Volturi

Ja czytałam raz i mi do końca życia wystarczy! Fanki są okropne!
Twoja sygnatura jest cool!
A co do pytania, o Alecu sądzę same najlepsze rzeczy, bo to jest mój mąż! xD
Przyszły. Zapraszam na ślub.

Volturi to potezny klan,ktory panuje nad porzadkiem w swiecie wampirow.Po przeczytaniu KwN jakos mnie oni nie zainteresowali,ale po obejrzeniu filmu-spodobal mi sie Aro-taki wariat xDDD
Jako tako,nie przepadam za Volturi,ale dodali oni takiej mrocznosci w sadze.Bez ich najazdu w Bd byloby nudno :)

No właśnie! Bez nick BD to była by słit książka o słit Renesmee i słit Jacobie xD
A tak to jest zUa i mHroczna książka o zUych i mHrocznych Volturich xD

No. Różowe Volturusie w żółtych sukienkach. Tak najlepiej pi razy drzwi w perukach Legolasa. Pasuje?

Khamira: Gratuluję męża.

Dzięki, gilf. A tak do tematu, różowy to moze być Legolas. I nie żółte sukienki, a żółte firanki. To różnica. A peruka legolasa jest brzydka, ot co.

*rzuca piorunami xd*
Alec jest mój! Mój, mój i tylko mój! Weź sobie Ara xd Albo Demetriego. Ale nie, będę walczyć o każdego. I o Kajusza też. Ale dobrowolnie oddam Marka, się poświęce. Niestety rozmowy na wf o Volturi robią swoje, mam małego fioła na punkcie Volturiowych. Aż piosenkę ułożyłam. No w zasadzie jest ona o Demetrim i Jacobie, ale jest.

I kurde znowu schodzicie z tematu. Zaraz muszę obczaić to Lego coś. Obczaiłam, to jest elf, prawda? Ale brzydkie to coś. Takie zbyt orlandowe.
A o włosach się już nie wypowiem. Wyblakłe. Może woolite perła do kolorów mu pożyczyć? xd

Muszę się pochwalić. Idę jutro do zoologicznego, a po co? Żeby nabyć rybkę, którą nazwę: Kajusz Aro Demetri Alec Felix świety od Volturi xd Khamira, chcesz być chrzesztną?! xd Twisted Evil

Kota nie mogę mieć, a ja chcę koniecznie zwierzę, którę będę mogła nazywać od Volturi. Moja koleżanka stwierdziła, że jestem walnięta xd

A co powiesz o Felixie? Twisted Evil

Felix jest gÓpi o.O
Hahaha xD
Jaspera nie mam, bo kol. ma, A z Aleciem wzięłam ślub wczoraj na Shoutboxie Nightwood, pokój Ogólny xD Goście to byli gilfuin, Paweto, Karodziejka, Robin_, Hackeris i inni.
Tak, Lego to elf xD On jest super, tylko z peruką coś nie tego xD
Chcę być chrzestną. Tak xD Chociaż już jestem chrzestną świnek morskich gilfuina: Edwarda, Belli i Nessie oraz psa niejakiej Kaśki o imieniu Kajusz Leah Cullen.
Zapodaj piosenkę xD Ja tworzę nudne crossovery Volturich i HP, w których sporadycznie pojawia się (MÓJ, ROZUMIECIE?! MÓJ!!!) Legolas i Arwena (KTOŚ CHCE JĄ WZIĄĆ?!) xD.
A moja koleżanka zaprosiła (bo zaproszenia pisaliśmy...) Aro Volturiego na kurację do psychiatryka xd

Pragnę dodać, że ma brzydkie włossszy xd Taki niekształtny jest w porównaniu do innych volturiowych mężczyzn. A więc oficjalnie jesteś matką chrzestną rybki, którą kupie jutro...

Zaraz Aro był, Kajusz, Demetri, Felix, Alec. A Marek był?

Nieee, nie było xD
A ja mam do Kajusza 5 minut drogi z domu - powaga, jest taki chłopak rok starszy ode mnie, co jest tak piekielnie do niego podobny, ze klękajcie narody. Tylko ma krótkie i czarne włosy, a nie blond, długie xD No i ten tego, różni się jeszcze od niego tym, że jest, jakby to powiedzieć, nieco brzydszy xD Ale jednak jest xD

Khamira napisał:

Nieee, nie było xD
A ja mam do Kajusza 5 minut drogi z domu - powaga, jest taki chłopak rok starszy ode mnie, co jest tak piekielnie do niego podobny, ze klękajcie narody. Tylko ma krótkie i czarne włosy, a nie blond, długie xD No i ten tego, różni się jeszcze od niego tym, że jest, jakby to powiedzieć, nieco brzydszy xD Ale jednak jest xD

ty szczęściaro! ja też tak chcę, niestety nie mam takowego kolegi, lecz zamiast niego - dwóch dręczących mnie idiotów :x ile ja bym dała za kajusza, nawet jego marną podróbę, ale żeby była...

a ten chłopak to nazywa się kajusz? :twisted: :roll:

No co ty! Nazywa się Artur. ;-)
Co za imię! Kajusz tylko ja na niego mówię. I jego kuzyn, który z kolei kojarzy mi się z Demetrim X.X
Ale okej, tylko my czytaliśmy Twilight ;]

Khamira napisał:

Nieee, nie było xD
A ja mam do Kajusza 5 minut drogi z domu - powaga, jest taki chłopak rok starszy ode mnie, co jest tak piekielnie do niego podobny, ze klękajcie narody. Tylko ma krótkie i czarne włosy, a nie blond, długie xD No i ten tego, różni się jeszcze od niego tym, że jest, jakby to powiedzieć, nieco brzydszy xD Ale jednak jest xD

Moja Alice, czy ty mieszkasz w Mieście Sobowtórów?
:D

Ha. Jak już, to na wsi.
Okay, czytał ktoś najnowszą miniaturkę Dileny? Tą o Kajuszu? Super, nie?

Super, super.
Spodobał mi się ten wiersz. Ładny.

Khamira napisał:

Jak już, to na wsi.

Od razu w ZOO, okay?

A co do miniaturki, nie ma happy endu, i to mi się podoba. Nareszcie jakaś porządna miniaturka, która nie jest o Jedynym, Boskim Edwardzie,

Khamira napisał:

A moja koleżanka zaprosiła (bo zaproszenia pisaliśmy...) Aro Volturiego na kurację do psychiatryka xd

Przydałaby mu się.

gilfuin napisał:

Khamira napisał:

A moja koleżanka zaprosiła (bo zaproszenia pisaliśmy...) Aro Volturiego na kurację do psychiatryka xd

Przydałaby mu się.

Przydałaby mu się. Rzeczywiście. Ech, nie mamy o czym pisać, no to co sądziliście o bitwie w BD, czy Volturi dobrze zrobili, odpuszczając?

No jasne. Że odpuścili, nie że mieli rację. Co, mieli dać się pokroić ku uciesze widowni?

Khamira napisał:

gilfuin napisał:

Khamira napisał:

A moja koleżanka zaprosiła (bo zaproszenia pisaliśmy...) Aro Volturiego na kurację do psychiatryka xd

Przydałaby mu się.

Przydałaby mu się. Rzeczywiście. Ech, nie mamy o czym pisać, no to co sądziliście o bitwie w BD, czy Volturi dobrze zrobili, odpuszczając?

nie, kategorycznie, oni powinni walczyć, a szmeyer zrobiła z nich kłamliwych łajdaków, dla których liczy się tylko wojna; dlaczego wszystkie części kończą się happy endem? czy choć raz ktoś nie mógł zginąć? bella? edward? czy to tak dużo? oczywiście, bo co by się stało, gdyby boski pan cullen oraz jego idealna żonka zginęli śmiercią tragiczną broniąc swojego bękarta? no co? NIC!

...czytając własną wypowiedź stwierdzam, że czas najwyższy pobrać psycho xd
...wróciłam, z psycho w ręce, zwarta i gotowa do męczenia postaci volturiowych :twisted:

jednak ja naprawdę chciałam przeczytać krwawą wojnę między cullenami, a volturi; prawdę mówiąc liczyłam na porażkę wegetarianków - burzą moje wyobrażenie o świecie volturi

k. dla ara już za późno; ja zapraszałam kajusza na odwyk, w prezencie, już na wejściu darmowa Rh+ xd
cóż, to tylko zaproszenie miało być, na odwyk...

Na odwyk? o.O
Kajusz narkomanem... Chciałabym to sobie wyobrazić :D
"Drogi bracie, przykro mi... Jedziesz na odwyk, a ja będę miał święty spokój!" - to pokazała mi moja wyobraźnia. Psst, to reakcja Markana ten odwyk xD

No ja też marzyłam o tej bitwie. Szmeyer zrobiła z nich jakieś... bestie! Śmierciożerców jak z Harry'ego Pottera! Orków i goblinów z LOTR'a! No jasne, chciała, żeby E. i B. wygrali, ale mogła zabić Carlisle'a czy coś! Tak pożal się boże, pisarka zrobiła z nich jakichś tchórzy! Potrójnego Petera Pettigrew!
O, cholera, naczytałam się ZA DUŻO Rowlingowych powieści. Ale tam przynajmniej zło przez jakiś czas wygrywa.

EDIT: A ta RH + to by go skusiła xD

Khamira napisał:

Na odwyk? o.O
Kajusz narkomanem... Chciałabym to sobie wyobrazić :D
"Drogi bracie, przykro mi... Jedziesz na odwyk, a ja będę miał święty spokój!" - to pokazała mi moja wyobraźnia. Psst, to reakcja Markana ten odwyk xD

No ja też marzyłam o tej bitwie. Szmeyer zrobiła z nich jakieś... bestie! Śmierciożerców jak z Harry'ego Pottera! Orków i goblinów z LOTR'a! No jasne, chciała, żeby E. i B. wygrali, ale mogła zabić Carlisle'a czy coś! Tak pożal się boże, pisarka zrobiła z nich jakichś tchórzy! Potrójnego Petera Pettigrew!
O, cholera, naczytałam się ZA DUŻO Rowlingowych powieści. Ale tam przynajmniej zło przez jakiś czas wygrywa.

EDIT: A ta RH + to by go skusiła xD

taaak xd odwyk + kajusz = martwe pielęgniarki w kusej bieliźnie; ale o czym to wspomninałaś? a o potterku! on też się kończy happy, dlaczego no? dlaczego? czy ja tak dużo wymagam, tu voldi ginie, bella też, tam volturi przegrywają i nie walczą ...skandal!
nie ty jedna, ja już trzeci dzień czytam poraz trzeci insygnia, kawałkami, bo całej mi się nie chce, troche o snape, o voldemorcie, i o lucku, któremu instynkt ojcowski się odezwał ...masakra
nie na widzę happy endów!

...czy my tak przypadkiem nie schodzimy z tematu o volturiowych k.?
p.s. demetri jest boski :twisted:

Demetri wymiata, wiesz?
Jak ja bym chciała być Eleazarem! Mieszkać z nimi... Marzenie ściętej głowy.
Wie ktoś, że na początek drogi Carlisle'a Aro mu podobno kasę pożyczył?
Mnie interesują takie szczegóły, ale nie wiem, czy mi się nie przywidziało. Aro pożyczający kasę?!
Tego się nie da wyobrazić!