FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 
 
 Chciałbyś być wampirem? Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Autor Wiadomość
rosalie
Wilkołak



Dołączył: 29 Sty 2011
Posty: 231
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 12:17, 12 Mar 2011 Powrót do góry

Sardynka, Twój post mi dał dużo do myślenia. Jednak zdania do końca nie zmieniłam, ale myślę, że tak nas (tych, którzy odpowiedzieli tak) oczarowała rodzina Cullenów, że chcielibyśmy się stać tacy jak oni - szybcy, silni, mądrzy, piękni, utalentowani itd... Ja np panicznie boję się śmierci i może dlatego też tak odpowiedziałam. Fajnie jest czasem pomarzyć, jak można byłoby wykorzystać swój dar i myśleć o dodatkowych możliwościach, jakie stwarza to, że jest się wampirem. Tyle, że żeby żyć takim jak np Carlisle trzeba długo nad sobą pracować, a bycie wampirem ma mnóstwo wad, o których możemy się przekonać po postawie Rosalie, która wolała umrzeć niż być tym, kim jest. I właśnie czasem zapominamy o tym, ile trzeba by było wycierpieć, żeby stać się wampirem i jeszcze nie zabić przy tym żadnego człowieka. Tak więc moje ostateczne zdanie to takie, że chciałabym zostać wampirem, ale tylko wtedy, kiedy miałabym już umrzeć. Swój czas bycia człowiekiem chciałabym przeżyć normalnie, a tak jak już wspominałam bardzo boję się śmierci i szczerze wolałabym zostać wampirem niż umrzeć :)


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Mircea
Nowonarodzony



Dołączył: 14 Kwi 2011
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Pią 8:55, 15 Kwi 2011 Powrót do góry

Wolałbym wilkołakiem. Niekoniecznie Alfą czy Betą, ale takim poślednim, jak np. Seth czy Embry


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
miśka15
Nowonarodzony



Dołączył: 04 Lip 2011
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Inowrocław

PostWysłany: Wto 18:40, 05 Lip 2011 Powrót do góry

Hmm... myślę, że bym chciała, lecz dobrze byłoby mieć przy boku takiego faceta z cechami Edwarda.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Bloody Diamond
Nowonarodzony



Dołączył: 06 Lip 2011
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 18:42, 06 Lip 2011 Powrót do góry

hmmm... to trudne pytanie, gdyz pewna czastka mnie chcialaby, ale pewna nie...
bo tak wampiry sa genialne, maja wiele umiejetnosci, ale nie zyja, ich pragnienia sa nie do wytrzymania. chyba wole zostac czlowiekiem, ktory bedzie mial troche cech wampira, napewno nie chcialbym byc niesmiertelna, bo patrzec cale zycie jak odchodza mi bliscy, a ja dalej zyje to bym juz dawno zwariowala... ale kazdy ma swoje zdanie:)


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Olencjaa
Gość






PostWysłany: Sob 20:49, 16 Lip 2011 Powrót do góry

Po przeczytaniu sagi naszło mnie takie pytanie " Czy chciałabym zostać wampirem? Odpowiedź jest wbrew pozorom trudna lecz postaram się na nie w jak najprostrzy sposób odpowiedzieć. Wampiry w świecie Pani Meyer są przedstawione w bardzo łagodny sposób, chociażby Cullenowie, którzy walczą ze swoją prawdziwą naturą i chcą pozostać jak najbardziej ludzcy. Zostanie nieśmiortelnym ma swoje plusy, jak i minusy gdybym miała taką możliwość bardziej skupiłabym się na tych negatywnych reakcjach. Cały czas jest się podatnym na zapachy innych i trzeba się ze wszystkich sił kontrolować, aby przypadkiem kogoś nie zabić. Potrafie choć do pewnego stopnia zrozumieć, jak typowy wampir może czuć się w takiej sytuacji, choć może się mylę. Wampir odczuwa wszystko o wiele silniej - z jednej strony jest to piękne uczucie jeśli chodzi o miłość lub inne tego typu doznania, bo jeśli pokocha to mocno i co najważniejsze na wieczność. Ale z drugiej jednak strony jeśli dozna negatywnych emocji to będzie cierpiał już zawsze i z takim samym skutkiem. I to jest jeden minus, dla którego mocno bym się nad tym zastanowiła z czego doszłam do wniosku po obejrzeniu " Pamiętników". W świecie " Zmierzchu" nikt nie ucierpiał, aż do tego stopnia, aby doznał, aż tak silnego cierpienia, a w " Pamiętnikach" tak się stało mam tu na myśli Damona i Stefana, a najbardziej chodzi mi tu o starszego z braci Salvatorów, który po śmierci swojej pierwszej miłości chciał umrzeć nawet nie myśląc o zostaniu drapieżnikiem do tego zmusił go Stefan, któremu życie nieśmiortelnego spodobało się, aż do tego stopnia, że zapragnął mieć towarzysza i zrobił to wbrew jego woli - i tu kolejny powód do cierpienia.
Według mnie najlepsze jest to, że można wyłączyć uczucia wtedy nie jest się podatnym na krzywdę ze strony otoczenia i wszystko, że tak powiem "Zwisa i powiewa".
Zbierając to wszystko do kupy doszłam do wniosku, że gdybym poznała swoją prawdziwą miłość, która - tak jak Edward pochodzi ze świata wampirów, to jak najbardziej chciałabym być taka jak on, ale jeżeli miałabym się błąkać przez wieczność sama bez żadnej choćby bratniej duszy to moja wampirza egzystencja nie miałaby sensu.


Ostatnio zmieniony przez Olencjaa dnia Nie 17:10, 26 Lut 2012, w całości zmieniany 1 raz
MissUlcik
Człowiek



Dołączył: 03 Sie 2010
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Forks

PostWysłany: Czw 11:26, 21 Lip 2011 Powrót do góry

Ciężko powiedzieć. To zależy o jakim przedstawieniu wampira mówimy , bo każdy przedstawia je inaczej. Wszystkie nadprzyrodzone moce są wielką zachętą, i to , że stajesz się piękniejszy ;p . Ale z drugiej strony nie wiem czy wytrzymałabym wieczność. Patrzeć na śmierć całej rodziny i znajomych, cały czas sie ukrywać , no i nie można nigdzie dłużej posiedzieć, bo ludzie sie skapną, że jakoś sie nie zmieniasz.
Raczej wolałabym zadawać się z wampirami niż być jednym z nich ;p


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Alejandra
Nowonarodzony



Dołączył: 22 Sie 2011
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 19:19, 22 Sie 2011 Powrót do góry

Powiedzmy sobie szczerze, że Edward jako wampir jest... niepowtarzalny. W ogóle obraz wampirów stworzony przez Meyer jest bardzo kolorowy.
Czy chciałabym być wampirem ? Zależy jakim. Czy rzeczywiście wampiry to przepiękne postacie, które mogą żyć z ludźmi, ba nawet się z nimi związać ! i przeżyć dzięki zwierzęcej krwi albo innym "zamiennikom". Wampirem, który żyje bardziej współcześnie, nie jest typowo dziki- mogłabym być. Bo nie mam serca zabijać, nawet dla własnej korzyści.
Ale wampiry to raczej istoty martwe uczuciowo i emocjonalnie. Są typowymi egoistami, zależy im tylko na własnym dobru. To są pewnego rodzaju zwierzęta. Bo to nie ludzie, po prostu istoty. Krew ZAWSZE jest na pierwszym miejscu i tego nic nie zmieni ; p Nie chciałabym się męczyć pragnieniem, a potem mieć wyrzutów sumienia, że kogoś zabiłam tylko po to, żeby "przeżyć", czyli dalej trwać. Powiedzmy sobie szczerze, kierowanie się instynktem w poszukiwaniu pożywienia to cecha typowa dla zwierząt.

To wszystko zależy jakie wzorce wampira uznajemy.
Wampirem wg Stephenie- jak najbardziej mogłabym być, ale wampirem wg np. Anne Rice i innych typowo wampirycznych książek, opowiadań, legend- zdecydowanie nie.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Marta22a
Nowonarodzony



Dołączył: 13 Paź 2011
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Oświęcim

PostWysłany: Pią 13:55, 14 Paź 2011 Powrót do góry

Jeśli wziąć pod uwagę możliwości jakie można mieć, będąc nieśmiertelnym to tak chciałabym zostać wampirem. Właśnie ta nieśmiertelność to coś, jeśli chodzi o mnie, bardzo wartościowego. Choć z drugiej strony bycie człowiekiem też ma swoje zalety, to gdybym musiała wybierać nie zawahałabym się nawet na sekundę.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Autumn
Wilkołak



Dołączył: 28 Lis 2011
Posty: 128
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z deszczowego, wiktoriańskiego Londynu

PostWysłany: Śro 22:35, 21 Gru 2011 Powrót do góry

Czy chciałabym być wampirem? Trudne pytanie, skłoniło mnie do wielu przemyśleń.
Pierwsza moja odpowiedź: nie. Bo jaki niby jest sens życia wiecznego? Najpierw stajesz się nowonarodzonym, nie czujesz nic, jest tylko pragnienie. Dla krwi jesteś gotów zrobić wszystko, nie jesteś w stanie się kontrolować. Po jakimś czasie udaje ci się przestawić na "wegeteriańską" dietę, pojawiają się pozytywne strony. Wampiry są perfekcyjne, szybkie, utalentowane, powalająco piękne, mają zdecydowaną przewagę nad ludźmi. Ale to w końcu też zaczyna nudzić. Trzeba się przenosić, żeby śmiertelnicy nie zaczęli czegoś podejrzewać. Każdy dzień jest podobny, monotonny.
Ale potem wczułam się trochę w Bellę, i moja odpowiedź nieco się zmieniła. Gdybym poznała kogoś takiego jak Edward - miłość mojego życia, dla której poświęciłabym wszystko - to żaden czas spędzony z nim, nie byłby wystarczający. Wizja wiecznego życia, z moim ukochanym u boku, byłaby czymś naprawdę pociągającym.


Post został pochwalony 1 raz
Zobacz profil autora
adriennecullen
Nowonarodzony



Dołączył: 26 Lut 2012
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Nie 16:22, 26 Lut 2012 Powrót do góry

bardzo bym chciała... to takie moje skrywane,głupie marzenie. Wiem że to niemożliwe , bo nie wierzę w istnienie wampirów no ale... chciałabym być taka potężna , móc pokazać wszystkim że nie jestem byle kim... Czasem fajnie byłoby kogoś postraszyć... No i moja sprawność fizyczna by się podniosła... Wolałabym być taką ,,wege" wampirzą...Nie jestem wierząca , ale nie wiem czy mogłabym zabić człowieka.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Vaxooos
Nowonarodzony



Dołączył: 28 Paź 2009
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Czw 23:39, 28 Cze 2012 Powrót do góry

Nie chciałabym być wampirem.
Pani Meyer bardzo je idealizuje - w sadze przedstawione są wyłącznie ich zalety: nieśmiertelność, wygląd, umiejętności, szczególne moce. O wadach nie wspomina, a jest ich przecież bardzo dużo. Po pierwsze - krew. Osobiście odrzuca mnie picie krwi, a co dopiero zabicie kogoś i wypicie jego krwi, nawet zwierzęcia. Wiem, myślę jak człowiek, dla wampirów krew nie będzie tym samym, co dla ludzi. Ale jak sobie wyobrażę, że miałabym iść polować na np. sarny.. Dałybyście radę?
Większość z was chyba myśli o byciu wampirem jako o byciu członkiem rodziny Cullenów, a najlepiej byciu miłością Edka, a to, według mnie, jest coś całkiem innego. Uwielbiam rodzinę Cullenów, są niesamowici Wink Chciałabym znać kogoś takiego. Ale nie chciałabym być jedną z nich, nie wampirem.
A co do nieśmiertelności.. Ktoś kiedyś powiedział, że "To śmiertelność jest tym, co czyni życie wartym przeżycia". I ja się z tym całkowicie zgadzam. Mając przed sobą wieczność nie docenialibyśmy wielu rzeczy, nie docenialibyśmy każdego nowego dnia, krótkich chwil szczęścia, nie docenialibyśmy samego życia.
Ja bym nie potrafiła porzucić człowieczeństwa i tego wszystkiego co się z nim wiąże. Zrezygnować z tego dla wiecznego życia, supersprawności i porcelanowej skóry? Nie.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
 
 
Regulamin