FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 
 
 Bella Swan Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Autor Wiadomość
marakuja
Zły wampir



Dołączył: 20 Mar 2009
Posty: 442
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Fangtasii

PostWysłany: Śro 14:04, 15 Kwi 2009 Powrót do góry

stwierdzenie, że urodziła się jako trzydziestopięciolatka i z każdym rokiem robi się coraz starsza jest tak trafne.. Wink rzeczywiście w większości Bella właśnie się tak zachowuje :)


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
ECteam
Wilkołak



Dołączył: 28 Sty 2009
Posty: 102
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kluczewska Sopka

PostWysłany: Śro 15:09, 15 Kwi 2009 Powrót do góry

Właściwie to ani jej nie lubię, ani lubię. Czasami jest naprawdę w porządku, ale częściej zdecydowanie mnie wkurza. Przede wszystkim jej e-g-o-i-z-m. Chyba za dużo dostala naraz i się dziewczyna trochę pogubiła. Kompletnie nie liczy się z uczuciami innych osób(może poza Charliem i Renee), a to jak traktowała Edwarda i Jacoba to już w ogóle przesada. SPOILER - no i to jej zachowanie po przemianie, w sensie, że taka utalentowana - p-r-z-e-s-a-d-a.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Nescafe
Wilkołak



Dołączył: 11 Kwi 2009
Posty: 115
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: spod twojego łóżka.

PostWysłany: Śro 15:14, 15 Kwi 2009 Powrót do góry

Dzięki ci, o Miss Juliet! Coś konstruktywnego i na nie dla superbelli. Ktoś na pierwszej stronie ją tak nazwał i aż się oplułam. A wpadłam pod stół ze śmiechu po super delikatnym określeniu Izabeli. Gdybym nie musiała pisać grzeczniej, właśnie tak bym to ujęła.

A propo dodawania wad/zalet, to nadmierny altruizm Ikusi zdecydowanie zaszkodził. Ja jestem za kolejną wadą! No, a w BD to ją znienawidziłam i spać nie mogłam. Szuja jedna egoistyczna i w ogóle. Lubię słowo szuja. To przekleństwo? Powiedzcie, bo nie chcę sobie narobić ostrzeżeń Wink.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
LadyVampire
Wilkołak



Dołączył: 08 Kwi 2009
Posty: 109
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź

PostWysłany: Śro 16:18, 15 Kwi 2009 Powrót do góry

Ja w sumie nic do niej nie mam. Czasem zachowuje się normalnie, czasem jej odwala, czasem nie liczy się z innymi, czasem okazuje się miła.
Jak zrobi coś złego to sama siebie karci w myślach. Jak każdy człowiek. Z tym, że ona jest trochę za mało wyluzowana.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
mermon
Wampir weteran



Dołączył: 24 Sty 2009
Posty: 3653
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 177 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków

PostWysłany: Śro 17:59, 15 Kwi 2009 Powrót do góry

Bella budzi we mnie różne uczucia. I ją lubię i podziwiam i mnie złości. I ją rozumiem i nie rozumiem.
Rozumiałam jej miłość do Edwarda, jej uczucia do Jacoba, to, że nie umiała z niego zrezygnować. Jacoba wszyscy lubili. Był takim skarbem , z którego nie można było zrezygnować. Bo drugiego takiego się nie spotka, zarażał radością życia, sprawiał, że wszyscy przy nim czuli się lepiej, no może oprócz wampirów. Chociaż w BD nawet ich rozweselał! Jak ona mogłaby z niego zrezygnować!. Podobało mi się u niej, że była świetnie zorganizowana, że dbała o ojca, że potrafiła się pozbierać po odejściu Edwarda. Rozumiałam jej rozpacz w KwN. Przeżyłam coś bardzo podobnego z moją przyjaciółką , gdy zostawił ją ukochany, nie podając powodu. Wpadła w taki dół, że opisać się nie da. Teraz są szczęśliwą rodziną, ale wtedy to był koszmar. Więc wiem, że to możliwe.
Złościło mnie niemożliwie, że chciała zostać wampirem. Myślę, że dowiadując się kim jest, była nim zauroczona, ale mogła wtedy żyć bez niego. powinna wtedy zrezygnować, zastanowić się dokąd ją to zaprowadzi. Bo pomysł dobrowolnego zostania wampirem jest idiotyczny. Sama Bella zdaje się dziwiła się Giannie w Volterze, że ta również liczyła na to.
Wkurzyła mnie totalnie, gdy zmusiła Edwarda do rodzinnego głosowania w tej sprawie. Jakby jego rodzina miała więcej do powiedzenia niż on sam.
Nie liczyła się z jego uczuciami. Zbyt lekko do tego podchodziła.
Nie podobało mi się jak złościła się na Jacoba, strzelała fochy, raniła go. Jak odnosiła się czasami do Charliego, gdy chciał jej wybić z głowy Edwarda, a on biedny nawet nie wiedział, że to wampir.
Podobało mi się, że była silna, nie pozwoliła manipulować sobą Edwardowi i Alice, miała swoje zdanie, umiała im się przeciwstawić, aby spotykać się z Jacobem. Miała dobre serce.
Lubiłam ją w BD. Dobrze wg mnie ,że donosiła ciążę. Była bardzo dzielna. Była też inteligentna, potrafiła chronić swoją rodzinę.
I pewnie to nie wszystko, ale nic więcej mi się nie przypomina. :D


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Edelajne
Nowonarodzony



Dołączył: 16 Kwi 2009
Posty: 44
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Volterra

PostWysłany: Pią 17:02, 17 Kwi 2009 Powrót do góry

Ohh.. Bella, bardzo ją lubię. Podoba mi się taka jaka jest! Poza tym jest wyjątkowa i ma to "coś" Ok, pewnie ktoś powie, że się mylę, ale była skromna. A to zawsze jest doceniane..


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pią 17:24, 17 Kwi 2009 Powrót do góry

Nie będę chyba wyjątkiem pisząc, że raczej nie pałam miłością do Belli. Ale też jej nie nienawidzę. Momentami mnie wkurzała, momentami ją lubiłam i podziwiałam. Zacznę od wad, potem przejdę do zalet.

Nijakość.
Ona była taka bezbarwna. Dla mnie aż nazbyt zwyczajna. Nie było w niej nic wyjątkowego (oprócz tego ze Edward nie mógł słyszeć jej myśli). I nie wiem, dlaczego chłopcy sie nią tak interesowali, bo specjalnie ładna to też nie była, a wygląd mimo wszystko tez jest ważny.

Niezdarność.
Rozumiem być niezdarnym, bo jestem. Ale 'co za dużo to nie zdrowo'. Mogła się wywrócić, uderzyć kogoś piłką na wf (oj zdarza mi sie często. Dobrze że nie mam zbyt dużo siły) ale pani Meyer za bardzo to akcentowała.

Niezdecydowanie.
O tak. To mi przeszkadzało chyba najbardziej ze wszystkiego. Zacznę od tego, ze nie bardzo lubiłam Jacoba od początku, ale po 'Księżycu w nowiu' i 'Zaćmieniu' to go znienawidziłam. Nie mogłam zrozumieć jak dostawiał sie do Belli. Potem jednak, czytając to po raz kolejny uświadomiłam sobie, ze wina leży po jej stronie. Bo mu na to wszystko pozwoliła. Dała nadzieję. A już jak odwzajemniła jego pocałunek w 'Zaćmieniu' myślałam, ze książkę przez okno zrzucę z czwartego piętra prosto na ulicę. Nie chciała zranić nikogo a w rezultacie raniła wszystkich dookoła. Nie chciała być egoistką, ale nią była.

Idealność (w BD).
Chodzi mi tu o trzecia część. Z niezdary i brzyduli zrobiła sie nagle taka doskonała. Najpiękniejsza i najlepsza. Ta samokontrola i nagle poruszała się z gracją. Jakoś mi sie to nie bardzo podobało.

Oprócz tego zastanowiło mnie jeszcze, ze w "Zmierzchu" zielenieje i mdleje na widok krwi, ale w BD pije krew i nie mdleje. Wiem, ze to Reneesme potrzebowała krwi, ale mimo wszystko wydało mi sie to dziwne.

Teraz zalety.
Potrafiła dotrzyac tajemnicy.
Była inteligentna i spostrzegawcza.
Podobało mi się, jak tłumiła w sobie ból podczas przemiany, zeby nie zranić Edwarda.
Potrafiła sie poświęcić dla matki oddając się w ręce Jamesa.
I to byłoby na tyle.

Ogólnie rzecz biorąc Bella nie jest dla mnie idealną postacią. O wiele bardziej od niej lubię Alice. Ale nie była też znów najgorsza. Jakieś zalety miała. Zresztą każdy ma wady i zalety.

A co do aktorki w roli Belli to mi sie nie podobała. Jakoś mi nie pasowała. Czytając książkę wyobrażałam sobie ją ładniejszą. I szczuplejszą. I film ogólnie też nie bardzo mi się podobał. Pozmieniali kolejność niektórych zdarzeń (wizyta u Cullenów i wyjazd na polanę) i wycięli fajne sceny (omdlenie na biologii), Edward na polanie jakoś tak mało się świecił i ogólnie myślałam, ze będzie lepiej. Mam nadzieję, że z New Moon bardziej się postarają.
SilentAngel.
Nowonarodzony



Dołączył: 19 Kwi 2009
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: K-cee. ;]

PostWysłany: Nie 20:37, 19 Kwi 2009 Powrót do góry

tak ogólnie rzecz biorąc, to też nie mówię, że kocham Bellę, ale też nie mówię, że jej nie lubię. lubię i to bardzo, ale bez przesady. Wink co do wad, to chyba najbardziej ta bezbarwność się rzucała- bardziej można było ją odczuć w filmie, ale w książce też się zdarzało.. dalej to ta niezdarność.. prosta droga i i tak się wywali.. ;x masakra xD ale to był też jej urok, bo jaka byłaby Bella bez tej swojej niezdarności . :D i z wad to tyle..

zalety to na pewno poświęcenie, bo dla przyjaciółek, rodziców i Edwarda wiele potrafiła wycierpieć, byleby byli szczęśliwi ;] . skromność. xd w pewnym sensie.. i oczywiście to, jakim uczuciem potrafiła obdarzyć Edwarda. :) może to takie małe zaletowate, ale jak dla mnie, to jak najbardziej zaleta. :P


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pon 10:05, 20 Kwi 2009 Powrót do góry

Ja lubię Bellę, a to że jest niezdarą na WF'ie to normalne, nie każdy ma cudowną koordynację ruchów (w tym i ja więc ucieszyłam się że jakaś postać fikcyjna ma podobny problem, chociaż w sumie ma dużo większy niż ja), zresztą uważam ją za postać dobrze zrobioną ale mam małe, albo może nawet duże ALE.
Więc Bella wydaje mi się taka szara, taka zywczajna, nie mówię że skoro jest główną postacią to ma odrazu zionąć ogniem z ust czy coś takiego (xD) ale Bella nie ma ŻADNYCH talentów! W każdym razie ja nie dostrzegłam żadnych specjalnie wyróżniających ją z tłumu, a przecież każdy człowiek czy bohater fikcyjny ma jakiś wyjątkowy talent, może to być rysowanie, śpiewanie co kolwiek.
kasiekk
Zły wampir



Dołączył: 04 Sty 2009
Posty: 449
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: warmińsko-mazurskie

PostWysłany: Pon 12:45, 20 Kwi 2009 Powrót do góry

Lepsza Bella bez talentów jako człowiek niż wampir idealny oh ah srutututu. Mi nie przeszkadzało jakoś specjalnie , że była beztalenciem. A jakby się zastanowić to może i by coś się znalazło. Np . Bella całkiem nieźle gotowała :P Może nie wyróżniało jej to z tłumu , ale jakiś tam talent jest. Raczej założeniem Stephenie było to , że miała ona właśnie być taką szarą myszką.
Potem nam zaserwowała Bellę super wampira. To to było dopiero przegięcie. Ja rozumiem , że zmieniłaby się bardzo , ale żeby zaraz dawać jej idealną kontrolę to już nie bardzo.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Dilena
Administrator



Dołączył: 14 Kwi 2009
Posty: 1801
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 158 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 13:01, 20 Kwi 2009 Powrót do góry

Bella była denerwująca- to fakt. Czasami mnie już dobijało to co czytam :D
"och, ach, jak mam nie zranić Jacoba?".... ten wątek najbardziej działał mi na nerwy, ale sum-a-sum-a-rum :D wszystko między nimi się dobrze ułożyło.
Irytowała mnie jej wrogość do prezentów, ale to szczegóły.
Najważniejsze, że Bella była symapatyczna, troskliwa, kochająca i wierna. :)


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
mermon
Wampir weteran



Dołączył: 24 Sty 2009
Posty: 3653
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 177 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków

PostWysłany: Czw 17:20, 30 Kwi 2009 Powrót do góry

'Dream Team' Bella

To jest aktorka, która miała być Bellą
Image


MTV recently interviewed Emily Browing about her almost Twilight fame. For those of you that are new to the Twilight Universe, Emily (alongside Gaspard Ulliel) was, for the most part, the fan choice for the role of Bella. She talks to Larry about having been offered an audition:

"What actually happened is that I was asked to audition � not take the part, but to just audition � shortly after 'The Uninvited' had finished filming," the actress said. "And I'm not the type of person who can just work back-to-back. So I was just exhausted, and I was like, 'I'm sorry, but I just can't sign on to a trilogy right now.' "

How did Browning's name even come up for the audition? Well, that dates back to a series of posts on "Twilight" author Stephenie Meyer's blog � yup, the same one in which Meyer said she wanted Henry Cavill to play Edward Cullen. Posted before the casting process began for the massively successful film, the author wrote: "My favorite choice is Emily Browning, of 'Lemony Snicket's' fame. ... Just look at those lips! Love her!"


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
fall in love
Nowonarodzony



Dołączył: 10 Kwi 2009
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Lublin.

PostWysłany: Czw 18:49, 30 Kwi 2009 Powrót do góry

A ja lubię Bellę ;d Nawet.
Denerwuje mnie, jednak jej idealność w BD. Tu taka przeciętna niezdara, a nagle 'jaka to ja jestem najpiękniejsza, najbardziej wytrwała, och, ah!'


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Lady Vampire
Wilkołak



Dołączył: 10 Kwi 2009
Posty: 197
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ni stąd, ni zowąd

PostWysłany: Pią 8:08, 01 Maj 2009 Powrót do góry

Bella "wyżej" jest zbyt idealna. Kristen lepiej pasuje do tej roli.

Bella miała swoje wady i zalety, ale wszystko można wybaczyc, bo stawiając się na jej miejscu, dziewczyna miała naprawdę ciężki wybór.
Prawda, że w BD jest przeidealizowana, ale taki jej urok. Z skrajności w skrajnośc. Inaczej byłaby powiedzmy... bezpłciowa.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Raira
Człowiek



Dołączył: 23 Kwi 2009
Posty: 97
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Mroku...

PostWysłany: Pią 11:14, 01 Maj 2009 Powrót do góry

Ja chya wiem, czemu główna postać tej sagi musiała być taka niezdarna i niedostosowana do środowiska. W większości postów o postaciach, czy wydarzeniach w książce biorę pod wzgląd jej sprzedawalność, bo jestem hmmm... zapomniałam słowa, ale oprócz innych względów patrzę na majątek (no wiecia o jakie słowo mi chodzi). Książka nie sprzedawała by się dobrze, gdyy nie to, że czytelniczki mogły pomyśleć, kurczę też jestem taką szarą myszką, może mnie też coś takiego spodka... Hmm, a po zatym, gdyby Bella nie była, kim była wszystko byłoby przeidealizowane, za słodkie, by mogło y się sprawdzić naprawdę, nikt by tego nie kupowal... he, he, świat to pieniądze, a pieniądze za książkę to coś...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Blooddrunk
Wilkołak



Dołączył: 07 Mar 2009
Posty: 157
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Ludzi Lodu xD

PostWysłany: Pią 11:54, 01 Maj 2009 Powrót do góry

Może Bella jest jaka jest, żeby pasować do Edwarda - tj. przeciwieństwa się przyciągają.
Bella w gruncie rzeczy to zwykła nastolatka.
Całkiem przeciętna dziewczyna o niskiej samoocenie, niezdarna, troskliwa i zdolna do poświęceń. Momentami nawet nijaka. Czasem kompletnie jej nie rozumiałam - co nią kieruje, dlaczego postępuje tak, a nie inaczej. Trochę raziło mnie, że za wszelką cenę chciała zaciągnąć Edwarda do łóżka. I też dziwiło mnie, co ona ma przeciwko dostawaniu prezentów? Zamiast podziękować i się cieszyć to nawet bała się przyznać do osiemnastych urodzin. Aż dziwię się, jak zniosła ślub. W jej zachowaniu podobało mi się natomiast, że postępuje poważnie i dojrzale. Nie zawsze oczywiście, ale chodzi mi tutaj np. o jej stosunek względem rodziców. Dorosła, jak na swój wiek. Nastepnie, zaszła w ciążę i w przeciągu miesiąca urodziła Nessie. Tu poświęciła się dla małej, ale jej instynkt macierzyński to inna kwestia. Moim zdaniem niepotrzebnie tak ze sobą walczyła podczas przemiany. Nie mogła się ruszać, ale mogłaby mówić, nawet krzyczeć. Mogłaby się odezwać, czy coś, zamiast się przejmować reakcją innych na jej ból. Tak samo mogła powiedzieć o przebiegu porodu i przemiany, a nie udawać, że nic nie pamięta.
Po przemianie była w sumia jak każda wampirzyca. Nic w tym dziwnego, że była piękna. Sama uważała wampiry za ideały, więc nie ma nic w tym dznwego, że stała się perfekcyjna. Jej samokontrola mi nie przeszkadzała, bo bardzo zależało jej, żeby jak najlepiej się spisać jako nowonarodzona. Trochę tak jak z brzydkiego kaczątka stała się się pięknym łabędziem. (ang. swan - łabędź xD).
Postać Belli jak dla mnie jest normalna. Czasami jej nie rozumiałam, albo mnie dziwiła swoim zachowaniem, mimo to często właściwie postępowała i nie wyróżniała się z tłumu. Ogólnie rzecz biorąc można ją zaakceptować taką, jaka jest.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Blooddrunk dnia Pią 11:57, 01 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
IlonaM
Dobry wampir



Dołączył: 11 Kwi 2009
Posty: 519
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Jordanów/Forks

PostWysłany: Pią 14:12, 01 Maj 2009 Powrót do góry

Mi podobała się ta niezdarność, zwyczajność, słabość Belli - tym bardziej, że później dostrzega się tę przemianę - ze zwykłej dziewczyny, potrzebującej kogoś do opieki, pomocy (pionek na okładce) w silną psychicznie i fizycznie wampirzycę gotową chronić swoja rodzinę, tarczę, podporę (królowa na okładce), W tym tkwi jej urok, że od początku była pozornie banalna, typowa, a jednak nieco inna - np. taka dojrzała, trochę niepasująca do świata, nie lubiła dostawać prezentów, nie bała się wampirów, reagowała inaczej niż reszta itd. - to jej cechy, które powodują, że jest wyrazista, wyjątkowa, pełna kontrastów, bo Bella to po prostu Bella - taka, a nie inna, tak została wykreowana i tak pasuje do tego świata Twilight.
A że po przemianie nie staje się np. wampirzycą - łamagą to raczej zrozumiałe, bo wszystkie wampiry były szybkie, silne, piękne, zwinne i wyjątkowo sprawne fizycznie, a ona od początku chciała być "równa Edwardowi", być jego godną partnerką, mimo że jest prawdziwą wampirzycą, wciąż jest wyjątkowa - np. jej dojrzałość przejawia się w wyjątkowej samokontroli, a altruizm w jej darze - tarczy - chronieniu innych.
Bella i jako człowiek i jako wampirzyca jest tylko pozornie zwykła i typowa - naprawdę jest niezwykle oryginalną postacią, troszkę dziwną i niezrozumiałą, wyrazistą i taką obok, której nie można przejść obojętnie.
Co do tej aktorki - Kristen już tak zapadła w moją pamięć, że nie wyobrażam sobie nikogo innego w tej roli, może przez to nie jestem już obiektywna, ale i tak Kristen bardziej mi pasuje. Ta wydaje mi się zbyt delikatna, słodka...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
MałaLadyA
Nowonarodzony



Dołączył: 26 Kwi 2009
Posty: 39
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 15:53, 03 Maj 2009 Powrót do góry

Ciężko mi cokolwiek napisac...
Z jednej strony lubię ją, bo jest trochę podobna do mnie, jednakże często bardzo mnie denerwuje:
-niezdecydowanie pomiędzy Jacobem i Edwardem.
-Jacob był jej potrzebny tylko wtedy, kiedy lizała rany po wyjeździe Edwarda
-Czasami wkurzało mnie, że pokazywała otoczeniu, że niby jest silna, niby wszystko po niej spływa jak woda po gęsi, a tak naprawdę cierpiała. Wobec tego uważam, że nie można powiedziec do końca, iż Bella jest zawsze sobą
-To że przeważnie jest idealną córeczką i kujonką, poza paroma wyjątkami, kiedy postawiła się Charliemu. Nie przepadam za takimi postaciami, zdecydowanie bardziej ciekawią mnie "zbuntowane nastolatki" xD.

Z drugiej strony, abstrahując od tego, co napisałam powyżej, podoba mi się, że stara się byc naturalna, przychodzi do nowej szkoły i nie stara się nikomu na siłę przypodobac, nie udaje kogoś kim nie jest, żeby zjednac sobie ludzi, jest wrażliwa, opiekuńcza, ale czasem idealna do bólu, co z kolei doprowadza mnie do szału... lubię ją też za częste ironiczne komentarze. ale co się tyczy aktorki w filmie, nie będę tego komentowac, po prostu mi nie odpowiada...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Patrycjaa21
Człowiek



Dołączył: 14 Kwi 2009
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 15:11, 15 Maj 2009 Powrót do góry

Jak dla mnie Bella to jedna wielka pomyłka Kwadratowy

W 1 części została przedstawiona jako altruistyczna samotniczka.. ale z czasem prawda wyszła na jaw, często była strasznie niemiła, złośliwa ( ktoś jej coś powiedział, a ta robiła na odwrót ), wiecznie się nad sobą użalała ( a podobno taka silna była ), zbyt niezdarna ( na początku ta jej niezdarność była dość zabawna ale po jakimś czasie stało się to już męczące i żałosne, ja się tylko dziwie, że ona sobie paluchów albo czegoś innego w kuchnie nie poucinała ), egoistyczna , było mówione o tym, że jest bardzo poważna jak na swój wiek, tylko, że nie wiem w czym się to przejawia, chyba tylko w tym, że prowadziła dość spokojny tryb życia, bo akurat na temat tej dojrzałości można by polemizować. Bardzo często zachowywała się jak ''bachor'' który uważa, że wszystko mu się należy - w stylu mama nie kupi zabawki, to rzucę się na ziemie, zacznę walić nogami drzeć się aż w końcu wyjdzie na moje.. właściwie liczyło się dla niej tylko jej dobro, nie liczyła się z uczuciami innych osób i wiele, wielee innych rzeczy :)


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
bloodx3
Nowonarodzony



Dołączył: 15 Maj 2009
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 21:55, 15 Maj 2009 Powrót do góry

Nie lubię Belli za to : jak wyznaje miłość Jacobowi i Edwardami... To głupie... Jakby się nie moła zdecydować którego woli... Confused Tak jest przynajmniej w moim odczuciu... I jeszcze za to że ciągle jest zawstydzona... Że mdleje... I takie różne.... To Trochę irytujące jak dla mnie... :P


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
 
 
Regulamin