinny być jeszcze przygody Nessie i Kuby xD


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
 
 
Regulamin