FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 
 
 Kto kocha Belle bardziej?? Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Autor Wiadomość
Vicky
Dobry wampir



Dołączył: 22 Lut 2009
Posty: 630
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 22 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Skc

PostWysłany: Nie 20:51, 29 Mar 2009 Powrót do góry

Jula_1501 napisał:
Edward bo pragnął przede wszystkim jej szczęścia..
jak sam mówił kochałby ją nawet starą


To jest właśnie egoistyczne. Bo co z nią? Co z jej uczuciami na ten temat? Jak ona by się czuła - 70-letnia staruszka przy 17-letnim 'młodym bogu'? Przecież jak wiemy to ją przerażało niemal do szaleństwa.

Nie zgodzę się z wypowiedzią przedmówczyni - Team Jacob niekoniecznie opowie się za swoim ulubieńcem. Ja uważam, że tych miłości nie da się porównać i nawet nie powinno się tego robić. Bo to jak porównywać np. czerń i biel i pytać, który jest ładniejszym kolorem. Możemy jedynie powiedzieć, który wariant miłości odpowiada nam osobiście bardziej. I tu wybieram Jake'a, bo nie lubię kiedy ktoś mnie ogranicza i robi coś 'dla mojego dobra' nie patrząc na moje zdanie. No i facetów przyssawek też nie cierpię.

Co do wpojenia - Quil Claire nie umiał niczego odmówić, bo to, czego ona chciała było dla niego ważniejsze niż to, czego sam chciał. Wydaje mi się, że tak samo byłoby z Jake'iem. Zresztą cała ta poroniona idea mówi, że masz tylko jedną przeznaczoną sobie osobę na całym świecie, tak? Tak więc jeśli Bella wybrałaby Jake'a, nie byłoby Nessie, ergo: Jacob nigdy nie uległby wpojeniu, w nikogo i kochałby Bellę normalną, zdrową miłością.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
aramgad
Wilkołak



Dołączył: 10 Mar 2009
Posty: 197
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 16 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 20:57, 29 Mar 2009 Powrót do góry

A ja zgadzam się z Garett. Uważam, że E&B kochają się jakby byli w siebie wpojeni. Co do miłości Jacoba to moim zdaniem to taka pierwsza szczeniacka miłość i fascynacja. Dla mnie to nie była prawdziwa i dojrzała miłość.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Vicky
Dobry wampir



Dołączył: 22 Lut 2009
Posty: 630
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 22 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Skc

PostWysłany: Nie 21:07, 29 Mar 2009 Powrót do góry

A co masz na poparcie swojego zdania? To znaczy faktu, że nie była to miłość prawdziwa i dojrzała, tylko zauroczenie gówniarza.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
aramgad
Wilkołak



Dołączył: 10 Mar 2009
Posty: 197
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 16 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 21:15, 29 Mar 2009 Powrót do góry

Vicky napisał:
A co masz na poparcie swojego zdania? To znaczy faktu, że nie była to miłość prawdziwa i dojrzała, tylko zauroczenie gówniarza.


Jak już napisałam to moje prywatne zdanie, takie miałam odczucia. Jestem już może za stara i wszystkich nachalnych, nie potrafiących odpuścić nastolatków tak postrzegam - nie wiem. Uważam, że w całym swoim zachowaniu Jacob był upierdliwy. Jak sięgnę mocno wstecz do swoich pierwszych nastoletnich miłości to zachowywaliśmy się podobnie troszkę. Jeszcze raz podkreślę to moje odczucia i ktoś inny ową nachalność Jacoba może postrzegać jako wielką miłość.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Vicky
Dobry wampir



Dołączył: 22 Lut 2009
Posty: 630
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 22 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Skc

PostWysłany: Nie 21:17, 29 Mar 2009 Powrót do góry

Grunt to umieć swoje zdanie uargumentować. Bo mamy juz na tym forum lekko dość hormonalnych nastek, które mówią, że Jacob 'był głupim śmierdzącym psem' i nic poza tym.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
aramgad
Wilkołak



Dołączył: 10 Mar 2009
Posty: 197
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 16 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 21:22, 29 Mar 2009 Powrót do góry

Vicky napisał:
Grunt to umieć swoje zdanie uargumentować. Bo mamy juz na tym forum lekko dość hormonalnych nastek, które mówią, że Jacob 'był głupim śmierdzącym psem' i nic poza tym.


Uważam, że nie był głupim śmierdzącym psem, tylko nastolatkiem i bardzo ważną postacią w książce. Co by było, gdyby jego postać nie istniała? Nudne romansidło. Gdyby nie było Jacoba, każda kolejna część po Zmierzchu byłaby absolutnie zbędna moim zdaniem. Jacob wniósł bardzo wiele do sagi, uważam, że dzięki niemu wzmocniła się miłość B?&E także. Większość Jacoba nie lubi, bo nie zastanawia się ile wniósł do powieści. Poza tym fani Edwarda, czemu nie lubicie Jake'a skoro Bella i tak wybiera Edwarda Wink


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Alzena
Nowonarodzony



Dołączył: 29 Mar 2009
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań

PostWysłany: Nie 21:34, 29 Mar 2009 Powrót do góry

Myślę, że każdy kocha ją na swój sposób. Swoją własną miarą. Miłości się nie porównuje. Każda jest inna.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Vicky
Dobry wampir



Dołączył: 22 Lut 2009
Posty: 630
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 22 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Skc

PostWysłany: Nie 21:51, 29 Mar 2009 Powrót do góry

Aramgad, zgadzam się z tobą w całej rozciągłości. Jednak niektórym nie przetłumaczysz, jak się niedługo przekonasz, jeśli jeszcze się tak nie stało.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
zoomexa
Człowiek



Dołączył: 16 Lut 2009
Posty: 65
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 12:23, 30 Mar 2009 Powrót do góry

Nie wiem czy pamiętacie, ale w BD Jacob sam stwierdził że tak naprawdę nie kochał Belli i że tym co go przy niej trzymało (zwłaszcza w trudnych dla niej chwilach- kiedy była w ciąży) to była Nessie..

A tak dla wyjaśnienia, nie jestem ani zwolenniczką Edwarda, ani Jacoba...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
ukos
Zły wampir



Dołączył: 07 Wrz 2008
Posty: 487
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 16:13, 30 Mar 2009 Powrót do góry

nie wiem jaka ksiazke czytalas, ale w moje nic takiego nie bylo - owszem, bylo, ze pojawienie sie Nessie ustawilo na wlasciwej pozycji jego milosc, ale nie ze nie kochal Belli Rolling Eyes


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
mermon
Wampir weteran



Dołączył: 24 Sty 2009
Posty: 3653
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 177 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków

PostWysłany: Pon 16:14, 30 Mar 2009 Powrót do góry

W ogóle nie pamiętam takiego fragmentu z BD. Jeśli możesz, podaj tytuł rozdziału. Coś nie chce mi się wierzyć, by Jacob tak powiedział.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
ukos
Zły wampir



Dołączył: 07 Wrz 2008
Posty: 487
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 16:21, 30 Mar 2009 Powrót do góry

To zdaje sie wtedy, kiedy wsciekala sie o wpojenie, a on jej tlumaczyl jak sołtys krowie na miedzy, ze tak jest lepiej i nie mogl nikt nic na to poradzic


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
zoomexa
Człowiek



Dołączył: 16 Lut 2009
Posty: 65
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 20:48, 30 Mar 2009 Powrót do góry

Ok, mój błąd- źle się wyraziłam... mea culpa. Miałam na myśli rozdz 18 ("Brak słów") i końcówkę rozdz "Obiecał"...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
...Rosalie...
Człowiek



Dołączył: 21 Mar 2009
Posty: 97
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Forks :)

PostWysłany: Wto 21:35, 31 Mar 2009 Powrót do góry

a ja sądzę ze kochają ją tak samo :) tylko jeden jest dla niej jak najlepszy przyjaciel, "rękaw do wypłakania" a drugi jak "chodząca wielka miłośc" - kazdy rodzaj milosci jest tak samo wielki :)
troche zamieszlam ale moze sie domyslicie o co mi chodzi :P


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Vicky
Dobry wampir



Dołączył: 22 Lut 2009
Posty: 630
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 22 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Skc

PostWysłany: Czw 0:12, 02 Kwi 2009 Powrót do góry

Miłość Jake'a to była ta 'zwykła, ludzka' miłośc. Ta, która przydarzyłaby się w ich wspólnym zwykłym życiu. Tym, którego wizję miała Bells. Natomiast miłość między nią a Edem (pomijam cisnące mi się na usta epitety) był taka nadprzyrodzona i nie z tego świata. To było uczucie na miarę sytuacji - człowieka i wampira nie mogło połączyć zwyczajne uczucie. Niestety w tym zestawieniu Jake nie ma szans. Ale jak powtarzam ciągle do znudzenia - to dobrze, bo Bella na niego nie zasługuje. Ona i Ed są siebie warci i dla siebie stworzeni.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
zoomexa
Człowiek



Dołączył: 16 Lut 2009
Posty: 65
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 12:36, 02 Kwi 2009 Powrót do góry

W całej tej " tylko jedno jest proste- nie ważne kto kochał Belle bardziej- ważne kogo ona kochała :D


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
EmiliA
Dobry wampir



Dołączył: 16 Sty 2009
Posty: 695
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Czw 15:20, 02 Kwi 2009 Powrót do góry

Na to pytanie chyba nie da się odpowiedzieć, choć troszkę wydaję się że w tej rozgrywce przewagę ma Edward. A to dlatego, że u wilkołaków występuje "wpojenie". Mogą kogoś kochać, aż tu nagle trafia ich i cała miłość pryska. Oczywiście Jacob myśli że mu się to nie przytrafi no ale...(nie czytałam BD więc nie dziwcie się że nie znam dalszych faktów).
Oczywiście można to spekulować różne opcje, ale czy w ogóle można pisać tu kto kogo bardziej kocha ? Chyba nie , każdy ma prawo do miłości.
Są to też dwa typy. Edward - dojrzały, przeszedł niejedno, jest w stanie zrobić wszytko dla Belli , nawet zejść z tego świata. Jacob- to młody chłopak, Bella to jego pierwsza miłość, można jednak na niego liczyć, zawsze do usług. Chyba tego nie da się porównać co ?
A jak wyżej zauważyła zoomexa, ważne kogo kocha Bella (choć sama twierdzi że ich obu, co dla mnie jest raczej niemożliwe).


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez EmiliA dnia Pią 11:06, 03 Kwi 2009, w całości zmieniany 2 razy
Zobacz profil autora
mermon
Wampir weteran



Dołączył: 24 Sty 2009
Posty: 3653
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 177 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków

PostWysłany: Czw 16:46, 02 Kwi 2009 Powrót do góry

Nawiązując do tego nieszczęsnego wpojenia Jacoba. Wampirza miłość chyba nie dawała gwarancji na wieczność. Wyobrażacie sobie, co by było, gdyby Bella stając się wampirem, tyle poświęcając - straciła Edwarda . Gdyby zakochał się w innej. Zakosztowawszy raz już miłości, mógłby być ciekawy jak to jest z innymi kobietami? Albo dalej ją kochał, ale zaczął zdradzać. Dopóki był prawiczkiem mógł się opierać łatwo Tanyii, ale gdy zakosztował tego miodu, może by się i skusił. Zresztą Bella również mogłaby się zakochać w kimś innym i cała jej ofiara poszłaby na marne.
Tak, że to myślenie , że Jacob może by się wpoił, a może i nie jest bez sensu. Bo idąc tym tropem nikt nie jest pewny czy jego miłość jest na całe życie i nikt nie powinien się pobierać. A to absurd!


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
CullenowaMiley
Nowonarodzony



Dołączył: 11 Mar 2009
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Białystok

PostWysłany: Czw 19:22, 02 Kwi 2009 Powrót do góry

Edward. Zdecydowanie on.
Jasne, Jacob też ją kocha, ale...
Czuję, że to nasz kochany Edi jest wstanie pokochać bardziej od człowieka czy wilkołaka.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pią 18:28, 03 Kwi 2009 Powrót do góry

Jak dla mnie, to Edward.
Zniósł nawet pocałunek Belli i Jacoba.

Poza tym, wampiry kochają mocniej. :P
Wyświetl posty z ostatnich:      
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
 
 
Regulamin