FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 
 
 Fanki vs pseudo-fanki Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Autor Wiadomość
Oldź
Dobry wampir



Dołączył: 27 Sie 2008
Posty: 552
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 11:20, 18 Sty 2009 Powrót do góry

U mnie w mieście jeszcze nie ma szału na Zmierzch. Do czasu... Jeszcze nie było premiery Confused . Później to aż strach się bać :( . Nikomu nie powiedziałam o tej książce, bo dla mnie jest to część mnie, taka słodka tajmnica (zawsze mogę ja sama pomarzyć o Edwardzie, a nie żeby mi krzyczeli nad uchem "kocham Edwarda",albo się szczycili, że film oglądali). Ciekawa jestem jak to będzie po premierze. Mam nadzieję, że na seans nie pójdą jakieś 10-latki. Nie, że dyskryminuję, ale uważam, że tak młode osóbki nie są w stanie zrozumieć piękna tej historii. Jak czytałam książkę to nie znałam obsady filmu, nawet nie pamiętam czy wiedziałam wtedy o filmie. Po prostu jak w amoku siedziałam prawie 24h na dobę, bo nie mogłam się oderwać. Teraz zanim zasnę czytam swoje ulubione fragmenty :) .


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Lady Ana
Gość






PostWysłany: Nie 12:15, 18 Sty 2009 Powrót do góry

miss.murder napisał:
nareszcie można się swobodnie na nich wyżyć, bez off topów. ^^
podniecają się Edwardem, bo jest piękny, ah oh eh.
nie wiedzą, co się dzieje w Zaćmieniu, a nawet KwN!
myślą, że MS to 5 część, czyli kontynuacja.
nie lubię. nienawidzę. brr.


to mnie naprawdę załamało. o.O
dla mnie to jest żałosne. zachwycają się tylko wyglądem. ;/
mam nadzieję, że na forum się takie nie pokażą!
Gość







PostWysłany: Nie 12:21, 18 Sty 2009 Powrót do góry

Mogą się pokazać, ale myślę, że szybko przejrzą na oczy jak inni oceniają właśnie takich "fanów". Może i by nawet było lepiej, gdyby przyszły i przejrzały na oczy. Rolling Eyes
Gość







PostWysłany: Nie 12:25, 18 Sty 2009 Powrót do góry

Mnie coś takiego strasznie wnerwia.
Jak pierwszy czas przeczytałam "Zmierzch" to nie małam pojęcia że mają z tego film zrobić. Całymi dniami tylko czytałam, podniecałam się i wogóle. Pożyczyłam książkę mojej koleżance a ona po kilku tygodniach mi oddaje i mówi, że jej się nie chce czytać bo nudne. Potem się okazało że ledwo 30 stron przeczytała. Na dodatek cały czas mi gadała że to ja jej obrzydziłam ta ksiązkę moją obsesją wtf Masakra.
A tutaj nagle - ojej, film niedługo! Reklamy w internecie, ulotki... Siedziałyśmy na informatyce, a ona nagle do inne dziewczyny "Ej dawaj idziemy do kina na Twilight bo to modne teraz jest" wtf
Myślałam że zamorduję.
Inny przypadek:
Zachwalałam jednej dziewczynie książkę, a ona "To bzdura, książki są bezsensowne, możnaby je przerobić na papier toaletowy"
Tutaj już myślałam że przychlastnę. Poszła do kina, i potem lata i gada "Boże Twilight to, Twilight tamto... " Jak się jej sarkastycznie spytałam czy podobała się jej kołysanka dla Belli to odburknęła "Weź się nie mądruj, ty czytałaś książki, a ja nie"!
Ona nawet nie wiedziała że to była kołysanka!
grrrr....
A-M
Zły wampir



Dołączył: 28 Gru 2008
Posty: 418
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 27 razy
Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Nie 12:36, 18 Sty 2009 Powrót do góry

Dla mnie bycia fanem, jest podobnie kiedy ktoś mnie uświadomił jak to jest być prawdziwym punkiem.
Wszystko dzieje się w środku człowieka. Nie trzeba udowadniać wszystkim, że jest się wielkim fanem. Pewne sfery są przeznaczone tylko i wyłącznie dla nas.
Pewne rzeczy rozwijają się w nas samych.
Tak więc, ja np. wiele spraw związanych z sagą przeżywam sama w sobie.
Nie czuję potrzeby wyrzucania z siebie tego, każdemu kto się nawinie.
A pseudo-fani czegokolwiek, nie tylko Twilight? Hm, generalnie koło dupy mi latają.
Dopóki mi nie wejdą w drogę.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
M.Cullen
Wilkołak



Dołączył: 28 Paź 2008
Posty: 147
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 13:03, 18 Sty 2009 Powrót do góry

Ja mam na swojej drodze pseudo-fankę, która nawet nie doczytała ''Zmierzchu'' do końca, twierdząc, że nie ma czasu i nie chce jej się. Za to Edwardem się podnieca jak mało kto, co mnie strasznie wkurza, bo jestem wredną egoistką i uważam, że Edward jest tylko tych, którzy przeczytali książkę, a nie zobaczyli Pattinsona Twisted Evil
Z tym że ja mam gorzej od was - pseudo-fanką jest moja... przyjaciółka Rolling Eyes
Muszę wspominać o tym, jakie czasem rozmowy prowadzimy?
Wspominam coś o Alice, a ona się mnie pyta, czy to siostra Jaspera Rolling Eyes
Do tego utożsamia Rob'a z Edwardem - tak, mnie też to strasznie denerwuje.
Kiedyś, zanim pojawiły się przedpremiery zaczęłam zastanawiać się, jak przedstawią akcję z Jamesem i Bellą w studio tanecznym.
Spotkałam się z pytaniem ''A kto to jest James?''.

Wiem, że to wredne, ale mam czasem ochotę porządnie jej przyłożyć... Confused


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
AngelsDream
Dobry wampir



Dołączył: 17 Sty 2009
Posty: 591
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 108 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Nie 13:43, 18 Sty 2009 Powrót do góry

Ja jestem fanką Zmierzchu, całej historii. Nie emocjonuję się zbytnio filmem i szczerze powiem, że już same wasze opowieści o ludziach, którzy nie kojarzą głównego wątku są dla mnie irytujące. Nie lubię takiego podejścia do sprawy. Bardzo nie lubię.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Kailani
Zły wampir



Dołączył: 20 Gru 2008
Posty: 305
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: nie sięgniesz tam wzrokiem

PostWysłany: Nie 13:55, 18 Sty 2009 Powrót do góry

Pseudo-fanki to niedojrzałe małolaty, które poprostu chcą być na fali,bo wiedzą,że Zmierzch jest teraz popularny i rozpowiadają na prawo i lewo jak bardzo kochają Edwarda(Roberta).
Stawiają go zaraz po Zacu Efronie,Vannessie i Jonas Brothers. Za jakiś czas fala na Zmierzch minie i będą sie podniecać kolejnym ,,ciachem''.
Żadne z nich fanki i lepiej nie tracić na nie nerwów.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Nie 13:57, 18 Sty 2009 Powrót do góry

Anna-Maria napisał:
Dla mnie bycia fanem, jest podobnie kiedy ktoś mnie uświadomił jak to jest być prawdziwym punkiem.
Wszystko dzieje się w środku człowieka. Nie trzeba udowadniać wszystkim, że jest się wielkim fanem. Pewne sfery są przeznaczone tylko i wyłącznie dla nas.
Pewne rzeczy rozwijają się w nas samych.
Tak więc, ja np. wiele spraw związanych z sagą przeżywam sama w sobie.
Nie czuję potrzeby wyrzucania z siebie tego, każdemu kto się nawinie.
A pseudo-fani czegokolwiek, nie tylko Twilight? Hm, generalnie koło dupy mi latają.
Dopóki mi nie wejdą w drogę.

Amen.
Mam na to takie samo spojrzenie. Pseudo-fanka to osoba, która jest ,,na pokaz". Nagle owija się flagą z podobizną aktorów i wrzeszczy: ,,Jak ja kocham Robaaaaaaa!!!!!!"* Kompletuje wszystko, co ma zdjęcie z filmu ,,Twilight" tylko dlatego, że to jest modne. Dodatkowo posiada książkę w ramach ozdoby, bo tak naprawdę ,,jej się nie spodobała". Podnieca się Bellą i Edwardem (Kristen i Robem) nie znając ich historii.
A fan? Stoi z boku, nie afiszuje się z tym, co lubi. On, ona wie, że to lubi i nie musi nikomu udowadniać. No, chyba, że przychodzi koncert tudzież zlot, gdzie trzeba się pokazać.
Róźnica między fanem a pseudo-fanem ,,Zmierzchu" sprowadza się do jednego: fan czytał książkę i spodobała mu się, trafiła do niego. Pseudo-fan książkę czytał, ale mu się nie spodobała lub o istnieniu ksiązki nie ma pojęcia. Więc w sumie przymusza się do czegoś, czego nie lubi. W tym przypadku szał jest sztuczny, coś w stylu ,,ja tak robię, bo koleżanki robią".
* z tą flagą to metafora taka Laughing
Jula_483
Człowiek



Dołączył: 11 Gru 2008
Posty: 98
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/3

PostWysłany: Nie 14:05, 18 Sty 2009 Powrót do góry

Anna-Maria napisał:
Wszystko dzieje się w środku człowieka. Nie trzeba udowadniać wszystkim, że jest się wielkim fanem. Pewne sfery są przeznaczone tylko i wyłącznie dla nas.
Pewne rzeczy rozwijają się w nas samych.

Popierma cię w 100%.
Ja np. chcę sobie kupić bransoletkę Belli i nie dlatego żeby obnosić się z nią tylko dla siebie samej.
Chcę związać się mocniej z książką Rolling Eyes A nie latać i krzyczeć "Patrzcie, ja mam bransoletkę Belli a wy nie!"...

Ja na razie zetknęłam się z psudo-faneczkami tylko na portalach typu kotek.pl. Na szczęście na żywo nigdy.
Aczkolwiek w piątek w szkole uslyszałam coś co mnie dość mozno wkurzyło.
Dziewczyna z mojej klasy podchodzi do grupki innych osób rozmawiających na co pójdą do kina a ona nagle wyskakuję "Eeej, pójdźmy na Zmierzch! *Ktoś tam* był i mówił że fajneee".
A ta dziewczyna chyba nigdy okładki Zmierzchu na oczy nie widziała Confused


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
A-M
Zły wampir



Dołączył: 28 Gru 2008
Posty: 418
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 27 razy
Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Nie 14:06, 18 Sty 2009 Powrót do góry

Bardzo często, ludzie zaczynają coś lubić, akceptować, np. po obejrzeniu danego filmu, dopiero potem się dowiadują, że był to film na podstawie książki/komiksu czy Bóg wie czego jeszcze.
Książka już do nich nie trafia. A jak już nie ma obrazków, to łolaboga... Tragedija.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
whityy
Nowonarodzony



Dołączył: 28 Cze 2008
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Jastrzębie

PostWysłany: Nie 16:52, 18 Sty 2009 Powrót do góry

na przedpremierach zobaczylam jednego pustego okaza z mojego LO, na przystanku po filmie sciaskala już ksiązke, a na drugi dzien wszystkie łąwki byly zapisane tekstami typu "I <3 Edvard Culen" "Stephania Mayer rlz" itd... grrrr zamordowalabym!!!
A przedwczoraj głupia wygadałam sie jednej lasce, że zamówiłam opaskę. Myślałam, że mnie coś trafi!! Ona: "Ja też chcę!" Ja: "ale poco ci to? nie czytałaś książki a nawet nie oglądałaś filmu, nawet szkoda ci było na bilet" ona: " ale to jest fajne!! załatwie sobie!! aaa" i co z taka!! moje próby wytłumaczenia, że to dla fanów a nie idiotek jak ona bezskuteczne...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
madelinee
Zły wampir



Dołączył: 26 Gru 2008
Posty: 268
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław może niedługo gdzieś w stanie Waszyngton ;D maybe Forks;)

PostWysłany: Nie 18:01, 18 Sty 2009 Powrót do góry

oO wlasnie ten tekst "I <3 Edward Cullen" w mojej szkole zrobil sie modny...
Masakra :( (szczegolnie na opisach na gg ;/ )

Edit: Oczywiscie bez urazy dla niektorych co maja takie opisy... tych ktorzy sa prawdziwymi fanami Cool


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez madelinee dnia Nie 18:04, 18 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
whityy
Nowonarodzony



Dołączył: 28 Cze 2008
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Jastrzębie

PostWysłany: Nie 18:38, 18 Sty 2009 Powrót do góry

wiesz moge zniesc chociaz i tak z trudnoscia jak ktos pisze ze "I love Edward Cullen" ale "EdVard CuLen"?? ratunku, stuprocentowe kierowanie się modą. Jak mozna chociazby lubic cos kiedy nawet nie wie jak sie to pisze!! Od razu kiedy w maju czytalam Twilight wiedziałam, że prędzej czy później nadejdzie ten czas, że wszytkie będą piszczeć i wogóle, że nadejdzie ta moda. Musimy to przeczekać. Hehe taki nasz czas próby. Tak jak było modne Emo:/ ludzie w szkole nie pojmowlali, ze jak slucham rocka to niekoniecznie jestem Emo. A teraz spokój. Z Twilight bedzie podobnie.Musimy przetrwac!!!! hihi W kupie siła xD


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
madelinee
Zły wampir



Dołączył: 26 Gru 2008
Posty: 268
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław może niedługo gdzieś w stanie Waszyngton ;D maybe Forks;)

PostWysłany: Nie 19:49, 18 Sty 2009 Powrót do góry

Zgadzam sie z toba whityy w 100% ;D
Czas to, to czego nam najbardziej potrzeba

:)


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
pornhotka
Nowonarodzony



Dołączył: 04 Mar 2008
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: LBN

PostWysłany: Nie 20:07, 18 Sty 2009 Powrót do góry

W wakacje '07 zaczęłam czytać serię Twilight. w końcu doczekałam się filmu.. idąc do kina byłam nieźle podekscytowana, ale zaraz zobaczyłam chmare dzieciaków, zwłaszcza rozszalałych 13-tek rozmawiających wciąż jaki to edward jest boski i "słitaśny". zirytowało mnie to;/ w sali kinowej, siedząc na samym końcu słyszałam od samego początku szepty "zaraz będzie, zaraz wejdzie nasz cullenik!"... chyba nie muszę tego komentować...;p ręce opadają, sami widzicie.

co do filmu.. troszeczkę się rozczarowałam. Tzn ogólnie film jest świetny i doskonale ulazuje uczucia E&B, aczkolwiek podczas książki były momenty kiedy się popłakałam, a na filmie niestety zabrakło mi takiego wzruszenia.
co nie zmienia faktu, że jest mega. Wink)
pozdrawiam 'prawdziwych' wielbicieli Twilight.!


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Dziaga
Nowonarodzony



Dołączył: 06 Gru 2008
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Białystok

PostWysłany: Nie 20:54, 18 Sty 2009 Powrót do góry

Ja interesuje się sagą od końca listopada ponieważ poszłam na przed premierę oczarowana zwiastunem i recenzjami na temat filmu, dopiero potem przeczytałam 2 części książki a jeszcze przed sobą mam Zaćmienie, czy to jednak znaczy ,ze jestem pseudo-fanką? może chodzę i gadam jaki Edward jest czuły dla Belli i chyba każdy marzy o takim chłopaku jednak chyba nie znaczy to ,ze obchodzi mnie tylko jego osoba i podnieta przed innymi ,ze juz czytałam dwie cześci. Uwielbiam książke tak samo jak i film więc podczas rozmowy z którąś z was, nazwałybyscie mnie pseudo-fanką?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
cath
Nowonarodzony



Dołączył: 08 Gru 2008
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków

PostWysłany: Nie 21:24, 18 Sty 2009 Powrót do góry

Nie Dziaga, ale widzę, że mogą tu powstać setki niedomówień. Jak wiele dziewczyn uważa pseudo-fanka to ta, która zachwyca się filmem nie mając wiele do powiedzenia na temat książki. Zachwycają się Robem, a nawet nie wiedzą, że na świecie istnieje jakaś Stephenie Meyer. Ja Edwardem też jestem w pewnym stopniu oczarowana, ale nie zachwycam się nim na każdym kroku. Wiele osób dopiero po obejrzeniu filmu sięgnęło po sagę, i nie mam im tego za złe. Wręcz przeciwnie. Niektóre nawet żałują, że zobaczyły film przed przeczytaniem książki. od początku wiedziałam, że będzie coś takiego jak "szał Edwardem Pattinsonem". Przyznam, że do tej pory tego nie rozumiem.
Chciałam tu jeszcze przytoczyć sytuację, która i mnie nieźle zirytowała. Koleżanka mojej trzynastoletniej (!) siostry zobaczyła w jakimś kolorowym magazynie dla dziewczyn reklame filmu. I oczywiście ogromny zachwyt Robem. Przez przypadek zerknęłam jak siostra wchodziła na naszą-klasę i w jej galerii były dwa zdjęcia ze Zmierzchu. Pod nimi opisy (dokładny cytat): "ZmIeRzCh....xD" oraz "Po PrOsTu kOcHaM tEn FilM..I W OgÓlE....;P". Czy napisałam już, że wciąż go nie widziała na oczy? O książce już nie wspominając ...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Nie 21:25, 18 Sty 2009 Powrót do góry

Dziaga napisał:
Ja interesuje się sagą od końca listopada ponieważ poszłam na przed premierę oczarowana zwiastunem i recenzjami na temat filmu, dopiero potem przeczytałam 2 części książki a jeszcze przed sobą mam Zaćmienie, czy to jednak znaczy ,ze jestem pseudo-fanką? może chodzę i gadam jaki Edward jest czuły dla Belli i chyba każdy marzy o takim chłopaku jednak chyba nie znaczy to ,ze obchodzi mnie tylko jego osoba i podnieta przed innymi ,ze juz czytałam dwie cześci. Uwielbiam książke tak samo jak i film więc podczas rozmowy z którąś z was, nazwałybyscie mnie pseudo-fanką?


Ja bym cię tak ową nie nazwała.
Dziaga
Nowonarodzony



Dołączył: 06 Gru 2008
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Białystok

PostWysłany: Nie 21:48, 18 Sty 2009 Powrót do góry

Niektóre nawet żałują, że zobaczyły film przed przeczytaniem książki.

nawet nie wiesz jak ^^ i cieszę sie ,ze nie zostałabym uznana jako pseudo-fanka, i jeszcze ,ze w moim otoczeniu nie ma takich osób, zresztą u mnie mało kto się tym interesuje... jednak lepiej to takie fanki na pokaz.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
 
 
Regulamin