FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 
 
 Twilight Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Autor Wiadomość
marcia993
Dobry wampir



Dołączył: 27 Sty 2009
Posty: 997
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 104 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: who cares?

PostWysłany: Śro 15:57, 04 Lut 2009 Powrót do góry

Ja bym nie chciała żeby Zmierzch był moją lekturą... Kocham tą książkę, ale sobie tego nie wobrażam...
Popieram to co napisała Shamandalie. Dla mnie to by było dziwne, że cała kasa rozmawia o niej z nauczycielką, i pewnie charakteryzowalibyśmy bohaterów, mówili o problemach bohaterów, ocenialiśmy ich zachowanie... Wszystko tak strasznie...polonistycznie. A ta książka chyba nie po to została napisana żeby ją w szkole omawiać Wink Ma być po prostu miła, łatwa i przyjemna Wink Taka żeby ją przeczytać i nie móc się doczekać co będzie dalej. Czyli tak jak jest teraz. :D
Zresztą chyba nie umiałabym potraktować Zmierzchu jak lekturę. A poza tym założe się, że moja klasa by tego nie przeczytała, bo oni wogóle mało którą lekturę czytają Wink


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Śro 16:38, 04 Lut 2009 Powrót do góry

Pierwszy raz pokochałam tak książkę. Nie obyło się bez łez ;D. Ta pomyślicie sobie, że jakaś walnięta jestem, ale już tak mam Wink. Przeczytałam ją w niecały dzień, robiąc tylko przerwy na posiłki i pakowanie [wyprowadzam się, co zresztą jest częste :(]. Ciekawa fabuła oraz spora dawka humoru. Poprostu aż się po brzuchu biłam, żeby się opanować bo te ich niektóre dialogi xD. Co do lektury to się z wami zgadzam, ja jedyna czytam z klasy 'Twilight' i nie wyobrażam sobie, żeby babka od polskiego robiła z niej sprawdzian. Jakoś by mnie to odrzucało. Mam wstręt do lektur i już, a na dodatek książka stałaby się pospolita...I straciła by swój urok. Czytam 'Zmierzch' po raz trzeci i cały czas wydaje mi się inna. Bo co ją czytałam to zwracałam większą uwgę na coś innnego :). Nie wiem czy mnie rozumiecie, ale przyzwyczaiłam się, że ludzie raczej mnie nie rozumieją xD. Kocham ją całym sercem i zajmuje honorowe miejsce na mojej półce.
Gość







PostWysłany: Śro 17:04, 04 Lut 2009 Powrót do góry

Cóż każdy ma swoje zdanie :). Ja jestem dość...inna? Można tak powiedzieć xD. W każdym bądź razie określana jestem minaem 'zwariowana' czasem to w dobrym tego słowa znaczeniu, czasem nie. I zaczełabym się zaraz z każdym wykłucać, jak było w przypadku 'Krzyżaków' bo ja jedyna szczera no nie jesdyna bo moja przyjaciółka też powiedziałyśmy wprost, że książka do bani i się zaczeło piekło. Tak się wydzierałam, że gardło mnie bolało. O.O. Ale nie tylko dlatego. Reszte 'przyczyn' macie w tamtym poście ;D.
Gość







PostWysłany: Śro 18:11, 04 Lut 2009 Powrót do góry

.ILoveTwilight-by Mara. napisał:
Pierwszy raz pokochałam tak książkę. Nie obyło się bez łez ;D. Ta pomyślicie sobie, że jakaś walnięta jestem, ale już tak mam Wink. Przeczytałam ją w niecały dzień, robiąc tylko przerwy na posiłki i pakowanie [wyprowadzam się, co zresztą jest częste :(]. Ciekawa fabuła oraz spora dawka humoru. Poprostu aż się po brzuchu biłam, żeby się opanować bo te ich niektóre dialogi xD. Co do lektury to się z wami zgadzam, ja jedyna czytam z klasy 'Twilight' i nie wyobrażam sobie, żeby babka od polskiego robiła z niej sprawdzian. Jakoś by mnie to odrzucało. Mam wstręt do lektur i już, a na dodatek książka stałaby się pospolita...I straciła by swój urok. Czytam 'Zmierzch' po raz trzeci i cały czas wydaje mi się inna. Bo co ją czytałam to zwracałam większą uwgę na coś innnego :). Nie wiem czy mnie rozumiecie, ale przyzwyczaiłam się, że ludzie raczej mnie nie rozumieją xD. Kocham ją całym sercem i zajmuje honorowe miejsce na mojej półce.


Mnie też książka bardzo się podobała i czasami doprowadzała mnie do łez. Dlatego sądzę, że jest dobrym materiałem na lekturę, ale każdy ma swoje zdanie. Myślę, że dyskusja o Zmierzchu była by dużo ciekawsza (i być może i bardziej burzliwa) niż dyskusja o Krzyżakach
Gość







PostWysłany: Śro 18:58, 04 Lut 2009 Powrót do góry

więc wtrącając swoje skromne zdanie uważam, że dodanie zmierzchu do kannonu lektur bylo by sprawą dość nie przemyślaną. W ciągu calej mojej dotychczasowej edukacji nie przeczytalam jednej lektury(w pustyni i w puszczy) ale praktycznie do żadnej z nich nie zapałałam takim uczuciem jak do zmierzchu. Wszystko tez zależy od nauczyciela bo niektórzy potrafią zniechęcić skutecznie do książki. jezeli sie powtarzam to przepraszam:P
Gość







PostWysłany: Śro 20:08, 04 Lut 2009 Powrót do góry

Uspokoiłam się po części, czytając, że nie tylko na mnie książka wywarła tak silne uczucia, momentami czułam się jakbym popadała w paranoję... Może dlatego, że pisana jest w pierwszej osobie tak to przeżywałam... Ale styl, postaci, wydarzenia... Wszystko idealnie do mnie trafiło..
Z punktów polonistycznych i teoretycznych może i byłaby dobra na lekturę, byłoby co rozpatrywać... Jednak na pewno straciłaby swój urok..
Niestety jako pierwszy poznałam jako pierwszy film, a książkę przeczytałam za raz po kinie w sumie... Ale jednak film nigdy w pełni nie odda tego jak wspaniała jest książka.. A ludzie, którzy tego nie czują, tylko starają się być 'na czasie'... no cóż, może bez komentarza.
Gość







PostWysłany: Śro 20:41, 04 Lut 2009 Powrót do góry

Shamandalie napisał:
Niestety jako pierwszy poznałam jako pierwszy film, a książkę przeczytałam za raz po kinie w sumie... Ale jednak film nigdy w pełni nie odda tego jak wspaniała jest książka...


Zgadzam się z tym całkowicie. Ja najpierw przeczytałam Zmierzch później zobaczyłam film i przy następnych częściach sagi wyobrażałam sobie bohaterów, takich jacy aktorzy ich grali Tak jakoś dziwnie to było, no ale aktorzy są w sumie dobrze dobrani, więc dało się przeżyć :)
Gość







PostWysłany: Śro 21:19, 04 Lut 2009 Powrót do góry

To fakt! Gdyby nie to, że obsada jest całkiem w porządku pewnie nie byłoby tak fajnie...
Na dalsze części jednak mam już swoje wizje (jeśli nie postaci, to przynajmniej miejsc itp) więc tym razem ocenię jak reżyser sobie poradził...
Np. takiego HP czytałam najpierw i później powstały filmy... które zupełnie do mnie nie trafiły, no Hogwart im się udał i tyle, a na tutaj w sumie nie mam na co narzekać, dali radę, myślę, że będzie co raz lepiej :)
Twilightka
Wilkołak



Dołączył: 01 Lut 2009
Posty: 122
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/3
Skąd: ze świata wyobraźni...

PostWysłany: Śro 21:22, 04 Lut 2009 Powrót do góry

.ILoveTwilight-by Mara. napisał:
Cóż każdy ma swoje zdanie :). Ja jestem dość...inna? Można tak powiedzieć xD. W każdym bądź razie określana jestem minaem 'zwariowana' czasem to w dobrym tego słowa znaczeniu, czasem nie. I zaczełabym się zaraz z każdym wykłucać, jak było w przypadku 'Krzyżaków' bo ja jedyna szczera no nie jesdyna bo moja przyjaciółka też powiedziałyśmy wprost, że książka do bani i się zaczeło piekło. Tak się wydzierałam, że gardło mnie bolało. O.O. Ale nie tylko dlatego. Reszte 'przyczyn' macie w tamtym poście ;D.


Skąd ja to znam?
Na lekcji polskiego możemy omawiać jakikolwiek wiersz a ja zawsze jestem chętna wyrazić swoje odczucia i własną interpretację.
Nie wiem czemu.
Zawsze podejmuje dyskusję, czy aby napewno można to tak, a nie inaczej ująć.
/najlepiej jest sie kłucić, gdy taki jeden gostek z glasy nie ma zielonego pojęcia na jakiś temat i zaczyna się odzywać, bo niby on taki inteligentny i w ogóle./


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Śro 21:26, 04 Lut 2009 Powrót do góry

Sięgnęłam po "Zmierzch", bo wpadłam w sidła mody. :) Gdzie się nie obejrzałam, to koleżanka pod pachą trzyma książkę, a to kolega z ławki zaczyna mamrotać, że zaczął czytać. Jeszcze inna wyciąga z teczki wydruki z fryzurami studniówkowymi, a spod nich wypada wydruk Edwarda... I te cielęce spojrzenie... Mama mojego chłopaka też to czytała. Tak więc i ja chciałam zobaczyć co to takiego jest. Nie, nie kupiłam książki. Czytałam ebooka, aż moje oczy wyglądały na wampirzo-przekrwione. Nie potrafiłam się oderwać. Poświęcałam mniej więcej dwa-trzy dni na jedną część. Fakt, bardzo wciągające. Dosyć inna książka od wielu innych. A. I zanim obejrzałam film przeczytałam całą sagę, wyłaczając MS. I bardzo jestem temu kontentna, bo film mógłby mnie zniechęcić, niestety.

Ale "Zmierzch" raczej na pewno nie zostanie lekturą szkolną. Nie ma co się oszukiwać. Został napisany prostym językiem, nie wiem czy to wina tłumaczeń - ale są błędy. Można oczywiście wydać II edycję, wszystko poprawić etc, etc. Przedstawia poważny problem do omówienia? Miłość pełną wyrzeczeń? A co z charakterystyką IDEALNYCH postaci? No i miałby być lekturą dla gimnazjalistów, czy licealistów? I tak jest wielkie kuku z kanonem lektur, więc zostawmy tak jak jest :) Kto przecież będzie chciał przeczytać 'Zmierzch' to przeczyta i sam wysnuje wnioski, gdzieś w głowie zrobi sobie interpretacje. :D
Gość







PostWysłany: Śro 21:30, 04 Lut 2009 Powrót do góry

Popieram zdania, że książka ta omawiana na języku polskim jakoś straciłaby urok. Ta książka jet tak niezwykła, ponieważ odbiera się ją bardzo indywidualnie. Dla każdego każda sytuaja znaczy co innego.

O dziwo w mojej szkole mody na "Zmierzch" nie ma. Można powiedzieć, że wręcz uważa się ją za coś godnego wyśmiania. Mnie to jednak nie przeszkadza. Nie lubię takiego nagłego szału na jakąś książkę. Dlatego nie lubię też kupowania książek po ukazaniu się filmu- filmowe okładki doproadzają mnie do szału- są okropne:(
ejnitixx!
Człowiek



Dołączył: 27 Sty 2009
Posty: 74
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 22:08, 04 Lut 2009 Powrót do góry

Pierwszy raz zobaczyłam tą książkę u mojego brata w rękach-jak ją czytał:)
Po 4 godzinach odłożył i stwierdził że to :szmira Laughing i że to nie książka dla mnie :D
Potem moja koleżanka jązachwalała i ją przeczytałam Uwaga Wink
I zakochałam się w niej od pierwszego przeczytania :P
Od tej chwili rodzina twierdzi że mam bzika i w ogóle :)

Ale żyję xD


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
anka11
Człowiek



Dołączył: 30 Lis 2008
Posty: 53
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Śro 22:52, 04 Lut 2009 Powrót do góry

'a to kolega z ławki zaczyna mamrotać, że zaczął czytać. Jeszcze inna wyciąga z teczki wydruki z fryzurami studniówkowymi, a spod nich wypada wydruk Edwarda... I te cielęce spojrzenie... Mama mojego chłopaka też to czytała.'

Kolega z ławki mnie rozwalił:P Wydruk Edwarda zresztą też...



'Pierwszy raz zobaczyłam tą książkę u mojego brata w rękach-jak ją czytał
Po 4 godzinach odłożył i stwierdził że to :szmira'

Właściwie to mógł w 4 godziny cały przeczytać:P
Ale skoro tyle czytał, to musiało go choć trochę wciągnąć.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Śro 23:18, 04 Lut 2009 Powrót do góry

Moja przygoda ze "Zmierzchem" zaczeła się od tego, że chciałem obejrzeć film(ale jakoś nie miałem czasu itp.), po niecałym tygodniu napisała do mnie moja przyjaciółka i zapytała czy nie chciałbym przeczytać książki, i tak to się zaczeło. TWILIGHT przeczytałem w jakieś 2 dni, ta książka bardzo mi się spodobała więc od razu kupiłem sobie 2 tom XD.
Gość







PostWysłany: Czw 12:15, 05 Lut 2009 Powrót do góry

Jeeeaa!! jak dobrze słyszec was ludzie ze inni tez juz sa psyhicznie chorzy na punkcie tej ksiazki:D Mam to samo! Tego sie nie da opisac a kiedy proboje komus z moich ludzi opowiedziec cokolwiek od razu patrza na mnie jak na idotos totalos i wiem co se mysla:P tez bym pewnie myslala slyszac jak ktos ma sszakaraka i az go nosi przez jakas ksiazke:P ale teraz juz jestem bardziej tolerancyjna:P rouuuumiem juz takich ludzi i naprawde uuuf ze sama sie z tym nie mecze i nei musze chodzic po doktorach:P jak tylko mam wolna chwile puszczam sobie sciezke dzwiekowa z filmu bo jest tak niesamowita tak pelna emocji i czegos takiego ze ksiazka jeszcze bardziej smakuje :D mmmmmniaaam! Ksiazke dopadlam zaraz po filmie bo naprawde mi sie spodobal choc poszlam na niego od tak sobie...i naprawde w zyciu nie myslalam ze na tym sie nie skonczy! Ale majne kuzkna ktora cale szczescie tak samo ma jak ja:D poleciala do biblioteki zakupila i JEST!!! Nie spalam cala noc bo nie moglam przestac czytac, niek nie przeszkadzal i byla ta upragniona cisza ktora jest niezbedna zeby sobie wszytsko wyobrazic aaaj! No brak slow:) Kolejne czesci to tak samo dopadłam ale juz staralam sie powoli powoli czytac zeby to tak szybko sie nie koncyzlo zeby jak najdluzej miec swiadomosc ze jeszcze wszystkiego niewiem:D chociaz kiedys sie skonczy znow zaczne:P jak gupia ale co mi tam, naprawde potrzebowalam oderwac sie od realnosci..nawet nie wiecie jak bardzo!Moze wlasnie Bóg mnie nakierowal na ten zmierzch zeby dac sobie ze wszytskim rade i nachwile zapomniec I udalo sie!cuudownie! Moge sie zamknac w pokoju i zapomniec o paru sprawach i cieszyc sie takim freeeee na duszy:) Pozdraaawiam was wszytskich moocno!!!!:) Super ze jestescie!:)
Gość







PostWysłany: Czw 14:09, 05 Lut 2009 Powrót do góry

Czyli wiele z nas spokojnie mogłoby udać się na terapię do psychologa... hahaha. Kiedy byłam młodsza bardzo duże wrażenie wywarł na mnie HP, większe niż na wielu innych dzieciakach, bo większość z nich się zachwyciła filmem... A ja książki czytałam o wiele wcześniej..
Ale jednak chyba nic tak na mnie nie wpłynęło jak 'Zmierzch'.. Najpierw bałam się, że przereklamowali, bo niby taki wieeeelki bestseller... A później czytałam do pierwszej w nocy, a i tak trudno mi się było oderwać, chodziłam jak w amoku i w ogóle we łbie mi się poprzewracało, tak silną moc ma ta książka... Eh... Niesamowite. Ale starałam się czytać tylko po kilka godzin dziennie, by właśnie jak najdłużej mieć przed sobą trochę 'nieznanego'... i móc odkrywać i czekać na to co będzie dalej. Teraz niestety pozostało mi już tylko czekanie na Breaking Dawn... A jak przeczytam i tą część, to za pewne na tym się nie skończy i znowu będę czytać od nowa i wracać do tych książek... One tak mocno wyryły się w moim życiu, że nie da się inaczej żyć... Tak bałam się, że skończę czytać i pozostanie mi znów ten mój zwykły, szary świat... Nie chciałam do niego wracać.
(oj, się rozpisałam Rolling Eyes )


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Czw 14:09, 05 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz
Agata_1994
Nowonarodzony



Dołączył: 03 Lut 2009
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: . bydgoszcz

PostWysłany: Czw 14:45, 05 Lut 2009 Powrót do góry

głupie jagnie:
mam to samo. Ja zaczynam mówić o Edwardzie i wgl o 'zmierzchu' to ochodza bo mają już dosyć ^ Ale mam dwie koleżanki w szkole, które tak samo jak ja uwielbiają cała sage ^
Ja keidy stwierdziłąm, że robi się szum wokół filmu to postanowiłąm przeczytać ksiązkę. i tak jak ją czytałam dosżłam do 6 rozdziału i dwa dni po premierze poszłam na film. i tak potem przeczytałam wszytskie dostepne czesci ^


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
illusion
Człowiek



Dołączył: 14 Sty 2009
Posty: 53
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: MaZuRy :)

PostWysłany: Czw 16:45, 05 Lut 2009 Powrót do góry

Ja to już w ogóle - poza wszelkim komentarzem - codziennie musze chociaż z godzienke albo dwie poświęcić dla świata z mojego ukochanego Zmirzchu :P
Rodzina patrzy na mnie dziwnie - bo przeciez ile razy mozna czytac to samo?? Ale ja oczywiscie moge i za każdym razem dostrzegam jakieś nowe, wcześniej nie zauważone szczegóły... Nigdy wcześniej nie miałam, aż takiej zajawki na cokolwiek... Tylko Zmierzch :)


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
guadana
Nowonarodzony



Dołączył: 05 Lut 2009
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 16:50, 05 Lut 2009 Powrót do góry

Ja takze miałam takie szczęście Wink Moja najlepsza kumpela wyhaczyła że będzie taki film jak Twilight i obie 'zamówiłyśmy' sobie zmierzch pod choinkę Wink Ja należe do tych co umieją sie oderwać, więc czytałam od 24 grudnia - 26. Od razu zamówiłam po przeczytaniu pozostałe 2 cześci, no ale w tym wypadku już czytałam po 4-5 dni. W sumie to podziwiam siebie za tę umiejętność Laughing .


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Czw 19:10, 05 Lut 2009 Powrót do góry

uhh... Jak tak czytam Wasze wypowiedzi to jeszcze bardziej nie mogę doczekać się książki... Ale od początku...
Koleżanka wyciągnęła mnie do kina na jakiś tam film... Nie byłam tym zbytnio zachwycona, bo wolałabym zobaczyć co innego, no ale trudno... Poszłyśmy na "Zmierzch". Film był taki sobie... Nie bardzo podobała mi się grafika, no ale cóż, nie wszystko jest doskonałe... Jeżeli zaś chodzi o przedstawioną w nim historię... Poprostu wymiękłam :) Przez cały czas, gdy oglądałam film, myślałam tylko o jednym... "JA CHCĘ KSIĄŻKĘ!!!" ;D
No i tak to się zaczęło... Teraz nie mogę już się doczekać, aż w końcu dojdzie przesyłka z całą Trylogią... I pomimo tego, że jeszcze nie przeczytałam książki, już szaleję ;D Narazie tylko na punkcie dostania jej, ale coś czuję, że niedługo przerodzi się to w szaleństwo na punkcie całej historii :)
Wyświetl posty z ostatnich:      
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
 
 
Regulamin