FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 
 
 Najgorsza część sagi. Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Poll :: Która z części sagi pani Meyer podobała Ci się najmniej?

Zmierzch
7%
 7%  [ 25 ]
Księżyc W Nowiu
36%
 36%  [ 125 ]
Zaćmienie
25%
 25%  [ 86 ]
Przed Świtem
30%
 30%  [ 102 ]
Wszystkich Głosów : 338


Autor Wiadomość
kirke
Dobry wampir



Dołączył: 18 Lip 2009
Posty: 1848
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 169 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z obsydianowych tęczówek najmroczniejszego z Czarnych Magów

PostWysłany: Pią 20:03, 31 Lip 2009 Powrót do góry

nie cierpię wprost większości wydarzeń z Księżyca w Nowiu... podświadomie... jakoś tak instynktownie... denerwowało mnie jak Edward zostawił Bellę... niemal bolało mnie to tak jak ją... denerwował mnie Jacob... bardzo mnie denerwował...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Sob 20:40, 01 Sie 2009 Powrót do góry

Ja wybrałam 'New Moon. Dlaczego? Przez 200 stron musiałam użerać się z męczącym Jacobem.. Confused Tak. Nieobecność Edwarda dobijała mnie tak bardzo jak samotna, załamana Bells... nie wiem czemu ale ten wilkołak działał mi strasznie na nerwy przez wszystkie części a w 'Eclipse' miałam ochotę podrzeć książkę! Twisted Evil W 'Breaking Down' nabrałam do Jacoba większą sympatię, ale te wszystkie pomieszane wydarzenia i zupełnie inne uczucia bohaterów strasznie mnie irytowały. Jak ktoś już wspomniał - moment gdy Edward poprosił Jacoba o zapłodnienie Belli - gdy to czytałam miałam ochotę wybuchnąć śmiechem, a potem poczułam lekkie zażenowanie. Bella po przemianie stała się inną Bellą, Edward stał się innym Edwardem i wydaję mi się że Pani Meyer przesadziła troszkę ze swoją bujną fantazją w ostatniej części, ale to tylko moje zdanie. :D


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Sob 20:43, 01 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz
Fantasia
Nowonarodzony



Dołączył: 31 Lip 2009
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 21:23, 02 Sie 2009 Powrót do góry

Ja miałam problem. Wszystkie części bardzo pokochałam i do każdej z nich mam po przeczytaniu inne podejście, jednak rzadko zastanawiałam się, którą lubię najmniej.
Miałam dylemat przy zagłosowaniu: "Przed świtem" czy "Księżyc w nowiu"?
Zdecydowałam się na tą drugą. Pytanie tylko: dlaczego? Przyjemność była, lekkość była, wartka akcja była, w wielu momentach po prostu czytałam ją z zapartym tchem, zwłaszcza początek i koniec. A co ze środkiem?
Cóż... wiele się dowiadujemy o wilkołakach, uczuciach Belli i Jacoba. I nic więcej. Pomimo zaciekawienia, wszystkie opisy bólu Belli, choć tak prawdziwe, nie działały na mnie za bardzo. Oczywiście, żal mi jej było, ale od czasu, gdy Bells dowiaduje się powoli prawdy o Jacobie, brak Cullenów zaczął mi ciążyć przez kolejne kilkadziesiąt (i więcej) stron.
Do PRZED ŚWITEM mam tylko zastrzeżenia w postaci lukru i końcowej idylli. Dlatego więc wybrałam część II.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pią 0:58, 07 Sie 2009 Powrót do góry

Wow, jestem zaskoczona ankietą.
Nigdy bym nie pomyślała, że tyle osób nie lubi Księżyca W Nowiu choć to wydaje się banalnie oczywiście przez brak Edwarda i Jacoba, którego powoli uważam, za wroga numer jeden fanek Zmierzchu.
Oleksa
Nowonarodzony



Dołączył: 07 Sie 2009
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Cze-wa.

PostWysłany: Pią 9:21, 07 Sie 2009 Powrót do góry

W Zaćmieniu najbardziej nie podobało mi się to jak Bells uciekała do Jacoba. ;/
Albo jak się z nim całowała. Przez to zdradziła Edwarda. Wkurzyło mnie to strasznie. Zachowanie Jacoba mi się też nie podobało, zarywał do niej chociaż wiedział, że i tak z tego nic nie będzie. Jak by był jej prawdziwym przyjacielem to by się z tym pogodził i cieszył jej szczęściem. W ogóle Zaćmienie było strasznie nudne. Ci nowo narodzeni to jakaś pomyłka. Jak dla mnie to było to nudne.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
malaczarna55
Zły wampir



Dołączył: 22 Sty 2009
Posty: 409
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ...z domu Cullenów :)

PostWysłany: Pią 9:27, 07 Sie 2009 Powrót do góry

Ciężko,bo każda część jest inna i co innego wnosi...ale jednak chyba...raczej Zaćmienie...
Nie podobało mi się zachowanie Belli..to jej rozdarcie między Edwardem i Jacobem...te jej wymykania się do Jacoba,ten pocałunek...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
babka
Wilkołak



Dołączył: 13 Cze 2009
Posty: 217
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kielce

PostWysłany: Pią 10:17, 07 Sie 2009 Powrót do góry

Ja też jestem za ZAĆMIENIEM, Bella była tam nieznośna. Nie mysłała wcale o konsekwencjach swojego postępowania, tylko zraniła kogoś, a chwile potem wyrzucała sobie, jaka to z niej egoistka. No i jeszcze Jacob, który myślał, że zdobędzie Belle i wymusił na niej pocałunek
Chwilami miałam już tego dosyć.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez babka dnia Pią 10:20, 07 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Oleksa
Nowonarodzony



Dołączył: 07 Sie 2009
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Cze-wa.

PostWysłany: Sob 9:30, 08 Sie 2009 Powrót do góry

Dokładnie. Zachowała się nieodpowiedzialnie. Ale w Zaćmieniu podziwiam Edwarda, ponieważ wytrzymał to wszystko. Po pewnym czasie pozwolił jej jeździć do rezerwatu do Jacoba. Nie podobało mu się to, ale pozwalał dla niej. Z miłości.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Sob 12:55, 15 Sie 2009 Powrót do góry

Mi sie wszystkie części sagi bardzo podobały.
W "Zmierzchu" ta ucieczka przed Jamesem, :D
w "Księzycu w nowiu" powrót Edwarda, :)
w "Zaćmieniu"bitwa z nowonarodzonymi, Laughing
a w "Przed Świtem" ślub i przygotowania do bitwy z Volturi. Wink
Faktycznie Edward w czwartej czesci zachowuje sie inaczej ale mi to nie przeszkadza.Bella zamienia sie w wapmira to i stosunek Edwarda do niej sie zmienia. Uwaga Uwaga Wink Wink Wink
McM
Nowonarodzony



Dołączył: 13 Sie 2009
Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań

PostWysłany: Sob 14:20, 15 Sie 2009 Powrót do góry

Najmniej lubię "Zaćmienie", bo właściwie nic z niej nie pamiętam, była pozbawiona jakiejś interesującej, wartkiej akcji. Potem "Przed świtem"-przekombinowana, a bohaterowie zachowywali się jakby nie byli sobą. Jedyne co stwierdzam po tej części to to, że polubiłam Jacoba, choć po "Zaćmieniu" naprawdę mnie irytował. "Księżyc w nowiu" ujdzie, chociaż był bardzo przewidywalny, a najbardziej interesująca była końcówka. Po prostu mam sentyment do pierwszej części, ją lubię najbardziej i do niej najchętniej wracam. Kolejne części zdecydowanie raziły mnie wieloma wadami, nie tylko w sposobie pisania, ale też w samej akcji.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
martini.
Zły wampir



Dołączył: 04 Sie 2008
Posty: 286
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 17:25, 15 Sie 2009 Powrót do góry

Uważam, że najgorsza czesc to PŚ ponieważ jak czytałam to miałam wrażewnie że Stephenie pisze ją na siłe. Nie było w niej takiej magii jak np. w Zmierzchu. Czytałam i zastanawiałam się czy aby na pewno pisała tą książe taka sama autorka jak poprzednie częsci?
Jedyne co mogę uznac za plus tej czesci to humor. Śmieszne dialogi Jacoba z Rose i Emmetta z Bellą.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Amiya
Dobry wampir



Dołączył: 10 Lis 2008
Posty: 2317
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 30 razy
Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Stąd ;)

PostWysłany: Sob 17:45, 15 Sie 2009 Powrót do góry

McM napisał:
Najmniej lubię "Zaćmienie", bo właściwie nic z niej nie pamiętam, była pozbawiona jakiejś interesującej, wartkiej akcji.


Co do tej części wypowiedzi McM się nie zgadzam w 100% . Zaćmienie pozbawionej wartkiej akcji ??!! no bez przesady. Wlasnie w Zaćmieniu dzieje się najwiecej... przygotowanie do walki z nowonarodzonymi, walka, pocałunek Belli i Jacob'a, zareczyny Belli i Edwarda... nie no moim zdaniem dzieje się najwiecej wlasnie !

I zgadzam się z wypowiedzią martini. PŚ było pisane na siłe. A pojawienie się Renesmee bylo wymyślone po to żeby historia zakonczyla się happy endem. xd


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Czw 10:57, 20 Sie 2009 Powrót do góry

Dla mnie najgorszą częścią jest Księżyc W Nowiu...
Jestem romantyczką więc brakowało mi w tej części pocałunków Belli i Edwarda Rolling Eyes
Ale najlepsza część to Przed Świtem...
Uwielbiam ją :) . Jest cudowna :) ...
Ale jeśli chodzi o Księżyc W Nowiu to nie powiem że jest świetna tylko że okropna...
Nie podoba mi się no coment
Gość







PostWysłany: Pią 21:11, 21 Sie 2009 Powrót do góry

Love_Edward, wiesz, wg. mnie rzeczywiście książka nie miała w sobie tyle akcji i napięcia, ile wydaje mi się, powinna mieć. W końcu ona jest poświęcona prawie w w stu procentach na Viktorii. W Zmierzchu jest James, w Zaćmieniu Viktoria - w Zmierzchu w ogóle się nie nudziłam, a w Zaćmieniu można było powiedzieć, powiało troszkę nudą - tak tyci-tyci ale powiało. Gdyby ktoś mnie spytał 2-3 miesiące temu, o czym opowiada Zaćmienie, w życiu bym nie odpowiedziała. Po prostu bym nie pamiętała.
vioolet
Wilkołak



Dołączył: 27 Mar 2009
Posty: 139
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z krainy marzeń. <3

PostWysłany: Sob 18:58, 22 Sie 2009 Powrót do góry

och, dawno tu nie zaglądałam.
Najgorsza część? Na wstępie odrzuciłam dwie ulubione, a mianowicie Zmierzch i Księżyc w Nowiu. Kiedyś uważałam Zaćmienie za tą najgorszą, ale jakby się teraz zastanowić to Przed Świtem okazała się tak przewidująca, oklepana i słodka, że czasami miałam wrażenie, że Meyer chce jak najszybciej ją zakończyć i na siłę wszystkich uszcześliwić. Więc chyba najgorsza to właśnie ostatnia część.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Rosaline
Nowonarodzony



Dołączył: 06 Sie 2009
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Śląsk

PostWysłany: Sob 22:16, 22 Sie 2009 Powrót do góry

Zastanawiałam się czy wybrać "Zaćmienie" czy "Księżyc w nowiu" i wybrałam w końcu to drugie. Bo chyba sam fakt, że jak dla mnie okładka była najładniejsza, nie pozwala mi zignorować treści. I możecie się nie zgadzać, ale dla mnie ta część jest po prostu nudna. Kiedy Edward znika powstaje tak jakby dziura w książce( i nie chodzi mi tylko o te pierwsze "puste" 4 miesiące). Bo wątek przyjaźni z Jacobem nie jest wcale porywająco ciekawy. Naprawianie motorów? Nawet to chyba nie do końca przyciągnęło facetów do tej książki. I tak sobie tłumaczę, że pod koniec książka odzyskuje pazur, ale przecież mnie ten motyw i tak jakoś specjalnie się nie podoba. No może i nawet pojawiła mi się łezka w oku, kiedy ona nie mogła uwierzyć, w jego powrót, ale nie można też wyzbyć się wszechogarniającego wrażenia, że cały ten tom był niepotrzebny. Wyjechał, ale nie mógł bez niej żyć, a potem jego powrót i wszystko wraca do punktu wyjścia.
Mam nadzieję, że wytłumaczyłam w miarę wiarygodnie dlaczego nie lubię tego tomu...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Lys
Zły wampir



Dołączył: 21 Mar 2009
Posty: 352
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 39 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: spod łóżka Klausa.

PostWysłany: Nie 10:27, 23 Sie 2009 Powrót do góry

Zdecydowanie Zaćmienie.
Irytowała mnie Bella tym, że nie potrafiła wybrać między wilkołakiem a wampirem. Mogła postawić sprawę jasno, skoro wiedziała, że Jacob nie jest jej facetem na całe życie. I to jej wymykanie się do La Push... No i jak przeczytałam na końcu, że Bella pocałowała Jacoba z własnej woli to miałam ochotę cisnąć książką w najdalszy kąt. Co za głupie dziewcze..
Ogólnie Zaćmienie to najnudniejsza część, według mnie.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
WerciaO
Nowonarodzony



Dołączył: 23 Sie 2009
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: wziąść 1000 zł? x dd

PostWysłany: Pon 10:28, 24 Sie 2009 Powrót do góry

Żadna część nie jest najgorsza ani najlepsza.

W każdej coś mi się podoba i nie podoba.


Bardzo konstruktywna i wyczerpująca wiadomość... Nie ma co Confused Zacznij pisać dłuższe i bardziej wyczerpujące posty. Susan


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
McM
Nowonarodzony



Dołączył: 13 Sie 2009
Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań

PostWysłany: Śro 17:14, 26 Sie 2009 Powrót do góry

Cytat:
Co do tej części wypowiedzi McM się nie zgadzam w 100% . Zaćmienie pozbawionej wartkiej akcji ??!! no bez przesady. Wlasnie w Zaćmieniu dzieje się najwiecej... przygotowanie do walki z nowonarodzonymi, walka, pocałunek Belli i Jacob'a, zareczyny Belli i Edwarda... nie no moim zdaniem dzieje się najwiecej wlasnie !

Jedyne co jest interesujące w tej części to właśnie walka, ale to i tak ostatnie strony książki, poza tym spodziewałam się, że będzie coś więcej-choćby Volturi pojawią się w w pełnym składzie i pokażą tą swoją złą naturę, a oni przyszli już na posprzątane praktycznie. Jeśli jest coś interesującego w tej książce, to wygląda to tak, że trzeba przeczytać sto stron, zainteresować się czymś, a potem znowu kolejne sto stron wieje nudą. Przynajmniej ja mam takie odczucia.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Vi.va
Nowonarodzony



Dołączył: 15 Sie 2009
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 21:27, 26 Sie 2009 Powrót do góry

Księżyc w Nowiu.. ojj tak. Bella okropnie tam zrzędziła, co mnie totalnie irytowało.. no rozumiem jej cierpienie, ale przez całą książke to przesada z lekka. ;p


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
 
 
Regulamin