Znaleziono 29 wyników

to, że nie było walki. nosz, po prostu. zawsze, ale to zawsze, wszystko musi się ułożyć superhiper dobrze. ja nie wymagam, że ci "dobrzy" przegrali. jasne, że by wygrali. z tym liczyłam się ...

ok, może Jake nie postępował zbyt szlachetnie, ale nie róbcie z niego potwora. zachował się normalnie, wcale nie był aż tak nachalny, aż tak zły, aż tak bezczelny... po prostu reagował, widząc zachowa ...

najbardziej irytujący był ten cały cholerny wybór, którego "musiała" dokonać Bella. ogólnie jestem murem za Jacobem Blackiem, ale to że ona odkryła, że się w nim zakochała, ale nadal twierdz ...

oczywiście, że ciekawa. śmiem twierdzić, że najciekawsza ze wszystkich przedstawionych historii poszczególnych członków rodziny Cullenów. hm, właściwie to on jest najciekawszą postacią z całej tej &qu ...

bez przesady, nie róbcie uogólniajcie tak mocno. owszem, może być 12nastolatek, który ma kiełbie we łbie, a może być taki, który jest dojrzalszy od 15nastolatka. to zależy od człowieka i od jego rozum ...

oczywiście, że nie znała, o to mi chodzi. skoro tylko przy nim mogła być sobą, a wcześniej go nie znała, to kim wcześniej była? no bo nie sobą, skoro sobą mogłaby być tylko przy Edziu.

co wy tam mówicie? głośniej proszę. ach, większość się nie podoba. szkoda. nie wiecie, co tracicie. legendy były wspaniałe, tylko trzeba był wczuć się w nastrój. a nastrój tam był, powiedziałabym, że ...

intrygująca. chyba najlepsza spośród opowiadań wszystkich członków rodziny Cullenów. ja od początku polubiłam Jaspera, jego opowieść tylko wzmogła moją sympatię do niego. przyjemne zakończenie. histor ...

dla mnie to zachowanie Charliego względem Edwarda i tak było zbyt łagodne. tak jak było napisane w książce, to ojciec Belli nie potrafił i nie lubił okazywać uczuć, ale swoją jedyną córeczkę kochał. k ...

no cóż, szkoda, że nie wiemy, jakie były początki ich znajomości. ale i bez tego wypadałoby sobie jakoś poradzić. na pewno byli świetnymi partnerami "zawodowymi". uzupełniali się, potrafili ...

ok, z początku nic nie miałam do wpojenia, potem zaczęło mnie bardzo denerwować. gdyby poprzestano na historii Sama i Emily, ew. jeszcze Paul i Rachel, bo ten przykład ukazał, jak przez miłość człowie ...

co mnie najbardziej denerwowało w Zaćmieniu? no cóż, ogólnie mówiąc to Bella. i jej wspaniałe zachowanie. wkurzało mnie to, jak potraktowała biednego, małego Jake'a i jak idealizowała Edwarda. jednak ...

epilog był według mnie najbardziej wzruszającym momentem w całej książce. nie. stop. wróć. nie był wzruszający właściwie. jednak kryło się tam tyle uczuć, emocji, a również przeczeń. niedojrzały? hm, ...

oczywiście, macie rację mówiąc, że obaj kochali Bellę na swój sposób, co nie znaczy, że któryś z nich bardziej kochał Bellę. po prostu cała ta sytuacja była przedstawiona tak, a nie inaczej. tzn. chod ...

Gdyby Edward nie wrócił zdecydowanie nie przeczytałabym kolejnych części...:D
A tak poważnie to pewnie pisanie dalszych części nie miałoby sensu, bo z tego co mówiła Bella to bez Edwarda już nie była ...

część lepsza od "zmierzchu". plusem jest brak Edzia, można sobie odpocząć od tego wampirka. no i ta książka w pełni ukazuje głupotę Belli. jej egoistyczną naturę, etc. niektórzy narzekają na ...

tak, taka święta większość z was jest niby. Bell go olała, po prostu zachowała się po chamsku. ja bym się poczuła wykorzystana. nie ma Edwarda - on jest jej centrum, jej słońcem, jej baterią. wraca Ed ...

przeglądałam tę książkę w empiku i wyglądało mi nieco inaczej. filozofią mi za bardzo nie pachniało. oczywiście, mogę się mylić, co do tej książki, bo to było tylko szybkie przeglądanie, bo już empik ...

tyle, że Bella była szczęśliwa z Jacobem. i wtedy Edward by to zobaczył i by odszedł. pewnie by "odwiedzał" Bellę, co jakiś czas. odwiedzał, w sensie, że by przyjeżdżał zobaczyć, czy u niej ...

no to by udawał głos Carlisla, ale do telefonu by poprosił Bellę. a jeszcze lepiej by było, gdyby sam tam pojechał, skoro tak bardzo ją kochał. zobaczyłby Bellę w ramionach Jacoba, szczęśliwą. odjecha ...