FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 
 
 Ogółem o FF Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Autor Wiadomość
Suhak
Zasłużony



Dołączył: 23 Lut 2009
Posty: 951
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 136 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: lubelskie

PostWysłany: Nie 16:37, 06 Cze 2010 Powrót do góry

Pozwolę się odnieść do posta Invisse (tego pierwszego). Zupełnie jakbym słyszała historię swoją i Symfonii, nawiasem mówiąc do dziś mi smutno, że tak się sprawa zakończyła, a i moje drugie dłuższe dziecko zmierza w tym samym kierunku. Problem jest taki, że na tym forum nic nikomu się nie chce. Nie chce się czytać, a już na pewno komentować, już naprawdę mało kto czuje tę radość z samego czytania. A jak już czytamy i komentujemy, to pod niemałą presją, bo zazwyczaj czytamy teksty znajomych (bo od tych wypada zacząć, prawda?). A i że czasami i tego się nie chce robić, to albo odkładamy, albo wychodzą hektolitry nic nie wnoszącego kiślu, ale coś trzeba napisać i zrobić przyjemność Zosi/Patrysi/Zdzisi. Bywa też, że się po prostu zagalopowaliśmy i w tej pogoni za wypoceniem KK nie piszemy nic sensownego Laughing
Ale postaw się na miejscu tego autora. Owszem, cieszy się z tych postów od znajomych i słitaśnych frendsów, naprawdę się cieszy, ale dlaczego tylko oni piszą? - zaczyna się zastanawiać. Może mój fan fick jest w rzeczywistości nie warty funta kłaków i piszą z grzeczności? Albo tak nudny, że już mało komu chce się przez to przebrnąć? No ale zaraz, przecież ktoś by mi o tym na pewno napisał. Więc w czym problem? Co robię źle? Może reklama nie taka? I teraz wyobraź sobie uczucie tego kogoś, który dowiaduje się, że jest jeszcze parę osób, które przeczytało, ale nie skomentowało ani nie napisało bo... Uwaga, uwaga... Nie umie pisać konstruktywnie. Więc autor zachęca w przedmowach, by komentował każdy, kto przeczytał, że kilometrowe posty nie są wymagane, a jedynie parę słów od siebie, by podkarmić wenę, ale ile można powtarzać coś takiego bez skutku? Ile można tłumaczyć, że autor fan ficka, który ma pod rozdziałem 3 komentarze włącznie z tym od bety, jest przeszczęśliwy z każdej kolejnej opinii? Przecież nie w nieskończoność. A potem dochodzi do wniosku: E, don't give a shit, zawieszam to, znajomi jak będą chcieli, to im podeślę. Albo po prostu wena usycha i cały czas spędzony nad fan fickiem idzie w cholerę.
A potem szlag człowieka trafia, jak czyta, że "na forum dobre teksty nie cieszą się popularnością". Już pal licho moją symfonię, czy jest dobrym tekstem to nie ja będę oceniać, ale wiele innych, pod którymi staram się zwalczać mojego lenia. Osobiście jednak nie potrafiłabym przeczytać i nie skomentować. To jest naprawdę okrutne uczucie, kiedy po zaiweszeniu fan ficka z powodów umarcia weny z głodu, człek dowiaduje się, że w rzeczywistości czytało więcej, ale... nie chciało się przyznać, bo nie umie konstruktywnie komentować. <- WTF?!
Więc co mają tacy autorzy zrobić z komentarzami od swoich znajomych? Usunąć je? Prosić modów, by edytowali i usuwali prywatne wstawki? Przecież to byłby jakiś żart :D Nie jest to żaden atak na Ciebie, Invisse, ale po prostu żale smutnej autorki do całego świata.
Osobiście także się przyczyniam, nie czytając na bieżąco nowych rozdziałów dobrych tekstów, ale nie wyobrażam sobie sytuacji, bym przeczytała i nie zamierzała skomentować. (Pomijam sytuacje, kiedy ktoś po prostu nigdy nie komentuje, jest tylko biernym czytelnikiem, to ... może to dziwne, ale to jest dla mnie zrozumiałe. Kiedy jednak ktoś tłumaczy się, że "nie umie tak długo"...). Skoro wszyscy domagają się dobrych tekstów, to pomóżcie wszystkim szlifować warsztat, nie dyskryminując osób z większą bądź mniejszą liczbą znajomych komentujących. Przesadzanie w obydwie strony nie jest elo. A jeszcze nie daj boru Twilight FF upadnie i będzie... Przecież to największy zbiór fan ficków w "polskim" internecie! Szkoda by było.
Jeszcze jeden wielki apel: zawsze komentujcie po przeczytaniu. Cokolwiek od serca (byle w ramach regulaminu i Poradnika Pisania Konstruktywnych Komentarzy - nawiasem mówiąc, warto zajrzeć i przekonać się, że "konstruktywny" nie równa się "długi"). To naprawdę znaczy wiele dla autora!

Odniosę się do kawałka co-nieco o grupach: owszem, grupka luźniejsza mniej lub bardziej powstała, ale chyba wszędzie tak jest. To nie jest zamknięty krąg znajomych i nie wiem, dlaczego to jakaś przeszkoda w komentowaniu danego tekstu.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Masquerade
Dobry wampir



Dołączył: 13 Lip 2009
Posty: 1880
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 128 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Pokój Życzeń

PostWysłany: Nie 16:43, 06 Cze 2010 Powrót do góry

A ja oświadczam wszem i wobec, że mam zamiar dokończyć Uwikłanych, AIEK i wiele innych, o których zapomniałam i o których autorki tudzież tłumaczki mogą mi przypomnieć, jeśli mają ochotę :D

I Susz i Invisse mają rację. Kiedyś to forum równało się głownie ze słowem "fanfic". Dzisiaj już tego nie ma, bo szał na Twilight minął, niestety. I już pewno nie wróci, aczkolwiek ja przynajmniej mam zamiar wrócić do czytania FF. Przez maturę zaniedbałam KP, ale zamierzam do niego wrócić i czytać właśnie dla samej radości czytania. Jak i komentowania zresztą Wink


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Masquerade dnia Nie 16:44, 06 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Susan
Administrator



Dołączył: 08 Sty 2009
Posty: 5872
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 732 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 19:56, 06 Cze 2010 Powrót do góry

Tak sobie czytam Waszą wymianę zdań i postanowiłam się wypowiedzieć, bo ostatnio z Suhakiem poruszałyśmy kilka wątków, o których teraz rozmawiacie, więc czemu nie miałabym zabrać głosu?

1. Osobny dział dla tłumaczeń? Może i nawet nie miałabym nic przeciwko, sama mogłabym się tym zająć, bo to nie jest niezwykle trudne, czy uciążliwe zadanie, ale jest parę haczyków.
- Przenosimy tłumaczenia do osobnego subforum i co, będziemy każdego kto ma temat z tłumaczeniem powiadamiać, że przenieśliśmy jego temat do innego działu? Nie każdy przebywa dużo na forum i nie każdy jest na bieżąco z tym, co się tutaj dzieje. Przyjdzie na forum, wejdzie do KP i co? Nie znajdzie swojego tematu. Tak, to niby błahostka, bo można wejść do spisu lub do swoich postów i odnaleźć, ale uwierzcie, że już przerabialiśmy parę razy sprawę z przenoszeniem tematów i odzywały się głosy, że trzeba było powiadomić itd. Zaraz pewnie odezwiecie się, że to głupota, ale niestety jest w tym choć odrobina prawdy. To mogłoby zbić z tropu zarówno autorów, jak i czytelników, którzy nie zawsze orientują się w nowinkach na forum.
- Nadal obawiam się, że po takim podziale pojawi się następny i następny. Mówicie, że nie. A skąd wiecie? Wy macie taki pomysł, inni przyjdą z podziałem na horror/romans itd., a jeszcze inni z kanonicznymi i niekanonicznymi itp. Teraz przesadzając można pomyśleć, że za rok będziemy mieć mnóstwo subforów, w których będą kolejne i kolejne.
- Według mnie najlepszym wyjściem jest dodanie w spisie magicznej literki T i po sprawie.

2. Sprawa komentarzy.
- Grupa komentujących? Ja tego tak nie odbieram. Faktycznie, są osoby, które komentują sobie nawzajem opowiadania, ale w żadnym wypadku nie nazwałabym tego grupą. Może zaraz okaże się, że powstała kolejna elita (ale mi brakowało tego słowa Laughing ).
- Długie komentarze. Tutaj przyznaję bez bicia, że takie tworzę i to bardzo często. Kiedyś ograniczałam się do paru zdań, ale od jakiegoś czasu tak wczuwam się w teksty, przeżywam wszystko razem z bohaterami, piszę o moich wrażeniach, związanych z poszczególnymi akapitami (może trochę przesadziłam z tymi poszczególnymi, ale wiadomo o co chodzi), że takie wychodzą. Nie widzę w tym nic złego. Ja czasami też takie otrzymuję i bardzo się z nich cieszę. Nie wiem czy lanie wody się u mnie zdarza. Może? Naprawdę nigdy się nad tym nie zastanawiałam. Prywaty w moich komentarzach też się zdarzają. Nic nie poradzę na to, że czasami jakaś scena mi się z czymś skojarzy, albo przypomni mi się rozmowa z autorką i chcę do niej nawiązać. Wydaje mi się, że jest to sprawa indywidualna i kompletnie nie rozumiem postawy - nie komentuję, bo nie potrafię pisać takich długich komentarzy/nie wiem, co napisać/nie chce mi się. Przecież każdy swój rozum ma, każda osoba na forum jest inna, ma inne podejście do świata i wszystkiego co z nim związane, także do ff. Więc dlaczego nie może również komentować w sposób, jaki mu odpowiada? Dlaczego patrzy na innych, zamiast postępować zgodnie ze swoim sumieniem i pisać takie komentarze, na jakie go stać? Nawet jeśli miałby napisać tylko parę, porządnych linijek, które pokazałyby autorowi, że czyta, pamięta i docenia lub czyta, pamięta, nie podoba mu się, ale chce np. pomóc, czy też pokazać, co by dobrze było zmienić. Przynajmniej ja to tak odbieram.
Lubię zarówno długie, jak i te krótsze komentarze. Ważne, żeby pokazywały, że ich autor faktycznie czyta moje teksty. Bo jeśli widzę komentarz, który wygląda mniej więcej tak: Akcja super się rozwija. Uwielbiam twoich bohaterów. Twój styl jest lekki i dobry w odbiorze. Nie mogę się doczekać kolejnego rozdziału. Powiadom mnie. Pozdrawiam! - to naprawdę wątpię, że ta osoba przeczytała mój tekst. Bo takie słowa można skierować tak naprawdę do każdego autora. Nie powiecie, że nie Wink
Dlatego też wolę mniej komentarzy pod swoimi tekstami, niż właśnie takie. Bo takie, jakie przytoczyłam wyżej nie wskazują na to, że ta osoba czytała coś mojego. Nie ma żadnych konkretów, imion, nic o fabule. Rozumiecie chyba o co mi chodzi, nie? Piszę strasznie chaotycznie, dlatego tak się pytam.
Jasne, czasem przykro mi jest, że mam mało komentarzy i cieszyłabym się, gdyby pojawiało się ich więcej, ale staram się nie narzekać, bo nigdy w życiu nie oddałabym komentarzy osób, komentujących moje autorskie opowiadania za jakieś inne. Wiem, że dziewczyny czytają, przeżywają wszystko ze mną i jestem im za to niesamowicie wdzięczna.

Mam nadzieję, że nikt się na mnie nie obrazi za moją wypowiedź, ani nie poczuje się urażony. W razie czego - przepraszam.
Pewnie zapomniałam czegoś dodać, ale jak co jeszcze dopowiem.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Marsi
Zły wampir



Dołączył: 17 Sty 2009
Posty: 410
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 40 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Konin

PostWysłany: Nie 20:20, 06 Cze 2010 Powrót do góry

Susan, pozwól, że odpowiem na pierwszy punkt Twojego posta.
1. Jakieś ogólne powiadomienie nie wystarczy? Ewentualnie kilka osób może napisać peemki do autorów (64 osoby, to nie tak dużo). Poza tym przeniesienie tematu to działu na końcu strony, a wyodrębnienia go w tym samym dziale, to coś innego. Przecież każdy zauważy, że pod Kącikiem pisarza wisi temat Tłumaczenia, prawda? Poza tym jest punkt informacyjny, sb, peemki - masa sposobów, żeby dowiedzieć się, gdzie "zniknęło" nasze opowiadanie, jeżeli już ktoś faktycznie nie zauważy nowego subforum.
2. Jak już pisałam we wcześniejszym poście - podział na opowiadania rodzime i tłumaczenia a wyodrębnienie gatunków literackich, to wielka przepaść. Poza tym nie sądzę, żeby ktoś wpadł na tak genialny pomysł. A jeżeli ktoś wpadnie - sama mu to wyperswaduje, obiecuje.
Poza tym. Hej, twarde zasady wprowadziłyście i zawetowałyście wiele "świetnych" pomysłów użytkowników, a tego się boicie? :P To Wy tworzycie subfora, a nie użytkownicy, wiec macie rękę na pulsie przez cały czas. Wink
3. A jak dla mnie magiczne literka T nic nie da. Na dobrą sprawę nie zmieni się nic, co już mamy. Każdy i tak i tak widzi ją przy tytule opowiadania, wiec co da "T" w spisie? Nic.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Susan
Administrator



Dołączył: 08 Sty 2009
Posty: 5872
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 732 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 20:27, 06 Cze 2010 Powrót do góry

1. Właśnie mówiłam o tym, że ogólne powiadomienia czasami nie wystarczają i że dla niektórych problemem mogłoby być takie szukanie, czy dowiadywanie się. Dla Ciebie 64 to może mało, ale nie dla wszystkich, marsi.
2. Genialny pomysł? Pomyśl, że dla niektórych ten pomysł z tłumaczeniami może być taki genialny Wink Dlatego nie zakładaj od razu, że nikt nie wpadnie na taki pomysł. Faktycznie, my tworzymy subforum itd., ale samo forum tworzą użytkownicy i trzeba myśleć o wszystkich, nie tylko o tych, którzy wpadli na taki pomysł, ale też o tych, na których to może wpłynąć, jak już wspomniałam w punkcie 1.
3. No wybacz, ale mnie nie przekonuje sama idea nowego podforum, więc czytając Waszą rozmowę, taka opcja przypadła mi najbardziej do gustu.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Marsi
Zły wampir



Dołączył: 17 Sty 2009
Posty: 410
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 40 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Konin

PostWysłany: Nie 20:49, 06 Cze 2010 Powrót do góry

1. A jak załatwię Ci 3 osoby, które razem ze mną wyślą po 15 peemek, to zmienisz zdanie, co do pierwszego punktu? Bo chyba tylko o to teraz chodzi. Ja tu problemu nie widzę, naprawdę :P Więcej zabawy będzie z przenoszeniem, ale skoro sama chcesz to zrobić, to widzę, ze pierwszy punkt mamy z głowy. Wink
2. Dlatego tutaj do tego piję, bo chciałam zobaczyć reakcje użytkowników. Większość się zgadza, a kilka osób wysuwa sytuacje, kiedy ktoś wpadnie na pomysł, żeby podzielić fanficki na gatunki. Okej, ale jeszcze nikt na to nie wpadł, a pomysł z osobnym subforum dla tłumaczeń jest wałkowany od miesięcy. Wiec nic na razie nie tracimy, a później będziemy się martwić co dalej i wysuwać za czy przeciw dla innych pomysłów. Gdybyśmy opierali się tylko na "co będzie, jak ktoś wpadanie na pomysł X...", to to forum nie miałoby przyszłości i jakiegokolwiek rozwoju. Przynajmniej ja tak to widzę.
3. Ale co taka opcja miałaby na celu? :P Bo ja w zasadzie nie widzę różnicy pomiędzy nią a tym, co teraz mamy w kąciku pisarza. :P


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Pernix
Moderator



Dołączył: 23 Mar 2009
Posty: 1991
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 208 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z alkowy Lucyfera

PostWysłany: Nie 20:58, 06 Cze 2010 Powrót do góry

Marsi, a co tak się palisz do tego segregowania opowiadań?
Ja naprawdę jeszcze proszę o wzięcie pod rozwagę innych argumentów, jak:
Niepotrzebna segregacja. Bo czym się róznią obcojęzyczne? Nie są o Zmierzchu?
A może podzielmy jeszcze na języki co? Bo niektórzy nie lubią czytać niemieckich ficków, to może nie chcą, żeby się mieszały z tym angielskimi...
Naprawdę, co za dużo to niezdrowo.
T funkcjonuje moim zdaniem bardzo dobrze przez cały czas i osobiście nie mam żadnych problemów z odnalezieniem tłumaczeń, które czytam.

Druga rzecz to fakt, iż podział w KP, musiałby automatycznie prowadzić do podziału w Biblotece i Kawiarni, bo dlaczego tu tak, a tam nie? No a miniatur w Kawiarni tłumaczonych jest jak na lekarstwo...
No i wałkowanie tej kwestii od miesięcy też o czymś świadczy, moim zdaniem.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Pernix dnia Nie 20:59, 06 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Susan
Administrator



Dołączył: 08 Sty 2009
Posty: 5872
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 732 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 21:23, 06 Cze 2010 Powrót do góry

Marsi napisał:
Więcej zabawy będzie z przenoszeniem, ale skoro sama chcesz to zrobić, to widzę, ze pierwszy punkt mamy z głowy. Wink


Marsi, wybacz, ale uważam, że zabrzmiało to trochę dziwnie. Nic nie mamy z głowy, bo nie Ty sama tutaj decydujesz. Nie jesteś tutaj sama, pamiętasz? Wink Dyskutujemy i jeśli dojdziemy do jakiegoś porozumienia, które zadowoli obie strony - wcielimy plan w życie.
Twoje argumenty do mnie nie przemawiają i jestem na nie. Przynajmniej jak na razie.

Zgadzam się całkowicie z Pernix. Jeśli wprowadzimy podział w KP to trzeba to też zrobić w Bibliotece itd. I nagle okazuje się, że roboty i zachodu jest o wiele więcej. Widzisz, jednak nie jest to takie proste.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Marsi
Zły wampir



Dołączył: 17 Sty 2009
Posty: 410
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 40 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Konin

PostWysłany: Nie 21:34, 06 Cze 2010 Powrót do góry

Pernix, wystawiam tylko swoje argumenty, Wy swoje. Na tym ta zabawa polega, prawda?


Susan napisał:
Marsi napisał:
Więcej zabawy będzie z przenoszeniem, ale skoro sama chcesz to zrobić, to widzę, ze pierwszy punkt mamy z głowy. Wink


Marsi, wybacz, ale uważam, że zabrzmiało to trochę dziwnie. Nic nie mamy z głowy, bo nie Ty sama tutaj decydujesz. Nie jesteś tutaj sama, pamiętasz? Wink


Łaaaaał. To dopiero Amerykę odkryłaś. Brawo. Skoro bawiłyśmy się w punkty, to dyskutowałam z Tobą. Kapisz? A wiec skoro podsumowałam to, co my napisałyśmy, to "pierwszy punkt mamy z głowy". W naszej debacie. Nadal Ci dziwnie brzmi? -.-"


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Suhak
Zasłużony



Dołączył: 23 Lut 2009
Posty: 951
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 136 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: lubelskie

PostWysłany: Nie 21:39, 06 Cze 2010 Powrót do góry

Ok, ok, spuszczamy z tonu :P Większość jest na nie i ja w sumie też rozumiem że byłoby zamieszanie, nie myślałam wcześniej też o podziale w bibliotece i kawiarence, co faktycznie byłoby nieco bezsensowne... no ale trudno. Skoro iskra powiedziała nie i większość jest na nie, to chyba nie ma co rozdłubywać Wink


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Susan
Administrator



Dołączył: 08 Sty 2009
Posty: 5872
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 732 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 22:39, 06 Cze 2010 Powrót do góry

Marsi byłoby miło, gdybyś tak jak powiedziała Suhak, spuściła z tonu, bo robi się niemiło. Nie wiem po co Ci był ten tekst. Ja przyjacielsko i spokojnie do Ciebie, a Ty z bezczelnym tekstem o odkryciu Ameryki. Nie przesadzasz trochę? Naprawdę poprosiłabym o trochę więcej szacunku, bo ani Cię nie zaatakowałam, ani nie obraziłam, a Ty od razu z takimi odzywkami wylatujesz.
Zresztą nie po raz pierwszy i zapewne nie ostatni.
Wiem, o co chodziło Ci w wypowiedzi, ale i tak uważam, że brzmi to dziwnie. Nawet jeśli zwracałaś się w tym momencie tylko do mnie, bo ja nic z Tobą nie ustalałam, żebyśmy miały coś z głowy, bo mówiłam, że jestem na nie, bo jest dużo "haczyków", a Ty napisałaś, jakbyś podjęła decyzję i rozwiała moje wątpliwości. Więc nie oburzaj się tak i wyluzuj Wink

Nie chcę się kłócić, więc proszę, nie prowokuj i nie strzelaj takich tekstów, bo nic Ci nie zrobiłam.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Susan dnia Nie 22:40, 06 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Marsi
Zły wampir



Dołączył: 17 Sty 2009
Posty: 410
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 40 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Konin

PostWysłany: Nie 22:57, 06 Cze 2010 Powrót do góry

Och, Boru, wyszłam na nieelo :(


2 posty wyżej napisałaś, że problemem jest dla Ciebie wysłanie 64 wiadomości, wiec zasugerowałam, że może to zrobić ktoś, dla kogo to nie problem. Czyli Twoje obawy dotyczące tego jednego konkretnego "haczyka" zostały rozwiane, tak? No to co jest złego w stwierdzeniu "ten punkt jest z głowy", hm? "Z głowy", przyjmując Twoje rozumowanie.
I nie rób wielkiej afery o jedno zdanie, którego najwyraźniej nie przyjęłaś do wiadomości tak, jak trzeba było, bo to nie jest temat apropo zażaleń, co sama powinnaś wiedzieć jako administratorka, tylko dot. fanficków. A jak chcesz popisać do mnie przyjacielsko, z sympatią i na spokojnie, a ja mam odpowiadać chamsko i bezczelnie, to wiesz, gdzie mnie szukać.

Nadal prowokuję? Wybaczcie.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Susan
Administrator



Dołączył: 08 Sty 2009
Posty: 5872
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 732 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 23:02, 06 Cze 2010 Powrót do góry

Marsi, wiesz co... Nawet nie będę komentować tego, co napisałaś, bo nie mam na to siły. Wszystko totalnie przekręciłaś i uczepiłaś się, ciągnąc ten bezsensowny wątek. Ja już uznałam w poprzednim poście, że zakończyłam dyskusję z Tobą, ale teraz robię to kategorycznie.


Przepraszam za offtopa.


Może wróćmy do rozmowy o komentarzach? Ich długości, konstruktywności, hektolitrach kisielu i do tego, dlaczego ludzie boją się czy też nie chcą komentować? Wink


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Susan dnia Nie 23:02, 06 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Masquerade
Dobry wampir



Dołączył: 13 Lip 2009
Posty: 1880
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 128 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Pokój Życzeń

PostWysłany: Nie 23:10, 06 Cze 2010 Powrót do góry

To może ja. Ja nie miałam czasu na czytanie, nie mówiąc już o komentowaniu. Przyznam nawet całkiem szczerze, że było to również lenistwo. Odzwyczaiłam się od czytania FF i bardzo nad tym ubolewam, bo na forum jest wiele utalentowanych osób, które zasługują na komentarze, a nawet te mniej utalentowane też na nie zasługują, bo to dokarmi ich wenę, a wiadomo - trening czyni miszcza. Ja obiecuję poprawę i wezmę się za komentowanie, jak tylko zbetuję to, co miałam do zbetowania. Na pewno skomentuję miniaturki kirke, jak tylko je jej odeślę i jak tylko wstawi je na forum. Was też zachęcam do skomentowania tych miniatur, bo są nieziemsko dobre Very Happy

W ogóle namawiam gorąco, żeby powrócić na forum. Bo wiele osób z niego zrezygnowało. Ja rozumiem, że Zmierzch się przejadł, ale to forum to już nie jest tylko Zmierzch. Powiem więcej, tu Zmierzchu już niewiele pozostało. Ale to dobrze z drugiej strony. Dzięki tym niezwiązanym z sagą tematami mogliśmy się bliżej poznać, utworzyć jakąś społeczność, wspólnotę, niekiedy się zaprzyjaźnić. Ja zrobiłam sobie wolne od forum i FF, ale jestem ponownie devil

Forumie, powracam Very Happy
(spociłam się, dawno nie napisałam tak długiego posta).


Post został pochwalony 1 raz
Zobacz profil autora
Suhak
Zasłużony



Dołączył: 23 Lut 2009
Posty: 951
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 136 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: lubelskie

PostWysłany: Pon 20:22, 21 Cze 2010 Powrót do góry

No to ja znów powracam, próbując reanimować dyskusję :D Pytałam już chyba o co tylko się da, więc zostają mi jedynie bohaterzy. Jakich lubicie najbardziej? Na co zwracacie uwagę? Spotkaliście się kiedyś w jakiejś książce, a może nawet opowiadaniu, z idealnym bohaterem literackim - i nie mówię tu o "edwardowo" idealnym, ale... no, rozumiecie. Po prostu myślicie o tym bohaterze i mówicie sobie: tak dobrze powinna być zbudowana każda postać!


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Marsi
Zły wampir



Dołączył: 17 Sty 2009
Posty: 410
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 40 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Konin

PostWysłany: Pon 20:39, 21 Cze 2010 Powrót do góry

Wiesz, Suszu... Mi się wydaje, że myślimy sobie tak, dopóki nie minie fascynacja książką. :P Z reguły w tych młodzieżowych książkach jest tak, że któraś postać męska posiada wszystkie najbardziej pociągające cechy.
Ktoś jest niebezpieczny, przez co bardzo pociągający, zabójczo przystojny, odważny, błyskotliwy, odda życie w imię większego dobra i kobiety, bla bla bla :P
Dopóki nie znajdziemy nowego "obiektu westchnień" trzymamy się tego ideału.
Przykłady?
Jace z Miasta kości
Patch - Szeptem
Jared czy Ian z Intruza
Wymieniać można tak jeszcze długo, a cechy każdego bohatera są stosunkowo podobne, zmienia się tylko otoczka. Wink

A w związku z tym, jak powinien "wyglądać" każdy bohater... Myślę, że to zależy właśnie od tła i gatunku literackiego.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Marsi dnia Pon 20:42, 21 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
migdałowa
Wilkołak



Dołączył: 11 Lut 2009
Posty: 119
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 35 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Pon 20:39, 21 Cze 2010 Powrót do góry

Ja na pewno lubię bohaterów wielowymiarowych, tzn. takich, którzy nie są ani biali, ani czarni. Z cechami pozytywnymi, u których prosto wskazać zalety, ale i ukazanie wad nie jest trudne. Bohaterów niejednokrotnie walczących z samym sobą, pracujących nad sobą i widzących, że nie są idealni. Tacy jak Holden z ,,Buszującego w zbożu''.
Urzekają mnie ci, którzy rozmyślają nad własnym życiem, poruszając problemy moralne i próbując rozwikłać tajemnice życia. Trochę o podłożu filozoficzny chyba. Może Zosia z ,, „Świat Zofii” Josteina Gaardera.

Z drugiej jednak strony podziwiam bohaterów wojennych, w szczególności kobiety. Moją, tak jakby idolką, jest Irena Sendlerowa, ale jak wiadomo, żyła naprawdę. Ich heroiczność jest dla mnie czymś wspaniałym, zgoła niepojętym. Nie wiem, czy sama potrafiłabym tak czynić.

Chyba trochę odbiegłam od tematu - szczerze mówiąc o bohatera idealnego w FF jest trudno. Może dlatego, że jestem straszliwie wybredna jeżeli chodzi o dobór tekstów i też, nie ukrywając, diabelnie leniwa. Ostatnio znalazłam naprawdę niezłą kreacje Severusa Snape w angielskim FF-ie. Jak wiadomo ten gość nigdy nie był idealny, ale autorka trafnie oświetliła pozytywniejsze cechy jego charakteru.

I wiedząc z własnego doświadczenia - kreowanie bohaterów, idealnych czy nie, jest bardzo trudne. Trzeba zbudować profil psychologiczny, dopisać mu historię i pilnować, by jego czyny nie były sprzeczne z zamierzeniami odautorskimi. I podziwiam każdą osobę, która podejmuje próby. Bo każdy krok prowadzi nas do perfekcji.

I wyszedł mi bełkot, przepraszam.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Masquerade
Dobry wampir



Dołączył: 13 Lip 2009
Posty: 1880
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 128 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Pokój Życzeń

PostWysłany: Pon 20:40, 21 Cze 2010 Powrót do góry

Owszem. Takim bohaterem jest Mordimer Madderdin z cyklu Jacka Piekary. To jest idealna postać literacka. Mordimer jest inkwizytorem Świętego Officjum, żyje gdzieś w XIV/XV wieku n.e. całkiem możliwe, że w Niemczech, chociaż tego nie jestem pewna. Jest zaślepiony w swej wierze, a nawet pokusiłabym się o stwierdzenie, że jest fanatykiem. Pali na stosach i torturuje ludzi bez najmniejszych skrupułów, była sytuacja, kiedy pewna zielarka/czarodziejka (w jego mniemaniu czarownica) uratowała mu życie, a on spalił ją na stosie, bo przecież przeczy świętej wierze. Cały cykl to kompletnie alternatywna rzeczywistość, w której Chrystus schodzi z krzyża i wybija wszystkich płonącym mieczem. Stąd różne stwierdzenia, na przykład "Matko Boska Bezlitosna", nawet święci są nazywani w podobny sposób. Teraz nie przytoczę, bo nie pamiętam, ale jest tego mnóstwo. I patrząc przez pryzmat panujących kiedyś i dziś zasad moralnych, postać Mordimera jest zła i zepsuta do szpiku kości, ale jako że narracja jest pierwszoosobowa, jesteśmy w stanie dostrzec w Mordimerze dobro, a nawet mnóstwo dobra i sami zaczynamy myśleć jak on. To jest moim zdaniem mistrzostwo. Tak poprowadzić swą postać, żeby zrobić czytelnikowi taką jakby wodę z mózgu i odwrócić kota ogonem Kwadratowy I co najlepsze, Mordimer nie jest opisany jako przystojniak, a jego okładkowe wizerunki odrzucają, ale jest inteligentnym "cwaniakiem", który lubi się chwalić swoimi umiejętnościami nabytymi w Akademii. Nie ma w sobie nic edwardowego. A mimo wszystko byłabym w stanie się w nim bez pamięci zakochać Smile

Wiem, że nie na temat, że nie o FF, że nie o Zmierzchu, ale Meyer ani odrobinkę nie dorasta do pięt ze swoimi postaciami postaciom Jacka Piekary Smile


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Masquerade dnia Pon 20:43, 21 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Rudaa
Dobry wampir



Dołączył: 09 Lut 2009
Posty: 684
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 102 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: dzwonnica Notre Dame

PostWysłany: Pon 20:52, 21 Cze 2010 Powrót do góry

A ja kocham bohaterów-wariatów. Każdy, kto przemyca w sobie choćby szczyptę odmienności jest dla mnie obiektem westchnień przez cały tekst. Ale! Trzeba przyznać, że o to niezwykle trudno. Niewiele osób potrafi pochwalić się skonstruowaniem postaci jednocześnie autentycznej, posiadającej wady, ale i budzącej ogromną sympatię. Ja posłużę się przykładami z forowych ficków, żeby każdemu lepiej rozjaśnić sytuację - Pete thingrodiel z Syna marnotrawnego, Alice AngelsDream z Nienasycenia, Joseph Susza z Pandemii. Naprawdę jest tego garstka, ale właśnie czegoś takiego szukam.
Dodatkowo lubię bohaterów złych, którzy popsują najpiękniejszą sielankę i doprowadzą do tragicznego zakończenia (tak, tak, nienawidzę happy endów).


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Suhak
Zasłużony



Dołączył: 23 Lut 2009
Posty: 951
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 136 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: lubelskie

PostWysłany: Pon 21:34, 21 Cze 2010 Powrót do góry

Marsi, właśnie nie chodzi mi o doskonałość pod względem wyglądu. Nie chodzi mi o fascynację na tle fizycznym lub takie motyle w brzuchu, własnie nie o "edwardowość". Ale o porządność postaci, wielowarstwowość, solidny portret psychologiczny i konsekwencję w działaniu bohatera. A nie o idealnego mężczyznę do kiszenia się z nim w łóżku :-P
Popieram także migdałową. Och, tak, tacy bohaterzy, o jakich wspomniała na początku, kręcą mnie najbardziej. Jako człowiek, który kocha sobie komplikować życie, jedyny dobry dla mnie bohater to niejednoznaczny bohater. Taki, który jest z pozoru "dobry", a w głębi "zły", a czasami nawet jest tak jakby "podwójnym agentem" - wydaje nam się, że nasza zła postać jest w głębi duszy dobra, ale się z tym kryje, a w rzeczywistości to kolejna pułapka, bo to wszystko to tylko przykrywka, bohater nie jest ani zły, tak jak nam się może wydawać na pierwszy rzut oka, ani dobry, tak jak nam się zdaje po głębszym zastanowieniu. Używam tu oczywiście określeń "dobry" i "zły" na potrzeby posta, bo jak się sama przekonałam, dla różnych ludzi istnieją różne definicje tych przymiotników.
Chciałabym także nawiazać do posta Msq - popieram, mistrzem trzeba być, by zrobić czytelnikowi papkę z mózgu, kręcąc i mącąc, ale jakim mistrzem trzeba być, by dokonać tego w trzecioosobówce? Zimnej, pozbawionej (z pozoru) emocji i wypranej z uczuć trzecioosobówce. Czytałam kiedyś taką książkę Kinga - Serca Atlantydów. Ten typ książki, którą musisz zamknąć po paru rozdziałach i pomyśleć chwilę samemu, zamiast połykać kolejne rozdziały. Dosłownie. Inaczej ma się mętlik - to samo mam z jego "Ręką mistrza", jednak nie mogłam podać jej za przykład, bo jest pierwszoosobowa. Ale i tak genialna i mimo że nikt tam nikomu nie wyrywa bebechów, to i tak thriller lepszy od niejednego horroru w wersji filmowej. No, koniec dygresji.
Lubię też bohaterów nienawidzących samych siebie. Może to dziwne, ale tak mam. Lubię, kiedy postać ma żal do siebie za postępki z przeszłości, brzydzi się swojego sposobu bycia itp.; oczywiście pod warunkiem, że mam okazję obserwować, jak powoli odzyskuje pewność siebie. Aż taka okropna nie jestem, by z radością czytać o czyimś nieszczęściu "bez szans na odkupienie".


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
 
 
Regulamin