FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 
 
 Chciałbyś być wampirem? Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Autor Wiadomość
Essence.
Nowonarodzony



Dołączył: 07 Kwi 2010
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Stamtąd.

PostWysłany: Śro 18:18, 07 Kwi 2010 Powrót do góry

Z jednej strony chciałabym, bo ta nieśmiertelność i piękność są kuszące, ale z drugiej strony nie chciałabym.
Na 'nie' jest więcej powodów, np. nie lubię widoku krwi, a co tu mówić żeby się nią żywić, nie mogłabym żyć ciągle w cieniu i być zimna jak lód, dlatego nie chciałabym być wampirem.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Dorothy
Nowonarodzony



Dołączył: 04 Mar 2010
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 12:27, 10 Kwi 2010 Powrót do góry

Moja odpowiedź brzmi - NIE
Tak dokładnie, NIE, nie chciałabym być wampirem...
Wolałabym zostać wilkołakiem, dlatego, np.: nie rozumiem dlaczego Leah nie podobało się to kim jest??? Jako wilkołak byłabym pół człowiekiem - pół wilkiem i to by mi odpowiadało... nie musiałabym nikogo zabijać żeby się pożywić i kiedy bym tylko chciała mogłabym zrezygnować z wilkołactwa, założyć noramlną rodzine i takie tam


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
RosalieHalleCullen
Gość






PostWysłany: Pią 13:28, 16 Kwi 2010 Powrót do góry

czy ja wiem ? Chociaż z drugiej strony to pewnie super przyżycie ......
Ale jednak nie ....
Badly
Nowonarodzony



Dołączył: 01 Kwi 2009
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 13:39, 16 Kwi 2010 Powrót do góry

Nie chciałabym być wampirem.
Z bardzo prostego powodu: nieśmiertelności. To mnie w ogóle nie zachęca. Wręcz odrzuca. Świat nie oferuje tylu rzeczy, abym mogła się w nim zatracić i chcieć w nim żyć. Zobaczyłabym to co bym chciała, a potem co? Żyła dalej? Wśród społeczeństwa, które się stacza swoją moralnością? Gdzie króluje rywalizacja i walka? Nie dzięki. Po pierwszych stu latach bym się zmęczyła i próbowała się zabić w każdy możliwy sposób. Wole być kruchym człowiekiem z "datą ważności" niż wampirem, który ma wiele ograniczeń i jest zimnym dupkiem bez "daty ważności".


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Badly dnia Pią 13:39, 16 Kwi 2010, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Jacob Balck
Człowiek



Dołączył: 18 Kwi 2010
Posty: 61
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 3/3
Skąd: Daleka:)

PostWysłany: Pon 15:42, 19 Kwi 2010 Powrót do góry

pewnie że tak ponieważ bycie nieśmiertelnym to coś niesamowitego do tego ta szybkos siła do krwi jakoś bym sie przyzwyczaił z biegiem czasu


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Sardynka
Zły wampir



Dołączył: 14 Kwi 2010
Posty: 266
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Pią 20:05, 23 Kwi 2010 Powrót do góry

Wampirem?
O nie.
Coś zdecydowanie nie dla mnie.
Nadludzkie "atrybuty"?
Jesteśmy tak silni, szybcy itd., ponieważ tyle siły, szybkości itd potrzebujemy by przetwać.
Więc więcej nam nie potrzeba.
To samo dotyczy wieku. Cholernie bym się wynudziła, zwłaszcza mając tak świetną pamięć. Masakra.
Tak więc nie chciałabym być wampirem.
Może wilkołakiem...;]


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
openmind
Człowiek



Dołączył: 25 Kwi 2010
Posty: 68
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Arkadia

PostWysłany: Nie 16:29, 25 Kwi 2010 Powrót do góry

Ja chciałabym pozostać człowiekiem. Szczerze powiedziawszy zostanie nadludzka istota wcale mnie nie pociąga, a wręcz odrzuca. poza tym trzeba być realistą -więcej argumentów prze,mawia na niekorzyść 'nowego życia'


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
alfini164
Nowonarodzony



Dołączył: 25 Lut 2010
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 16:23, 14 Maj 2010 Powrót do góry

..


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez alfini164 dnia Sob 23:10, 05 Gru 2015, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Aliss.
Wilkołak



Dołączył: 30 Mar 2009
Posty: 237
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Nie 11:39, 16 Maj 2010 Powrót do góry

Zdziwiło mnie to, że większość pisze na nie.
Moje zdanie? To jest nawet fajne być kimś takim z paru powodów (odwołując się do przykładowego wampira z Sagi).
Po pierwsze - ekstra wygląd. Kto o tym nie marzy? Z tego była bym na pewno zadowolona.
Po drugie - dobry wzrok. Dajcie spokój, noszę soczewki i jestem b. często wku*wiona, że nie widzę większości rzeczy.
Po trzecie - idealny słuch. Zawsze mnie korci, żeby posłuchać o czym gadają ludzie na lekcji z mojej klasy. Plus lepsze ściąganie na testach no i oczywiście ogólnie porozumiewanie się i dobre wyczucie dźwięku.
Po czwarte - ładny, melodyjny głos. No tak, można ładnie śpiewać i w ogóle.. Czy to nie jest fajne? Wiecie, non stop popis w szkole albo po prostu dla siebie. To jakoś mnie też zachęca.
Po piąte - szybkość. To jest dla mnie zdecydowana zaleta - można się przemieszczać wszędzie praktycznie i to w krótkim czasie.
Po szóste - siła. Jestem dziewczyną i zawsze jest jakaś obawa, że jak wracam po nocy do domu, to coś się może stać. A tak, jestem silna i spokojnie można się wyrwać itp.
Po siódme - nieśmiertelność. Czy ktoś lubi połamane kości lub zadrapania? Raczej nie.
Po ósme - super pamięć. Kto by tego nie chciał? Moment na nauczenie się języków i heja ;d

Poza tym do picia krwi i opanowania się można się przyzwyczaić w jakiś sposób.
A co do nudy.. To zawsze można coś odwalać, albo zrobić z siebie idiotkę chociażby - przecież i tak się wyprowadzę niedługo xD


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
BloodMoon
Nowonarodzony



Dołączył: 16 Maj 2010
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 13:51, 16 Maj 2010 Powrót do góry

Hm... Zanim podjęłabym taką decyzję, bym się głęboko zastanowiła Wink
Gdybym miała jakieś wsparcie (np , takiego swojego Edwarda) to jak najbardziej, ponieważ miałabym dla kogo żyć wiecznie Wink)
Jednak gdybym miała być sama. Zostać sam na sam z tą przerażającą wiecznością-nigdy! I patrzeć jak moi bliscy umierają... Żyć z faktem, że ja nigdy tego nie doświadczę... Naprawdę nie mam pojęcia, musiałabym się bardzo dobrze zastanowić ; D


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
mistletoe
Moderator



Dołączył: 04 Lis 2008
Posty: 430
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 23 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Nie 15:04, 16 Maj 2010 Powrót do góry

czarny_anioł napisał:

Zdziwiło mnie to, że większość pisze na nie.

Dlaczego? Na dłuższą metę bycie wampejrem wcale nie jest takie fajne :)
czarny_anioł napisał:
Po pierwsze - ekstra wygląd. Kto o tym nie marzy? Z tego była bym na pewno zadowolona.

Ty tak, ale nie wszyscy. Fakt, fajnie byłoby być olśniewającą pięknością, ale wygląd jest u mnie na szarym końcu moich priorytetów. Jasne, każdy ma inne. Tak czy inaczej, wygląd wcale Ci się specjalnie nie zmieni - ja juz przyzwyczaiłam się do swojego zakrzywionego noska, nóg krótszych niż bym chciała, mojego wzrostu i tego, że zawsze będę ważyła te kilka kilo za dużo. Po zwampirzeniu się, wcale nie zmieniłabym się zgodnie ze swoimi upodobaniami - nos nadal miałabym krzywy, profil taki sobie, nogi by mi nie urosły. Po prostu bym wypiękniała, spotęgowałyby się moje zalety, ale wciąż byłabym dziewczyną z kompleksami, tym razem jednak na wieczność, bo czlowiek krzywą przegrodę może wyleczyć, a talię wyszczuplić.
czarny_anioł napisał:
Po drugie - dobry wzrok. Dajcie spokój, noszę soczewki i jestem b. często wku*wiona, że nie widzę większości rzeczy.

To trochę słaby argument ; ) Wzrok można wyleczyć, a niektórym w okularach do twarzy.
czarny_anioł napisał:
Po trzecie - idealny słuch. Zawsze mnie korci, żeby posłuchać o czym gadają ludzie na lekcji z mojej klasy. Plus lepsze ściąganie na testach no i oczywiście ogólnie porozumiewanie się i dobre wyczucie dźwięku.

Tu juz się robi chłodno, bo podsłuchiwanie jest złe : P Tak samo jak ściąganie, bo po co ci to, skoro jak byłabyś wempejrem wystarczyłoby raz przeczytać podręcznik by na resztę wieczności zapamiętać proces rozmnazania się gąsienicy. Co do porozumiewania się, wcale nie potrzeba ekstra słuchu by z kimś porozmawiać. Kolejny słaby argument.
czarny_anioł napisał:
Po czwarte - ładny, melodyjny głos. No tak, można ładnie śpiewać i w ogóle.. Czy to nie jest fajne? Wiecie, non stop popis w szkole albo po prostu dla siebie. To jakoś mnie też zachęca.

Czytałaś 'Zaćmienie'? Z tego co ja kojarzę, Wiktoria wcale nie miała jakiegoś pięknego głosu, tam było coś o skojarzeniu z blond loczkami i różową gumą balonową, dobrze pamiętam? Wink Poza tym, gdyby zamarzyło Ci się zostać gwiazdą - nic z tego, bo jak wytłumaczysz, to że się nie starzejesz? To, że nic nie jesz, nie pijesz? Cholernie trudno byłoby ukryć wampiryzm przed całym światem.
Cytat:
Po piąte - szybkość. To jest dla mnie zdecydowana zaleta - można się przemieszczać wszędzie praktycznie i to w krótkim czasie.

Albo można sobie kupić rower. Albo motocykl. Albo samochód ewentualnie. Wiem, że to nie to samo i szybość nie jest tak gargantuliczna, ale ciuchy wamprów nie są takie hiper i najprawdopodobniej, gdybyś biegła w deszczu, zostałyby poszatkowane : ]
czarny_anioł napisał:
Po szóste - siła. Jestem dziewczyną i zawsze jest jakaś obawa, że jak wracam po nocy do domu, to coś się może stać. A tak, jestem silna i spokojnie można się wyrwać itp.

To wyobraź sobie, że ktoś Cię napada i przez przypadek powodujesz jego śmierć jednym ruchem dłoni, próbując się bronić. Niezbyt miła perspektywa, nieprawdaż? Zawsze wystarczy poprosić staszego brata/kolegę/sąsiada/ojca by Cię odprowadził, albo po prostu nie chodzić po ciemku po podejrzanych okolicach.
czarny_anioł napisał:
Po siódme - nieśmiertelność. Czy ktoś lubi połamane kości lub zadrapania? Raczej nie.

Ja lubię swoje zadrapania. Czasem jak spojrzę na jakieś z nich to przypominam sobie, jak je zdobyłam; czy krojąc warzywa na obiad, czy bawiąc się z kotem, czy potykając się o kamień - zazwyczaj związane są one z ciekawymi i radosnymi zdarzeniami z mojego życia. Kończyny żadnej sobie nigdy nie złamałam, ale zawsze zazdrościłam mojej znajomej wielkiego, podpisanego przez mnóstwo osób gipsu z łydki, który nosila na nodze jakieś pięć lat temu : ]
Jestem raczej osobą sentymentalną, skorą do rozmyślań nad sensem egzystencji i takimi pierdołami. Dla mnie piękno tkwi w przemijaniu i nigdy nie skazałabym siebie na nieśmiertelność. Nigdy. Lubię spędzać czas na słodkim wylegiwaniu się i nicnierobieniu, ale nie całą wieczność! Jeden weekend, okej , ale nie umiem wytrzymać całych wakacji bez szkoły. Brakuje mi tej atmosfery, znajomych, zapachu podręczników. Mogłabym spędzić wieczność na czytaniu ksiażek, ale co zrobiłabym, gdybym przeczytała już wszystkie interesujące mnie? Nie jestem stworzona do nieśmiertelności. Śmierć mnie fascynuje, życie mnie fascynuje. Ale nie to, co nie przemija.
czarny_anioł napisał:
Po ósme - super pamięć. Kto by tego nie chciał? Moment na nauczenie się języków i heja ;d

Porozmawiaj z jednym z chorych na tę specyficzną chorobę - mężczyzna pamięta co robił przykładowo dwadzieścia lat temu o godzinie 19.30. Czy to dla niego błogosławieństwo? Wątpię. Z tego co czytałam, nie jest mu z tym wcale lekko. Ja lubię wspominać częsciowo zatarte w mojej pamięci wydarzenia, dodawac do nich trochę własnej wyobraźni, wymyślać ciag dalszy.

czarny_anioł napisał:

A co do nudy.. To zawsze można coś odwalać, albo zrobić z siebie idiotkę chociażby - przecież i tak się wyprowadzę niedługo xD

Ja bym tak nie mogła. Wyobraź sobie, że po kilkunastu lat mieszkania w jednym miejscu, przywiązania, musisz poprostu wyjechać. Wątpię, czy byłoby Ci lekko.

Ja nie chciałabym zostać wampirem, bo żadna z "zalet" wampirzego życia mnie nie pociąga. Zabiłabym kogoś, gdyby mi odebrano możliwość jedzenia truskawek, marznięcia zimą i radosnego przedzierania się przez chwasty z pociętymi przez komary kończynami w lecie. To się tylko tak wydaje, ale stracilabym o wiele więcej niż ludzką słabość, możliwość posiadania dziecka i szczęśliwego starzenia się. Straciłabym tak wiele możliwości, że życie staloby się po prostu nudne.
Ode mnie tyle : ]


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Tunia
Nowonarodzony



Dołączył: 14 Kwi 2010
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gliwice

PostWysłany: Nie 17:32, 16 Maj 2010 Powrót do góry

Hmm, z jednej strony chciałabym być wampirem. Ponieważ byłabym szybka, silna, ładna, miałabym wyostrzone zmysły wszelakie,a tego zawsze mi brakowało. Z drugiej strony natomiast nie. I już się tłumaczę. Nie chodzi tutaj o jedzenie, bo jeść nie muszę, silną wolę mam, więc dostosowałabym się do diety Cullenów. Jeśli bym z nimi zamieszkała oczywiście. Liceum mogę powtarzać ileś tam razy. Na słońce też wychodzić nie muszę i tak jestem blada, jak ściana, ale.. postawmy się w roli Edwarda. Czy czytając w myślach przez ileś tam lat, nie zwariowalibyście w końcu? Nie zmęczyło by was to? Mnie tak, ale tu też nie chodzi o to. Podejmując decyzje o zostaniu wampirem, bądź też zostając nim nagle i niespodziewanie, zostawiasz rodzinę, patrzysz się, jak się starzeją, umierają, jak cierpią, że ciebie stracili, i nic nie możesz zrobić. Nie możesz się wypłakać, bo przecież się nie da, nie możesz się wyżyć na czymś, bo przecież zniszczyłbyś to, nie możesz zatopić swoich smutków w alkoholu, po przecież nie pijesz. Jedynie co możesz zrobić,to albo poprosić 'o pomoc' Volturich albo odreagować polowaniem. Ponadto jako wampir miałabym też wyśmienitą pamięć i bądź, co bądź, ale w końcu mi się przypomni o tym jak dużo zabrał czas, kogo z rodziny, przyjaciół straciłam. W końcu uświadomiłabym sobie, że nikogo oprócz mojej wampirzej rodzinki już nie mam.. Pozostaje też brak snu,ale spać nie muszę, i w cale mi tego brakować nie będzie. Natomiast, co zrobić z tak dużą ilością wolnego czasu? Przecież nie mogę siedzieć na komputerze cały czas, bo w końcu przeszukałabym cały internet. Telewizji też nie mogę w kółko oglądać, bo w końcu mi się znudzi. Mogłabym podróżować, ale po jakimś czasie świat nie miałby już przede mną tajemnic. Pozostają, książki, gry i coraz to nowe pomysły ukochanej wampirzej rodzinki. Mówiąc szczerze nie mogłabym tak żyć z nieskończoność, nawet mając swoją drugą połówkę,w końcu musiałoby życie dobiegnąć końca.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Tunia dnia Nie 17:38, 16 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Pujcia
Nowonarodzony



Dołączył: 17 Maj 2010
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 2:47, 19 Maj 2010 Powrót do góry

Chciałabym, ale tylko pod warunkiem, że w gratisie dostanę własnego Edwarda na wieczność.
Przemawiają do mnie te wszystkie umiejętności wampirów.
Kto nie by nie chciał być pięknym i młodym przez całą wieczność?
Ale z drugiej strony jestem zdecydowanie na NIE.
Musiałabym przeżyć śmierć całej mojej rodziny i znajomych. Wiem, że w wielu przypadkach i tak będe musiała to zrobić, ale gdybym była wampirem to już naprawdę każdą.
Nie przeszkadza mi brak słońca, ale życie w ciągłym deszczu też mnie nie satysfakcjonuje. Bycie kimś bardzo zimnym i bladym, też nie spełnia moich marzeń...
Więc ja mam dylemat. Rolling Eyes


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Jasper7
Nowonarodzony



Dołączył: 27 Maj 2010
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 18:15, 27 Maj 2010 Powrót do góry

Chciałbym Wink Powody :
1.Byłbym szybki, zwinny, ładny :p
2.Byłbym nieśmiertelny
3.Chciałbym chcieć pić krew xD


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
mg50
Nowonarodzony



Dołączył: 01 Mar 2010
Posty: 35
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 18:47, 28 Maj 2010 Powrót do góry

A ja tak. Muszę przyznać, że moje życie jako człowieka jest strasznie nudne. Wymieniacie tu bardzo dużo minusów ale ja na prawie każde mam odpowiedź mówiącą: TAK
- zimna i blada skóra : Zawsze byłam blada bo nie wychodzę zbyt często z domu, szczególnie gdy świeci słońce. Dlaczego, powiem później. Mam słabe krążenie co za tym idzie zimne ręce i stopy. (wiecie, że ręce pocą mi się też na zimno? Very Happy )
- brak możliwości wychodzenia na słońce: Nigdy nie lubiłam słońca. Od niego boli mnie głowa i nic nie widzę bo za mocno świeci mi w oczy. Z resztą bardzo lubię deszcz. Od zawszę lubiłam. Nie wiem czemu...
-wysiada psychika : Jestem zdrowo szurnięta więc raczej nic mi już nie zaszkodzi.
-nieśmiertelność i samotność : To dla mnie naprawdę nie problem. Mówienie o tym ze przeżyjemy śmierć bliskich osób jest trochę bez sensu. Moją najukochańszą osobą jest mama. Ale i tak za parę lat będzie mi stać nad jej grobem z wiązanką pogrzebową. Nigdy nie miałam zbyt wielu przyjaciół. Może jednego czy dwóch. Oraz nigdy nie byłam duszą towarzystwa. Jestem troszkę aspołeczna.
- picie krwi: Jakoś mnie to nie przeraża. Jako małe dziecko zawsze lizałam sobie rany. No co wy nie?
- wyczulone zmysły : pewnie, że tak ^^
Od małego interesowały mnie rzeczy magiczne i tajemnicze.
Właściwie to wampiryzm byłby dla mnie ratunkiem. Przy moim pechu i niezdarstwie raczej nie dożyję 25 roku życia.
Czasami chciałabym gdzieś uciec, gdzieś naprawdę daleko. Ale żyję w takim, a nie innym świecie, które ma pewne zasady. Prawdę mówiąc boję się tego, że muszę robić "to" wszystko, zestarzeć się i umrzeć by dać miejsce nowym pokoleniom. Wolałabym, a raczej chciałabym być świadkiem zmiany tego świata. Aktualnie jest to niestety niemożliwe.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Lacrimosa
Zły wampir



Dołączył: 02 Mar 2010
Posty: 320
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z New Jersey, spod łóżka Gerarda dokładnie.

PostWysłany: Sob 17:31, 12 Cze 2010 Powrót do góry

Wampiryzm kusi nieśmiertelnością i świetnymi warunkami fizycznymi, ale gdyby się nad tym zastanowić, to pragnąc bycia wampirem wykazujemy się wyjątkową próżnością. Jesteśmy gotowi porzucić dotychczasowe życie, rodzinę, przyjaciół dla wiecznego życia i urody. Nasuwa mi się skojarzenie z Adamem i Ewą; nieśmiertelność kusi jak zakazany owoc, ale gdy go skosztujemy, uświadomimy sobie rzeczy, których nie chcielibyśmy wiedzieć (bycie wampirem uświadamia nam, jak bardzo byliśmy puści jako ludzie) no i prawdopodobnie, tak jak pierwsi ludzie, tracimy szansę na zbawienie.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
tynka
Wilkołak



Dołączył: 29 Maj 2010
Posty: 169
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Zawiercie

PostWysłany: Sob 14:44, 19 Cze 2010 Powrót do góry

Niektórzy moi znajomi śmieją się i mówią, że ja już jestem wampirem. Spytacie, dlaczego tak uważają... Zatem:
- mam zawsze lodowatą skórę, bez względu na porę - czy to lato, zima, wiosna, jesień;
- moja skóra jest strasznie blada;
- nie mogę wychodzić na słońce, bo dostaję zaraz jakieś uczulenie (ale nie żebym non stop siedziała w domu z pozabijanymi deskami oknami...);
- moje oczy zmieniają kolor (strasznie trudno jest stwierdzić jakie w końcu jest kolor moich oczu);
- nie mogę jeść mięsa;
- czasami mówię niezrozumiałym językiem :P;
- jestem silna (od dzieciństwa potrafiłam tachać ciężkie przedmioty);
- jestem szybka;
- ostatnio na mojej szyi, po lewej stronie odkryłam dwie czerwone kropki, które wyglądają jak po ugryzieniu (a jeszcze miesiąc temu ich nie miałam);
- mam ostre zęby...

Ale odpowiadając na na zadane pytanie w tym temacie, odpowiadam, że chciałabym zostać wampirem na dzień dzisiejszy.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez tynka dnia Nie 11:14, 20 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Lacrimosa
Zły wampir



Dołączył: 02 Mar 2010
Posty: 320
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z New Jersey, spod łóżka Gerarda dokładnie.

PostWysłany: Nie 13:03, 20 Cze 2010 Powrót do góry

Tynka, nie żebym się czepiała, ale każdy z nas może o sobie powiedzieć, że ma ostre zęby i że jego oczy zmieniają kolor. A co do bycia wampirem, ja bym na Twoim miejscu przemyślała tę kwestię. Chciałabyś teraz, nagle zatrzymać się w rozwoju, stać się bezpłodna, spragniona krwi, uciec przed rodziną, znajomymi, zrezygnować z życia towarzyskiego, zaszyć się w jakimś ciemnym zakątku i żyć w samotności wiele lat, dopóki nie znajdziesz jakieś wampirzego towarzysza?? Na dodatek prawdopodobnie bez motywacji w postaci ukochanej osoby nie byłabyś tak silna i zaczęłabyś polować na ludzi. Nie polecam takiego życia.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
tynka
Wilkołak



Dołączył: 29 Maj 2010
Posty: 169
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Zawiercie

PostWysłany: Nie 13:55, 20 Cze 2010 Powrót do góry

Nathalie_Cullen napisał:
Tynka, nie żebym się czepiała, ale każdy z nas może o sobie powiedzieć, że ma ostre zęby i że jego oczy zmieniają kolor. A co do bycia wampirem, ja bym na Twoim miejscu przemyślała tę kwestię. Chciałabyś teraz, nagle zatrzymać się w rozwoju, stać się bezpłodna, spragniona krwi, uciec przed rodziną, znajomymi, zrezygnować z życia towarzyskiego, zaszyć się w jakimś ciemnym zakątku i żyć w samotności wiele lat, dopóki nie znajdziesz jakieś wampirzego towarzysza?? Na dodatek prawdopodobnie bez motywacji w postaci ukochanej osoby nie byłabyś tak silna i zaczęłabyś polować na ludzi. Nie polecam takiego życia.

Czasami mam takie momenty, że chciałabym od wszystkiego uciec, zaszyć się gdzieś w niedostępnym miejscu dla ludzi. Jeżeli ktoś mi w czymś podpadnie, to mam czasami ochotę by go zabić. A mnie łatwo jest wyprowadzić z równowagi. Ale tak jak pisałam wcześniej na dzień dzisiejszy chciałabym zostać wampirem, choć sama nie wiem czemu.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Lacrimosa
Zły wampir



Dołączył: 02 Mar 2010
Posty: 320
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z New Jersey, spod łóżka Gerarda dokładnie.

PostWysłany: Pon 12:14, 21 Cze 2010 Powrót do góry

Nie no, jaja sobie robisz, za przeproszeniem
Jeśli teraz masz ochotę kogoś zabić czasem, ot, tak, dla rekreacji, to wolę nie myśleć co by z Ciebie wyrosło, gdybyś została wampirem.
Gdyby nie to, że wampiry nie istnieją, i nie masz możliwości nim zostać, to bym Cię bardzo zawzięcie odciągała od tego pomysłu, chociażby dla własnego bezpieczeństwa.
Ale z racji, że nigdy nie będziesz wampirem, nie będę Ci zabraniać marzeń, chociaż nie wiem jak masakryczne by one były.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Lacrimosa dnia Pon 12:15, 21 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
 
 
Regulamin