FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 
 
 Błędy w sadze Twilight Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pon 12:00, 25 Sie 2008 Powrót do góry

Wczoraj w nocy (...:p) znalazłam jeden błąd, byłam już trochę zmęczona i zastanawiałam się czy mi się w oczach nie dwoi :p

Zaćmienie, str. 407
" - Jest chyba odrobinkę staromodny - powiedział Edward
żartobliwie przepraszającym tonem. - Staroświecki, tak jak ja. Ale
żartobliwie ci coś nowocześniejszego.
Może od Tiffany'ego?"

Ciekawe zdanie xD

Btw, wy też nie macie w Zaćmieniu spisu treści czy tylko ja mam jakiś wybrakowany egzemplarz? Trochę to denerwujące.
Gość







PostWysłany: Pon 12:30, 25 Sie 2008 Powrót do góry

kee napisał:
Ja błędy inteprunkcyjne, przyznam się raczej średnio zauważam. Ze mną ogólnie jest tak, że kiedy mnie ksiązka wciągnie maksymalnie to już nie patrzę na małe błędy itp. tylko się skupiam na treści i brnę do końca tracząc zupełnie poczucie czasu. :D


Ja mam tak samo. Jak nie mam nic innego to dosłownie połykam książkę w całości wraz z okładką. KwN czytałam w 1 dzień, bo bardzo szybko chciałam przejść przez tą książkę i sprawdzić czy Edward wróci - nie ma jak dobra motywacja :P.

Teraz czytam sagę drugi raz i dopiero "pojawiają się" różne pytania.

Mam jeszcze jedną wątpliwość. Skoro Jacob zdradził Belli tajemnicę Cullenów (przez co złamał pakt), to dlaczego nie został za to odpowiednio ukarany :D (Podejrzewam że Cullenom bardzo zależało by zostać Forks i dlatego mu odpuścili. Szkoda jednak, że Alice nie przewidziała, że mogą z nim być jakieś problemy, bo jakby usunąć Jacoba już w Zmierzchu nie byłoby z nim tyle komplikacji w kolejnych częściach :P. Nie wiem tylko czy był on dla niej "widzialny" przed przemianą w "wilkołaka").
Gość







PostWysłany: Pon 13:07, 25 Sie 2008 Powrót do góry

W takim razie sorry że się powtarzam ale nie widziałam tu jeszcze nigdy wcześniej odpowiedzi na to pytanie, a jestem na forum od niedawna Wink


MOoON napisał:

Mam jeszcze jedną wątpliwość. Skoro Jacob zdradził Belli tajemnicę Cullenów (przez co złamał pakt), to dlaczego nie został za to odpowiednio ukarany :D (Podejrzewam że Cullenom bardzo zależało by zostać Forks i dlatego mu odpuścili. Szkoda jednak, że Alice nie przewidziała, że mogą z nim być jakieś problemy, bo jakby usunąć Jacoba już w Zmierzchu nie byłoby z nim tyle komplikacji w kolejnych częściach :P. Nie wiem tylko czy był on dla niej "widzialny" przed przemianą w "wilkołaka").


To chyba jedna z sytuacji w której każdy może sobie znaleźć własne wytłumaczenie. Ja osobiście nie widzę tutaj powodu dla którego ktokolwiek miałby ukarać Jacoba, zauważ że w momencie kiedy opowiadał Belli historię wampirów uważał, że to tylko plemienne legendy nie mające nic wspólnego z rzeczywistością. Poza tym w tamtej sytuacji Bella chyba tak czy inaczej poznałaby wkrótce sekret Edwarda, więc Cullenowie nie mieli się właściwie o co wściekać xD.
Gość







PostWysłany: Śro 13:33, 10 Wrz 2008 Powrót do góry

Wampiry przestaja dojrzewac po przemienieniu prawda?
EDIT:I Edward zostal przemioniony kiedy byl niemowleciem?
Upewniam sie Laughing


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Śro 13:37, 10 Wrz 2008, w całości zmieniany 1 raz
Maddie
Dobry wampir



Dołączył: 21 Sie 2008
Posty: 1990
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Z Tokio

PostWysłany: Śro 13:56, 10 Wrz 2008 Powrót do góry

A ja zauważyłam jeden błąd. Niby nic nie znaczący, ale jednak. Nie wiem czy ktoś przede mną już to dostrzegł, nie chciało mi się przebrnąć przez te dziewięć stron, więc piszę.
Wilkołak ulega wpojeniu, kiedy widzi dziewczynę po raz pierwszy. Wiele dziewczyn z forum przed przeczytaniem BD sugerowało, że Jacob mógłby się wpoić w Leah, z kolei inne wybijały im to z głowy, jako że "Jacob już Leę widział..."
I tu właśnie zauważyłam coś dziwnego, czytając Zaćmienie. Jacob opowiadał Belli o Quilu, który wpoił się w małą Claire i o Embrym, wpojonym w koleżankę z ławki szkolnej... I tu nasuwa się moje pytanie. Czy Embry nigdy wcześniej nie widział tej dziewczyny, skoro chodziła z nim do szkoły i siedziała w jednej ławce? ;o
xD


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Martishia
Dobry wampir



Dołączył: 07 Wrz 2008
Posty: 959
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 21 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kielce/Warszawa

PostWysłany: Śro 14:12, 10 Wrz 2008 Powrót do góry

Kiedy widzi dziewczynę po raz pierwszy PO tym jak sam pierwszy raz zamienił się w wilka :)


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Maddie
Dobry wampir



Dołączył: 21 Sie 2008
Posty: 1990
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Z Tokio

PostWysłany: Śro 14:28, 10 Wrz 2008 Powrót do góry

Cytat:
Kiedy widzi dziewczynę po raz pierwszy PO tym jak sam pierwszy raz zamienił się w wilka

Nie za bardzo zrozumiałam, o co Ci chodzi. :D
No ale jeśli po tym, jak pierwszy raz zamienił się w wilka, to dlaczego to nie mogła być, w przypadku Jacoba, Leah?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Martishia
Dobry wampir



Dołączył: 07 Wrz 2008
Posty: 959
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 21 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kielce/Warszawa

PostWysłany: Śro 14:38, 10 Wrz 2008 Powrót do góry

Ok, teraz ja nie rozumiem problemu.
Imprint następuje, gdy wilczek zobaczy tą przeznaczoną mu niewiastę po raz pierwszy po pierwszej przemianie, right?
Czyli, teoretycznie, Embry siedział przez X lat nieświadomie koło koleżanki z ławki. A potem przyszła na niego pora, zamienił się po raz pierwszy w wilka i dowiedział kim jest. I kiedy znowu zobaczył dziewczynę już po zamianie w wilka- bach- imprint.
Skoro to tak działa, to jeżeli to nie zadziałało pomiędzy Jacobem i Leah, gdy się zobaczyli po jego pierwszej przemianie, to znaczy, że to nie ona. To samo tyczy się Belli z resztą.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Venus
Wilkołak



Dołączył: 07 Sie 2008
Posty: 101
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gorzów Wlkp.

PostWysłany: Śro 20:50, 10 Wrz 2008 Powrót do góry

Z tym wpojeniem to trochę zagmatwany temat, ale zwróćcie uwagę, że każdy ze sfory doznał wpojenia w stosunku do osoby, którą już wcześniej znał. No, przynajmniej z najbliższego otoczenia. Więc tak naprawdę wątpię, żeby na Jacoba ta jego druga połówka czekała gdzieś w Indiach czy Afryce. Trzeba zatem szukać gdzieś blisko niego. Chyba że będzie tak samo jak w przypadku Edwarda i Bella - tzn. że tej osoby jeszcze po prostu nie ma... Ehhh... Tak czy siak to ktoś z najbliższego otoczenia Jake'a. Możemy spróbować zgadnąć kto to mógłby być :)


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
ukos
Zły wampir



Dołączył: 07 Wrz 2008
Posty: 487
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 13:25, 14 Wrz 2008 Powrót do góry

Podrążę temat fizjologii, bo duzo o tym ostatnio myslalam i uwazam sprawe za mocno niedopracowana:
No to lecimy:
wampiry nie zyja - serce nie bije, narzady wewnetrzne nie dzialaja, nie musza oddychac.
Tyle ze to sie kupy nie trzyma - rozumiem, ze jad jest poteznym mutagenem, ktory przebudowuje caly organizm, ale:
- widza, czuja, ruszaja sie, czyli musi byc zachowane przewodnictwo nerwowe, funkcjonuje mozg i to znacznie lepiej, bo z predkosciami nie osiagalnymi dla ludzi
- MUSZA jesc - czyli jakies procesy zyciowe trwaja, jak jedza to powinny powstawac produkty przemiany materii, ergo wampiry powinny je wydalac

I od razu kwestia nie przyswajania ludzkiego pokarmu - a czym sie niby rozni bialko z jakiego zbudowany jest powiedzmy schabowy, od bialka budujcego krew???
Od razu odpowiem niczym - te same aminokwasy, krew zawiera troche wiecej zelaza niz tkanka miesniowa.

Jak juz przy jedzeniu jestesmy: skoro musza jesc, to jest bardzo latwy sposob na samobojstwo - umrzec z glodu.
W historii Carlisle'a bylo powiedziane, ze wampir, ktory go przemienil byl stary i slaby z glodu - czyli zdesperowany wampir moze sie wyniesc na bezludna wyspe, utrzymywac sie w ryzach samokontroli dopoki mialby sile wrocic, a potem jak juz fizycznie oslabnie po prostu sobie siedziec az nie bedzie mial sily na nic
Nie trzeba jechac do Volturi Wink

Kolejna istotna kwestia - jak niby odczuwaja pożądanie skoro ich ciała sa martwe? Do tego potrzeba czynnosci gruczolow dokrewnych i krazenia ktore rozprowadza hormony

No i jak wlasciwie krew z ofiar odzywia caly organizm? W jaki sposob przedostaje sie z zołądka (który jest martwy, zatem nie trawi!) do krwiobiegu (ktory jest rowniez martwy, wiec jak ma dotrzec do wszystkich komorek???)
A jakos musi dotrzec, bo skoro miesnie i nerwy dzialaja, to musza miec paliwo.

UWAGA SPOILER Z BD






No i najlepsze - pani Meyer chyba lekcje biologii spedzala na marzeniu o Edwardzie, bo jej pojecie na temat genetyki jest przerazajace:
twierdzi, ze skoro Bella ma 23 pary chromosomow, Edward 25 (dobra, przyjmuje mocno naciagana teze, ze jad zmutowal kazda komorke ciala i domudowal dwie dodatkowe pary) to Nessie bedzie miec 24!!!!!
Kazdy kto chociaz minute byl przytomny na lekcji wie, ze taka hybryda mialaby 23 pary i dwa niesparowane chromosomy.
W genetyce nie da sie wyciagac sredniej arytnetycznej Rolling Eyes

I sama kwestia zapłodnienia - pokretnie Meyer tlumaczy, ze to sprawka jakiejs odmiany jadu - tyle ze ten jad musialby zawierac polowe informacji genetycznej, jak w porzadnym rozmnazaniu plciowym przystalo
A skoro wampiry sie nie rozmnazaja plciowo, po co taki jad mialby istniec?
No i biorac pod uwage nieuniknione mikro-obrazenia powstajace podczas stosunku, Bella powinna byc przemieniona zaraz po, skoro mialo miejsce cos w rodzaju ejakulacji, tyle ze jadem.

Kwestii wilkolakow tez nie dopatrzyla, bo dodala im 24 pare chromosomow - a skoro mieli polowe ludzkich przodkow, to mieliby 23 pary + 1
Tylko Jacob jako dziedziczacy z dwoch stron wilcze cechy mialby pelny komplet 24 par.
Nie mowiac o tym, ze tu juz nie ma wygodnej wymowki jadu jako mutagenu, dodajacego hromosomy - to skad sie wziela dodatkowa para?

Zgrabniej by bylo, gdyby pozostala przy koncepcji genow na wilkołactwo, to mozna sobie spokojnie przekazywac, cecha moze byc uspiona, ujawniac sie w dalszych pokoleniach, itp.

No i jeszcze smieszna sugestia, ze skoro Nessie ma miec 24 pary tak jak Jacob, to tlumaczy jej przyspieszone tetno i wyzsza temperature - ludzie, to nie ilosc a jakosc! Nietoperze tez maja 23 pary jak ludzie - nie wiem jak Wy , ale ja nie zauwazylam zbyt duzo podobienstw Wink
A taki goryl i szympans maja wlasnie 24 - jak Nessie i Jacob Rolling Eyes


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez ukos dnia Nie 13:28, 14 Wrz 2008, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
zgredek
Dobry wampir



Dołączył: 21 Sie 2008
Posty: 592
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 51 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Antantanarywa

PostWysłany: Nie 18:31, 14 Wrz 2008 Powrót do góry

ukos napisał:

UWAGA SPOILER Z BD






No i najlepsze - pani Meyer chyba lekcje biologii spedzala na marzeniu o Edwardzie, bo jej pojecie na temat genetyki jest przerazajace:
twierdzi, ze skoro Bella ma 23 pary chromosomow, Edward 25 (dobra, przyjmuje mocno naciagana teze, ze jad zmutowal kazda komorke ciala i domudowal dwie dodatkowe pary) to Nessie bedzie miec 24!!!!!
Kazdy kto chociaz minute byl przytomny na lekcji wie, ze taka hybryda mialaby 23 pary i dwa niesparowane chromosomy.
W genetyce nie da sie wyciagac sredniej arytnetycznej Rolling Eyes



też miałam z tego powodu pewne... nie wiem jak to nazwać, ale komfort mojego czytania sie zmniejszył. Zawsze mi się wydawało, że ludzie, którzy piszą książki, znają się na tym, o czym piszą, albo chociaż zasięgają o tym informacji, a tutaj Shocked więc skoro Meyer skupiła się na uczuciach, to nie musiała zaraz kręcić czegoś o genetyce (wampir-lekarz się na tym nawet nie zna? Rolling Eyes )


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez zgredek dnia Nie 18:34, 14 Wrz 2008, w całości zmieniany 2 razy
Zobacz profil autora
ukos
Zły wampir



Dołączył: 07 Wrz 2008
Posty: 487
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 21:47, 19 Wrz 2008 Powrót do góry

Podrążę trochę temat fizjologii, grypa na mnie źle wpływa i dziwne pomysły mi przychodzą do głowy Wink

Już wiem, skąd się bierze "słodka woń wampirzego oddechu" i czemu wilkołaki uważają ją za okropną.
Otóż:
skoro pobierają pożywienie, a nie wydalają w tradycyjny sposób resztek z przemiany materii, to musi byc inne wyjście
nie potrzebują tlenu, zatem muszą zachodzić procesy beztlenowe, których pozostałościa sa różne gazy
i wampir usuwa je po prostu wydychając
procesy beztlenowe zazwyczaj oznaczają... gnicie
i faktycznie woń zgnilizny jest taka słodkawa... Cool


edit:
jestem w szoku!
Quileuckie legendy faktycznie glosza, ze wywodza sie od wilkow Shocked


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez ukos dnia Sob 22:22, 20 Wrz 2008, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Lidka
Nowonarodzony



Dołączył: 26 Sty 2008
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 14:32, 23 Wrz 2008 Powrót do góry

Co do błędów, to w KwN na str. 62 (jak się chciał pożegnać z Bellą) jest że Edward przyjechał samochodem i stanął na miejscu Charliego, natomiast już na str. 68 "...drżały jeszcze liście drzew które minął w biegu". Następnie - że Bella wiedziała że go nie dogoni, ale ruszyła za nim w głąb lasu - czyli że samochód zostawił u niej na podjeździe? - Tu coś im się pomieszało.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Lidka
Nowonarodzony



Dołączył: 26 Sty 2008
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 18:43, 24 Wrz 2008 Powrót do góry

Pewnie tak. Można to też wytłumaczyć - że wrócił po samochód jak zostawił kartkę w domu Belli - w jej imieniu, że poszła na spacer. Ale to już jest takie dziwne -niepodobne do tego Edwarda, że wie iż Bella zabłądziła w lesie, a on zabiera swoje zdjęcia itp., zostawia liścik że poszła na spacer, wsiada do swojego samochodu, odjeżdża i nie sprawdza czy jej się nic nie stało w tym lesie?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Imagine182
Zły wampir



Dołączył: 21 Lip 2008
Posty: 398
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: pomysł, że Wam to powiem?

PostWysłany: Śro 19:03, 24 Wrz 2008 Powrót do góry

może wiedział że jakby wrócił tam się upewnić to całe jego wcześniejsze zachowanie nie miałoby sensu. zawachałby się albo coś...
nie chciał utrudniać tej sytuacji ani jej ani sobie


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
porphirya
Nowonarodzony



Dołączył: 21 Wrz 2008
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków

PostWysłany: Czw 0:25, 25 Wrz 2008 Powrót do góry

wiecie co wydaje mi sie troche bez sensu roztrząsanie wszystkiego od strony fizjologii.
Jak dla mnie bardzo dobry przykład: przemiana wilkołaka z postaci ludzkiej do wilczej. Tego się nie da na nic w świecie wytłumaczyć! Nie ma sensu nawet próbować!
Wypadałoby powiedzieć: wiec wilkołaki nie moga istnieć, Meyer przegięła.
Ok no to juz krok tylko do stwierdzenia, że skoro się nic nie trzyma kupy to wampiry też nie istnieja!

Reasumując - o takich rzeczach można czasem pomyśleć, hmm ciekawe...? ale nie ma sensu się nad tym dłuzej zastanawiać odnosząc się do praw biologii, bo to zabiera tej wspaniałej opowieści cały urok.

Przecież nie dyskutujemy na temat filmu przyrodniczego, tylko bądź to bądź książki o bohaterach którym bliżej "do świata bajek" :)


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
ukos
Zły wampir



Dołączył: 07 Wrz 2008
Posty: 487
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 11:33, 25 Wrz 2008 Powrót do góry

nie no, oczywiste, ze to bajka, ale jak juz autorka sili sie na proby wtloczenia tego w normalnie obowiazujace prawa to niech najpierw sprawdzi co i jak Wink
słowem bym sie nie odezwala, gdyby po prostu zostawila sprawe bez wyjasnienia - na zasadzie "w swiecie twilight tak jest i juz" ale jak zaczela kombinowac "naukowe" wyjasnienia to mi sie scyzoryk w kieszeni otworzyl :)


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Lidka
Nowonarodzony



Dołączył: 26 Sty 2008
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 18:37, 25 Wrz 2008 Powrót do góry

odp. do porphirya
tu nie chodzi o roztrząsanie fizjologiczne, ale jesteś w temacie "błędy serii ..." i chodziło nam o to że "... Edward przyjechał samochodem a potem nie odjechał tylko pobiegł.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
porphirya
Nowonarodzony



Dołączył: 21 Wrz 2008
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków

PostWysłany: Czw 19:00, 25 Wrz 2008 Powrót do góry

Hej Lidka, pisząć tamtego posta nie miałam na myśli tego co napisałaś wcześniej tylko do tego co napisała jeszcze wcześniej ukos, ale myśle ze dogadałysmy się co do tego:P

a co do tego tematu co Ty poruszyłaś, to czytająć również zwróciłam na to uwagę. Ostatecznie doszłam do tego samego, myśle ze jedynego logicznego wniosku.
A mianowicie że Edward przewidziała że Bella tak od razu po tym co jej powiedział do domu nie pobiegnie a on sam skoro był tak szybki to zdążył okreżna droga pobiec do domu ( może nie musiała być wcale az taka bardzo okreżna skoro nie było prawie widać tak śmiegał), zostawic tę kartkę i odjechac swoim samochodem.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
paula_90
Człowiek



Dołączył: 16 Wrz 2008
Posty: 57
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wyszków

PostWysłany: Sob 14:49, 27 Wrz 2008 Powrót do góry

A mnie zastanawia jedna rzecz. Rozumiem, że wampiry nie oddają się przyziemnym, ludzkim czynnościom, ale dlaczego nigdy się nie myją?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
 
 
Regulamin