Przereklamowanie

A przepraszam, skąd wywnioskowałaś, że błagam akurat Ciebie? Ja sobie po prostu rzuciłam tak to słowo w powietrze, nie było ono do nikogo konkretnego skierowane.
Owszem, mam trzynaście lat, niedługo czternaście, należy wspomnieć, i owszem, postrzegam to inaczej. Walka i zabijanie są, z tym się zgadzam. Ale nie tylko w tej książce. W mnóstwie innych. Czytałam wiele powieści z walkami i zabijaniem, jak Ty się wyraziłaś, i jakoś nie miałam problemu tego dostrzec. W Zmierzchu właśnie to love story jest na pierwszym planie. Wspomnianych walk jest mało. I proszę, uzasadnij, dlaczego uważasz, że osoby trzynastoletnie dostrzegą tylko tą miłość Belli i Edwarda, bo jakoś nadal nie rozumiem.
I przepraszam za tą głupszą, ale takie odniosłam wrażenie po przeczytaniu Twojego postu.

Cytat:

Owszem, mam trzynaście lat

hyhyhy to tłumaczy twje oburzenie <ziew> dobranoc
jak chcesz, mogę zmienić w poście że kuzynka ma 12 Laughing

Wiesz, jakbym miała lat więcej, też bym się pewnie tak zachowała. Ponadto na jakiej podstawie twierdzisz, że się oburzyłam? Ja jestem całkiem spokojną i pokojową osobą. Nic nie musisz zmieniać, bo tu nie chodzi o naginanie pewnych faktów, a poza tym między dwunasto- a trzynastoletnią osobą jest bardzo niewielka różnica.
Życzę dobrej nocy, choć u mnie za oknem dzień.

Popieram Marionetkę w stu procentach i proszę niech nikt nie piszę, że to dlatego , iż jestem w zbliżonym do niej wieku.
Przecież już było ustalone, że nie ważny jest wiek, a dojrzałość i wypraszam sobie pisanie ( zresztą nie wiadomo po raz który Rolling Eyes

), iż osoby poniżej jakiegoś tak wieku, nie rozumieją połowy rzeczy w sadze Twilight. Czytałam poważniejsze książki w których dopiero jest wiele rzeczy do niezrozumienia przez młodszych czytelników, a przecież Zmierzch do trudnych nie należy. Wink

Cytat:

Nie sądzę, aby ta książka trafiała do młodszych czytelników. Oni nie za bardzo rozumieją o co tam na prawdę chodzi. Są podjarani wielkim love story, i tak naprawdę czytają bo czytają, bo jest sławne, fajne i w ogóle. Bez sensu. W książce są opisane takie uczucia, emocje, które jakiś małolat nie specjalnie będzie w stanie zrozumieć.

Przepraszam bardzo, ale nie czuję się jakoś specjalnie podjarana tym love story, jak to napisałaś, Mademoisellep i mogę napisać z czystym sercem, że zrozumiałam całkowicie sens sagi. Nie zaczęłam jej także czytać z powodu rozpowszechnienia, nawet nie wiedziałam wcześniej co to jest i nie znałam nikogo kto by czytał.

Pozdrawiam

Cytat:

Życzę dobrej nocy, choć u mnie za oknem dzień.

mała aluzja do tego , że już mi nudno po prostu.

Dobra moje miłe panie, w jakim wieku są bohaterowie książki? Hmm pomyślmy, chyba nie 13? Trzynastolatka czyta książkę o 17, 18 czy 19 sto latkach. Kurde, to tak samo pięcio latek może to oglądać. Może tez jest już dojrzały? Laughing

Albo odwróćmy sytuację, tak jak bym ja miała Gumisie oglądać Shocked

Nawet dziś i to chyba na tym forum czytałam, że producenci [?] chcieli by "Przed świtem" nie było już romansidłem dla małolat, jak o sadze "Zmierzch" mawiają krytycy. To może napiszecie koleżanki moje drogie, również do tych producentów?
Bez jaj, ale książka w której jest nawiązanie do seksu i śmierci wg mnie nie nadaje się dla trzynastolatek.
Takie jest MOJE zdanie. Macie inne? Spoko. Wypowiedzcie się i dajcie mi spokój, moje drogie. Nie mam zamiaru tu się z nikim kłócić i sprzeczać, wyraziłam tylko swoje zdanie Rolling Eyes

Cytat:

Z całym szacunkiem dla młodszych czytelników. Czytajcie sobie jeśli lubicie i chcecie, ale moje zdanie jest takie jakie jest i żadne argumenty nie zmienią mojego zdania.

CHYBA jasno się wyraziłam. Ale CHYBA nie wszyscy w waszym wieku umieją czytać. <facepalm>

PS.:

Cytat:

Wiesz, jakbym miała lat więcej, też bym się pewnie tak zachowała.

No kur... w takim razie, po co to czepianie się, skoro na moim miejscu też być tak zrobiła. Rolling Eyes

Czytałam książkę o osobach po, dajmy na to, czterdziestce i jakoś nie miałam problemów ze zrozumieniem. Masz swoje zdanie - proszę Cię bardzo, miej sobie. Irytuje mnie tylko Twoja postawa - jaka-to-ja-dorosła-nie-jestem-jakich-to-ja-rzeczy-w-życiu-nie-robiłam-czego-to-ja-nie-doświadczyłam. No pochwal się, ile masz lat? Skoro jawnie, to jawnie. My z Emilly_Van powiedziałyśmy. I porównaj sobie trzynastolatka do pięciolatka. Widzisz różnicę? Nie? Więc to właśnie chyba Ty masz problem. I ja tylko wyrażam kulturalnie swoje zdanie i wysłuchuję zdania innych. Ot co. W końcu po to to forum jest - by wyrazić swoją opinię na dany temat i podyskutować z innymi.
Seks pojawia się w jednej części i to w tak małej dawce, że nawet nie ma tu o czym mówić. Śmierć? Buhaha. Jakaś epizodyczna, nad którą Meyer się zbytnio nie rozdrabniała.
Doczytałam i zrozumiałam Twoją pierwszą wypowiedź, więc proszę bez aluzji. I chodziło mi bardziej o to, że gdybym miała lat więcej, zareagowałabym tak, jak teraz, kiedy mam lat tyle i tyle, bo jednak są dojrzałe trzynastolatki i szesnastolatki-idiotki, czego chyba nie zauważyłaś, ale bywa, trudno. Widać nie zrozumiałaś mojej wypowiedzi, może napisałam niejasno, więc przepraszam najmocniej.

W takim razie ja się z tej dyskusji wycofuję, bo nawet nie ma z kim porozmawiać, widać mademoisellep zabrakło odpowiednich argumentów i odwagi do przyznania się, ile też to ona ma lat. Żegnam ozięble i wyrażam nadzieję, że nie będzie dane nam pokonwersować, bo wyżej wspomniana sama nie wie, czego chce.

Ohhh na reszcie! Nie powiem ile mam lat, specjalnie dlatego że to tak bardzo cię interesuje. Ale zapewniam, więcej od ciebie. Podałam argumenty ale twoje kontry dalej mnie śmieszą i rozwala mnie to jak pięknie się doczepiłaś do mojego postu, tylko dlatego że padło tam 13.
Zazwyczaj nie obchodzi mnie kto ile ma lat. Z Twoich postów nie wywnioskowałabym Twojego wieku. Zwyczajnie uważam, że film powinien być dla widzów starszych. A to czy ty byś go obejrzała, bo czujesz że chcesz i że jesteś dojrzała to już mnie nie obchodzi.
I nie mów jakbyś zareagowała jakbyś była starsza, bo nie jesteś i nie wiesz tego. Nie zarzekaj się, bo kiedyś się zdziwisz sama sobą.
Racja, najlepiej zakończyć jałową gadkę. Widzę że chyba na tym forum nie można mieć swojego zdania i ujawniać go w postach, bo zaraz się zostaje napastowanym Rolling Eyes

Cytat:

Żegnam ozięble i wyrażam nadzieję, że nie będzie dane nam pokonwersować

Żegnam cię tymi samymi, ozięble oczywiście Laughing

Cytat:

Przepraszam, ale mam 14 lat i wiem co to znaczy 'irracjonalnie'.

Trudno, żeby dziewczyna w Twoim wieku nie wiedziała co to znaczy 'irracjonalnie' Laughing

. Takie słowa zaczynają się bodajże w piątej klasie szkoły podstawowej, ale głowy nie daję.

Cytat:

A mnie wkurzają dziewczyny, które dziś czytają Zmierzch xD W sensie ... dowiedziały się o tej książce dzięki filmom i czytają je dla uzupełnienia 'wiadomości'

Mnie zbytnio to nie rusza, o ile widząc plakat Pattinsona nie zaczną się wydzierać 'O kurdę! Przecież to Edward!' Rolling Eyes

Cytat:

Mam inne zdanie. Komercyjnością i rozgłosem są sobie równe.

Jak masz inne zdanie podziel się nim z nami, a nie piszesz, że masz je inne i zero wyjaśnienia, bo w tym momencie Twój post podchodzi pod 'posty nie wnoszące nic do rozmowy'.

Cytat:

Nie sądzę, aby ta książka trafiała do młodszych czytelników. Oni nie za bardzo rozumieją o co tam na prawdę chodzi. Są podjarani wielkim love story, i tak naprawdę czytają bo czytają, bo jest sławne, fajne i w ogóle. Bez sensu. W książce są opisane takie uczucia, emocje, które jakiś małolat nie specjalnie będzie w stanie zrozumieć.
Mam w domu kuzynkę, lat 13. To dzięki niej wzięłam "Zmierzch" do ręki. Przerażała mnie ta ogromna popularność tej książki ale jednak dzięki niej wzięłam ją do ręki. Nie żałuję, ale widzę jak ona to postrzega a jak ja. Nie ma w ogóle porównania, bo ona najwidoczniej nie rozumie połowy rzeczy w książce.
Z całym szacunkiem dla młodszych czytelników. Czytajcie sobie jeśli lubicie i chcecie, ale moje zdanie jest takie jakie jest i żadne argumenty nie zmienią mojego zdania.

Zgadzam się z tą wypowiedzią, aczkolwiek jak dla mnie zasada jest prosta 'nie rozumiesz-nie czytasz'. Takie książki są przeznaczone dla osób powyżej czternastego roku życia. Stan psychiczny nie ma tu nic do rzeczy. Chodzi o to, że dzieci nie rozumieją uczuć bohaterów i emocji z tym związanych.

Cytat:

Madmeoisellep, to jest love story. Jakie uczucia, jakie emocje? No błagam... Mogę Ci polecić mnóstwo o wiele lepszych książek, mistrzostw i arcydzieł. Ile Ty masz lat, że uważasz, iż Twoja trzynastoletnia kuzynka jest od Ciebie głupsza i nie rozumie tej książki? Tu nie ma czego rozumieć. Podczas czytania nie musisz się nawet skupiać, a i tak wiesz, o co chodzi.

Niekoniecznie. Były takie sytuacje, które nawet ja musiałam dwa razy czytać, ażeby je zrozumieć.

Cytat:

Bez jaj, ale książka w której jest nawiązanie do seksu i śmierci wg mnie nie nadaje się dla trzynastolatek.

Przemoc, sex, śmierć, trudna miłość.. nie wydaje mi się by taka książka była odpowiednia dla młodszych. To tak jakby dać trzynastolatce Charlaine Harris.

Cytat:

Seks pojawia się w jednej części i to w tak małej dawce, że nawet nie ma tu o czym mówić. Śmierć? Buhaha. Jakaś epizodyczna, nad którą Meyer się zbytnio nie rozdrabniała.

Praktycznie pociąg seksualny zaczyna się już w Zaćmieniu. Przemoc i śmierć jest już w pierwszej części. Odrywanie kończyn.. mniam. Teraz tylko czytajmy Sagę dzieciom do poduszki!

Cytat:

<bored>

Jak się nudzisz to po prostu nic nie pisz, a nie zaśmiecaj forum Rolling Eyes

. W ogóle Twój post podchodzi pod 'jednolinijkowce', które są zabronione i pisze o nich w regulaminie.

Wasza konwersacja była urocza - nie powiem. A teraz jak już skończyłyście to powiem wam, że każda z was ma po części racje i mogłoby się obejść bez prowokujących komentarzy. Rozumiem, że może drażnić młodsze dziewczyny postawa, tutaj Mademoisellep i na odwrót, ale nie przesadzajcie. Każdy ma swoje zdanie i ma prawo się wypowiedzieć. Nie widzę sensu do czepiania się wypowiedzi innych. Każdy ma własny punkt widzenia Wink

.

Pozdrawiam, Pink.

Wiecie...troszkę mi się zrobiło smutno :(
Mam 12 lat i przykro mi, że niektórzy sądzą, iż takich rzeczy 12 latki nie rozumieją. Przepraszam, o seksie mówiło się w klasie czwartej, prawda? A te osoby, które od młodego wieku interesują się książkami rozumieją te słowa. Np. ja rozumiem, bo czytam odkąd skończyłam 5 lat. Również gdy w jakiś książkach były słowa których nie rozumiałam, pytałam się mamy. I teraz wiem. I zgadzam się z niektórymi osobami, nie ważny jest wiek ( oczywiście nie mówię tu o 6 latkach... ) tylko dojrzałość wiekowa. Np. ja mam 12 a na innym forum jakaś osoba po przeczytaniu mojego posta napisała, że myślała, że mam 17 lat, a zobaczyła pod avatarem, że mam 12 i bardzo się zdziwiła. Również często atakowano mnie na forum, że jestem mała i nic nie rozumiem. I to bardzo mnie smuciło, choć rozumiałam. Ale zgadzam się, że niektóre dziewięciolatki to przeczytały, i zobaczyły zdjęcie Pattinsona i od razu ,,Łał, Edward!'' i wierzą, że np. wilkołaki i wampiry istnieją i boją się wrócić wieczorem od koleżanki bo się boją, że wampir je ugryzie, lub napadnie wilkołak, lub odwrotnie, cieszą się i mają nadzieję, że spotkają wampira. To już jest żałosne, przyznam rację.
Więc, podsumowując, mam nadzieję, że chociaż większość z użytkowników ma wzgląd na dojrzałość wiekową, a nie na wiek.
BLESS!!

olzata napisał:

Jestem fanką zmierzchu od trzech lat.
A teraz... kiedy zmierzch czytają dzieci nie pojmujące jego sensu i nie znające połowy słownictwa, które obejrzały najpierw film i bazują na nim...
Dalej kocham całą sagę ale robi mi się niedobrze kiedy jakiś plastik albo dwunastolatka mówią jacy to z nich wielcy fani. A kiedy zapyta się ich o takie banalne słówko jak 'irracjonalnie' użyte nie raz, jąkają się itp.
Wkurza to was, prawdziwych fanów? Bo mnie strasznie.

Tak, to jest prawda.Ale jest jeszcze coś co bardzo mnie irytuje.Ostatnio mnie bardzo poirytował fakt że w celu zarobków do kina wpuszczane są dzieci w wieku około 7 lat!. Kiedy próg powinien wynosić 15 albo 16 lat. Nie wszystko jest dla wszystkich. Kiedyś czytałam ,że jakiej małolaty się okaleczyły i podzeszły do Pattinsona. To jest nienormalne. To kolejny fakt, który powinien być wzięty pod uwagę co do wieku osób "wtajemniczonych".

Przepraszam że się wtrące :)
zgodzę się z wami.Ja jestem prawdziwą fanką, i wkurza mnie widok 10-latki buszują w ksiegarniach w poszukiwaniach ,, zmierzchu '' ;/ a co do ,, małych fanek Pattinsona '' - to chore ;/
wpuszczanie 7 latek do kin - to normalne ludzie chcą zarobić więc nie patrzą na wiek .

Christina napisał:

Wiecie...troszkę mi się zrobiło smutno :(
Mam 12 lat i przykro mi, że niektórzy sądzą, iż takich rzeczy 12 latki nie rozumieją. I zgadzam się z niektórymi osobami, nie ważny jest wiek ( oczywiście nie mówię tu o 6 latkach... ) tylko dojrzałość wiekowa. (...) Również często atakowano mnie na forum, że jestem mała i nic nie rozumiem. I to bardzo mnie smuciło, choć rozumiałam. (...)
Więc, podsumowując, mam nadzieję, że chociaż większość z użytkowników ma wzgląd na dojrzałość wiekową, a nie na wiek.
BLESS!!

Trzeba ci Christino oddać honor i z przyjemnością to zrobię :) Nie powinno się szastać tak słowami i twierdzić, że wszystkie dziewczyny poniżej trzynastki są niczego nieświadome. Mam 20 lat, a też nie znam znaczeń niektórych słów, albo wylecą mi one z głowy. Wtedy sięgam po słownik (mama jest już przeżytkiem, bo przestała mi odpowiadać xD ). Cóż musimy się pogodzić z tym, że "Zmierzch" może czytać każdy, kto do tego dojrzał i nie mówimy tutaj o wieku tylko, jak pięknie powiedziała Christina, o dojrzałości wiekowej.

Zgadzam się. Mam 14 lat i gdy widzę, załóżmy 10 latkę zachwycającą się filmem, dzwoniącą do swoich koleżanek i paplającą o tym ' jaki to Cullenowie mają odjechany dom,' wiem bo słyszałam na własne uszy. Drażni coś takiego, małolaty uważające się w wielkie fanki nie mając o tym najmniejszego pojęcia.Irytuje mnie to, że 'twilight' zaczyna być wszędzie: kosmetyki, biżuteria, napoje, portfele,bielizna.. ostatnio nawet słyszałam o tabletkach antykoncepcyjnych ze 'zmierzchu ' - "żadna Renesmee ci się nie przytrafi". To jest dla mnie naprawdę chore- żerowanie na popularności sagi.według mnie to takie bezczeszczenie bestselleru, który tak kocham. nienawidzę tego. Sad

Paat. napisał:

Zgadzam się. Mam 14 lat i gdy widzę, załóżmy 10 latkę zachwycającą się filmem, dzwoniącą do swoich koleżanek i paplającą o tym ' jaki to Cullenowie mają odjechany dom,' wiem bo słyszałam na własne uszy. Drażni coś takiego, małolaty uważające się w wielkie fanki nie mając o tym najmniejszego pojęcia.Irytuje mnie to, że 'twilight' zaczyna być wszędzie: kosmetyki, biżuteria, napoje, portfele,bielizna.. ostatnio nawet słyszałam o tabletkach antykoncepcyjnych ze 'zmierzchu ' - "żadna Renesmee ci się nie przytrafi". To jest dla mnie naprawdę chore- żerowanie na popularności sagi.według mnie to takie bezczeszczenie bestselleru, który tak kocham. nienawidzę tego. Sad

Tak to okropne , wszystko już robią, ostatnio na allegro.pl widziałam soczewki Belli i Edwarda ,,Miej takie oczy jak twoi bohaterzy ze zmierzchu'' Łiii ...już kupuje ... tak zgadzam się z tobą to chore.Chyba mnie już nic nie zdziwi co będą jeszcze robić ze zmierzchu, chociaż taki jeden kosmetyk albo perfumy sama bym chciała, ale tabletki antykoncepcyjne , soczewki, bielizna .... nie tego za dużo i to o wiele ...przesada.

Barwione soczewki nie byłyby takie złe, ciekawe jak by reagowali inni ludzie widząc kogoś z intensywnie żółtymi lub czerwonymi oczami :) Ale dla siebie raczej bym wolała załatwić jakieś inne, z jakimś ciekawym wzorkiem na przykład.

Ale wracając do tematu, to rzeczywiście przesada. O tych tabletkach słyszę pierwszy raz, ale na samą myśl o łykaniu czegoś z wyrytym napisem Twilight chce mi się śmiać :)
Za bardzo się z tego robi sposób na zarobienie kasy, tak samo było z Harrym Potterem, ale książki o Harrym są zrozumiałe też dla młodszych, a o Zmierzchu bym tak nie powiedziała. Moim zdaniem są tam sceny które się dobrze zrozumie tylko jak się jest już bardziej dojrzałym.

Trochę ta dyskusja bez sensu.
Ludzie... to jest show biznes, na każdym filmie/książce czy czymkolwiek innym co się sprzedaje i jest znane na całym świecie będzie się zarabiać pieniądze. Nic na to nie poradzicie.

To prawda PatoloG nic na to nie poradzimy. Ludzie chwytają okazję by zarobić jak najwięcej, nie zwracając uwagi, że może się to komuś przejeść. Jednak, wcale nie musi nam się to podobać; jesteśmy Polakami - uwielbiamy narzekać - a takie forum to idealne miejsce, żeby sobie pomarudzić :D Wkurza nas przereklamowanie, nic nie możemy zrobić, to co, nawet narzekać nie możemy? ;-)

green_blood napisał:

Barwione soczewki nie byłyby takie złe, ciekawe jak by reagowali inni ludzie widząc kogoś z intensywnie żółtymi lub czerwonymi oczami :) Ale dla siebie raczej bym wolała załatwić jakieś inne, z jakimś ciekawym wzorkiem na przykład.

Ale wracając do tematu, to rzeczywiście przesada. O tych tabletkach słyszę pierwszy raz, ale na samą myśl o łykaniu czegoś z wyrytym napisem Twilight chce mi się śmiać :)
Za bardzo się z tego robi sposób na zarobienie kasy, tak samo było z Harrym Potterem, ale książki o Harrym są zrozumiałe też dla młodszych, a o Zmierzchu bym tak nie powiedziała. Moim zdaniem są tam sceny które się dobrze zrozumie tylko jak się jest już bardziej dojrzałym.

W zupełności się z tobą zgadzam.^^ Choć miodowe soczewki sama zakupiłabym sobie kiedyś. Laughing

Mam sąsiadkę w wieku 9 lat,która czytała sagę.Papla mi o tym jaki Edward łiii i wogóle.Czy takie małe dzieciaczki nie mają czegoś innego do czytania.?Np.Oto jest Kasia
To wszystko wina rodziców,którzy dla świętego spokoju kupują coś swoim pociechom,aby czytały,ale że potem im się w glowach poprzewraca to inny szczegół. Rolling Eyes

Ostatnio u mnie na podwórzu,wnuczki sąsiadów i inne dzieci,jak mnie zobaczyły idącą na ogródek z KwN,to krzyknęły 'bawmy się w wampiry i ludzi...A ktoś dodał:To glupie.Wampiry są głupie i blee..'miałam ochotę podejść do nich i przyłożyć łopatą Twisted Evil

Teraz tak saga jest popularna,że chcą na niej jak najwięcej zarobić i wymyślają tak różne rzeczy,że małe dzieci mają radochę.Na szczście do Hannah Montana im daleko..

I tak to się wszytko będzie kręcić dopóki nie skończy się ekranizacja sagi.
Będą tworzyć co różne nowości byle jak najwięcej kasy na tym zarobić...
Mnie to już nic nie dziwi, jak nie wibrator to prezerwatywy...luuudzie...co jest opanujcie się...z tego co gdzieś czytałam to ma wyjść jeszcze film +18 na podstawie zmierzchu.
Rodzice jak rodzice....jedni się zainteresują czym tam dziecko sie zajmuje a inni nie...
Te słowa napisałam w temacie "wasze gadżety" 21 Lutego 2010:
Ja się wogóle nie będę zaskoczona jak po premierze Zaćmienia do sklepów trafią:
- peruka Jacoba,Rosalie i Belli (są na ebayu,sama widziałam)
- usługa fryzjerska i fryz ' Na Edwarda ' (u mnie u fryzjera jest na Alice)
- bielizna o nazwie - ESME
- papier toaletowy - Cullenowie zawsze i wszędzie.
- teledysk Beyonce z Edwardem w tle
- Jak było 69 sposobów na pozostanie dziewicą , tak będzie 70 - na Bellę
- volvo z papierowym Edziem za kierownicą (również widziałam w salonie samochodowym)
- płatki Nestle( albo Nessie) z książeczką Zmierzch.
- Książka Zmierzch dodatkiem do Gazety Wyborczej razem z płytką " Jak wypełnić PIT-a"
- meble
- dywany
- wykładziny
- tapety ścienne (są fototapety na allegro)
- lampy
- płytki brukowe
- Toi Toi-e z przyklejonym Edwardem na desce klozetowej
- kły wampirze na Edwarda, czyli sztuczna szczęka u dentysty, (dostałam już propozycje że byłaby możliwość zrobienia wampirzych kłów jak mi ściągną aparat,jak to powiedział ortodonta: "to teraz takie modne,wystarczy dobry szlif,pilniki i masz ząbki jak wampirki")
- soki Costa
- tabletki na uspokojenie JASPER,
- wódka z Edwardem na etykiecie i napisem : Jestem abstynentem!
- Bedą rozdawane koszulki w McDonaldzie z Bellą na niej i napisem ANTY-BROKUŁ
- Na 100% doczekamy się nowego związku ekologicznego chroniącego drzewa z ze względu na gatunek otwarty (patrz. usta) czy też niezamykalny - Bellę
- Co za tym idzie? Nowe koparki, sprzęt, robotnicy, kwatera, kasa na rozkręcenie biznesu itp. itd...
- Oczywiście nie zapomnijmy że już dziś można w kataolgu zamówić dom Cullenów
I proszę jak to się przedstawia..idą za ciosem...po premierze PŚ może skorzystają z moich pomysłów.