Czy wierzycie w wampiry?

Według mnie mogą istnieć.Wczoraj myślałam ,że istnieją ,dziś rano ,że nie a teraz ,że tak.Teraz się nad tym zastanowiłam tak wchodząc w to trochę glębiej i...doszłam do wniosu,że wampiry mogą istnieć.Te Wszystkie legendy nie zostały wymyślone ot tak sobie.Owszem kiedyś istniał ktoś taki jak Dracula,ale chyba na całym świecie nie było o nim mówione co??
Nie na wszystko są na naszym świecie naukowe wytłumaczenia.Nie wszystko da się zobaczyć z tej perspektywy.Jak ktoś już napisał mogą one żyć ale zachowywać się tak jak Cullenowie nie dając rozpoznać innym ,że istnieją.
Oczywiście nie jestem jakąś tam specjalistką ,tylko to jest moje skromne zdanie na ten temat.

Nie wiem sama co o tym myśleć, wierze w dużo rzeczy w które niektóre osoby mówią na to brednią lub wymysłem społeczeństwa. Może słyszeliście o wampirach które wysysają energie z człowieka po przez bycie blisko kolo danej osoby z której zabieraj źródło. Nazywane są wampirami energetycznymi( [link widoczny dla zalogowanych] ), ja akurat w takie wierze, ale w takie co krew pija krew to jakoś nie mam dobrych dowodów albo chociaż jakiś podstaw. o mojej siostrze mogłabym powiedzieć np. ze jest wampirem ma strasznie bladą skore aż widać żyły, ma większe 2 niż inne zęby , plus jak się skaleczy wysysa swoja krew xD ale cóż bije jej serce no i jest ciepła ;p

nie wierzę, aż tak dobrze to nie ma :P
Ale mimo to książka boska ;d
jedna fakt faktem postać wampira nigdy nie została przedstawiona na światło dzienne ;d tak wiec niestety ;d

takemeaway23 napisał:

Nie wierzę w wampiry takie, które zmieniają sie w nietoperze i spala ich słońce, takie w które wierzyli ludzie setki lat temu. Ale może istnieją jakieś istoty "wampiropodbne" ?
JEst porfiria (http://pl.wikipedia.org/wiki/Porfirie ) , może właśnie na podstawie tej choroby ludzie wymyślili wampiry i od tego sie wzięły legendy ?

Tak jest porfiria, tylko że badania wykazały, że nie mogła być w 100% odpowiedzialna za powstanie legend. Po pierwsze ta odmiana porfirii, która najbardziej upodabnia człowieka do wampira (wrodzona porfiria erytropatyczna) jest zbyt rzadka, żeby można było nią tłumaczyć niektóre informacje o "epidemiach wampiryzmu". Po drugie Pan Dolphin, który wymyślił tą teorię nie był osobą obiektywną i naciągał fakty. Porfirycy wcale nie piją ludzkiej krwi by uzupełnić brak hemu, ponieważ taki hem się nie wchłania i nie miałoby to sensu no i nie czują głodu krwi, nie szkodzi im czosnek. No ale są jeszcze inne choroby.

Obiecałam link więc dodaję:
To artykuł o chorobach, którymi próbuje się tłumaczyć powstanie legend o wampirach: [link widoczny dla zalogowanych]
A tu drugi nieco szerszy: [link widoczny dla zalogowanych]

Problem polega na tym, że rozważamy temat, w którym nie sposób dojść do porozumienia. Nigdy nie stwierdzimy czy wampiry istnieją no chyba, że któraś z nas zostanie przez jakiegoś pogryziona (tylko, która się pochwali? Wink

) Ze mną jest tak jak już pisałam wcześniej: nie wierzę - mój rozum buntuje się przed taką wiarą, ale... gdzieś tam na dnie świadomości pozostawiam pewną wątpliwość, no bo cholercia kto wie? Wink

Edit: zły link

I_am_not_afraid napisał:

Może słyszeliście o wampirach które wysysają energie z człowieka po przez bycie blisko kolo danej osoby z której zabieraj źródło. Nazywane są wampirami energetycznymi( [link widoczny dla zalogowanych] ),

Jak dla mnie te wampiry energetyczne to po prostu ludzie, którzy samą swoją obecnością wysysają z ludzi energię, dobry humor i chęć do życia Laughing

Mam jednego w domu :D

modliszka napisał:

xTwilightx napisał:

a skoro popieramy się jakimiś wywodami to prosze : Religa wierzy w istnienie duchów i demonów , więc czemu nie wampirów ?
Oto słowa potwierdzające pewnego zakonnika : ,, W ponurym świecie przepastnych duchów i demonów , nie istnieje postać bardziej odrażająca i przyciągająca jak wampir .. ''

No sorry już bardziej byś mnie przekonała, gdybyś powołała się na słowa Mickiewicza z ballady Romantyczność ("Czucie i wiara silniej mówi do mnie/ Niż mędrca szkiełko i oko.") Laughing

Też mogę wyskoczyć z takim świadectwem. O np. „Wieśniaczka z okolic Płocka, pytana w okresie międzywojennym o ruch ciał niebieskich, stwierdza: Na środku świata stoi wielki słup i koło niego obraca się niebo." Laughing

Religia chrześcijańska odrzuca istnienie wampirów. Przypominam, że mamy wiek XXI, trochę lat już minęło od czasu, gdy ten "pewien zakonnik" wypowiedział powyższe słowa. Wiesz kiedyś wierzono także i w to, że spadające gwiazdy są duszami dzieci zmarłych bez chrztu, stąd przemieszczają się one nieustannie w niebie z miejsca na miejsce, nie mogąc zaznać spokoju. Nie wspomnę już o tym, że jeszcze do początku XX wieku na wielu wsiach polskich utrzymało się przeświadczenie, że piorun jest ogniem świętym, a pożaru powstałego od pioruna nie należy gasić Wink

Wierzono w istnienie smoków, jednorożców i gryfów - też mogę przywołać słowa potwierdzające ich istnienie, ale czy to będzie obiektywne, prawdziwe świadectwo? Dziś te wszystkie wierzenia uważamy za zabobony i patrzymy na nie z przymrużeniem oka. Dawniej, gdy człowiek pozostawał bezradny i słaby wobec otaczających go potężnych i tajemniczych sił natury, gdy nie potrafił wyjaśnić wielu najprostszych zjawisk, gdy nie był w stanie ich pojąć i zrozumieć, zwracał się często w kierunku magii – siły, która wskazywała mu życiową drogę, dziś nie musimy tego robić, gdyż nasza wiedza o otaczającym nas świecie jest znacznie większa.

Każdy ma swoje zdanie , nie mówię że wampiry istnieją na 100 % ale istnieje jakieś prawdopodobieństwo , że tak ..
są legendy , podania , porfiria , niewyjaśnione zaginięcia.. oczywiście to czyto teoretyzowanie , równie dobrze może istnieć .. np. ufo..( dla mnie to akurat kompletna bzdurta ) każdy ma swoje zdanie na ten temat .. pozdrawiam :)

Och. Och... Każdy ma swoje zdanie? Zaiste, powtórzyłaś to dwa razy, mam nadzieję, że to do każdego dotarło(jakoby nikt o tym nie wiedział!).
Prawdopodobieństwo istnienia wampirów jest równie wysokie jak to, że mam różowe włosy, spotkałam Pottera i Kaczyńscy zrewolucjonizują politykę. Co z tego, że istnieją podania, legendy i niewyjaśnione zaginięcia? Teraz niewyjaśnionym zaginięciem można nazwać porwanie przez napastnika w różnorakim celu(nie jestem detektywem, nie będę się w to zagłębiać). Legend to jest od liku, mogę ci nawet kilka opowiedzieć, nawet o moim rodzimym mieście, jak to Krzywa Wieża gadała z Wisłą(doprawdy, czyż to nie cudowne?). Podań jest jeszcze więcej.
Równie dobrze można uważać, że ufo istnieje - są podania, legendy, niewyjaśnione zniknięcia(zapewne jakiś zacny ufoludek porwał jakiegoś człowieka w celu badań nad niższą rasą). Ale ty nie wierzysz - jest równie wielkie prawdopodobieństwo, że istnieje ufo jak to, że wampiry również egzystują. Kwestia wiary. Ale... Żadna z tych ras, moim zdaniem, nie istnieje. Było by, zaiste, ciekawie, ale... Te rzeczy pozostawmy ludzkiej wyobraźni.

Moim zdaniem powinno pisać się porfirie, chyba, że chodziło ci o liczbę pojedynczą?

Mary Sue napisał:

Równie dobrze można uważać, że ufo istnieje - są podania, legendy, niewyjaśnione zniknięcia(zapewne jakiś zacny ufoludek porwał jakiegoś człowieka w celu badań nad niższą rasą). Ale ty nie wierzysz - jest równie wielkie prawdopodobieństwo, że istnieje ufo jak to, że wampiry również egzystują. Kwestia wiary. Ale... Żadna z tych ras, moim zdaniem, nie istnieje.

Co do wampirów, zgodzę się : jedni w nie wierzą , inni nie. Praktycznie nie da się udowodnic że istnieją. Ale co do ufo jestem przekonana ze istnieją np. jest taki filmik : http://www.youtube.com/watch?v=j-ADOx0DCns&feature=related
Jest wiele dokumentów świadczących o tym że ufo istnieje . . .

Mary Sue : kłócić się nie będe .. wypowiedziałam swoje zdanie - na tym zakończe .. i tyle :) a i owszem legendy i podania są - ale moim zdaniem w niektórych może tkwić ziarnko prawdy - oczywiście wykluczam te o gadających wierzach itd. Pozdrawiam :)

Gość

Trochę trudno powiedzieć, czy wierzę w wampiry, tak jak i trudno powiedzieć, czy one istnieją...

Tak samo trudno powiedzieć, czy po Marsie skaczą zielone ufoludki i czy w głębi Ziemi jest piekło...

Nie chcę się jednak dać zwariować, przenosząc doświadczenia z książki do prawdziwego życia. Zobaczę = uwierzę.

W tej sprawie nie ma co rozmawiać o religii chrześcijańskiej. Jest sceptyczna w stosunku do wielu rzeczy. Aborcja, eutanazja, magia, itp. A jednak niektóre z nich istnieją i mają się całkiem dobrze w naszym społeczeństwie.

Czy wampiry istnieją???
Wydaje mi się że zależy to od tego w co kto wierzy.
Generalnie nie istnieją nie mamy żadnych dowodów prócz ludzkiej wyobraźni.
Ale może jednak coś w tym jest. Ktoś musiał to skądś w końcu wymyśleć ale skąd??? Wampir przecież sam się nie stworzył.
Jak już pisałam zależy w co kto wierzy.Ostatnio oglądałam wywiad z osobą która spotkała kosmitów.Był to starszy spokojny pan i wiecie co ja mu wierze. Może ktoś mi puknie palcem w głowe ale wierze.
Podobnie może być z wampirami.
Trudno mi stwierdzić czy to prawda że istnieją ale może jednak gdzieś daleko są.

Kla_Kwi napisał:

Ale może jednak coś w tym jest. Ktoś musiał to skądś w końcu wymyśleć ale skąd??? Wampir przecież sam się nie stworzył.
Jak już pisałam zależy w co kto wierzy.Ostatnio oglądałam wywiad z osobą .

Dokładnie się z Tobą zgadzam. W końcu ktoś kiedyś musiał zobaczyć taką istotę, abyśmy dzisiaj wiedzieli, a bynajmniej sugerowali się opisem jej wyglądu, aby stworzyć historię dot. przygód wiążących się z poczynaniami wampirów.
Osobiście uważam, że istnieją istoty inne niż my.

Czy wierzę w wampiry?? Trudne, baaardzo trudne pytanie... Jak się nad tym zastanawiam, rozum mówi mi, że to tylko fikcja literacka. Ale szczerze mówiąc, gdzieś tam, w głębi siebie wierzę w te wszystkie postaci z legend i bajek: zaczynając na duchach, kończąc na wampirach i wilkołakach...

Ja na 99% nie wierzę w wampiry, ale zostawiam sobie ten 1% tak na wszelki wypadek. Bo są na świecie rzeczy "o których się nawet filozofom nie śniło" Wink

Wampiry żyją głównie w legendach i podaniach ludowych. Ale nigdy nic nie wiadomo, w każdej legendzie jest przecież ziarnko prawdy. A w życiu nic nie jest pewne (no, może oprócz śmierci)

W takie wampiry, jakie są ukazane w sadze 'Twilight' lub w 'Wywiadzie w wampirem', nie wierzę. Chociażby dlatego, że jest to sprzeczne z moją religią. Człowiek "od tak" nie może stać się nieśmiertelny.

Ale przytoczę fragment jakiegoś artykułu: "Klasyczna definicja wampira utożsamia go z duchem zmarłej osoby lub jej trupem, ożywionym przez własnego ducha lub demona, który w nocy powraca, żywiąc się krwią ludzką, dzięki której podtrzymuje własną egzystencję."

Skoro istnieją ludzie mogący robić dziwne rzeczy (np. w 'Pamiętniku satanisty' autor pisze, że spotkał kapłana potrafiącego czytać w myślach), to znaczy, że ktoś te "moce" musiał im "dać". Bo nie więrzę, że mają je sami z siebie. I skoro istnieje ktoś władający takimi mocami (np. demon z ww. fragmentu), to może byłby on w stanie stworzyć takiego wampira?

Nie wierzę w wampiry;) Może gdybym nasłuchała się więcej w mediach na ich temat i ktoś przytoczyłby mi racjonalne argumenty zastanowiłabym się...:) jak narazie nie jestem dość "obyta";p

OMG jaki temat XD
Absolutnie nie wierzę w wampiry.
No owszem, są ludzie, którzy żywią się ludzką krwią ale dla mnie to tylko jej marnotrawstwo.
Ciekawiej by było na świecie, gdyby istniały postacie z legend.
Chociaż... każdy z nas mógłby być przekąską Jamesa czy Victorii...

Z wiarą w wampiry, jest jak w wiarą boga. Inni wierzą drudzy nie.Ale zapytajcie się kogoś, Dlaczego wierzy w boga?? Bo rodzice też wierzą??według mnie bóg nie istnieje,Jest tylko osobą dla którego niektórzy poświęcają część swojego życia.Pare set lat temu człowiek nie wiedział co to ewolucja, więc wymyślił sobie boga, istotę "idealną" która stworzyła to wszystko.Tak samo jest z wampirami.człowiek nie znał niektórych chorób(tak jak pisano wyżej)i wymyślił sobie demona pijącego ludzką krew. Człowiek musi sobie wszystko jakos racjonalnie wytłumaczyć. może istniał jezus tak jak dracula. Obaj byli śmiertelnikami, lecz dracula zapadł pewnie w jakąś chorobę. i zaczęto go ganiać z widłami xD każdy ma swój tok rozumowania. ale czy wierze w wampiry?? n fajnie by było gdyby istniały... to wiem na pewno, ale nie wiem czy mogły by żyć wśród ludzi. to moje zdanie xD
P.S mam 13 lat :)

Cytat:

No owszem, są ludzie, którzy żywią się ludzką krwią ale dla mnie to tylko jej marnotrawstwo.

No co ty opowiadasz...
Niby w jaki sposób?

Chyba, że to wyszukana ironia.

Sama założyłam dokładnie taki sam temat ,ale został skasowany :(
Ja chciałabym wierzyć że gdzieś chodzą wampiry ,ale w moim życiu codziwnnym przyzwyczaiłam się do nudnej rzeczywistości i jakoś trudno mi sobie wyobrazić jakieś nadprzyrodzone istoty.
Mam dość wybujałą wyobraźnię a mimo to trudno mi przyjąć taką ewentualność. :)
No ale kto wie co jest na tym świecie Wink