|
Autor |
Wiadomość |
bulletka
Wilkołak
Dołączył: 09 Maj 2009
Posty: 155 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Czw 14:41, 16 Lip 2009 |
 |
Bardzo fajnie zostało to obmyślone- troszkę byłoby denerwujące, jeśli Edward i Jacob przez cały czas nie doszli do porozumienia :D... A moment z namiotem- genialny :). Ale miło też czytać, jak Jacob potrafił w myślach torturować i wkurzać Edwarda :) (przypominanie sobie obrazu Belli z "księżyca" :)) |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
|
 |
Puszka
Zły wampir
Dołączył: 18 Lip 2009
Posty: 305 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: 1505 10th Street, Santa Monica, CA 90401
|
Wysłany:
Sob 9:04, 18 Lip 2009 |
 |
Gdy na końcu KwN powrócił E, to aż skakałam w podniecenia myśląc, co to będzie. ;] Oczywiście chodziło mi o relacje E i J. I nie zawiodłam się. ;p Obaj byli tak zmienni, że naprawde nie wiedziałam czego oczekiwać przy następnych scenach, w których byli obaj. ;p Oczywiście najważniejsza dla nich była Bella, ale zawsze wyczuwałam cośjeszcze... Nie wiem czy tylko ja, czy ktoś jeszcze czuł, że poza nią jest też coś o zym nie jest powiedziane w książce. ;pp J jak to J zachowywał sięjak wredne rozpuszczone dziecko, denerwowało mnie to oczywiście, ale jego zmiana w BD nastawiła mnie do niego bardzo pozytywnie. A co do E, to byłam z niego dumna. Ale w sumie E miał dużo więcej czasu od J, żeby nauczyć się kontrolować emocje i to było widać.
W ostatecznej rozgrywce J zyskał w moich oczach. ;p |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Fresz
Gość
|
Wysłany:
Nie 16:47, 27 Gru 2009 |
 |
Mi podobały się fragmenty, kiedy byli dla siebie mili i niemili, sarkastyczni.
Rozdział 'w namiocie' - bezcenny.
W końcu w "Przed Świtem" pogodzili się, zawarli niesłowny pakt. Dla dobra Belli, to ona ich "połączyła". Później Nessi.
Sceną pojednania było wg mnie naprzemienne ogrzewanie i oziębianie ciała Belli. W końcu wyszło, że Jacob będzie zięciem Edwarda... to przewrót ich relacji o sto osiemdziesiąt stopni. |
|
|
|
 |
Alfa
Dobry wampir
Dołączył: 24 Sty 2009
Posty: 2712 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 51 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: pensjonat Salvatorów, Koźle
|
Wysłany:
Nie 16:26, 21 Lut 2010 |
 |
Ja akurat ponownie czytam Zaćmienie i tam dość waraznie jest pokazane jak się do siebie odzywają. Najlepszy jest rozdział w namiocie. :D Ale i juz w Twilight są niechętnie do siebie nastawieni. A co dopiero w KwN,kiedy Ed porzuca Bellę.
Na szczęście wszystko się normuje w BD.Zawierają jakby pakt i jest już wszystko dobrze.No i potem dochodzi do tego wpojenie-to jakby pomaga w zawarciu ostatecznego pokoju. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Pozytywka
Dobry wampir
Dołączył: 06 Lut 2010
Posty: 662 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław
|
Wysłany:
Nie 16:51, 21 Lut 2010 |
 |
Mnie w Zaćmieniu własnie najbardziej podobały się wzajemne relacje Edwarda i Jacoba. Opanowanie Edwarda (przynajmniej pozorne, bo pewnie w głębi nie był juz taki spokojny) i gwałtowność Jacoba -ogień i woda. I wcale nie dziwię się Belli, że miała ciężki orzech do zgryzienia - i jedno i drugie potrzebne do życia... |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
edulka123
Wilkołak
Dołączył: 05 Kwi 2010
Posty: 139 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: z daaaaleka ;D
|
Wysłany:
Pon 18:15, 05 Kwi 2010 |
 |
Edward i Jacob polubili się dla dobra Belli, dla niej nawet pogodziliby się. ;D |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Eve_Cullen.
Człowiek
Dołączył: 08 Cze 2010
Posty: 66 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Wto 15:51, 08 Cze 2010 |
 |
edulka123 napisał: |
Edward i Jacob polubili się dla dobra Belli, dla niej nawet pogodziliby się. ;D |
Oni się pogodzili! :D
Relacje Edward i Jacoba poprawiłyśmy podczas współpracy. Musieli główkować jak ocalić Bellę i Renesmee.
Dodatkowo wpojenie Jacoba do Renesmee też pomogło :D |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Haunted
Dobry wampir
Dołączył: 07 Sty 2010
Posty: 894 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 43 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: New Jersey.;D
|
Wysłany:
Pon 14:39, 14 Cze 2010 |
 |
Ej. Przecież mówimy o relacji E. z J. w książce Zeącmienie,a nie w Przed świtem.
Oni musieli się pogodzić w Zaćmieniu, by Bella tak nie cierpiała. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Christina
Wilkołak
Dołączył: 21 Cze 2010
Posty: 132 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Wrocław
|
Wysłany:
Sob 11:11, 26 Cze 2010 |
 |
Oni obaj byli po uszy w niej zakochani i zrobili by dla niej wszystko. Ale i tak wolę, gdy są ze sobą skłóceni. Wtedy jest wesoło i humorystycznie :D Edard mówi na Jacoba ,,Kundel'' a Jacob na Edwarda ,,Pijawa'' . xD No ale Bella jest egoistyczna w stosunku do nich...
BLESS!! |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
renesme1
Człowiek
Dołączył: 20 Cze 2010
Posty: 99 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Forks
|
Wysłany:
Sob 11:52, 26 Cze 2010 |
 |
Czasami chciałabym aby Pijawka i Kundel :) się ze sobą zaprzyjaźniły. Jednak ich kłótnie są bardzo zabawne. za to kocham obu :) |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Christina
Wilkołak
Dołączył: 21 Cze 2010
Posty: 132 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Wrocław
|
Wysłany:
Sob 12:44, 26 Cze 2010 |
 |
A jak kocham tylko Eduarda xD To taki ,,ideał faceta''. A Jacob przypomina mi takich kolesi z mojej klasy. A taki mój przyjaciel mniej więcej przypomina Edwarda. Hyhy
BLESS!! |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Sophyia
Nowonarodzony
Dołączył: 21 Mar 2010
Posty: 13 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdańsk
|
Wysłany:
Pią 10:21, 02 Lip 2010 |
 |
Tak, to gwałtowna zmiana, jaką przeszli oni obaj. Podobały mi się ich wzajemne relacje w Zaćmieniu. Edward powiedział Jacobowi, że może by go nawet polubił, ale Jake miał inne zdanie - że raczej nigdy nie polubi Edwarda. Ich zachowanie zmieniło się dopiero w Przed Świtem, gdzie pomagoją sobie nawzajem ;D |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Sophyia dnia Pią 10:22, 02 Lip 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
 |
 |
Mademoisellep
Człowiek
Dołączył: 13 Cze 2010
Posty: 72 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany:
Pią 11:30, 02 Lip 2010 |
 |
Ich relacje polepszyły się, choć na początku było gorąco, jak Edward chciał zmieść z powierzchni ziemi Jake'a za ten pocałunek :D Ale w namiocie nawet sobie pogadali tak bardziej szczerze, no i potem cała rodzina Cullenów współpracowała z nim i jego kompanami. Także myślę, że na pewno ich relacje polepszyły się o jakiś mały stopień  |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
truskawa234
Nowonarodzony
Dołączył: 01 Lip 2010
Posty: 3 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Sob 8:39, 10 Lip 2010 |
 |
ja przeczytałam już całą książkę przed świtem i relacje Jackoba z Edwardem naprawde się polepszyły |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Larysa
Dobry wampir
Dołączył: 25 Lip 2009
Posty: 2354 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 81 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ...Dębno...i tam gdzie mnie poniesie..
|
Wysłany:
Pon 17:29, 02 Sie 2010 |
 |
Miło się czyta kiedy sie widzi jak ich relacje, powoli się polepszają...i to coraz bardziej...najbardziej to widać w PŚ kiedy walczą po jednej stronie...aby nie krzywdzić Belli musieli w końcu dać sobie na luz, wyszła z tego z czasem bardzo ładna znajomość...scena w namiocie należy do jednych z moich ulubionych:P |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Amiya
Dobry wampir
Dołączył: 10 Lis 2008
Posty: 2317 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Stąd ;)
|
Wysłany:
Wto 21:58, 03 Sie 2010 |
 |
W Zacmieniu ich relacje się aż tak bardzo nie polepszyły, jak kilka osob tutaj uważa. ;p
Moim zdaniem wręcz się pogorszyły.
Dopiero w "Przed Świtem" możemy mówić o zmianie ich relacji na lepsze;] |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Remmy
Zły wampir
Dołączył: 22 Lip 2010
Posty: 411 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zza płaszcza Aro
|
Wysłany:
Wto 23:38, 03 Sie 2010 |
 |
Jak się zmieniały relacje tych dwóch, skądinąd atrakcyjnych, panów? Zmieniały się bardzo i choć uważam, że normalnie byliby dla siebie obojętni (ew. niechętni ze względu na zapach) to ostatecznie zostali wręcz zmuszeni do tolerowania siebie nawzajem. Nie sądzę by ich stosunek do siebie tak by ewoluował, gdyby nie fakt, że kochali tą samą dziewczynę.
Podoba mi się wątek z ich rywalizacją, zawsze to jakieś urozmaicenie. Czemu stale sądzicie, że Edward i Jacob byliby przyjaciółmi? Może i Edzio uznał, że polubiłby Jake'a, ale Jake nie wyraził podobnego przypuszczenia, a wręcz mu zaprzeczył To zresztą fakt, Jacobowi o wiele trudniej było polubić Edwarda, co innego nasz wampir. Mając wgląd w myśli Jacoba siłą rzeczy musiał przyznać, że to naprawdę wartościowa osoba. Inna sprawa z wilkiem, który (jak pisała mermon kilka stron wcześniej) wiedział o Edwardzie bardzo mało bo szanowna Bella nie chciała mu o nim opowiadać. Sam biedak z ciekawości musiał pytać (np. o całowanie xD ) |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
WikiAlice
Nowonarodzony
Dołączył: 27 Lut 2011
Posty: 26 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Sob 20:17, 26 Mar 2011 |
 |
mermon napisał: |
Edward tez zrobił coś podobnego, po nocy w namiocie, gdy wspominali z Bellą 10 najpiękniejszych nocy, Jacob był w pobliżu i wszystko słyszał, o czym Edward wiedział, przyznał się Belli. I to z tego powodu Jacob uciekł, a Edward przyprowadził go do Belli i była słynna scena pocałunku. Czyli, że Edward sam to trochę sprowokował.
Mam nowa koncepcję, myślę, że Edwardowi łatwiej było być wyrozumiałym, czy fair w stosunku do Jake'a, bo czytał jego myśli, poznał go w ten sposób, słyszał nie tylko co myślał o miłosci do Belli, ale rozmowy ze sforą, troskę o Bellę i inne. Te robaczywe myśli złościły go, ale to były męskie rozgrywki, rywalizacja, sam to robił. Natomiast myślę, że poznając Jacoba przez jego myśli wyczuł w nim porządnego człowieka.
Natomiast Jacob nie znał Edwarda , jego charakteru, wiedział , że jest wampirem, że skrzywdził bardzo Bellę zostawiając ją samą, że zamierza ją skrzywdzić, robiąc z niej wampira (długo nie wiedział, że to Bella naciskała na przemianę, wbrew woli Eda), że ją ogranicza, nie pozwala jej się z nim spotykać. Bella za wiele nie mówiła o Edwardzie, jaki jest cudowny. Ta noc w namiocie, gdy Edward otworzył się przed Jacobem chyba trochę zmieniła relacje między nimi. Jacob miał okazję po raz pierwszy poznać Edwarda głębiej. Wtedy padły znamienne słowa, że w innych okolicznościach mogliby się nawet polubić. |
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Susanne
Nowonarodzony
Dołączył: 08 Gru 2011
Posty: 41 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Sob 19:03, 13 Lip 2013 |
 |
Nienawidzili się. W końcu byli naturalnymi wrogami.Z biegiem czasu zaczeli się jakoś tolerować. Sceny były naprawdę zabawne. Edward z pewnością go polubił. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001/3 phpBB Group :: FI Theme ::
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
|
|
|