FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 
 
 Edward Cullen Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Autor Wiadomość
mermon
Wampir weteran



Dołączył: 24 Sty 2009
Posty: 3653
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 177 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków

PostWysłany: Nie 18:37, 17 Sty 2010 Powrót do góry

Hej dziewczyny, spróbujmy bronić swej ulubionej postaci nie obrażając tej drugiej, ani uczuć ich wielbicielek.
Mimo , że jestem Team Jacob, to mówienie , że Edward jest chory psychicznie i tchórz - to bardzo krzywdzące i nieprawdziwe. Z pewnością był nadopiekuńczy i zazdrosny, choć początkowo się do tego nie przyznawał. Źle oceniał Jacoba myśląc, że jest zagrożeniem dla Belli, podobnie jak Jacob źle go oceniał. Po prostu się nie znali. Wiedzieli o sobie to, co ogólnie o wilkach i wampirach. Gdy poznali się lepiej obaj stwierdzili, że bardzo kochają Bellę i że żaden z nich by jej krzywdy nie zrobił, nawet przypadkiem.
Nie można porównywać Sama z Jacobem. On był pierwszym wilkołakiem i nie wiedział, że w szale może skrzywdzić nawet bliską osobę, wiec się nie kontrolował. to była jego tragedia. Wszystkie inne wilki już dzięki niemu o tym wiedziały i nikogo nie skrzywdziły. Nawet porywczy Paul. Jacob jak się wkurzał, to właśnie na Paula, ale mógł sobie na to pozwolić. Natomiast przy Belli starał się bardzo i nie było zagrożenia. On teoretycznie mógł ją skrzywdzić tylko w jakiejś furii,którą przeczuwał przecież. Natomiast dla wampirów, czyli też dla Edwarda krew Belli była "pokarmem", a instynkt głodu jest potężny, więc myślę, że Edward był większym zagrożeniem niż Jake, ale też lata praktyki zrobiły swoje. Żył między ludźmi od wieku i z własnego wyboru polował na zwierzęta. A lęk przed utratą Belli był silniejszy od głodu krwi.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
.DOT.
Wilkołak



Dołączył: 02 Sty 2010
Posty: 141
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 18:55, 17 Sty 2010 Powrót do góry

Dokładanie dziewczyny, spokojnie. Złość piękności szkodzi Wink Po co się kłócić o coś tak błahego, jak wymyślona postać ? Ten temat jest po to, aby wyrazić swoje zdanie. Nie musimy ich podważać. Ja osobiście jestem gdzieś tam w serduchu TEAM Edward, ale z biegiem czasu zaczęłam rozumieć Jacoba. Rozumiem, dlaczego tak bardzo zależało mu na Belli. Edward jest wg mnie trochę nazbyt nadopiekuńczy, ale nie obrażam go za to. Edward może i miał swoje poglądy, co do przyjaźni Belli z Jacobem, ale wg niego w ten sposób bronił ją przed niebezpieczeństwem. Nie znał Jacoba i dlatego wysnuł takie, a nie inne wnioski.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
BajaBella
Moderator



Dołączył: 11 Gru 2009
Posty: 1556
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 219 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z lasu

PostWysłany: Nie 19:11, 17 Sty 2010 Powrót do góry

Przychylam się do "wniosków" DOT. i mermon - wyluzujcie. Ani Edward, ani Jacob nie byli ideałami. Ideałów nie ma. Każdy był na swój sposób atrakcyjnym, godnym uwagi i zainteresowania facetem, zarówno z charakteru i z wyglądu. Zależy co się lubi.
Edward na pewno kochał Bellę. Kochał ją tak, jak potrafił. Bywał zaborczy, czasem wręcz irracjonalny w swoim zachowaniu. To, że ją zostawił w NM, myślę, że też wypływało z faktu iż chciał ją chronić. Przed samym sobą i życiem, na jakie byłaby skazana u jego boku. A to, że nie pomyślał jak ona się będzie z tym czuła? No cóż, każdy facet (wampir nie jest tutaj wyjątkiem) jest egoistą.
Osobiście wolę takich mężczyzn jak Jacob, ale jestem w stanie zrozumieć postępowanie Edwarda. Pamiętajmy też, że są dziewczyny które lubią jak ich ukochani "zamykają ich w złotych klatkach". Po pewnym czasie to się staje nie do zniesienia, ale na początku bywa takie słodkie, romantyczne i wspaniałe.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez BajaBella dnia Nie 19:12, 17 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Angeluśś
Nowonarodzony



Dołączył: 11 Sty 2010
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gryfino

PostWysłany: Pon 7:49, 18 Sty 2010 Powrót do góry

Emilly_Van napisał:
Ech... Dla mnie Edward jest ideałem i na zawsze zostanie. Nie rozumiem was, ja tam bym chciała, żeby ktoś się mną tak troskliwie opiekował. Mi to by chyba by nie przeszkadzało.



mi tez nawet nadopiekunczosc zniose dla milosci ale... dzisiaj nie ma takich chlopakow


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Angeluśś dnia Pon 7:55, 18 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Emilly_Van
Wilkołak



Dołączył: 26 Gru 2009
Posty: 217
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Pon 15:24, 18 Sty 2010 Powrót do góry

No właśnie!

Ja jestem zdecydowanie Team Edward, ale zauważam, że ma kilka wad. Jednak mi one nie przeszkadzają, ale ok.
No i właśnie, nie można obrażać innych postaci, nie przepadam za Jacobem, ale go jeszcze jakoś takoś szanuję.
Nie można tak po prostu sobie wykrzykiwać, że Edward jest chory na umyślę ( z czym się w ogóle nie zgadzam, no bo co w nim chorego? ) itp.
Czuję się skrzywdzona Crying or Very sad
W dodatku nie wszystkim przeszkadza nadopiekuńczość.
I niech nikt mi nie wmawia ( chodzi głównie o Yukki ), że on Belli nie kochał, nie dbał o nią, nie ważne dla niego było jej szczęście i, że nie dawał jej wyboru. To przecież nieprawda.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Yuuki
Nowonarodzony



Dołączył: 17 Sty 2010
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 16:25, 18 Sty 2010 Powrót do góry

1. Mój nick się piszę przez 2 "u" i jedno "k" ! No heelooooł ! Pisze na górze...!
2. Dżyzas! Co ty z tym Jacobem?! Rób sobie z nim co chcesz! Mi to dynda.
3. Forum jest od wyrażania własnego zdania. Ja je wyraziłam pisząc, że jest chory umysłowo, bo JA tak właśnie myślę! W regulaminie nic nie ma na temat zdania o innych bohaterach czy coś więc... pech!
4. Możesz sobie mówić co chcesz, ale ja zdania o nim nie zmienię, bo dla mnie to tak właśnie wygląda!
5. Nie musisz się ze mną zgadzać i tę kłótnie zaczęłaś TY! Ja tylko napisałam co o nim myślę, a że jestem tak skonstruowana, że bronie swoje zdania no to peszek!


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Emilly_Van
Wilkołak



Dołączył: 26 Gru 2009
Posty: 217
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Pon 16:59, 18 Sty 2010 Powrót do góry

Sorry, za błędną pisownię, twojego nicka.

Na tym forum wyrażamy swoje zdanie, a nie obrażamy inne, nielubiane przez nas postacie.
Nie można obrażać innych postaci!!! :evil:


mermon napisał:
Hej dziewczyny, spróbujmy bronić swej ulubionej postaci nie obrażając tej drugiej, ani uczuć ich wielbicielek.
Mimo , że jestem Team Jacob, to mówienie , że Edward jest chory psychicznie i tchórz - to bardzo krzywdzące i nieprawdziwe.


Widzisz?!?!


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Yuuki
Nowonarodzony



Dołączył: 17 Sty 2010
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 17:15, 18 Sty 2010 Powrót do góry

OŁ DŻYZASSSSSSSSSSSS!!!!!!!!!!
Jace czymnij mnie! Czymnij!
Czy ty dziewczyno rozumiesz, że o obrażanie mi nie chodziło?! Mam to może narysować!?
Gdybym chciała kogoś obrazić zrobiłabym to w inny sposób! Ja po prostu piszę co myślę! Nie wiem czy wiesz, ale w tym temacie nie trzeba tylko wielbić ubóstwiać, robić ołtarzyki czy Anioł jeden wie co robić! Można też wyrażać negatywne opinie! A że moja jest właśnie taka no to wybacz! Ja swojego zdania nie zmienię o czym już wcześniej pisałam! (czytanie ze zrozumieniem się kłania bo piszę w sumie drugi raz to samo)
I nie nie widzę jestem ślepa jak kret! Moje okulary są denka od porządnych kieliszków od wódki ale i tak guzik widzę! Co za pech!
Ale wracając do tematu dla mnie Edward Cullen jest nienormalny i ja nic na to nie poradzę! Mam zmienić swoje zdanie bo się komuś nie podoba? NO SRY!


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Yuuki dnia Pon 17:16, 18 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Emilly_Van
Wilkołak



Dołączył: 26 Gru 2009
Posty: 217
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Pon 17:42, 18 Sty 2010 Powrót do góry

Nie mówię ci, że masz zmienić swoje zdanie.
No i teraz obrażasz mnie xD
No to przykro mi, że jesteś ślepa jak kret.
Myśl sobie o nim co chcesz, ale błagam cię do jasnej Anielki nie obrażaj przy tym mnie, co robisz non stop.
Ale dobra, zostawmy to jak jest. Ty masz swoje zdanie, ja mam kompletnie inne i niech tak będzie.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Yuuki
Nowonarodzony



Dołączył: 17 Sty 2010
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 18:20, 22 Sty 2010 Powrót do góry

Niby przepraszam bardzo jak ja Cię niby obrażam co? Słucham bo jak na razie to ja się czuję obrażona bo "Cię" " itd pisze się z dużej litery. Może to i błahostka ale ja się czuję normalnie znieważona, bo ja do siebie mam szacunek, a nauczycielka od polskiego mówiła, że to jest szacunek do innych więc...
Z tym ślepym kretem to był oczywiście sarkazm no ale...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Amiya
Dobry wampir



Dołączył: 10 Lis 2008
Posty: 2317
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 30 razy
Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Stąd ;)

PostWysłany: Pią 20:43, 22 Sty 2010 Powrót do góry

Taaaak, mija powoli faza na Zmierzch tak jak minęła na Harrego Pottera czy ... na Tokio Hotel i juz połowa wielkich 'fanek' zarzeka się że przeciez Edward wcale nie jest ideałem, a jest wrecz zły i niedobry.
Nie rozumiem takiej niestałości poglądów.
Jest ideałem, kazda z nas to wie... Tylko że kazda z nas ma inne 'ideały' i może Edward Cullen nie trafił w ideały każdej z nas ?
W mój na pewno i choćby nie wiem co się działo to zdania nie zmienie.
Bo przeciez nie mozna sie tak wypierac swojej fascynacji tą osobą, tylko dlatego ze nastała powiedzmy: komercha wszystkiego co związane z Twilight i Ooo... najlepiej udawać ze taki ktoś jak Edward Cullen jest nam zupełnie obcy.


Pozdrawiam,
A. Wink


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
.DOT.
Wilkołak



Dołączył: 02 Sty 2010
Posty: 141
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 21:56, 22 Sty 2010 Powrót do góry

Prawda, bo mija, ale ja nigdy nie twierdziłam, że Edward jest super - duper, najbardziej boski na świecie. I tak jak koleżanka nade mną dobrze zauważyła komercha popsuła świetną postać. Edward jest wykreowany na ideał i nic już tego nie zmieni, nawet Robert Pattinson ( przepraszam z góry jego fanki ). Wcześniej napisałam, że po jakimś czasie dostrzegłam w nim pewne wady, no bo przecież nawet ideał je musi mieć, każdy je ma. I właśnie to, że potrafimy dostrzec pewne wady jest dobre, bo jest obiektywne. Nie może nas zaślepiać to jak wygląda. Musimy zobaczyć również jego wnętrze Wink I mimo tych jego drobnych wad nadal pozostaje jedną z moich ulubionych postaci Wink

Pozdrawiam Wink


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez .DOT. dnia Pią 21:58, 22 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
BajaBella
Moderator



Dołączył: 11 Gru 2009
Posty: 1556
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 219 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z lasu

PostWysłany: Pią 22:29, 22 Sty 2010 Powrót do góry

Moda minie a prawdziwe fanki, wielbicielki czy też po prostu osoby darzące tę postać sentymentem pozostaną. I dobrze. Ilość nie jest tak ważna jak jakość. Ja będę wracać do tej książki pewnie jeszcze latami, ponieważ Edward jest dla mnie w pewien sposób ikoną naszych czasów. W latach pięćdziesiątych dziewczyny "kochały" się w "buntownikach bez powodu". Cullen jest takim bohaterem na miarę naszych czasów, kiedy nie wystarcza już, żeby facet chodził w czarnej skórze i jeździł na motorze. A jego fenomen to może pewna tęsknota, nas dziewczyn i kobiet, za szarmanckimi, dobrze wychowanymi mężczyznami z pewnym błyskiem w oku i tajemnicą skrytą głęboko? Dziś takich Edwardów już nie ma...


Post został pochwalony 1 raz
Zobacz profil autora
madzia112221
Dobry wampir



Dołączył: 22 Sie 2009
Posty: 722
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 3/3
Skąd: od Edwarda

PostWysłany: Czw 13:43, 28 Sty 2010 Powrót do góry

Edward jest ideałem, pokochałam go za wszystko. Za to, że był taki romantyczny, czuły i ciepły. Myślę, że każda dziewczyna w głębi duszy oczekuje teo od swojego chłopaka. Dziwię się opiniom niektórych osób, że Edward jest nudny. No cóż, to że nie żartuje tak często jak Jacob, to wcale nie czyni go nudnym wręcz przeciwnie. Dla mnie jest odpowiedzialny, a to się chwali. Przynajmniej w moich oczach.
Cenię Edwarda nie tylko za wygląd, ale za wnętrze. To przecież jest najważniejsze.
Zawsze go będę pamiętała, nawet jak za kilka lat nastanie moda na kogoś innego (a na pewno tak będzie), ja nigdy nie zapomnę, że kiedyś był taki Edward Cullen - ideał wszechczasów. :D
Przekonamy się, które dziewczyny były prawdziwymi fankami, a nie fankami typu "Była moda na Edwarda, teraz jego czas przeminął, więc już go nie uwielbiam". Ciekawa jestem ile będzie takich osób.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Alfa
Dobry wampir



Dołączył: 24 Sty 2009
Posty: 2712
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 51 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: pensjonat Salvatorów, Koźle

PostWysłany: Czw 14:27, 28 Sty 2010 Powrót do góry

Dla mnie jest on wspanialym facetem,ktory ponad wszystko kocha Belle i jest jej wierny.Romantyczny,czuly,kochajacy,nadopiekunczy (ee tam,mozna przymnknac na to oko :))
Tak jak napiala madzia-nie jest nudny,ale wrecz ciekawy xD
Tajemniczy,intrygujacy i wogole.
Tez jestem ciekawa czy jak minie ta cala moda to ile bedzie prawdziwzch fanek.Ja na pewno go nie zapomne, onie.... xDD


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
tajemnicza
Człowiek



Dołączył: 03 Sty 2010
Posty: 56
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: malownicza miejscowość w Małopolsce

PostWysłany: Pią 1:45, 29 Sty 2010 Powrót do góry

Hmm czytając te opinie przychodzi mi na myśl przysłowie, że "nie zrozumie syty głodnego". Dlaczego? Wydaje mi się, że nasze pokolenie w wiekszości nie jest w stanie zrozumieć zachowania Edwarda ponieważ różnią nas z nim czasy, w których przyszło nam żyć. O co mi chodzi. Edward urodził się w 1901 roku, a jego młodość przypadła na początek XX wieku. To były inne czasy, inne obyczaje, a i ludzie mieli inne zasady, którymi kierowali się w życiu. Wystarczy spotkać ludzi, którzy urodzili się w tamtych czasach (przecież tacy jeszcze dzisiaj żyją), aby przekonać się jak inne są prezentowane przez nich poglądy i zachowanie od tych, które są w modzie obecnie. Miałam przyjemność i zaszczyt mieszkać z kimś takim przez 22 lata i dużo się od tej osoby nauczyłam. Prawdopodobnie dlatego jestem w stanie zrozumieć (proszę nie mylić z popieraniem) większość działań Edwarda.

Podobno ludzie w swoim dorosłym życiu kierują się zasadami, które zostały im wpojone w dzieciństwie. Ponieważ Edward dorastał na początku XX wieku normalnym jest że ma trochę inne spojrzenie na pewne sprawy od nas, jak również od Belli, która urodziła się w czasach obecnych. Nie mógł przecież się zachowywać identycznie jak współczesny nastolatek, skoro był nastolatkiem z początku XX wieku i takim na zawsze pozostanie. Dlatego nie dziwi mnie jego pragnienie ślubu i to, że nie chciał zgodzić się na seks przed nim. To jeden z elementów dorastania w innej epoce (zapytajcie się 80 letniej osoby co myśli o związku "na kocią łapę" i współżyciu przed ślubem). Jego opiekuńczość wobec Belli i pewne "dżentelmeńskie gesty" (przepuszczanie przodem w drzwiach, otwieranie drzwi do samochodu), też są częścią tych innych czasów. Tak samo jak jego opiekuńczość wobec Belli (patrząc z naszej perspektywy - spora nadopiekuńczość). Na pewno jest ona po części również kwestią tego, że dawniej mężczyźni mieli w zwyczaju wyręczać kobiety w wielu sprawach. Dla nas dziś jest to śmieszne, a nawet i obraźliwe, a dla ówczesnych mężczyzn było to w pewien sposób sposobem na okazanie, ze zależy im na swoich partnerkach. Kwestia interpretacji.

Edward był facetem, który ma ponad 100 lat. Zapewne to sprawiło, ze w paru sytuacjach jego zachowanie wydaje nam się dziwne. Ale z drugiej strony myślę sobie, ze gdybym to ja miała okazje przeżyć tyle lat, pewnie inaczej patrzyłabym na inne sprawy i zapewne w wielu sytuacjach podjęłabym inne decyzje. Dlatego nie zgadzam się z tym, że jego zachowanie wobec Belli było elementem gry polegającej na wyrachowaniu. Po prostu przez te wszystkie lata miał dużo czasu, aby przemyśleć pewne sprawy i dowiedzieć się, co w życiu jest tak naprawdę ważne.

Czy Edward był nadopiekuńczy wobec Belli? Jasne że był, nawet bardzo. Dla mnie wynikało to poniekąd z wychowania, a poniekąd z tego, że rzeczywiście był dla niej niebezpieczny. Bo Edward był szalenie niebezpieczny dla Belli. Oczywiście, doskonale się kontrolował i w sensie fizycznym nigdy nie wyrządził jej krzywdy, ale był niebezpieczny. Przecież sam mówił, ze wystarczyłby jeden jego nieostrożny ruch i mógłby ją zabić. Skoro nie sprawiało mu problemu zabicie wielkiego zwierzęcia, to jaki problem sprawiłoby mu zabicie człowieka? To była główna przyczyna jego nadmiernej opiekuńczości nad Bella i ogromnej kontroli nad sobą. Zauważcie zresztą że kiedy Bella została wampirem, przestał się tak nad nią trząść. Po prostu zdał sobie sprawę, że już nie musi.

Jaki był według mnie Edward? On był naprawdę dobrym "człowiekiem", który posiada własny system wartości, wedle którego stara się żyć. Może nie do końca zgadzam się ze wszystkimi jego poglądami, ale z drugiej strony mam do niego szacunek ze stara się ich przestrzegać. Na pewno nie był egoistą jeśli chodzi o miłość. Kochał Bellę i zrobiłby dla niej absolutnie wszystko. Najbardziej utkwiła mi w pamięci sytuacja przy porodzie i zamianie. Nawet Jacob, który tez bardzo kochał Bellę, był w pewnym momencie przekonany, ze nie żyje i nic już się nie da dla niej zrobić. a Edward walczył do końca. Inne zalety Edwarda - na pewno kochał swoich bliskich i troszczył się o nich, był hojny, honorowy i miał dobre serce. Pewnie jeszcze znalazłoby się kilka zalet, ale nie o tak późnej porze Laughing

Edwardowi wyrządzono krzywdę tym, że zrobiono z niego ideał . Bo on oczywiście nim nie był (czy w ogóle istnieje ktoś taki ???). Miał oczywiście sporo wad: bywał szorstki, miał zmienne nastroje, lubił trochę przerządzać i narzucać swoja opinię, momentami był przekonany o swojej nieomylności.... Jednak potrafił też przemyśleć swoje opinie i przyznać się do błędu, co też jest cenną rzeczą. Jeśli ktoś oczekiwał ideału - na pewno się zawiódł. Ja nie oczekiwałam, dlatego też zawiedziona nie jestem.

Edward był wampirem, ale był też kiedyś człowiekiem i wiele ludzkich cech w nim zostało. Nie był ideałem, ale nie był tez zły. Operując ludzkimi kategoriami - był naprawdę fajnym, dobrym człowiekiem. Jak każdy człowiek miał swoje wady, ale miał też zalety (według mnie miał ich więcej niż wad). Ja lubię tą postać, mimo iz jak mówię, dziwią mnie jego niektóre zachowania. No ale pewnie za jakieś 60 lat (o ile dożyję) większość będą dziwić moje poglądy, więc nic w tym dziwnego i pora zacząć się przyzwyczajać Laughing

(Pozdrawiam wszystkich, którzy dotrwali do końca mojej arcyprzydługiej wypowiedzi Very Happy )


Post został pochwalony 1 raz
Zobacz profil autora
Gaba655
Człowiek



Dołączył: 11 Sty 2010
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wawa

PostWysłany: Nie 17:49, 07 Lut 2010 Powrót do góry

[quote="kasiulka1994nh"]Edward jest naprawdę niesamowity... Ta jego opiekuńczość też jest super .. ale to że Bella dawała sobą tak czasami poniewierać to bło głupie.. w ogóle jej nie lubię.. a staroświeckość Edwarda jest super.. w ogóle on taki romantyczny.. ten ślub itd. Jak Bella mogła być taka głupia i tego nie chcieć.. eh.. Edward to najlepsze co jej się w życiu trafiło i cąłkowicie na niego nie zasłużyła.. ale zawsze tak jest.. i nie ma takiej miłości na tym świecie.. Jak myślicie.. ? Spotkacie kogoś kto będzie was tak bardzo kochał jak Edward Bellę ?[/quote] slub w tak mlodym wieku - tez bym sie wystraszyla, chociaz to super facet


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Edward_Cullen_LOVE_you
Nowonarodzony



Dołączył: 20 Lut 2010
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź

PostWysłany: Sob 1:17, 20 Lut 2010 Powrót do góry

W Edwardzie podoba mi się to że nie pozwolił by cierpieć belli nawet poświęcając siebie.Podobało mi się też to że był opiekuńczy... wiem ze niektórym to przeszkadza ale miło jest wiedzieć ze można na kogoś liczyć ;P
Kurka.. po co ja sie tak rozpisuje on naprawdę nie ma wad :) eh.... :)


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Gaba655
Człowiek



Dołączył: 11 Sty 2010
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wawa

PostWysłany: Sob 23:21, 20 Lut 2010 Powrót do góry

niestety tacy faceci nie istnieja, ksiazkowy edward musial byc przystojny, filmowy tez jest ;p


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Anhe
Nowonarodzony



Dołączył: 03 Sty 2010
Posty: 44
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Sanok

PostWysłany: Nie 0:41, 21 Lut 2010 Powrót do góry

Gaba655 napisał:
niestety tacy faceci nie istnieja, ksiazkowy edward musial byc przystojny, filmowy tez jest ;p


Polemizowałabym :) Owszem Edward jest jaki jest. Idealny, przystojny, gotowy poświęcić wszystko dla Belli. Wiem, że 90% facetów jest całkowitym przeciwieństwem, ale naprawdę "te" wyjątki ISTNIEJĄ.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Anhe dnia Nie 0:42, 21 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
 
 
Regulamin