FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 
 
 Przereklamowanie Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Poll :: Czy zmierzch jest dla każdego?

Tak
34%
 34%  [ 85 ]
Nie
65%
 65%  [ 164 ]
Wszystkich Głosów : 249


Autor Wiadomość
PinkMiracle
Dobry wampir



Dołączył: 29 Gru 2009
Posty: 1263
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 62 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: TARDIS

PostWysłany: Czw 0:32, 20 Sty 2011 Powrót do góry

Cytat:
ja czytam co chcę, niezależnie od tego co sobie kościół upodobał... to tylko książka fantasy, co w tym złego?


U mnie facet od religii powiedział, że HP to dzieło szatana, więc boje się nawet myśleć, co by pomyślał, o dziewczynie zakochującej się w bezdusznym wampirze! Aż mnie ciarki przeszły Razz . Niemniej jednak, jeżeli ktoś jest wiernym katolikiem, go takie rzeczy obchodzą, ale nie rozmawiamy tu o religii, tylko o Twilight.

Cóż, jak ktoś może być fanem sagi, skoro jej nie przeczytał, tylko obejrzał filmy? To jest trochę dziwne pytanie, bo film jest na podstawie książek. Niemniej jednak, jeżeli się owych książek nie przeczyta, to nie będzie się wiedziało wielu rzeczy.. Mnie osobiście film aż tak nie zachwycił jak książka, no ale ja to ja.

btw. odchodzicie od tematu. Uważam, że teraz Zmierzch jest przereklamowany, gdzie nie spojrzeć wszystko z Twilight, można się porzygać. Ale dla prawdziwej fanki to jak zbawienie. Większości już szał mija, zostało tylko grono dziewcząt, które są pseudo fankami, jest coraz więcej gadżetów.. normalnie niebo ^^


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez PinkMiracle dnia Czw 0:35, 20 Sty 2011, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
rosalie
Wilkołak



Dołączył: 29 Sty 2011
Posty: 231
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 16:22, 31 Sty 2011 Powrót do góry

mnie wkurzają tylko ci, którzy uważają się za wielkich fanów zmierzchu, chociaż są tak naprawdę fanami aktorów z filmu, a nie tej cudownej książki..


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Firefly
Człowiek



Dołączył: 27 Sie 2010
Posty: 80
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Pon 19:14, 31 Sty 2011 Powrót do góry

rosalie napisał:
mnie wkurzają tylko ci, którzy uważają się za wielkich fanów zmierzchu, chociaż są tak naprawdę fanami aktorów z filmu, a nie tej cudownej książki..

Mnie podobne tacy "fani" co jedynie obejrzeli film i się zakochali w aktorach.
szacun13 Książka zmusza do pomyślenia dlaczego on/ona tak postąpił/a? oglądając film nie koniecznie można to zrozumieć.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Ukąszona
Wilkołak



Dołączył: 17 Wrz 2010
Posty: 109
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kostrzyn nad Odrą

PostWysłany: Wto 11:00, 01 Lut 2011 Powrót do góry

I książka i film nie jest pisana/zrobiony dla dzieci poniżej 14 lat. Moim zdaniem to głupie ale te dziewczyny nie rozumieją w połowie tego o czym pisze autorka. Historia opowiada o młodej kobiecie i problemach młodych ludzi. Dzieci, które wzięły się za czytanie nie przeżyły większości z uczuć, które są tam opisywane. Może są wyjątki, ale szczerze w to wątpię.
Jeżeli chodzi o film, to wywołał szał jak HP. Ja od HP broniłam się dwa lata(!) i sama też zaczęłam od filmu. Moja reakcja? "Łaał, też bym chciała dowiedzieć się, że jestem czarownicą, mieszkać w Hogwarcie i mieć takie przygody..." Nie zwróciłam uwagi na głębszy sens ich historii.
Zmierzch robi podobną wodę z mózgu małym dziewczynkom. Uważam, że nie potrafią one zauważyć wyraźnej granicy pomiędzy fikcją, a rzeczywistością. Zakochują się w Edwardzie/Jakobie bez opamiętania, nienawidząc Bellę i zapominając, że Rob i Tay to tylko aktorzy.
Starsze osoby traktują to bardziej racjonalnie, choć w głębi serca chciałby spotkać na swojej drodze takiego faceta- faceta, który pokochałby je szaloną, niemożliwą, wieczną miłością. Na którego widok zapominałby o czym przed chwilą myślały i jak się nabiera powietrza.
Oczywiście fajnie jakby okazał się wege-wampirem, ale wiemy, że % jest znikomy ;]. Tak czy siak, w BD widzimy dokładnie to jakich odbiorców skierowana jest książka. I nie bierzcie mnie za jakąś nimfomankę, ale przez te wszystkie małolaty film znowu wyjdzie do dupy, bo muszą zrobić cenzurę. Cieszę się, że "Twilight" zyskał taki poklask ale niestety to go też trochę zniszczyło.. Confused
I żeby się nikt nie uraził, tak jak mówiłam wcześniej, książka nie jest dla wszystkich. Do tej lektury powinny siadać osoby dojrzałe, a dojrzałość nie określa się wiekiem. Po prostu rzygać mi się chcę, przepraszam, jak widzę dziewczynki płaczące i drące papę na widok Roberta, nie dla tego, że podziwiają jego grę aktorską, tylko dlatego, że to EDWARD Shocked


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Ukąszona dnia Wto 11:04, 01 Lut 2011, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
rosalie
Wilkołak



Dołączył: 29 Sty 2011
Posty: 231
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 14:49, 01 Lut 2011 Powrót do góry

Ukąszona napisał:
Po prostu rzygać mi się chcę, przepraszam, jak widzę dziewczynki płaczące i drące papę na widok Roberta, nie dla tego, że podziwiają jego grę aktorską, tylko dlatego, że to EDWARD Shocked


no właśnie ;p
niektórzy za bardzo kojarzą bohaterów tylko i wyłącznie z aktorami :)


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
KW
Zły wampir



Dołączył: 01 Sty 2011
Posty: 464
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 17 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ~ z krainy, gdzie jestem tylko ja i moi mężowie ~

PostWysłany: Sob 0:15, 12 Lut 2011 Powrót do góry

Oj tak bardzo mnie wkurza.
Sama, szczerze powiedziawszy zobaczyłam w gazecie zapowiedź, że wejdzie Zmierzch do kin. Nie zainteresowało mnie to zbytnio, jednak kiedy zobaczyłam, że to ekranizacja, zaciekawiło mnie to. Zawsze kochałam książki, a jeśli powstaje film na podstawie książki to nigdy nie jest tak dobry jak książka, jednak musi mieć ów książka "to coś" żeby ulec sfilmowaniu. Więc zajrzałam do netka , "zapytałam" wujka Google i ściągnęłam ebooka. Przeczytawszy, myślałam, że zwariuję! Pokochałam postaci, historię. Zachwyciłam się. Przeczytałam resztę, i ponownie i jeszcze raz, i ciągle wracam do sagi. Teraz czytam ff. I cieszę się, że najpierw przeczytałam najpierw książkę, bo bez niej to nie wiem, czy sam film przyniósłby taką rzeszę fanów jak z książką. Chodzi o to, że jak my, przeczytamy to więcej rozumiemy. Bo normalnie wyszłabym z kina, i powiedziałabym że Bella jest idiotką! Myślę, że ci "fani" zachwycili się aktorami, ich wyglądem a nie przesłaniem, historią. Mi aktorzy pomagają tylko wyobrazić sobie postaci. Niestety, tak jest, i musimy z tym walczyć! Smile
Ah, troszeczkę się zbulwersowałam, przypomniawszy sobie o takich, właśnie sytuacjach, kiedy ci "fani" popisują się swoją wiedzą. Agrrr...
Hm... Jeszcze teraz tak rozmyślam o tych "fanach" i są oni prawdziwymi fanami, jednak filmu - aktorów. Tak, to trzeba oddzielić - fan filmu, fan książki, fan filmu i książki. Ja wolę książkę. No, może 90% książka, 10% film. Jednak jak mi ktoś mówi, że Edward Cullen i Bella Swan zagrają w najnowszym filmie [...] to mnie szlag trafia!! Fikcja i rzeczywistość! Po pierwsze. Jednak każdy ma prawo być fanem, bo nikt nie napisał regulaminu, co trzeba zrobić aby się zaklasyfikować na ów prawdziwego fana. Tylko trzeba wiedzieć, i jasno mówić, czyim i czego jesteś fanem. Wiem, że moja wypowiedź może być niezrozumiała, jednak godzina, i dogłębne rozmyślania nad pytaniem powodują zamęt i w głowie i w poście.
A więc, pozostaje mi tylko pozdrowić. Więc pozdrawiam. Wszystkich. Laughing
KW


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Tatka123
Nowonarodzony



Dołączył: 19 Kwi 2011
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bydgoszcz

PostWysłany: Wto 20:08, 10 Maj 2011 Powrót do góry

Ja tam nie wiem kogo mogę nazwać fanem/fanką, ale siebie na pewno...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Tatka123 dnia Nie 16:33, 21 Sie 2011, w całości zmieniany 2 razy
Zobacz profil autora
RandleMcMurphy
Wilkołak



Dołączył: 16 Sie 2009
Posty: 210
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Łódź

PostWysłany: Pią 1:14, 24 Cze 2011 Powrót do góry

Dla autora jest to niewątpliwie sukces, gdy książka odnosi taki sukces.
Mnie to osobiście jakiś czas temu zaczęło nieco przytłaczać, nawet wyłączyłam się stąd na parę miesięcy w sumie.
Z jednej strony miło jest, że jest tyle ludzi i można zawsze z kimś pogadać.
Z drugiej, wolę czasem mieć to wszystko dla siebie.
Przykro mi jest strasznie czasem, słysząc teksty "hahaha...Zmierzch", "haha...Robert Pattinson". Strasznie stało się to popularne wśród ludzi, którzy sądzą, że przez to będą uważani za opornych na masową popkulturę, że będą alternatywni, inteligentniejsi i nie wiem jeszcze jacy, jeśli rzucą taki komentarz. Nie rozumiem, jak można poświęcać tyle miejsca w głowie na coś, co się nie podoba.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
AgLucy
Nowonarodzony



Dołączył: 24 Kwi 2011
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 12:47, 15 Sie 2011 Powrót do góry

Mnie to bardzo, ale to bardzo wkurza... Wiele dziewczyn, które znam, uważają się za wielkiego fana zmierzchu, bo zakochały się w Edziu... Poniżające.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez AgLucy dnia Pon 12:49, 15 Sie 2011, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Tatka123
Nowonarodzony



Dołączył: 19 Kwi 2011
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bydgoszcz

PostWysłany: Nie 16:32, 21 Sie 2011 Powrót do góry

Ja przeczytałam książki jako pierwsze. płakałam w wielu sytuacjach, ale no cóż w końcu to emocjonująca opowieść... Na film do kina nie poszłam chociaż moja paczka prosiła mnie do kina chyba z 7 razy. ''Zmierzch'' jako film obejrzałam pierwszy raz w TVN jak była premiera i się załamałam... Jak ktoś mógł tak zmienić sceny???


P.S. Troszkę mi szwankuje klawiatura po tym jak ją zalałm sokiem malinowym, więc proszę nie zwracaćuwagi na błędy :)


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Kitsune
Dobry wampir



Dołączył: 20 Cze 2010
Posty: 552
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 22 razy
Ostrzeżeń: 2/3

PostWysłany: Nie 21:04, 21 Sie 2011 Powrót do góry

Coś znalazłam.

[link widoczny dla zalogowanych]

Przesadzają z tym wszystkim, naprawdę przesadzają.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Pola90
Człowiek



Dołączył: 26 Sie 2009
Posty: 53
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 17:15, 21 Wrz 2011 Powrót do góry

Siła reklamy i produkt osiąga większa sprzedaż ;-)

Chciałabym wrócić do kwestii kto jest fanem a kto nie jest i kto jest trochę fanem a trochę nie. Myślę, że każdy może to powiedzieć o sobie. Opiszę to na moim przykładzie. Przeczytałam "Zmierzch" bo poleciła mi go koleżanka. Potem zobaczyłam film. Oczywiście jak po każdej książce ekranizacja mnie rozczarowała. Kupiłam następne części. Obejrzałam następne filmy. Scenariusz się powtórzył. Film rozczarował. Ale jedno powiem na pewno, jestem fanem. Urzekła mnie ta powieść. Czegoś nauczyła, a w innych sprawach utwierdziła i pomogła odkryć małe tęsknoty i emocje. Po to są książki. Fanem może być osoba która tylko przeczytała i ma z tego jakieś prywatne odczucia i nauki. Fanem też jest osoba która się w tym zagłębia. Jeździ na zloty. Organizuje fora. Żyje tym i przekazuje tę pasję dalej. To jest fajne. I tu coś kontrowersyjnego. Fanem będzie osoba kupująca zeszyty, koszulki, płyty DVD z filmem oraz inne gadżety. Ona tez się w tym zagłębia. Jest to jakieś pościęcenie. Jest pod ogromnym wpływem i chce to pokazać. Nie rozgraniczajmy ludzi na fanów i pseudo fanów. Na dojrzałych i dziecinnych. Być może nie są na tyle dorośli aby książkę zrozumieć w pełni, ale jestem przekonana że ona coś im daje, czegoś uczy. Jak wrócą do niej później za rok czy dwa to odkryją w niej coś nowego. Nie dyskwalifikujmy ich za to. Oni po prostu wiele odczuć związanych z książką mają jeszcze przed sobą . Trochę im tego zazdroszczę ;-). A więc: NIE ZABRANIAJMY NIKOMU CZYTAĆ KSIĄŻEK


Post został pochwalony 1 raz
Zobacz profil autora
Magi
Nowonarodzony



Dołączył: 19 Sty 2013
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 10:40, 19 Sty 2013 Powrót do góry

Najpierw byliśmy fajni czytając "Zmierzch", dumą było nazwać się fanem Twilight, a teraz? Co za wstyd! Pójść do kina? Zaraz wszyscy się śmieją...
Nie rozumiem co się z ludźmi dzieje.
Moja przygoda ze "Zmierzchem" zaczęła się tak, że poszłam z moimi dwoma przyjaciółkami do kina ale nie wiedziałyśmy na co. To był początek dopiero co "Zmierzch" wszedł do kin, jeszcze nikt tak naprawdę o nim za bardzo nie słyszał i co? Tylko na ten seans były wolne miejsca, więc stwierdziłyśmy dooobra zobaczymy co to. W ogóle nie miałyśmy pojęcia o czym to jest, nawet nie wiedziałam, że tam ma być wampir... Pattinsona poznałam z Harry'ego.
Na początku czułam się trochę winna, bo to ja je wyciągnęłam na seans, o którym nic nie wiedziałyśmy, a wiemy jak wygląda początek.. tym bardziej że nawet nie przeczytałam o czym to jest. Po seansie dziewczyny normalnie nie mogły się nadziękować za to, że je zmusiłam do pójścia na seans :) Potem dopiero dowiedziałam się, że jest książka i od tamtej pory aż do końca gdy tylko wychodziła nowa część w kinach zawsze chodziłyśmy na nią razem. :) Książki oczywiście czytałam po kilka razy i co ciekawe za każdym razem znajdowałam w niej coś nowego Wink
Ale co się zmieniło przez te lata? Nagle wszyscy to pokochali! Epidemia! Plecaczki, breloczki, łańcuszki... Wszystko z Twilight!
Nie. To mi się nie podobało, i nigdy nie wyszłam poza granicę przeczytania książki i obejrzenia filmu. Ja jako czytelniczka/ fan nie uważam, że jakiś breloczek z podobizną Edwarda sprawi, że będę "jeszcze bardziej zmierzchowa od innych".
I szkoda bo to wszystko doprowadziło do tego, że teraz to wielki wstyd czytać "Zmierzch". Wszystkich zaczęło to nudzić, dzieciaczki zaczęły robić z tego pośmiewisko... Szkoda. Moim zdaniem to jest naprawdę ładna historia, naprawdę przyjemnie mi się ją czytało i odrywało od realnego świata.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Susanne
Nowonarodzony



Dołączył: 08 Gru 2011
Posty: 41
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 18:31, 23 Lut 2013 Powrót do góry

Magi ma rację. Pamiętam jak byłam w 1 gimnazjum i co druga dziewczyna jarała się ''Zmierzchem'', że to takie fajne i w ogóle. Wszyscy na tym punkcie oszaleli. Potem sama się wciągnęłam. Z biegiem czasu były plecaki, lakiery, bluzki i inne dziwne gadżety, że dawni fani zaczęli to nienawidzić. Ja osobiście mam torbę na ramię z Edwardem i Bellą i trochę się wstydzę z nią pokazać. W 3 gimnazjum się pokazałam to mój kolega stwierdził, że zachowuje się jakbym miała 10 lat. A sam się niedawno tym jarał. Media też zawiniły. Wszędzie o tym było.
Ja tam zawsze będę miała do książek sentyment.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
 
 
Regulamin