FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 
 
 Co saga Twilight zmieniła w Waszym życiu? Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Autor Wiadomość
aggie888
Wilkołak



Dołączył: 04 Cze 2009
Posty: 170
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: milicz/coleraine end of the world

PostWysłany: Pią 21:39, 17 Lip 2009 Powrót do góry

od kad przeczytalam Sage , nudno sie zrobilo :( tak to po pracy wiedzialam ze jak bede juz w domu to w innym siwecie, uciekne od rzeczywistosci....pracujac bylam w siwecie Forks, o niczym innym nie myslalam tylko o ksiazce co przeczytalam i co jeszcze przeczytam.
a teraz nuda.......i to pisana przez duze NNNNN

faktem jest ze od kad zaczelam czytac ksiazke na ulicy widze wiecej samochodow Volvo pod kazda postacja :)

nawet zaczelam ogladac serial Moonlight :) jak go ogladam to tak jak bym widziala Edwarda i Belle:) w sumie ogladajac serial to tak jak bym od nowa czytala w glowie ksiazke:P
kurcze fajne jest to uczucie Wink


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
ozzi_93
Nowonarodzony



Dołączył: 09 Sty 2009
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 0:47, 18 Lip 2009 Powrót do góry

Dzięki tej sadze czytam o wiele wiele więcej książek. Fakt wcześniej czytałam ich też sporo ale teraz czytam na potęgę. Ciągle myślę o książkach a w ich czytaniu ogranicza mnie tylko czas, za wolne czytanie, sen i szkoła;D no i też często moje myśli zaprząta Zmierzch


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Ahawa
Wilkołak



Dołączył: 29 Lip 2009
Posty: 132
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Czw 21:37, 30 Lip 2009 Powrót do góry

Szczerze mówiąc w moim życiu nie zaszły jakieś drastyczne zmiany, tak jak to było w wielu Waszych przypadkach. No cóż ja oglądam wszystkie filmy z Robertem i Kristen, śledzę ich losy i życie:P
Pokochałam Roberta, jest dla mnie ucieleśnieniem prawdziwego męskiego ideału, i nie mówię w tym momencie o Edwardzie, a naprawdę o Robercie, chociaż oczywiście przypisuję mu mnóstwo cech wampirzego bohatera.
Zakochałam się w książkach i filmie.
W snach czasami miewam przygody z wampirami.
A tak poza tym nie wiem czy coś jeszcze sie zmieniło...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Olik_21
Człowiek



Dołączył: 06 Lut 2009
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Sanok

PostWysłany: Pią 12:14, 31 Lip 2009 Powrót do góry

"Zmierzch" trochę zmienił w moim życiu.
Dzięki niemu zaczęłam w końcu czytać więcej książek, zaczęłam wierzyć w wampiry (przynajmniej w pewnym stopniu ^^) i w prawdziwą tak ogromną i szczerą miłość jaka łączyła Edwarda i Bellę.
Chociaż przez "Zmierzch" nachodzi mnie czasami takie przygnębienie, dotyczące tego, że nigdy nie trafię do tak barwnego świata, nie spotkam żadnego z Cullenów i, że taka potęga miłości ukazana w sadze jest rzadkością.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
VampiresStory
Zły wampir



Dołączył: 19 Maj 2009
Posty: 325
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 21 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań

PostWysłany: Pon 14:22, 10 Sie 2009 Powrót do góry

W moim życiu saga zmieniła kilka rzeczy
a) przestałam bać się ciemności, potworów rodem z książek i horrorów.
b) zwróciłam uwagę na to, że jestem bardziej niezdarna niż przeciętny człowiek
c) to może zabrzmieć dziwnie, ale znalazłam sobie własny styl ubierania się, ulubione książki, muzykę- jednym słowem, swoją niszę, ale wcale nie ma to dużego związku z sagą
d) ciągle myślę sobie, jakby to było, gdybym była wampirem
d.2) coraz częściej zdaję sobie sprawę, że życie jest kruche, ulotne i trzeba je wykorzystać
e) umiem dosłownie GODZINAMI mówić o tej książce- a o żadnej innej nie
Wiem, dziwna jestem :)


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pon 17:24, 10 Sie 2009 Powrót do góry

Hmmm... mam podobne objawy co wy czyli tez czesto nieswiadomnie szukam jakis wampirkow na ulicach, na lekcjach pisze juz znane na pamiec cytaty z ksiazki, szukam srebnych volvo (nawet dwa stoja u mnie na osiedlu niestety czerne :( ), zauwazylam ze coraz czesciej odpowiadam cytatami z kasiazki xD noo i duzoo innych spraw... Wink to juz chyba choroba no nie..?
Fresz
Gość






PostWysłany: Wto 19:20, 11 Sie 2009 Powrót do góry

A u mnie ta "choroba" objawia się tak:
- widzę nieprzyzwoicie wiele volvo,
- stałam się niezdarna (może utożsamiam się z Bellą? Wink
- śnią mi się wampiry (raz nawet Edward;); jednak nie jako koszmary, lecz miłe sny
- wszędzie wypisuję cytaty z Sagi
- opowiadam wszystkim naokoło, że Zmierzch to wspaniała książka
- nie potrafię tak jak kiedyś przeczytać innej książki z zainteresowaniem,
- każdą książkę porównuję do Sagi
- wszystkie zwykłe powiastki o miłości wydają mi się niezmiernie puste
- no i oczywiście uwierzyłam w zakazaną i prawdziwą miłość
Snow.
Nowonarodzony



Dołączył: 09 Sie 2009
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Pruszków

PostWysłany: Wto 19:41, 11 Sie 2009 Powrót do góry

Bella95 napisał:
A u mnie ta "choroba" objawia się tak:
- widzę nieprzyzwoicie wiele volvo,
- stałam się niezdarna (może utożsamiam się z Bellą? Wink
- śnią mi się wampiry (raz nawet Edward;); jednak nie jako koszmary, lecz miłe sny

To samo mam ^^. Nie przejdę po prostej bez potknięcia się.
A i dopiszę do tej listy- znienawidziłam mięso. Ot tak.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Emmett_Fan
Wilkołak



Dołączył: 29 Sie 2009
Posty: 101
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź

PostWysłany: Pon 10:40, 31 Sie 2009 Powrót do góry

Cytat:
Szczerze mówiąc w moim życiu nie zaszły jakieś drastyczne zmiany

U mnie tak samo. Po prostu czuję się, jakbym dostał w drugiej połowie wakacji ogromneeeego cukierka (w sierpniu sięgnąłem po pierwszy tom). Śmiem twierdzić, że to najfajniejsze co mnie w tych wakacjach spotkało ^^


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Nikki_944
Zły wampir



Dołączył: 03 Wrz 2009
Posty: 478
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: WRZ

PostWysłany: Czw 14:58, 03 Wrz 2009 Powrót do góry

Od ferii zimowych 2009, czyli odkąd poznałam sagę (nawet o filmie nie słyszałam to trochę dziwne wiem)
-nie oglądam telewizji,
-siedzę na stronach poświęconym Zmierzchu,
-stałam się taka "cichsza"
-zwracam uwagę na marki samochodów
-nie mogę się na niczym skupić (co czasami przeszkadza)
-cały czas myślę o Tych książkach
-ciężko mi przeczytać jaką kolwiek inną książkę
-ciągle wypatruje wampirów (może kiedyś wypatrzę)
-raz nawet pomyliłam się i na szwagra powiedziałam Edward


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Nikki_944 dnia Sob 11:43, 10 Paź 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Czw 20:12, 17 Wrz 2009 Powrót do góry

Saga nie zmieniła w moim życiu zbyt wiele,ale może gdybym miała te naście lat wszędzie na ulicy wypatrywałabym
Edwarda.


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pią 15:38, 18 Wrz 2009, w całości zmieniany 1 raz
Lucynka
Nowonarodzony



Dołączył: 12 Wrz 2009
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 21:05, 17 Wrz 2009 Powrót do góry

Hm... to dopiero trudne pytanie. Chyba nic, gdyby każda tego typu książka jakoś dramatycznie wpływała na życie, to zmieniałoby się ono niczym chorągiewka na wietrze.
Jest kilka książek, które odbiły się na mojej psychice, ale nie zalicza się do nich Zmierzch.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Joelle
Wilkołak



Dołączył: 16 Lut 2009
Posty: 220
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: La Push

PostWysłany: Pią 13:47, 18 Wrz 2009 Powrót do góry

Dla mnie ksiażka nie może spowodować jakieś zmiany w myśleniu, zachowywaniu się. Zawsze byłam rozsądna i jakoś dana powieść nie wpływa na mnie. Mogę jedynie stwierdzić czy lubię czy nie. To nawet w sumie trochę nie logiczne jeżeli Zmierzch tak diametralnie zmieni komuś życie czy zachowanie. Mimo, że książka jest boska to nadal tą książką pozostanie. W życiu przeczytamy jeszcze sporo książek i być może o niebo lepszych niż Saga i co też miałyby nas zmienić? Owszem możemy inaczej patrzeć na świat, polubić wampiry i takie tam, ale jeżeli zacznę kojarzyć wszystkie słowa ze Zmierzchem czy przesiadywać całymi dniami na stronach o Sadze bądź też (OlaBoga!) cieszyć się z każdego siniaka, to ja przerwałabym te swoje rozważania na temat książki i skupiłabym się na swoim zdrowiu głowy ...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Andziol.
Człowiek



Dołączył: 04 Paź 2009
Posty: 78
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Nie 20:53, 04 Paź 2009 Powrót do góry

wszystko , zaczęłam patrzeć inaczej na świat. Wink


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
FemmeFatale
Wilkołak



Dołączył: 07 Cze 2009
Posty: 236
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 19:40, 29 Paź 2009 Powrót do góry

W sumie nic nie zmieniła, może w trakcie czytania dużo o tym gadałam z przyjaciółkami miałyśmy taka mega faze ale teraz już przeszło mi tak ^
nadal uwielbiam sagę ale już po parę razy każdą część przeczytałam szału już ni ma ;D taka kolej rzeczy nie?;P


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Vampirzyca14
Nowonarodzony



Dołączył: 02 Kwi 2009
Posty: 48
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Lubelskie

PostWysłany: Pią 17:36, 30 Paź 2009 Powrót do góry

Gdy przeczytałam Zmierzch odtąd wiele wiele rzeczy się zmieniło. Pamiętam jak siedziałam w klasie na lekcji i już nie mogłam się doczekać powrotu do domu by znowu móc zanurzyć się w świecie Zmierzchu i dalej przeżywać historię prawdziwej miłości. Siedziałam do drugiej, a nawet do czwartej w nocy i czytałam kolejne rozdziały. Przeżywałam każde słowo. To była niezła "jazda" zachowywałam się jak uzależniona. Zrozumiałam że warto walczyć o osobę którą kochasz. Miłość zmienia życie wywraca je do góry nogami. Warto o nią walczyć...

A poza tym zawsze jak przejeżdża obok mnie samochód upewniam się że nie jest to srebrne volvo (serio), na naszej klasowej gazetce został przeze mnie umieszczony Edward :D i jest tam już od 2 lat i nikt go nawet nie tknie bo wie że będzie miał ze mną do czynienia :D hmmm co jeszcze? moja część ławki jest cała w cytatach z sagi... Oczywiści kazali mi to zetrzeć ale sprzeciwiłąm się przez co moi rodzice byli wzywani do szkoły bo nie pozwoliłam tego zetrzeć nikomu. Dostałąm ochrzan ale i tak nie ztarłam :D ogólnie dostałąm pozytywnego wariactwa twilightowego :D i dobrze mi z tym :)


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Ilonaaa
Człowiek



Dołączył: 27 Wrz 2009
Posty: 73
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Toruń

PostWysłany: Śro 22:32, 04 Lis 2009 Powrót do góry

Oj, bardzo dużo Very Happy

Inaczej na wszystko patrzę, nie przejmuję się już za bardzo swoją fryzurą, może to dziwne, ale nie boję się już nocy i różnych horrorów itp. myślę wtedy o Zmierzchu i jestem tak zajęta tymi myślami, że zapominam o strachu, mój sposób na sen to wspominanie sobie różnych scen ze Zmierzchu itd., na ulicy wypatruję ludzi podobnych do bohaterów filmu, od tej pory nie przeczytałam żadnej innej książki, jestem tak jakby zahipnotyzowana.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Atoria
Nowonarodzony



Dołączył: 03 Lis 2009
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 9:37, 05 Lis 2009 Powrót do góry

Największa zmiana u mnie jest taka, że żadna książka którą zaczynam czytać mi się nie podoba. Każdą porównuję do Zmierzchu. Czytam teraz Intruza ale jakoś narazie mnie nie powalił, choc nie dotarłam jeszcze nawet do połowy. Nosi mnie żeby zacząć Sagę od początku..... Co jeszcze się zmieniło? Zrozumialam jak zwykłe i nudne jest moje życie :( "Zwykła" miłość, praca, zero adrenaliny.... to tez chodzę skołowana po tych książkach i nie moge sobie miajsca znaleźć.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Silverova
Człowiek



Dołączył: 04 Wrz 2009
Posty: 55
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Tarnów

PostWysłany: Czw 16:32, 05 Lis 2009 Powrót do góry

Nikki_944 napisał:

-raz nawet pomyliłam się i na szwagra powiedziałam Edward



kiedy ty do Pawła tak powiedziałaś ?! :P

Zaczęłam inaczej postrzegać świat i wierzyć, że może są takie stwory jak Cullenowie Wink. Kupuję każdą gazetę, w której piszą o T lub NM :D


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Outsiderkaa
Człowiek



Dołączył: 04 Paź 2009
Posty: 70
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ze snów

PostWysłany: Czw 17:09, 05 Lis 2009 Powrót do góry

hmmm....... Napewno coś zmieniła. Dzięki tej książce wierzę w wieczną miłość i czekam na nią, zmieniłam podejście do swojej niezdarności. Zaczęłam akceptować też to, że jestem w połowie albinosem czyli zaczęłam akceptować bladą skórę. Myślę te, że istnieją istoty takie jak wampiry i kształtozmienni (wilkołaki). Polubiałam też biologię. Pobudziłam też swoją wyobraźnię. Laughing


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
 
 
Regulamin