FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 
 
 Czy polubilibyście książkę, gdyby .. Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Autor Wiadomość
Kathren
Nowonarodzony



Dołączył: 12 Lip 2010
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź

PostWysłany: Sob 21:55, 17 Lip 2010 Powrót do góry

Moim zdanie ksiązka nie byłaby tak bardzo wciągająca Tak jak ktoś wcześniej powiedział Edward to taki ,, zakazany owoc'' ktos bardzo inny o ciekawym charakterze , tajemniczy i fascynujący.Dla mnie on jest niezastąpiony od samego początku. A po za tym nie przepadam za Jackobem nie chciałabym żeby to on był jej chłopakiem , ani nic z tych rzeczy.
Cieszę się więc ze to Edward Cullen jest tym wampirem który zakochał się pierwszy w Belli Wink


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Dymuś
Nowonarodzony



Dołączył: 03 Sie 2010
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków

PostWysłany: Wto 18:30, 03 Sie 2010 Powrót do góry

Aaa zastanawiałam się kiedyś jakby to było gdyby Bells była z Jacobem :) Czy saga byłaby taka ciekawa? Oczywiście, że tak. Jakby Jake był wilkołakiem a Bells człowiekiem. I jakby Edward pojawił się w drugiej części to też by było to dobre. Chociaż mam zboczenie do wampirów. Moim zdaniem saga nie wyglądała by tak jak teraz wygląda. Meyer by trochę inaczej ją ujęła, by była ciekawsza. Ale jestem w pełni usatysfakcjonowana, że saga wygląda tak a nie inaczej. Ach ci Cullenowie :P


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Remmy
Zły wampir



Dołączył: 22 Lip 2010
Posty: 411
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zza płaszcza Aro

PostWysłany: Wto 22:26, 03 Sie 2010 Powrót do góry

Takie gdybania zwykle mnie strasznie irytują. Przecież możliwości jest tyle co ludzi, którym chciałoby się to wszystko wymyślać. To zawsze pretekst do wyrażenia własnej opinii lub zaakcentowania swojego stanowiska, ale i tak uważam to za zbędne domniemania. Moim zdaniem to nic nie wnosi.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Nikki Cullen
Dobry wampir



Dołączył: 24 Lip 2010
Posty: 827
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 44 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Święte

PostWysłany: Pon 12:47, 16 Sie 2010 Powrót do góry

Hm, bardzo ciekawa opcja, ale...
Cóż, nie wątpię, że i wtedy również zachwycałabym się książką, bo tak jak po przeczytaniu Zmierzchu urzekły mnie wampiry, mogłyby mnie uwieść i wilkołaki. Może i byłoby ciekawie...lecz po co gdybać, skoro i tak nic to nie zmieni? Zdaję mi się, że ta rola jest tylko i wyłącznie przeznaczona dla Cullena. :)
Hm, ja jestem w Team Edward, co wiele tłumaczy. To wampir gra tu główne skrzypce ( bez obrazy dla Team Jacob) i to do niego wzdycham, ale nie mówię, że nienawidzę Jake'a. Jak tu już pisałyście, to w wampirach jest ta magiczność i tajemniczość. Bo jeśli zamieniliby się miejscami, to tego sobie nie wyobrażam. To z Jake'a trzeba by zrobić tego ''złego i niebezpiecznego''.
Dobra, bo się pogubię we własnych przemyśleniach. Podsumowując : nie mam pojęcia, czy polubiłabym tę książkę, gdyby Ed był Jake'm, Jake Edem, a Bella by została nadal Panną : )
A sny to ja tez mam niesamowite :) Z tym , że ja się skapnęłam i od roku je regularnie zapisuję .Nauczyłam się je sobie przypominać, a nawet wywoływać te pożądane. To super uczucie, bo potem niektóre zapominam, lecz później mogę je przeczytać : )


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
putmied
Nowonarodzony



Dołączył: 29 Lip 2010
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 20:42, 16 Sie 2010 Powrót do góry

Ciężko powiedzieć. Jestem 'team wampiry', ale kto wie czy gdyby miejsce Edwarda zajął Jacob, nie zmieniłoby to mojego podejścia do wilkołaków.
Gdyby to Jake był wybrankiem Belli, książka na pewno byłaby o wiele weselsza. Sfora wnosi humor, a Cullenowie powagę. Pomiędzy tymi obiema klanami jest ogromny kontrast, ale pomimo to lubię jednych i drugich. Co prawda bardziej preferuję wampiry i dlatego jakoś nie potrafię sobie wyobrazić takiej zamiany ról.

Wydaje mi się, że w związku Bella&Jacob nie byłoby takiej magii, jak w przypadku Bella&Edward. Mniej by się działo, bo np. James nie napadłby na Bellę, nie byłoby akcji z nowonarodzonymi ani z Volturi. Ale z drugiej strony autorka i tak wymyśliłaby parę komplikacji, tylko trudno mi sobie wyobrazić czym byłyby te komplikacje. No bo cóż mogłoby się wtedy dziać?

Jakoś nie bardzo mi się podoba taki pomysł. Zostałabym jednak przy wampirach.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Larysa
Dobry wampir



Dołączył: 25 Lip 2009
Posty: 2354
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 81 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ...Dębno...i tam gdzie mnie poniesie..

PostWysłany: Czw 16:59, 19 Sie 2010 Powrót do góry

Hmm...raczej nie byłoby to samo...kocham Jaocba ale on na miejscu Edka, nie...to mi się już by kupy nie trzymalo.Wampiry mnie bardzo fascynują i miłość jednego z nich do zwykłego człowieka jest dla mnie niezwykła,i raczej nie potrafiłabym czytać gdyby na tym miejscu był wilkołak.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
malinowaM
Nowonarodzony



Dołączył: 19 Sie 2010
Posty: 39
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 13:19, 27 Sie 2010 Powrót do góry

Nie cierpię wilkołaków. Ale nie potrafię powiedzieć co by było gdyby...
dla niektórych powiedzenie, że np nie interesowałaby się jest łatwe ale gdybyśmy od początku widzieli Jacoba a nie Edwarda każdy by po prostu to tolerował.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Funhouse
Nowonarodzony



Dołączył: 15 Cze 2010
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Forks

PostWysłany: Śro 13:38, 01 Wrz 2010 Powrót do góry

Oh ! To naprawde dobre pytanie.Ja osobiście wole Edwarda niż Jacoba. Niewiem mam takie wyobrażenie że Wilkołaki są takie sztuczne.I ogółem Tak jakby Edward był prawdziwszy.Niewiem czemu.Poprostu tak mam .
Więc nieczytałabym Sagi Zmierzch gdyby na miejscu Edka Był Jack.


To oznacza tylko jedno Team Edward


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
karolka_k
Wilkołak



Dołączył: 23 Mar 2010
Posty: 116
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 21:25, 12 Wrz 2010 Powrót do góry

nie wyobrażam sobie na miejscu Edwarda Jacoba, ale pewnie dlatego, ze to własnie Edward był najpierw. Jestem zdecydowanie TEAM EDWARD i taka kolej rzeczy jaka jest opisana jak najbardziej mi odpowiada :)


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
pimkie_
Nowonarodzony



Dołączył: 28 Wrz 2010
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 15:23, 28 Wrz 2010 Powrót do góry

Ciężko powiedzieć.Jacob(być może dlatego, że w KwN był młodym wilkołakiem)miał napady złości,był czasem bardzo nerwowy(pewnie z powodu Edwarda ;p).Mimo wszystko wydaje mi się, że Edward był spokojniejszy,kiedy się denerwował to chyba nie do tego stopnia i wydaję mi się też, że był romantyczniejszy.Chyba zostanę przy opcji"team Edward";p


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez pimkie_ dnia Wto 15:26, 28 Wrz 2010, w całości zmieniany 3 razy
Zobacz profil autora
bela90
Człowiek



Dołączył: 21 Paź 2010
Posty: 80
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Forks

PostWysłany: Czw 12:23, 21 Paź 2010 Powrót do góry

JAMA rozumiem cie i myśle tak samo. a o pozostałych cullenach mogłoby być więcej,święta racja Smile ZwłASZCZA O MOIM UKOCHANYM CARLISLEu Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Panna Awangardowa_02
Wilkołak



Dołączył: 23 Lip 2010
Posty: 134
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Stamtąd... skąd pochodzą anioły...

PostWysłany: Pon 15:11, 15 Lis 2010 Powrót do góry

Nie powiem bardzo interesujący temat...
Ja myślę, że książka by mnie tak bardzo nie wciągnęła, gdyby to tym głównym kochankiem był Jacob... Nie wyobrażam sobie takiej zamiany ról... Ja nadal pozostaje w Team Edward... Nidy nie lubiłam Jacoba, zawsze wydawał mi się takim dzieciakiem, nawet wtedy, gdy w późniejszych częściach miał taki kaloryferek...

Druga sprawa to dominacja wilkołaków- fuj- to nie byłoby to samo- ci niedoskonali zmiennoksztautni- nie boski edward- dochodzę do jednego wniosku...wampiry rządzą...

Następna sprawa... Balla + Jacob... no dajcie spokuj... kumple tak... para nie... czy widzielibyśvcie tam jakikolwiek romantyzm...

Według mnie pod tym względem książka nie mogłaby być już lepsza, więc jeszcze raz powtarzam wampiry rządom...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
bela90
Człowiek



Dołączył: 21 Paź 2010
Posty: 80
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Forks

PostWysłany: Wto 13:25, 16 Lis 2010 Powrót do góry

O Jezu co do Jacoba to świeta racja, taki z niego dzzieciak nawet jak już miał ten kaloryfer no nic dodać nic ująć. Zawzięty, uparty dzieciak.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Natala22
Nowonarodzony



Dołączył: 12 Paź 2010
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Tarnów

PostWysłany: Śro 20:13, 17 Lis 2010 Powrót do góry

kurde, dobre pytanie :) szczerze mówiąc, nie bardzo lubię Jacoba - raczej toleruję, ale nie wiem co by było gdyby to Jacob był zamiast Edwarda Wink czy bym go nie lubiała ??? tego nie wiem Wink trudno jest powiedzieć "co by było gdyby..." - w każdym razie dla mnie jest to dość trudne.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Ukąszona
Wilkołak



Dołączył: 17 Wrz 2010
Posty: 109
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kostrzyn nad Odrą

PostWysłany: Nie 16:24, 21 Lis 2010 Powrót do góry

Ja myślę, że tak uważały by tylko te osoby, które nie patrzą na całość książki tylko skupiają się na jej poszczególnych fragmentach i zbyt bardzo porównują sytuację bohaterów do zwyczajnej sytuacji, która mogłaby przydarzyć się każdej dziewczynie.
Nie pokochałam zmierzchu dlatego, że jest w nim postać Edwarda. I całą sytuację ze zniknięciem Edwarda i wszelkimi tego następstwami widzę nieco inaczej. Widzę to oczami każdego z trójki. Staram się to wytłumaczyć. Każdy z nas, nie oszukujmy się, w chwili życiowej katastrofy, najpierw zamyka się w sobie, a potem szuka ratunku, wcale świadomie. Przeżyłam większość sytuacji, których doświadczyła Bella (oczywiście nie tych fantastycznych). Ale wielka, bezgraniczna miłość, która z perspektywy moich koleżanek wyglądała lekko jak uzależnienie. Wiem, jak czuła się Bella gdy Edward ją zostawił, wiem co myślał o sobie wtedy Edward i dlaczego to zrobił i wiem dlaczego do siebie wrócili. I tak dalej i dalej. Na szczęście rolę przyjaciela przejęła dziewczyna, bo kto wie czy nie skończyłoby się to podobnie. Mam na uwadze też to, że Mayer w Twilight pokazała nam świat rządzony przeznaczeniem, a nie przypadkiem. To, że Bella jest taka pechowa i ma tak zmieszane geny, że Edward nie może czytać jej myśli, sprawia, że mamy powtórkę Romea i Julii. Całe "Zerwanie" sprawia, że Bella chce bardziej zbratać się ze swoim kolegą z piaskownicy Jacobem, przyciągają się jak magnes, dlaczego? Jacob tłumaczy nam to w ostatniej części Sagi i chyba wam, drodzy forumowicze, nie muszę wykładać co wtedy mówi. W Twilight nie ma przypadku. Dlatego wątpię ażeby Bella i Jacob byli ze sobą bo to była bardzo dziwna miłość. Nie wiem, mi się wydaje, że podświadomie wiedzieli, że będą sobie bliscy. Ale Bella nawet bez Edwarda nie umiałaby potraktować Jacoba poważnie, sami widzimy, że bardzo się stara. Jest rozdarta ale.. No co ja tłumacze.

Uważam więc, że gdyby tak się stało. To nic by z tego nie wyszło. Nie miałoby po prostu sensu.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
dakota4004
Nowonarodzony



Dołączył: 28 Sty 2011
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Forks

PostWysłany: Nie 11:16, 30 Sty 2011 Powrót do góry

No niewiem, bardzo lubię cullenow, więc niewiem czy książka by mnie wciągneła tak jak teraz.Cieszę, że Stephanie napisała książkę tak, a nie inaczej : )


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez dakota4004 dnia Nie 11:16, 30 Sty 2011, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
rosalie
Wilkołak



Dołączył: 29 Sty 2011
Posty: 231
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 16:20, 31 Sty 2011 Powrót do góry

do końca nie wiemy czy by nam się podobało, bo już znamy inną fabułę:)
ale to by nie było to samo, a mnie oczarował ten świat wampirów ♥


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Vaxooos
Nowonarodzony



Dołączył: 28 Paź 2009
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Śro 22:10, 02 Lut 2011 Powrót do góry

Hmm.. Jacob zamiast "boskiego" Edzia ? Dla mnie podstawowym minusem byłoby to, że jest on wilkołakiem - nie przepadam za nimi. Taki zapchlony zwierz z cieknącą z pyska śliną (nikogo nie chcę urazić). Po drugie - sam Jacob - jego charakter itd. itp. Nie chodzi mi tutaj o to, że Edward jest w tym względzie idealny, co to, to nie. Ale... jeżeli Black byłby tym samym upierdliwym psiakiem i byłoby go jeszcze więcej, to nie wiem czy byłabym w stanie przez to (w sensie książkę) przebrnąć. On mnie po prostu irytuje na potęgę. A po trzecie - jego banda. Jakoś nie wyobrażam sobie by codzienne babeczki u Emily były w jakimś stopniu ciekawe. No i to przecież wilkołaki. Natomiast Cullenów (nie mówię o Edziu) bardzo polubiłam. Embry zamiast wspaniałej, zwariowanej Alice ? Nie, nie i nie ! Wolę wampirki xD
Ale w sumie... mogłoby być może nawet fajnie. Wyobraźcie sobie jaka byłaby akcja ! Krwiożercze wilkołaki uprowadzają Belle, spocony i brudny Jacob biegnie na ratunek by ocalić ukochaną od skończenia jako paszteciki na kolacje.. i wyrywa ją wprost z pyska brudnego i spoconego pobratymca. Haha.
Jednak nie. Jest dobrze, tak jak jest. Wilkołaki na drugim planie mogą być. Jednak wampiry w tej serii, według mnie, muszą być górą ! Zgodzę się z rosalie - to nie było by już to samo, nie to, co nas niebotycznie zafascynowało, zachwyciło i wciągnęło :))


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
KW
Zły wampir



Dołączył: 01 Sty 2011
Posty: 464
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 17 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ~ z krainy, gdzie jestem tylko ja i moi mężowie ~

PostWysłany: Pią 23:55, 11 Lut 2011 Powrót do góry

Powiem szczerze - NIE MOGĘ SOBIE TEGO WYOBRAZIĆ!
Nie wiem, czy ta zamiana polegała tylko na zmianie imion. Nie wiem, trzeba by sprecyzować. Jednak dalej nie mogę sobie tego wyobrazić.
Oj, tak. Oryginalne pytanie. Bardzo. Very Happy

KW


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Mrs.Sun
Nowonarodzony



Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bielsk Podlaski/Podlasie/Polska

PostWysłany: Sob 9:34, 19 Lut 2011 Powrót do góry

Hehe, dobre pytanie. Wiesz ja Edwarda nie wielbię, uważam go za fajną postać, ale tylko tą książkową. Jest dla mnie ideałem faceta, przynajmniej kilka jego cech zalicza się do mojego ideału. Więc nie wiem czy znienawidziłabym Edzia, tak jak teraz, będę pisać szczerze, nie trawię Jacoba, gdyby on się wepchnął w związek Bells i Jake w New Moon. Nie wyobrażam sobie w ogóle takiej sytuacji, żeby Bella miała być zakochana w Jakeu od początku do końca, a Edzio byłby dla niej tylko kumplem. Nie wyobrażam sobie i myślę, że to by nie przeszło. No bo kto jak nie Jacob sobie wpoił w PW Reneesme? Edzio by tak nie mógł i to już by nie było ciekawe :)
Nie wiem czy odpowiedziałam dokładnie na twoje pytanie, nie mniej jednak to jest moja opinia :).


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
 
 
Regulamin