FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 
 
 Twilight Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Autor Wiadomość
VampireGirl.
Nowonarodzony



Dołączył: 05 Mar 2008
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: łódź

PostWysłany: Czw 0:33, 06 Mar 2008 Powrót do góry

Witam wszystkich, jou.! Właśnie przeczytałam drugą książkę Stephenie Meyer "Księżyc w Nowiu". Ogólnie książka jest wspaniała. Jej, opętało mnie ^^. Jeszcze nigdy w swoim życiu nie natrafiłam na książkę, która skłoni mnie do zarejestrowania się do forum. Hehe... wiem gadam od rzeczy, no ale cóż,bywa życie... Edward<3.! I wszystko jasne... taa... Książkę poleciła mi kumpela, która też mi ją pożyczyła, zarówno "Zmierzch" jak i "Księżyc w Nowiu". Pierwszą część przeczytałam w około 7 godzin. ^^ Tak, pochłonęła mnie maksymalnie. Drugą część w dwa dni ^^. No i nie mogę doczekać się kolejnej. ^^ Jest godzina 00:32 a ja zamiast szykować się do szkoły i grzecznie iść spać chodzę po necie i oglądam filmiki na youtubie z Bellą i Edwardem <3.! Tak, trzeba być nienormalnym... no ale nic na to nie poradzę. Moja kumpela powiedziała, że mi się spodoba, no i miała racje.. mimo, iż teraz nie jesteśmy w dość "fajnych" kontaktach, bo okazała się być dwulicowa... choć przyznam szczerze nie myślałam, że aż tak dobrze mnie zna... za bardzo się otworzyłam.. i to dlatego.. No ale koniec mojego użalania się, jou.! Myślę, że na wstępie wystarczy. (: Będę częściej wpadać.. mam nadzieję, że was nie zanudzę... no ale cóż Edward<3.! No cóż... mój Edward.! Będę się bić ^^ xD ... Dobra chyba rzeczywiście powinnam już iść spać ^^. Pozdrawiam,jou.! (:


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
iskra
Zły wampir



Dołączył: 03 Mar 2008
Posty: 430
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 23 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 16:53, 06 Mar 2008 Powrót do góry

VampireGirl czy naprawdę była byś w stanie uwierzyć w to, że to, co było opisane w Zmierzchu mogło by się stać naprawde? Meyer zaczęła pisać fantastykę, więc po prostu ciągnęła ten temat. Moim zdaniem przez dodanie dodatkowych postaci chciała wzbogacić akcje bo takie samotne wampirki by się za bardzo ze sobą nudziły ^^ W pierwszej cz. już była walka z wampirem...więc co miało by być w drugiej?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Śro 20:52, 07 Maj 2008 Powrót do góry

Na początku wypada się przywitać. Więc witam wszystkich fanów cyklu "Twilight".
Książkę po raz pierwszy dostałam w swoje ręce w tą sobotę. Do tego czasu zdążyłam już po dwa razy przeczytać każdą z części. Jestem od niej wprost uzależniona. Bardzo się ucieszyłąm widząc, że to nie tylko ja tak zareagowałam na tą książkę.
Ah i jeszcze coś......
Edward rządzi xd
Ladybug
Zły wampir



Dołączył: 18 Mar 2008
Posty: 291
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szczecin

PostWysłany: Czw 11:49, 22 Maj 2008 Powrót do góry

Cytat:
Jedynie pierwszy krok w stronę "mrocznej strony" mocy.


Słucham? Czy ci chodzi o to, o co mi się wydaje że ci chodzi? :P

Mi się jednak wydaje, że Twilight nie wygryzie HP... Jednak Rowling czytają ludzie w baaardzo różnym wieku no i obojga płci. A Meyer tylko kobiety i np. 7-latek nie przeczyta. I nie każdy lubi romanse, a takie przygodówki już dużo więcej - nawet sam fakt, że na okładce pisze "Romans z wampirem" już odstrasza (wiem coś o tym :P).
Ja myślę, że już wyrosłam z HP jednak ciągle z sentymentem wspominam te książki. Były częścią mojego dzieciństwa. I nie potrafię powiedzieć, które lepsze.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Vishen
Człowiek



Dołączył: 27 Sty 2008
Posty: 84
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Suomi.

PostWysłany: Pią 10:10, 23 Maj 2008 Powrót do góry

buziaczekwusteczka napisał:
. też na początku jak zobaczyłam na okładce romans z wampirem... to pomyślałam co za kicz...


Powiem tyle - ja znalazłam Zmierzch i Księżyc w Nowiu w ofercie "Klubu Książki" (czy jakoś tak). Oczywiście, początkowo nie zwracałam uwagi na ten tytuł, ale później jakoś tak postanowiłam zobaczyć co to takiego. Hasło : "Romas z vampirem" mnie odstraszyło, na kolejny miesiąc przełożyłam kupno, aż zapomniałam. Dopiero na feriach przypomniałam sobie o wszystkim i tak oto - gdyby nie podpis "Romans z ... " - nie zapamiętałabym tytułu. ;P

Czasami takie kiczowate zdanie
decydujue o zakupie tak cudownego
dzieła.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Meredith
Nowonarodzony



Dołączył: 05 Sie 2008
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Chojnice

PostWysłany: Śro 14:19, 06 Sie 2008 Powrót do góry

Moim zdaniem dobrze że w Polsce mamy oryginalne okładki. No bo w końcu SM sama wybiebierała "motyw" na okładki, a przynajmniej brała w tym udział, więc napewno wiedziała co robi - każda ma znaczenie symboliczne, i dodatkową przyjemnąścią jest ich samodzielne rozszyfrowywanie po lekturze Wink
Nie poboba mi się okładka japońska, bo w pewnym sensie sugeruje nam, jak wyglądają główni bohaterowie - a powinniśmy ich sobie same wyobrazic, czytając książkę Wink
A okładka norweska to dno . . . różowe serduszka z żelków? I to ma pasowac do "zmierzchu"?! bleee . . . Confused


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Meredith dnia Śro 14:21, 06 Sie 2008, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Kyou
Człowiek



Dołączył: 07 Sie 2008
Posty: 89
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 13:34, 07 Sie 2008 Powrót do góry

Cieszę się że mamy oryginalną okładkę. Podoba mi się również japońska, ale wiem, że w Polsce by się taka nie przyjęła, więc nie narzekam. Co do książki.. pierwsza myśl po przeczytaniu; CUDO. Czytałam ją jednym tchem z wypiekami na twarzy, odrywając się od niej tylko żeby polecieć po następną szklankę wody, lub do toalety. Wszystko idealnie! Z pozoru historia zwykłej nastolatki z rozbitej rodziny, ale im dalej się wczytuje, treść staje się bardziej tajemnicza. Zabójczo piękne rodzeństwo, siedzące przy najbardziej oddalonym stoliku w stółówce, nienormalnie bladzi, nigdy nic nie jedzący.. No i jeden z nich, najmłodszy, a zarazem najprzystojniejszy członek rodziny, Edward.. No i wszystko się zaczyna, miłość, odkrycie tajemnicy, strach przed nieznanym a zarazem pragnienie aby je poznać. Scena na łące, scena w restauracji, w pokoju Belli.. No i mój ukochany James! Nic dodać nic ująć! Wiem, że napisałam to trochę chaotycznie, ale mnie natchnęło, więc pisałam co mi tylko do głowy przychodziło. Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pią 10:30, 08 Sie 2008 Powrót do góry

Poprostu uwielbiam wampiry i wilkołaki czytam wszsytko na ten teamt ... a jak jest z romansem too uhuhu;) żałuję tylko, że bohaterowie nie są ciutke starsi, było by bardziej interesująo... hmm ale i tak uważam żę chemia między Bella i Edwardem jest niesamowita :)
na Zmerzch tafiłam przezprzypadek w bibliotece...pusciłam dalej wśród kolezanek ...kolęzanki się odwdzięćzyły dzięki nim przeczytałam już wszystkie 4 cżęsci :) (hmmm jestem w trakcie 4 cz. właściwie ...wersja orginlana niestety ;/)
wampirek
Dobry wampir



Dołączył: 01 Sie 2008
Posty: 1124
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 18:24, 11 Sie 2008 Powrót do góry

no nie wiem czy decyzja o przeprowadzce to ojca, decyzja o byciu w związku z wampirem, decyzja o odejściu od bycia człowiekiem, decyzja o ratowaniu matki, decyzja o ratowaniu za wszelką cenę ukochanego i jego rodziny to jest nic. Co do nastolatki i porównywania kogoś do greckich bogów, są różni ludzie tak jak różne są gusta, ja mając naście lat nie lubiłam Bravo, gadki o szmatkach i modelkach, za to uwielbiałam czytać, rozmawiać na poważne tematy, może dlatego, że ja też musiałam szybko dorosnąć, poza tym to przecież fikcja, i jako fikcja mnie osobiście się podobała i to bardzo :D
Ale, ciesze się ze pojawił się ktoś kto ma odmienne zdanie od mojego, bo lubie sobie czasem podyskutować :D :D


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pon 19:11, 11 Sie 2008 Powrót do góry

Trochę tego mało jak na książkę, która ma ok. 500 stron, co jest liczba całkiem sporą.
Poza tym odnośnie związku z wampirem IMO ona na początku była zbyt głupiutka, żeby wiedzieć, czym to tak naprawdę grozi. Tak samo jeśli chodzi o zostanie wampirem. To takie chcę, bo chcę i nic poza tym, prawie zero jakichkolwiek przemyśleń, zero odpowiedzialności,
Gość







PostWysłany: Pon 21:41, 11 Sie 2008 Powrót do góry

Nie jest to ciężka lektura.
Ale nie jest też taka sobie easy-going.
Ja wczytuję się w nią drugi raz, tym razem w oryginale - bo tak mi lepiej idzie rozumienie. Ta niby "nijakość" głównej bohaterki nie jest taka nijaka - jest ona dla kontrastu ciamjadą i niezdarą, Edward jest ideałem, ale też nie do końca... Jest czasem oschły, arogancki, porywczy - a to wcale nie jest takie aż nadto idealne, tylko wręcz przyziemne. Nie jest to dzieło wszechczasów, ani perełka światowej literatury...i po czytaniu kolejnych części może się znudzić. Ale chemia między głównymi bohaterami jest niesamowita. Gdyby przenieść te wątki w "dojrzałe" tło, czyli dolać dziewczynkom trochę oleju do główek i dodać parę poważniejszych problemów - mogłoby wyjść coś ciekawego :)
Jessy
Dobry wampir



Dołączył: 10 Sie 2008
Posty: 518
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 17 razy
Ostrzeżeń: 2/3

PostWysłany: Pon 23:21, 11 Sie 2008 Powrót do góry

Nie myślałam, że mnie tak wciągnie! Po raz pierwszy czytałam ksiazkę z zapartym tchem i nie mogłam się od niej oderwać! To było niesamowite. Zmierzch....cudowny początek miłości. Jestem zachwycona, aż nie wiem od czego zacząć.... :P Edward jak każda to już napisała, ja też przyznam, jest cudowny i to że jest wampirem jest mi nawet na rękę, bo zawsze mnie fascynowały te istosty i moim małym marzeniem jest żeby spotkać tak jednego i porozmawiać z nim szczerze :D Byłam przeszczęśliwa czytając Zmierzch, aż mama mnie nie poznawała XD :D czasami dziwiły mnie zmiany nastroju Edwarda ale tak samo jak Bellę, bo go jeszcze tak dobrze nie znała i nadal nie zna bo przecież ukrywa przed nią wiele tajemnic. Przeczytałam też już, dzisiaj, Księżyc w nowiu :)


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
abstrakcyjna.
Wilkołak



Dołączył: 12 Sie 2008
Posty: 159
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: puszka coca-coli.

PostWysłany: Wto 18:37, 12 Sie 2008 Powrót do góry

"powiedziałem, że lepiej będzie, jeśli nie będziemy utrzymywać ze sobą bliższych kontaktów, a nie, że nie chcę ich utrzymywać"
- czyli za co kocham Edwarda. i Zmierzch.
moja ulubiona część. rozpoczęłam ją czytać w tak zwanym międzyczasie, między rozdziałami innej książki. szybko okazało się, że to tą drugą muszę kończyć szybciej, żeby tylko móc spokojnie czytać.
lubię ją najbardziej z serii, bo niczym mnie nie rozczarowała. a następnę już tak.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
natalia
Dobry wampir



Dołączył: 30 Lip 2008
Posty: 2747
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 45 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 11:46, 13 Sie 2008 Powrót do góry

spotkałam się przed chwilą z akcją Twilight fanów Wink film stworzony jako dedykacja dla Stephenie, mamy sprawić by się o nim dowiedziała - więc potrzeba jak najwięcej odwiedzić :) Choć z tego co widze celem było by obejrzało go 1.000 osób a dochodzi już do 2.000 :) Filmik jest bardzo przyjemny, zwłaszcza muzyczka Wink :
http://www.youtube.com/watch?v=EFHwnJaUsiM


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Śro 21:17, 13 Sie 2008 Powrót do góry

Jaki może być najcudowniejszy prezent od chłopaka po 10 - ciomiesiecznej rozłące? :D No oczywiście "Zmierzch" :D Mój kochany mężczyzna wręczył mi go jako prezent powitalny i mało brakowało a wyściskałabym i zacałowała go na śmierć. A zaraz po tym zaczęłam wyławiać co ciekawsze fragmenty :P. Żeby tego było mało to później całą książke mu przeczytałam :D
Gaga
Nowonarodzony



Dołączył: 08 Sie 2008
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 21:08, 16 Sie 2008 Powrót do góry

Dla mnie Bella jest krucha i nieporadna na zewnątrz co stanowi całkowite przeciwieństwo jej wntrza. Ma bardzo silny charakter, który rozwija się poprzez kolejne tomy sagi. Za swoje zdecydowanie zostaje w końcu wynagrodzona. Dla mnie nawet to całe zamieszanie z Jacobem miało wielki sens. Ona po prostu, całkowicie po ludzku musiała sprawdzić, że wybrała dobrze odrzucając wesołe i nieskomplikowane życie nastolatki.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Julia
Zły wampir



Dołączył: 09 Gru 2007
Posty: 332
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Poznań

PostWysłany: Nie 12:29, 17 Sie 2008 Powrót do góry

Jakiś czas temu zaczełam czytać poraz setny "Zmierzch" . Jestem właśnie na stronie 122, czyli 2 dni po wyprawie na plaże. I właśnie na tej stronie jest taka krótka scenka, jak po powrocie ze szkoły położyła się w ogródku i zasnęła... i tu taka moja maluteńka teoria/spostrzeżenie... nigdy wcześniej nie zwróciłam na to uwagi. chodzi o to że kiedy się nagle budzi, to czuje że nie jest sama. Zawsze mi się wydawało że to chodzi o to że Charlie wraca... a co jeśli to był Edward :) ? W końcu jest tam też napisane że zachodzi słońce więc kto wie... no i z polowania, tak jak potem powiedział, wrócił własnie w poniedziałek... znając Go, jest to bardzo do Niego BARDZO prawdopodobne zachowanie... A nawet teraz, jak o tym myślę, to jestem tego PEWNA że tam był...
co prawda dowiemy się o tym w Midnight sun, ale tak tylko się zastanawiałam i jak wleciało mi to do głowy, zaraz weszłam na forum żeby się z tym podzielić.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Julia dnia Nie 12:33, 17 Sie 2008, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
flowery44
Nowonarodzony



Dołączył: 13 Sie 2008
Posty: 44
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 18:49, 17 Sie 2008 Powrót do góry

Moja opinia na temat Twilight... Zapewne niewiele różniąca się od innych :D
Pokochałam tę książkę od pierwszego wejrzenia... Nawet od wejrzenia okładki w katalogu Empiku. Dobrze, że w mieście mam dwa, bo w jednym chodziłam codziennie przez tydzień i wciąż nie mieli... W końcu nawiedziłam drugi i znalazłam... Bez wahania wyłożyłam ostatnie oszczędności i zakupiłam wszystkie 3 części od razu. Uciekły mi 3 autobusy do domu, bo jak zaczęłam na fotelu w sklepie tak nie mogłam się oderwać i skończyłam po 4 rozdziałach i czytałam dalej. Na przystanku, w autobusie i w domu. Co tam, że trwała klasyfikacja końcowa, nie ważne że nękały mnie sprawdziany i zdawki, przyssałam sie do tej książki i nie sposób było się oderwać. Sama nie wiem za co właściwie tak kocham tę książkę... Chyba za to, jak genialnie da się odczuć emocje Belli, za genialne humorystyczne wstawki, za Alice no i oczywiście za Edwarda. Ta książka po prostu jest cudowna i często po prostu sięgam na półkę, by wyłowić jakiś ulubiony fragment i najfajniejsze jest to, że czytając ją kolejny i kolejny raz, wciąż odnajduję nowe szczegóły, które wcześniej przegapiłam. Tę książkę się po prostu pochłania. Męczą mnie jednak odczucia Edwarda. Jest strasznie skomplikowaną postacią. Chciałabym dogłębnie poznać przyczynę tych stanów ducha, zmieniających się w jednaj chwili. Trudno ocenić co tak naprawdę myśli. I właśnie dlatego tak czekam na Midnight Sun...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Julia
Zły wampir



Dołączył: 09 Gru 2007
Posty: 332
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Poznań

PostWysłany: Nie 19:53, 17 Sie 2008 Powrót do góry

Oj dobrze cię rozumiem i na pewno nie ja jedyna. Również dlatego czekam z utęsknieniem na Midnight sun (może nawet bardziej niż Breaking Dawn), gdyż postać Edwarda jest tak niesamita i tak złożona... chciałabym się osobiście przekonać jaki jest co czuł w danej chwili... i najlepiej... będę mogła się cieszyć nim przez caaaałą książke, a nie tak jak np w 2 czy 3 częsci gdzie nie było go wystarczająco dużo jakbym sobie zażyczyła.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Doma
Dobry wampir



Dołączył: 18 Sie 2008
Posty: 771
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: home.

PostWysłany: Śro 21:13, 20 Sie 2008 Powrót do góry

'Zmierzch' to ósmy cud świata, a nie książka Laughing
arcydzieło sztuki, zdecydowanie powinno się to w szkołach omawiac, wzrosło by czytelnictwo wśród młodzieży i nie tylko.
ja sama po raz pierwszy przeczytałam niespełna 2 tygodnie temu, a obecnie kończę po raz trzeci już. absolutnie oczarowana :) uwielbiam, uwielbiam. całą historię, bohaterów, a zwłaszcza tą magię i rodzącą się miłosci pomiędzy E i B :serduszka:


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
 
 
Regulamin