FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 
 
 Fanki vs pseudo-fanki Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Autor Wiadomość
Volturria666
Nowonarodzony



Dołączył: 08 Paź 2009
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 20:40, 19 Lis 2009 Powrót do góry

he he ... Ale temat. A co z fanami??
Tylko fanki? Hmmm szkoda bo mógłbym sobie tu popisać [XD]


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
aga_1994^^
Nowonarodzony



Dołączył: 04 Maj 2009
Posty: 48
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 17:34, 25 Lis 2009 Powrót do góry

szczerze powiedziawszy nie znam żadnego wielbiciela sagi Zmierzch rodzaju męskiego
; d no cóż może po prostu nie miałam szczęścia go spotkać ;p

ale pseudofanek spotkałam całe mnóstwo, no i słyszałam mnóstwo rozmów tego typu, bardziej powiedziałabym iż są to fanki Pattinsona niż Zmierzchu


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Nisha
Nowonarodzony



Dołączył: 23 Lis 2009
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 19:14, 25 Lis 2009 Powrót do góry

aga_1994^^ napisał:
szczerze powiedziawszy nie znam żadnego wielbiciela sagi Zmierzch rodzaju męskiego
; d no cóż może po prostu nie miałam szczęścia go spotkać ;p



Ja mam kolege co czytał Zmierzch i wszystkie inne cześci (CZYTAŁ a nie oglądał!) Wink

A co do tematu to sama mam do czynienia z taką jedną :-/ Ma tapety w komórce ze zmierzchu tylko dlatego że Twilight nagle stał się sławny, a nawet nie czytała książki! Mad
Ciągle chce żebym jej opowiadała co się dzieje w dalszych częściach (nie chce jej się przeczytać bo są "za długie"!!)

A najgorsze jest to że na Jacoba powiedziała raz Jakub Mad

Ja poprostu uważam że prawdziwe fanki to te które czytały ksiażki, a nie oglądały film i się podniecaja jaki Pattinson jest przystojny!


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Sanemma
Zły wampir



Dołączył: 18 Paź 2009
Posty: 416
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: okolice Poznania

PostWysłany: Pią 23:30, 27 Lis 2009 Powrót do góry

Ja poprostu uważam że prawdziwe fanki to te które czytały ksiażki, a nie oglądały film i się podniecaja jaki Pattinson jest przystojny![/quote]


Zgadzam się z tobą. Wkurza mnie, jak ktoś mówi, ze jest fanem, bo obejrzał tylko film i podobaja mu sie aktorzy.

Ja w życiu obejrzałam wiele filmów. Były to filmy dobrze zrobione i przeciętnie.
W przeciętnym filmie, aktor w nim grający mógł byłć przystojny. Dobrze, niech tak będzie. Można powiedzieć w tedy, że jest się fanem danego aktora, a nie od razu filmu.

Mam nadzieję, że moja wypowiedź jest w marę zrozumiała ;]


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Tina.
Człowiek



Dołączył: 06 Lis 2009
Posty: 74
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Śląsk .

PostWysłany: Sob 12:44, 28 Lis 2009 Powrót do góry

Cóż, niestety wydaje mi się, że pseudo-fanek jest o wiele więcej niż takich prawdziwych fanek. Na tym forum na razie na szczęście nie spotkałam się z żadną pseudo-fanką czyli 'Ah, eh, oo Edward !' a wiedzą o nim tyle : imię nazwisko i to, że jest wampirem Wink Oczywiście słowo fan, nie znaczy wikipedia i nie musi wszystkiego wiedzieć na temat obiektu swych zainteresować, ale powinien potrafić przynajmniej potrafić opowiedzieć sagę, nie nazywając np.Edwarda- 'ten taki...ten no, ten wampir co w nim ta taka dziewczyna się zakochała'. Hm. Cóż ludzie przede mną raczej już napisali o co chodzi w byciu prawdziwym fanem, więc nie będę się powtarzać Wink


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Tina. dnia Pią 20:25, 11 Gru 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Aleks
Nowonarodzony



Dołączył: 27 Lis 2009
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 16:15, 29 Lis 2009 Powrót do góry

Jeśli chodzi o głównych bohaterów. Niedawno gadałam z dziewczyną twierdzącą , że kocha sagę całym sercem i duszą , a zapytana o ulubionego bohatera odpowiedziała ,, No ta... wampirzyca ... No ta co umiała przepowiadać przyszłość" - Kretynka...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Alsatian
Wilkołak



Dołączył: 28 Lis 2009
Posty: 106
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bielsko-Biała

PostWysłany: Nie 18:56, 29 Lis 2009 Powrót do góry

Aleks napisał:
Jeśli chodzi o głównych bohaterów. Niedawno gadałam z dziewczyną twierdzącą , że kocha sagę całym sercem i duszą , a zapytana o ulubionego bohatera odpowiedziała ,, No ta... wampirzyca ... No ta co umiała przepowiadać przyszłość" - Kretynka...


Nawiązując do tego co napisałaś to znam parę takich osób, że ja wszystkim opowiadam o Twilight, później się z nimi widuję i wszystkie się na mnie rzucają z tekstem "Oluś, ale Edward jest boski" i to mnie strasznie wnerwia. Uważają się za prawdziwe fanki, a książki nie tknęły, a film tylko dla tego że ja gadam o tym na prawo i lewo. Na szczęście u mnie w szkole znajdzie się parę takich normalnych. I niesamowicie mnie wkurza właśnie takie zachowanie jak napisała Aleks i uważanie się za największą fanka i podniecanie się Edziem.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Alsatian dnia Nie 18:57, 29 Lis 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Nisha
Nowonarodzony



Dołączył: 23 Lis 2009
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 19:09, 29 Lis 2009 Powrót do góry

Ja mam koleżankę co była na KwN a ani nie czytała ani nie oglądała pierwszej części ;/ No i właśnie przez takie osoby w kinie brakuje miejsc dla PRAWDZIWYCH fanów :D


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
vickyliv
Dobry wampir



Dołączył: 10 Mar 2009
Posty: 2192
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 90 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rob`s guitar case

PostWysłany: Nie 22:35, 29 Lis 2009 Powrót do góry

Co z tego, że nie oglądała/czytała pierwszej części? Przecież mogła się dopiero zainteresować i po wyjściu z kina nadrobić zaległości. Moja mama się mnie przy kasie zapytała o tytuł filmu, mimo, iż od marca o tym non stop nawijam. Myślałam, że przykleję sobie plakietkę na czoło z napisem "mamo, TO JEST NEW MOON" ;b


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Siia
Nowonarodzony



Dołączył: 29 Lis 2009
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków

PostWysłany: Nie 23:50, 29 Lis 2009 Powrót do góry

Pseudo fanki hmmm nie interesuja mnie Moze rzeczywiscie jest to denerwujace jak malolatki wrzeszcza bo Edward w filmie jest taki przystojny a nie wglebiaja sie o co chodzi w filmie i co w nim takiego pieknego (juz nie mowie o tym zeby ksiazke przeczytaly)
Dla mnie szczerze mowiac film Zmierzch i Ksiezyc w nowiu nie pwoeim ze ponikad wkurzyly bo nie oddaja to co ksiazka chciala najwazniejszego pokazac Ten kto chce prosta historie sobie przejrzec niech idzie na film i wystarczy ale jak ktos chce cos wiecej co jest niepowtarzalnego w ksiazce ten niech je przeczyta a film bedzie tylko dodatkiem jak to widza inni bo przy ksiazce jest mozliwosc samemu wykreowania sobie postaci i ich wyobrazenia To jest piekne I napraqwde mnie to nie obchodzi jak inne pseufo fanki to odbieraja niech sobie piszcza i beda Ja moge pisczec ale na ta milosc bez granic jaka byla tam przekazana I oczywiscie Pattinson swietnie zagral tą postac Nie mozna tego ukryc Dla mnie wzazne jest to co MI dala ta opowiesc a nie co jakies malotaki krzycza bo przeciez ten tamten wamipr jest boski


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
modliszka
Zły wampir



Dołączył: 14 Lip 2009
Posty: 436
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 0:51, 30 Lis 2009 Powrót do góry

Zastanawia mnie, co właściwie rozumiecie pod pojęciem "prawdziwa fanka" czy "pseudo fanka"? Gdzie leży granica?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Siia
Nowonarodzony



Dołączył: 29 Lis 2009
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków

PostWysłany: Pon 10:32, 30 Lis 2009 Powrót do góry

mysle ze pseudo fanka to nie fanka ksiazki tylko postaci filmowej nie znajaca nawet tej opowiesci


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
sweeper
Wilkołak



Dołączył: 30 Lis 2009
Posty: 128
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Lubliniec

PostWysłany: Pon 12:08, 30 Lis 2009 Powrót do góry

Siia napisał:
Dla mnie wzazne jest to co MI dala ta opowiesc a nie co jakies malotaki krzycza bo przeciez ten tamten wamipr jest boski


Zgadzam się z Tobą w 100%. Powiem szczerze, zę jak zaczęła się moja fascynacja Sagą byłam trochę zagubiona. Zastanawiałam się czy poloniście wypada zachwycać się "taką" literaturą, a nie poezją z wyższej półki. Wtedy postukałam się w głowę. Przecież najważniejsze jest to, co ta książka zmienia w moim życiu (a zmieniła wiele) a nie to, że małolaty na widok Roberta sikają do majtek. Nie powiem, że Rob nie jest hmm interesującym facetem, ale to człowiek jak każdy z nas. Co innego Edward :)


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Aleks
Nowonarodzony



Dołączył: 27 Lis 2009
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 13:23, 30 Lis 2009 Powrót do góry

Siia napisał:
mysle ze pseudo fanka to nie fanka ksiazki tylko postaci filmowej nie znajaca nawet tej opowiesci





Prawda w 100%. Proszę was ja spotkałam się z masą dziewczyn uważających , że Saga jest całym ich życiem , a nawet nie wiedzą jak wymawia się nazwisko Cullen ! Dzisiejszego ranka gadałam z panną która wymówiła to nazwisko tak :,,KULDEN" .... To woła o pomstę do nieba!


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
modliszka
Zły wampir



Dołączył: 14 Lip 2009
Posty: 436
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 14:01, 30 Lis 2009 Powrót do góry

sweeper napisał:

Powiem szczerze, zę jak zaczęła się moja fascynacja Sagą byłam trochę zagubiona. Zastanawiałam się czy poloniście wypada zachwycać się "taką" literaturą, a nie poezją z wyższej półki. Wtedy postukałam się w głowę. Przecież najważniejsze jest to, co ta książka zmienia w moim życiu (a zmieniła wiele) a nie to, że małolaty na widok Roberta sikają do majtek. Nie powiem, że Rob nie jest hmm interesującym facetem, ale to człowiek jak każdy z nas. Co innego Edward :)


Sweeper witam koleżankę po fachu Wink Ja także jestem polonistką, która z wypiekami na twarzy czytała książki Meyer. Jej książki nie zmieniły wprawdzie niczego w moim życiu (poza tym, że zaczęłam pochłaniać z ogromnym zainteresowaniem wszystko, co związane z wampirami i wilkołakami Wink), nie uważam jednak, aby obciachem było czytanie literatury popularnej i nie uznaję czasu, który poświęciłam na książki Meyer za czas stracony. Od lat zaczytuję się w wszelkiego typu kryminałach, powieściach fantasy i literaturze dla dzieciaków i nie koliduje to w niczym z moją miłością do literatury wysokiej. Można kochać jedno i drugie. Nie ma w tym przecież niczego złego.

Aleks napisał:
Siia napisał:
mysle ze pseudo fanka to nie fanka ksiazki tylko postaci filmowej nie znajaca nawet tej opowiesci



Prawda w 100%. Proszę was ja spotkałam się z masą dziewczyn uważających , że Saga jest całym ich życiem , a nawet nie wiedzą jak wymawia się nazwisko Cullen ! Dzisiejszego ranka gadałam z panną która wymówiła to nazwisko tak :,,KULDEN" .... To woła o pomstę do nieba!


Ponieważ słowo fan znaczy tyle co miłośnik, wielbiciel czy zapaleniec, a nie ekspert, specjalista czy fachowiec osoby, które Wy nazywacie pseudo fanami dla mnie pseudo fanami nie są. To prawda, że fan dobrze zna na ogół przedmiot swojego zainteresowania, ale w moim odczuciu nie jest to żaden wyznacznik bycia fanem. To, że ktoś nie wie, jak wymawia się nazwisko Cullen świadczy tylko o tym, że nie ma zdolności do nauki języka angielskiego i niczego więcej.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez modliszka dnia Pon 14:07, 30 Lis 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
sweeper
Wilkołak



Dołączył: 30 Lis 2009
Posty: 128
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Lubliniec

PostWysłany: Pon 16:44, 30 Lis 2009 Powrót do góry

modliszka napisał:


Sweeper witam koleżankę po fachu Wink Ja także jestem polonistką, która z wypiekami na twarzy czytała książki Meyer. Jej książki nie zmieniły wprawdzie niczego w moim życiu (poza tym, że zaczęłam pochłaniać z ogromnym zainteresowaniem wszystko, co związane z wampirami i wilkołakami Wink), nie uważam jednak, aby obciachem było czytanie literatury popularnej i nie uznaję czasu, który poświęciłam na książki Meyer za czas stracony. Od lat zaczytuję się w wszelkiego typu kryminałach, powieściach fantasy i literaturze dla dzieciaków i nie koliduje to w niczym z moją miłością do literatury wysokiej. Można kochać jedno i drugie. Nie ma w tym przecież niczego złego.




Strasznie się cieszę, że nie jestem sama :)
Modliszka ja się oczywiście z Tobą zgadzam, ale niestety to "poczucie winy" zostało mi wpojone na studiach. Jeśli na zajęciach ktoś przyznał się, że czyta literaturę popularną patrzono na niego jak na kogoś z innej planety.
Ja uważam wręcz przeciwnie. Osoby takie jak my powinny znać rzeczy, w których zaczytują się wszyscy. To po prostu obycie kulturalne :)
Troszkę off topic, ale mam nadzieję, że administrator mi wybaczy


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
AliceOgna
Wilkołak



Dołączył: 01 Lip 2009
Posty: 241
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Sob 20:20, 12 Gru 2009 Powrót do góry

Ja uważam tak jak wiele innych osób że pseudo-fani to fani filmu i postaci w nim grających. Załamuję ręce nad moimi siostrami, bo zarówno Klaudia i Kasia oglądały obie części filmu. Starałam się je skłonić do przeczytania książki - niestety bezskutecznie. Kasia lubi oglądać Zmierzch, ale nie uważa się za żadną fankę, ponieważ u niej panuje przekonanie, że jakby była fanką tego, czego jest jej starsza siostra to by była masakra. Klaudia jakiś czas temu stwierdziła że jest fanką Zmierzchu. Ja wtedy postawiłam jej (jak mi się zdawało) najprostsze pytanie, na które odpowiedzi nie mogło być w filmie, a ona mi zaczęła zgadywać odpowiedź. Czego następującym efektem był że prawie spadłam z łóżka, tak mnie rozśmieszyła. Jeszcze byłabym gotowa jej to wybaczyć, ale jeszcze parę dni temu Roberta nazywała Edwardem, Kristen Bellę itd. Tego jej już nie odpuściłam i przynajmniej teraz odróżnia aktorów Zmierzchu od postaci które grają Wink
Ogólnie w mojej szkole spodkałam pare pseudo fanek.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Oldź
Dobry wampir



Dołączył: 27 Sie 2008
Posty: 552
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 18:01, 13 Gru 2009 Powrót do góry

Pisałam to w temacie z antyfanami, ale pozwolę sobie skopiować, bo tamten temat gdzieś uciekł Wink .

FANI
- książki i filmu - bardzo lubią/kochają i cenią sagę oraz z chęcią oglądają ekranizacje
- książki - film nie umywa się do książki
- filmu - zazwyczaj nie lubią czytać, ale film im się spodobał
- Roberta (ew. innego aktora/ki) - oglądają film tylko dlatego, że grał tam dany aktor/ka


ANTYFANI
- wyśmiewają się z czytających sagę
- niszczą książki żeby zdenerwować fanów
- robią inne prostesty

PSEUDOFANI
- raz są fanami, raz nie są
- zależy "jak wiatr zawieje", przy fance są fanami, przy antyfance krytykują sagę
- udają, że znają sagę by być modnymi choć tak naprawdę nie wiedzą o czym ona jest

NEUTRALNI
- saga im się spodobała, ale bez żadnej rewelacji
- saga im się nie spodobała i po prostu żyją dalej jak wcześniej


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
nibylandia
Zły wampir



Dołączył: 03 Gru 2009
Posty: 283
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Neverland

PostWysłany: Nie 18:05, 13 Gru 2009 Powrót do góry

monika_0021 napisał:
Nie mogę tego ich "jarania się" Edwardem, a raczej Robertem. One tu chyba nie widzą różnicy. ;/


nie jestem pseudofanką, ale tu się zgodzę - jestem faknką "Zmierzchu" a nie, jak co niktorzy, aktorów, ktorzy wygrali kasting.. Nie rozumiem dziewczyn, ktore na widok Roberta sikają w majtki, to tylko aktor, nie prawdziwy Edward, nikt tak naprawde nie wie jaki jest na codzien.. Rozwala mnie tez to, ze siedzac w kinie slysze dookola podsmiechiwanie i wzdychanie jak tylko pojawi sie Edward albo Jackob - żal.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Waka
Nowonarodzony



Dołączył: 26 Gru 2009
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: biorą się dzieci?

PostWysłany: Sob 20:08, 26 Gru 2009 Powrót do góry

Arigatou April za to, że stworzyłaś taki temat...
Jak zapewne wszystkich użytkowników tego forum wkur***** takie nędzne istotki. No cóż... jedna dziewczynka wie o czym jest książka z opisu na ciemnej okładce i się tym jara, a druga oglądała tylko sceny z występującym tam Edwardem lub Jacobem i myśli, że jest prawdziwą fanką zmierzchu, albo i całej sagi... Heh, moja własna formułka pseudo fanek Twilight'a... xDDD
Ale nie no, teraz na poważnie. Tępię takie kurew**. Przepraszam za to słownictwo, ale z tym do pseudo fanek... Uch, pobierają informacje z kotka, papilota, czy jeszcze innych stron, a mówią, że są takie zapoznane z twilightem. O! Myślą nawet, ze SM to kontynuacja zmierzchu... Aż niedobrze mi się robi na wspomnienie takich malutkich istotek... Najlepiej by zmiażdżyć.

Enjoi!


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
 
 
Regulamin