Błędy w sadze Twilight

Hm... Nie chodzi mi o samą STRZYKAWKĘ, ale o igłę, która się przebiję. Oj no napewno taka jest, ale wiecie xD... Hmm i z tymi dociekliwcami to prawda :D

b. duzo literówek hehe jak sie czyta po raz setny to sie wyłapuje :P

Alice<3 napisał:

A było w ogóle gdzieś napisane że jad wampirzy 'przeżera' coś? Wiecie że ma taką kwasotę czy coś takiego? Bo już któryś raz czytam takie stwierdzenie, na forum.

A czy to ważne czy użyję 'przeżerać', 'roztapiać' czy 'rozpuszczać' czy jakiegokolwiek słowa, po którym i tak wszystko, co chcę przekazać wyjdzie na to samo?

A teraz z innej parafii - zdaje mi się, że Saga ogółem jest pełna malutkich potknięć, bo Meyer jak pisała kolejne części to nie z poprzednimi w ręku, więc niektóre szczegóły mogły jej się pomylić Rolling Eyes

impossiblistka napisał:

Alice<3 napisał:

A było w ogóle gdzieś napisane że jad wampirzy 'przeżera' coś? Wiecie że ma taką kwasotę czy coś takiego? Bo już któryś raz czytam takie stwierdzenie, na forum.

A czy to ważne czy użyję 'przeżerać', 'roztapiać' czy 'rozpuszczać' czy jakiegokolwiek słowa, po którym i tak wszystko, co chcę przekazać wyjdzie na to samo?

;/ Nie miałam na myśli konkretnego słowa tylko jego znaczenie. Równie dobrze mogłam napisać roztapia czy rozpuszcza xD

jak dla mnie za dużo literówek wszędzie....i niekiedy naprawdę się wściekałam, bo przecież np. w Zaćmieniu, to praktycznie od początku książki wiedziałam, że to Wiktoria tworzy tą armię wampirów, a oni (i to w dodatku ta niezdarna Bella), po wielu namysłach, przemyśleniach itd dopiero do tego dochodzą....
a i ważna kwestia, którą pominęła Mayer...okres Belli....Przecież ona musiała mieć okres i co wtedy Edward robił? Przecież on był z nią cały czas, a jak miała okres, to jak on na początku mógł to wytrzymywać?!

kwestia okresu jest wyjasniona na poczatku tego watku

swoja droga gratuluje - ja tam domyslilam sie ze Wiktoria tworzy armie dopiero jak Meyer przedstawila taka mozliwosc w opowiadaniu Jaspera - wczesniej nie bylo wiadomo nic o specyficznosci nowonarodzonych Cool

Alice<3 napisał:

;/ Nie miałam na myśli konkretnego słowa tylko jego znaczenie. Równie dobrze mogłam napisać roztapia czy rozpuszcza xD

Jezeli chodzi o samo znaczenie to tak, w Breaking Dawn bylo napisane, ze jad wampirzy rozpuszcza Rolling Eyes

niektore substancje, jak np. te, z ktorych zrobione byly soczewki dla Belli.

Co do armii to i ja się nie skapnęłam.
O jeja, błedy wybaczamy, bo po pierwsze to trochę wina tłumacza, a po drugie jak się pisze opowiadanie na łącznie około 1500 stron to uwierzcie, można się trochę pogubić. Ja się pogubiłam po 80 xP

Cullenowie mieszkali w Forks już dwa lata, kiedy przeprowadziła się tam Bella, tak?
To jakim cudem nikt nie zauważył, że wcale się nie zmieniają?
To trochę chore...

15-latek o wyglądzie Emmetta? No tak, normalka... xD

W każdej z tych książek jest masa literówek.. A w Przed Świtem to chyba najwięcej.
W ogóle to był taki błąd, że w jednym zdaniu powtórzone było słowo drzwi i w ogóle cały sens z drzwiami... Już tego dokładnie nie pamiętam. A ten temat to można tak wałkować i wałkować. :P

transfuzja. - oni w Forks mieszkali kilka lat, w przeciągu kilku trudno wiele się zmienić :) poza tym nikt zbytnio się do nich nie zbliżał, bo w ogóle nie było po temu okazji. Zresztą oni nie wywoływali żadnych skandali i prócz dziewczyn PLATONICZNIE zakochanych w Edzie nikt się nimi już nie interesował. Edward miał 17 lat, a Emmett był kilka klas od niego starszy, więc jego nadzwyczaj zdrowy wygląd jest całkiem możliwy :P.

Nom mnie wiek trochę nie dziwił. Bo nawet Madonna chwilami wyglądała jak 30 xD

Przed świtem
To z tłumaczenia nieoficjalnego:

Cytat:

Jake?, ponaglił mnie Quil. Jak chcesz zacząć?

A to dzieło J. Urban

Cytat:

Jake? Quil dał mi sójkę w bok. To jak będzie? Jak chcesz to rozegrać?

Ciekawe jak Quil w postaci wilka dał Jacobowi tą sójkę w bok...

pyskiem

impossiblistka napisał:

Edward miał 17 lat, a Emmett był kilka klas od niego starszy, więc jego nadzwyczaj zdrowy wygląd jest całkiem możliwy :P.

Emmet udawał tylko rok starszego od Edwarda :)

Jeżeli chodzi o wątpliwości co do "udawanego" wieku Cullenów to Stephenie odpowiada tak: (jest to cytat z korespondencji ze Stephenie z Twilight Lexicon - tłumaczenie jest dostępne na tym forum tylko nie pamiętam, w którym temacie).

Q: How young do the vampires pretend to be and how old can they manage to pass for? Obviously, Edward looks the youngest at 17, but the other “siblings” were in their 20s when they were changed. Do they all claim to be the same age when they first arrive in a city? And how long can they stay before the humans grow suspicious? At 17, I would think Edward has a hard time passing for anything older than 25.

A: The Cullens each have their own range of ages they can get away with. Carlisle is the key, since he likes to work as a doctor; it’s his range that dictates the length of time they can stay in one place. Though he is only 23, he usually pretends to be somewhere from twenty-eight to thirty-five. If no one is getting suspicious (with Edward, they can gauge that) and they like where they are, sometime they push it. They can all get away with older more easily than younger because of their mature way of speaking and acting. Edward’s range is about fifteen to mid-twenties. He has been to medical school twice (helping Carlisle keep current), but he’s never tried to practice. He can’t handle blood the way Carlisle can. Emmett and Jasper have a hard time passing for younger than eighteen, but with their perfect credentials (birth certificates, driver’s licenses, etc.) people tend to accept whatever story they tell.

impossiblistka - czytałam przedwczoraj "Zmierzch" i Jessica mówiła Belli, że mieszkają w Forks od dwóch lat. Dobra, może i ludzie do nich nie podchodzili, ale i tak powinni zauważyć, że cały czas mają takie same rysy, ten sam wzrost, fryzurę... Chyba, że Alice namawiała ich na zagęszczanie i przedłużanie co jakiś czas.

Oj no bez przesady, przez dwa lata nie trzeba się diamentalnie zmienić Wink

ja nawet nie wiem co to jest ta sójka.

Ale też, co praw2da błędów można szukać, ale pamiętajcie to książka SF, można odbiegać od naszych norm Wink

transfuzja. napisał:

impossiblistka - czytałam przedwczoraj "Zmierzch" i Jessica mówiła Belli, że mieszkają w Forks od dwóch lat. Dobra, może i ludzie do nich nie podchodzili, ale i tak powinni zauważyć, że cały czas mają takie same rysy, ten sam wzrost, fryzurę... Chyba, że Alice namawiała ich na zagęszczanie i przedłużanie co jakiś czas.

W ich wieku (17-19 lat) to już się raczej nie rośnie i rysy nie zmieniają się diametralnie w przeciągu 2 lat Wink

Kitikejt napisał:

impossiblistka napisał:

Edward miał 17 lat, a Emmett był kilka klas od niego starszy, więc jego nadzwyczaj zdrowy wygląd jest całkiem możliwy :P.

Emmet udawał tylko rok starszego od Edwarda :)

W mojej szkole 15latki wyglądają jak po 30 xD chodzące sterydy Confused

Rosalie Hale - nie zrozumiałaś mnie. Zobacz, oni udawali 17-latków, kiedy Bella przyjechała do Forks. Jess mówi jej, że mieszkają tam już od dwóch lat.
Czyli kiedy przyjechali, udawali piętnastolatków. A mimo wszystko 15- przy 17-latce wygląda "trochę" inaczej. Wtedy się rośnie, rysy twarzy się zmieniają itd... SM tego trochę nie dopracowała.